Żurson
Members-
Content Count
49 -
Joined
-
Last visited
Recent Profile Visitors
1354 profile views
-
Wypowiem się głównie odnośnie tej drugiej części - oczywiście że na akustycznej najlepiej zaczynać, bo tak naprawdę tylko na akustyku będziesz miał pełen zarys techniki grania. Elektroniczna jest ogólnie w porządku, ale i tak musisz co jakiś czas pograć na akustyku - nawet raz na kilka tygodni żeby mięśnie zawsze miały obraz różnicy między perkami. Co to TD-1DMK, to moim zdaniem świetny zestaw; nie jestem fanem brzmień Rolanda i moduł dosyć niedużo oferuje, ale dla początkującego/ trochę zaawansowanego będzie git. Natomiast nawet kilka godzin kursu w domu nie zastąpi chwili z nauczycielem w realu - bo tak naprawdę tylko wtedy możesz zobaczyć jakie błędy robisz. Kurs w życiu nie zastąpi spojrzenia osoby która zna się na fachu, a te spojrzenie często może zmienić dużo. Jeśli bardzo chcesz sam się nauczyć w domu, to polecam ci czy apkę na telefon Drumeo (dosyć drogą) albo ich kanał na YT, ale mówię - nie będziesz wiedział tak naprawdę czy to czego się uczysz robisz faktycznie poprawnie. Nawet jakaś jedna sesja co kilka tygodni z nauczycielem jest zbawienna.
-
Jeżeli ew byś coś utargował to jasne, czemu nie. Tylko pamiętaj, że ten model, jak i Yamaha DTX402K nie mają pada stopy, co zaniża realizm grania.
-
I tak naprawdę pamiętaj, zarówno Roland jak i Yamaha są lepsze od tych różnych chińszczyzn typu jakieś Medeli, Millenium itp. Zanim też zdecydujesz się na ostateczny zakup, to też pooglądaj sobie na YT filmy z brzmieniami, z przedstawieniami - bo jednak to jest sprzęt na dłużej niż kilka tygodni/miesięcy. Sam zanim zdecydowałem się na Yamahę DTX6KX robiłem spory research.
-
I tak naprawdę to porównując Rolanda TD-1K do Yamahy 402K widzę tylko dwie faktyczne zalety Rolanda - a mianowicie większa dowolność w ustawieniu talerzy, oraz w Rolandzie na 99% wydaje mi się że talerze są prawdziwie 2 strefowe, a w Yamasze masz jak ja to lubię nazywać "półtora" strefowe, czyli masz faktycznie tylko jedną strefę, ale mocniejsze uderzenie wyzwala dźwięk niczym z drugiej strefy
-
Jedyne co to musisz mieć kabel USB do modułu i przejściówkę aby do telefonu podłączyć
-
Tak, możesz mieć powiedzmy zestaw 1, ale zmienić sobie werbel na inny. W dodatku masz w niej takie cyfrowe strojenie, itp. Co do błędów to jak z niej korzystałem to nie spotkałem nic co by przeszkodziło w jej korzystaniu i fakt, jest intuicyjna.
-
Jeśli porównujesz Yamahę DTX402K i Rolanda TD1K, to Yamaha przede wszystkim ma w miarę normalną ramę i obiektywnie lepszy moduł - może i ma o 5 mniej zestawów, ale po 1. i tak nie znam nikogo kto korzysta z więcej niż kilku, po 2. Yamaha ma całkiem spoko apkę DTX402 touch, która pozwoli ci w miarę dowolnie skonfigurować perkę, po 3. Yamaha moim zdaniem ma po prostu lepsze brzmienia, no i co mi się bardzo podoba to te granie pod utwory. W Yamasze masz 10 utworów, ale trwają one po kilkadziesiąt sekund, oraz sama Yamaha czy to w apce czy na ich stronie dodaje nuty, jak się nauczyć tych utworów itp. W Rolandzie masz 15 utworów, ale to jakieś same zapętlone muzyczki
-
Albo już jak chcesz coś "lepszego" to popatrz na TD-1DMK, bo można dostać używaną za 2 tys z groszem, a imo to jest najlepszy sprzęt w tym przedziale
-
Z tych dwóch sprzętów to Yamaha lepsza, ale poleciłbym ci dołożenie do 432K albo 452K, bo dostajesz prawdziwy kick pad, a w 452K kick pad i 3 strefowy werbel. I jak kupujesz Yamahę to pamiętaj że masz epickie apki na telefon do niej.
-
O, raz jak grałem na Rolandzie TD-1DMK to tak samo miałem - co prawda elektroniczna centralka =/= akustyczna, ale mi osobiście pomogło to, że po prostu stopę na pedale kładłem bliżej łańcucha.
-
Pamiętaj że szybkość to nie wszystko, wspomnę słowa mojego nauczyciela, którymi kieruję się do tej pory - zawsze powtarzał, że "lepiej wolniej, ale precyzyjnie, równo, z myśleniem". Zawsze jak chodziłem na zajęcia to kładł spory nacisk na to aby nie grać w wysokich tempach, tylko ustawiał na metronomie nawet jakieś 50, 60 itp. i kazał w tym tempie ćwiczyć, bo bardziej to wyrabiało kontrolę i precyzję uderzeń. Dlatego nie zwiększaj na siłę tempa, to nie wyścig, że im szybciej tym lepiej. Z doświadczenia wiem też że granie w różnych tempach, i niższych, i wyższych na zmianę też pomaga. Tak też twierdz mój nauczyciel, a nawet nieraz powtarzał, że "należy to rozpatrywać jak jechanie na motocyklu po trasie - zaczynasz z pewną prędkością, potem ją zwiększasz do możliwości po to, aby potem wyhamować i sprawdzić technikę wjazdu w zakręt". W skrócie moje rozważania podsumuję jedną myślą - nie prędkość, a kontrola i technika.
-
GG panowie i panie, Roland właśnie ogłosił 4 nowe modele z serii 07 - TD-07DMK, KV, KVX i VAD103. Co o tym myślicie? Imo piękne posunięcie, zwłaszcza model DMK.
-
A i wgl szczerze te gumowe pady Yamahy są całkiem dobre, myślałem że będą zdecydowanie gorsze. Na początku trochę ciężko było się przyzwyczaić i ręce nieco bolały, ale teraz jest git, a nawet imo potencjalnie są lepsze niż siateczki na których grałem wcześniej
-
Oczywiście w sensownej cenie EDIT: A no i jak to wygląda z kompatybilnością do modułu Yamahy - w Rolandowskich wiem że inne działają, ale Yamaha to wgl po swojemu wszystko robi
-
A ma ktoś może pojęcie czy gdzieś w polsce można kupić kontroler hi-hat na statyw?