sebek1692

No mnie właśnie bardziej interesuje jak by to było z chemią.

Drodzy forumowicze. Tak się zastanawiam czy coś się stanie jeśli umyłbym talerze perkusyjne w zmywarce? Może to mieć jakieś efekty uboczne? Wiem że pytanie jest trochę z tych mniej poważnych, jednak strasznie mnie frapuje to zagadnienie. Pozdrawiam serdecznie. Edit. Umyłem talerze w zmywarce. Wnioski. Bardzo szybko znikają napisy. Po myciu i tak trzeba je wyczyścić płynem do czyszczenia talerzy perkusyjnych. Blachy z wykończeniem Brilliant nabierają świeżego blasku i pięknie się błyszczą. Blachy typu Traditional są czyste, lecz nie lśnią jakoś bardziej. Zmian w kwestii brzmienia nie zauważyłem.

Hej. Mam dylemat. Będę chciał zakupić podwójną stopę i nie bardzo wiem na którą się zdecydować

Ja osobiscie posiadam Meinl Raker heavy rude 20" i jest niczym czołg, potężny, selektywny i głośny. Bardzo polecam do ciężkiej muzyki.

Posiadam crash 16" w wersji heavy z tej serii jak dla mnie super blacha jasna przeszywająca. Blachy przeznaczone do cięższych klimatów. Ja osobiście jestem bardzo zadowolony z crash'a ale jakby ktoś był chętny to mogę odsprzedać bo jest za ciężki do muzyki którą gram.

Łatka Evans clear sprawdza się pod warunkiem że grasz filcem, do plastiku jest czarna łatka Evans założyłem ja w zeszlym roku i jak narazie nie widzę żadnych oznak zużycia. No i pozostaje jeszcze Remo, owszem jest pancerna, ale Evans dużo mniej zmienia brzmienie bębna czy to czarny czy czysty. Przerabiałem tylko te 3 modele i wg mnie najlepiej się spisuje Evans.

A tutaj masz opisane jak odkleić łatkę żeby nie został klej. ;) http://www.perkusja.org/odklejanie-latki-wzmacniajacej-vt79050.htm

To i ja cie doradzę jak koledzy wyżej. BIERZ B8 bo jest z brązu! Szkoda kasy na mosiężne SBR. Mosiądz to zło! No chyba że nie mamy kasy, wtedy lepszy rydz niż nic.

Istanbul seria Turk szukaj. Ciemne, suche piaszczyste brzmienie.

Ja energię biorę z samego faktu że gram. Uwielbiam grać na beczkach i sprawia mi to ogrom radości mimo że nie jestem jakimś super idealnym perkusistą. Dużo energii dodają też osoby z którymi gram. Są to pozytywnie wykolejeni ludzie, gdzie zawsze można się pośmiać i powygłupiać podczas próby co się przekłada na późniejsze zachowanie na scenie oraz luz sceniczny. ;)

Narazie wziął bym sabian b8 pro

Może poszukaj jak najtańszych używanych blach (tylko z brązu) i je kup, a reszte kasy zachowaj i składaj. Na tych tanich sobie wyrobisz wyczucie gry i technikę a później sobie kupisz lepsze blachy. Wierz mi że nie boli tak bardzo jak ci pęknie blacha za 200 zł niż za 700 zł. A po 2 jeżeli nowa blacha na gwarancji pęknie z twojej winy to mogą ci jej nie uznać i wtedy dopiero będziesz płakał. Najczęściej pękają crash'e bo najbardziej obrywają. Na ride i hi-hat grasz lekko a w crash'a jednak trzeba uderzyć ciut mocniej. Ale niech inni się też wypowiedzą. :arrow:

Ja uwielbiam turki właśnie ze względu na ich niepowtarzalność. Dzięki temu każdy talerz ma własną duszę i niepowtarzalny charakter. ;)

Ogólnie sam gram na blachach istanbul i bardzo sobie je chwalę. Miałem okazję grać też na różnych paistach i sabianach ale na wysokich seriach. Dlatego polecam ci blachy tureckie bo kosztują tyle co blachy dla amatorów a mają brzmienie naprawdę zawodowe. Jedyne co im można zarzucić to że dwa takie same talerze mogą różnić się brzmieniem. Jak dla mnie to plus bo jestem pewien że nikt inny nie będzie miał takiego samego brzmienia jak ja.

Ja na twoim miejscu bym poszukał używanych tureckich blach takich jak amedia, turkish, istanbul itd. myślę że do 1000 zł powinieneś uskładać podstawowy set czyli hi-hat, crash i ride. A jeśli koniecznie chcesz nowe i szukasz uniwersalnych blach to proszę bardzo TUTAJ masz set bdb uniwersalnych blach z których będziesz bardziej zadowolony niż z tych które wymieniłeś. A jeśli chcesz koniecznie któreś z tych co wymieniłeś to bym wziął Sabian XS20. Pozdrawiam i życzę trafnego wyboru. ;)