adamsz

Ostatnio tego:

Z tym to nie powinno być problemu - Super Kick II :)

To jest kwestia indywidualnych preferencji. Graj tak, jak Ci najwygodniej. Ja preferuję buty na cienkiej podeszwie, ale niektórzy wolą boso, a jeszcze innym wsjo rawno. Nie ma jednej recepty dla wszystkich.

Chyba można z niewielkim błędem powiedzieć, że wygodniej Ci będzie, jeżeli Twoje nogi będą ugięte pod kątem nieznacznie bardziej rozwartym od prostego. Spróbuj podnieść troche stołek, to powinno pomóc. No i do kazdego rodzaju wysiłku ciało musi sie przyzwyczaić. Mozliwe, że Twoje dolegliwości same po prostu znikną z czasem.

Dajesz radę, chłopaku, tak 3maj.

Lepsze to może nie, ale na pewno warte rozważenia. Problem z tureckimi blachami jest taki, że trafiaja się spore róznice brzmienia miedzy poszczególnymi egzemplarzami tego samego modelu. A ten sam model w różnych rozmiarach potrafi brzmieć zupełnie inaczej. To oczywiście jest do ogarnięcia, po prostu trzeba przetestować blachy przed zakupem. Jak słyszałeś u kumpla blachę i liczysz na to, że kupisz identyczną, to możesz się rozczarować. Właściwie dotyczy to większości blach, więc nie należy traktować tego jako drastyczną wadę, po prostu blachy tureckie mają wiekszy rozstrzał niż blachy europejskie czy amrerykańskie.

Niestety, to sie zdarza. Wątpie, aby istniała na to jakaś reguła.

Odpadajaca powłoka, ceny w górę...super oferta, po prostu miodzio :/

W tej cenie możesz znaleźć Meinla Raker-a. Do mocnego grania blachy jak znalazł, porównywalne do Paiste Rude.

Albo za nisko nastroiłeś, albo masz za dużo siły w garści. Skoro zniknęły fałdy to raczej to drugie. Zdecydowanie nie jest to normalne, ale źle założyć obręcz to trzeba sporego antytalentu. Prawdopodobnie Twoja obręcz nie jest idealnie okrągła (albo korpus centrali, ale to by wyszło przy zakładaniu naciągu). W przybliżeniu możesz to ustalić mierząc średnicę obręcy w kilku miejscach. Powinno być 51cm (może parę mm więcej). Jak Ci wyjdzie w jednym miejscu 51, a w drugim 52 to będzie wiadomo - obręcz nie jest okrągła. Niewielkie odchylenie rzędu 2-3mm należy uznać za mieszczące się w granicach dopuszczalnego błędu, ale 1cm to już porażka. Jeżeli to jest obręcz metalowa, to można próbować ją naprawić, ale bez odpowiedniego sprzętu to będzie trudne i raczej nie warto, bo obręcz w sklepie kosztuje ok 70 zeta. Jeżeli to jest obręcz drewniana to wątpię czy cokolwiek da się zrobić.

Ja to ustawiam tak, że noga hi-hatu jest przed ośką lewej stopy, prawie równolegle do niej. W ten sposób pedał hi-hatu i lewa stopa tworzą dośc wąską literę V. Generalnie jest to trochę uciążliwe, dużo lepiej mieć obrotowe nogi albo model dwunożny jak np. PDP PDHHC20.

1/10

W latach 90-tych widziałem beczki z takiego materiału pod różnymi markami typu Power Beat, Maxtone itp. W roku 1994 Mapex to była młoda i początkująca firma o znikomej renomie, więc podrabianie jej wyrobów wydaje się bardzo wątpliwe.

Czasem bywa...;)

Trochę mącisz ;) Wybijanie rytmu lewą nogą nie jest konieczne. Po prostu w wielu przypadkach wzbogaca to linię perkusyjną. Niektórym być może to pomaga się nie zgubić, innym jest obojętne. Jeżeli przez rozdzielenie prawej nogi od lewej rozumiesz ćwiczenie niezależności, to zdecydowanie warto się na tym skupić.

