odgrzewam temat, bo pytanie jest dobre szczególnie dla tych, którzy zaczynają przygodę z instrumentem i muzyką.
Nie doczytałam się w postach jednej ważnej rzeczy - czym innym jest umiejętność gry na instrumencie a umiejętność przekazania wiedzy.
Można być fantastycznym muzykiem ale nie potrafiącym w sposób jasny, prosty pokazać podstaw choćby trzymania pałki w dłoni.
Ja od siebie mogę napisać tyle - szukałam nauczyciela, który pokaże mi podstawy, a przy okazji zobaczymy czy będziemy mieli tę samą energię, czy się dogadamy.
Ja dostałam w dodatkowo po prostu muzyka (a nie tylko bębniarza), z szerokimi horyzontami - no człowieka renesansu :)
I przyznam się - o to mi chodziło.