Witam,
Mam do was pytanko :) ciezko w sumie wytlumaczyc moj sposob uderzania paleczka :) Ale trzymam ja tak jak sie powinno , tak mysle kciuk i palec wskazujacy trzyma paleczke a reszta palcow leciutko przytrzymuje paleczke w sumie w taki sposob ze blokuje jej tylko mozliwosc wypadniecia z reki. Uderzajac nia zaczynam od pozycji ustawienia dloni w taki sposob ze jest moj nadgrastek nizej niz moja reka czyli w dol ( tak skrzywiony jest ten nadgarstek hihi ), pozniej podnosze ten nadgrastek razem z paleczka oczywiscie i znowu w dol , uderzajac o werbel zalozmy :P Przy czym dol paleczki od palcow do konca paleczki w dol lata tak luzno jak lopata ;p Odbija mi sie od reki przy kazdym uderzeniu. Czy jest to prawidlowa technika ?
Boze nigdy bym nie powiedzial ze jestem w stanie tak glupio opisac swoj problem :P
Dziekuje za pomoc :P Mam nadzieje ze jasno opisalem sposob trzymania paleczki przeze mnie xd aleee w razie pytan walic :p