Na forach amerykańskich również jest sporo tematów o naciągach, z których powłoka odpada w ciągu godziny, więc to nie jest do końca tak, że syf posłali do Polski, a sobie zostawili te fajniejsze. Tylko tam wymieniali naciągi na nowe bez kwękania.

Popieram przedmówcę.

Kup żel Cilit kamień i rdza - wrzuć do niego śrubki i niech się pomoczą dłuższą chwilę, to po wyjeciu bedą jak nowe. Tylko niech to będzie żel, a nie płyn.

Trochę głupia sprawa. Głupia, bo to dobre bębny, za które trudno Ci będzie dostać godziwą kasę, bo sprzedawali je bardzo tanio. To są bębny zrobione w fabryce DW w Meksyku wg tych samych standardów co profesjonalne DW. Najwyższa jakość. Świetne brzmienie. Można znaleźć opinie, że to najlepsze PDP jakie kiedykolwiek powstały. To chyba przesada, ale bębny są zacne. Natomiast sprawa ceny jest śliska. Nowy shell set jak Twój kosztował poniżej 600$. Za 700$ można było dostać komplet z naprawdę dobrym hardwarem. Czyli odnosząc się do ceny historycznej, po uwzględnieniu wyjątkowych walorów brzmieniowych, można próbować wyrwać 1800 za shell set w naprawdę dobrym stanie. PDP nie ma u nas jakiejś wielkiej renomy i dlatego znalezienie chętnego może potrwać. A musisz je sprzedawać?

Nie liczy się długość (średnicy), a grubość instrumentu ;) Generalnie do klimatów, które wymieniasz, nie ma co napinać się na jakąś specjalnie dużą czy gruba blachę. Proponowany Paiste Innovations da sobie radę śpiewająco. Przy okazji Paiste to blachy bardzo trwałe. Jeżeli podoba Ci się tureckie brzmienie typu Istanbul (są dwa - I. Agop i I. Mehmet), Amedia, Bosphorus to możesz smiało brać, to sa dobre blachy. Jeszcze Turkish i Anatolian można dodać. Ale nie kupuj przez internet raczej, bo blachy tureckie potrafia mieć spory rozstrzał brzmieniowy o obrebie tego samego modelu. Ja znajdziesz blachę, która Ci odpowiada, to bierz. Ale nie rób tak, że ktoś sprzedaje blache, wiec posłuchasz gdzieś 'takiej samej', bo mozesz sie srodze rozczarować. Takie numery to tylko z Paiste-ami się udają. No i kolejny raz wspomnę, że kolega bardzo dobrą blachę proponuje, a cena jest atrakcyjna.

Kolega słusznie prawi, wypadało by mu polać wódki ;) Bębny, które wymieniasz, to najniższe serie tych producentów, a w rzeczywistości są to chińskie badziewia z przyklejonymi metkami renomowanych producentów. Mapex nawet nie do końca chce się przyznać do tego wykwitu, dlatego jest to TORNADO by Mapex. Równie dobrze możesz kupić bębny Millenium z Thomanna. Jeden czort. Imho lepiej kupić zadbane bębny używane, ale z wyższej półki. Wielu perkusistów sprzedaje bębny, żeby kupić inne (przeważnie wyższy model), a nie dlatego, że coś z nimi nie tak. Ten sprzęt nie psuje się jak nowoczesne samochody, a ewentualne uszkodzenia bardzo łatwo wykryć od razu, więc ryzyko kupienia bubla jest znikome. To tak, jakbyś kupował używany młotek - albo jest ok, albo nie, od razu widać.

Mi tez się wydaje, że jakby to była dobra opcja, to Zildjian oferowałby taką wersję. A skoro jej nie ma, to pewnie uznali, że nie pasuje do charakteru serii czy coś w tym stylu. No ale jak ktoś lubi przeglądać sie w talerzach, to w sumie można próbować. Szkoda by tylko było, gdyby się okazało, ze blacha straci swoje walory brzmieniowe.

W katalogu ta blacha występuje tylko w wykończeniu tradycyjnym, więc jak ktoś chce 'briliant' to niestety musi sobie sam zrobić :)

Dave Weckl / Dave Weckl Band