OlekG

W przyszłym tygodniu kupuję miotełki. Póki co grałem na jakichś noNAME, przez co srednio mi się nimi grało i od dłuższego czasu przymierzalem sie do kupienia nowych. Gram jazz z całym bigbandem. Sporo dęciaków, brak nagłośnienia dla bębnów. Co polecacie i dlaczego? Budżet: ok. 100 zł

Nylonowe pałki dadzą nam z reguły ostre brzmienie i negatywnie wpływają na nasze talerze. W zależności od tego jaką muzykę grasz, będziesz mógł powiedzieć, jak brzmienie nylonowych palek ma się do calosci.

Trzeba powtarzać po kilka taktów ,żeby układ "wbić" sobie w kończyny. Później łączyć te fragmenty i wyjdzie całość zagrana za każdym razem ((prawie)) identycznie ;)

W tym co on zagrał nie ma właściwie nic trudnego ani tym bardziej wirtuozerskiego, ale kiedy gra się przed tysiącami osób przy 120 decybelach.... sam wiesz Na takim koncercie do agresywnej muzyki, ludzie "kupią to"

Co według ciebie Barker zle zrobil? Show???

Dla kogo OK, dla tego OK. Jednego stać, drugiego nie stać.

Bierz Amati. Tej chinszczyżnie blizej do "NeverPlay" niz do "Everplay" ;)

Moge wypowiedziec sie na temat bebna z Mes'a na ktorym gralem. Cena przystepna ale trzeba KONIECZNIE wymienic naciagi. Odpowiednie strojenie tez wskazane. Dopiero wtedy mozemy gadac o niezlym (jak na te kase) bebnie ;)

thx ;)

Sorry, ale co znaczy dla Was pojecie "blachy budzetowe" ?

A ja lubię takie klimaty :D

hmm... 26' na pewno odpada, a 22 nwm tez troche duzy. poczekam jeszcze troche

A musi byc evans? :d

W polskim ;)

Chodzi mi o bęben basowy :/ Nie macie nikt żadnej starej centrali, którą oddacie w dobre ręce za te 300 - 400zł ? :D