Skocz do zawartości

Nathanael

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Nathanael


  1. 8 minut temu, Kiepski perkusista napisał:

    Podpięcie pod vst to rozwiązanie które prędzej czy później przyjdzie ci do głowy, alesis turbo mesh kit niby miał dziesięć różnych kitòw, na trzech z nich dało się grać, jeden z tych trzech był fajny,reszta była często tymi samymi brzmieniami tylko jakby z dołożonymi efektami. 

     

    Czyli chodzi ogólnie o jakość sampli? Jeśli tak to kombinowanie z VST może dać jakieś efekty.

    A jak z komfortem gry? Chodzi mi głównie o pady ale też blendowanie dźwięków (np. Gdy w tym samym czasie uderzymy open HH i crash). 


  2. 6 godzin temu, Kiepski perkusista napisał:

    Żałowałem wyboru alesis głównie ze względu na brzmienia modułu.

     

    5 minut temu, Żurson napisał:

    Też sądzę że największą kulą u nogi Alesis są brzmienia, sam testowałem Nitro - droższy model, 1.6k - i te brzmienia były słabe. Po prostu właśnie szukaj okazji, a przy szczęściu znajdziesz ciekawy model

     

    Co rozumiecie przez słabe brzmienie? 

    Jest zawsze możliwość podpięcia perkusji pod jakieś dobre VST. Pytanie tylko czy to warte zachodu. 


  3. Wow! Dziękuje za wszystkie komentarze, postaram się odpowiedzieć >.<
     

    Godzinę temu, Kiepski perkusista napisał:

    Za tą kasę do ćwiczeń i mini gigòw kupisz właśnie takie modele np alesis turbo mesh kit (miałem używałem)albo tego dm5 albo coś po prostu z najniższej półki.tak jak innemu koledze z forum podpowiadam doskladanie kilku stów i zakup najtańszego rolanda albo Yamahy. Pomimo że ich nie używałem (miałem kontakt z Rolandem) polecam je w tym przedziale cenowym . dlatego że po zakupie alesis turbo mesh kit sam żałowałem że nie wybrałem właśnie Rolanda albo yamahy.pomimo że można je uznać raczej za zabawki.

     

    Zrobiłem szybki rekonesans co do Rolandów i Yamahy, widzę że można coś używanego wytrzasnąć nawet poniżej 1500zł. Na pewno wezmę to pod uwagę.
    Co sprawiło że żałowałeś wyboru Alesisa?

     

    Godzinę temu, Żurson napisał:

    I właśnie tu się wchodzi na kwestię dołożenia do lepszego modelu - jeżeli właśnie uda ci się kilka stów jeszcze dozbierać, to Roland/Yamaha jak znalazł, i paradoksalnie im więcej wydasz na to tym więcej zaoszczędzisz, bo posłuży Ci lepiej, dłużej i praktyczniej.

     

    57 minut temu, Żurson napisał:

    Co do modeli to z Yamahy taki najbardziej early to Yamaha DTX402K, a u Rolanda to TD-1K, chyba że są jeszcze jakieś inne - głównie z tymi dwoma w tym przedziale się spotykam

     

    53 minuty temu, Żurson napisał:

    Ewentualnie na stronie Black Hawka jest model MXDIII - ich najnowszy, najtańszy model, 1.8k - ten też proponuję rozpatrzeć


    No jednak budżet to budżet, rzeczywiście dobrze to ująłeś w pierwszym poście. Na razie chyba wszystko sprowadza się do tego żeby szukać najlepszych okazji - używane perkusje Yamaha, Roland, ewentualnie nowsze Black Hawki. 

     

    No i nie powiem, ze względu na cenę nadal kusi mnie Alesis Turbo Mesh Kit. Po małym researchu myślę że nie wygląda najgorzej ale chciałbym zaczerpnąć opinii o tym sprzęcie od kogoś kto rzeczywiście na niej grał. Plus to też na pewno pady siatkowe dla świętego spokoju sąsiadów.

     


  4. 18 minut temu, Żurson napisał:

    I ogólnie trochę masz słabo nie zaczynając nauki pod okiem nauczyciela, bo np. nie będzie miał kto spojrzeć na Twoją technikę, postawę itp, ale to tak na marginesie

     

    No cóż, niestety nie mam na to zbyt dużego wpływu. Od mniej więcej roku konsekwentnie uczę się gry na gitarze elektrycznej i mimo nieuniknionych braków w technice myślę że da się z tego wykrzesać coś co można określić mianem "swojego stylu".

     

    23 minuty temu, Żurson napisał:

    Jasne, czemu miały by się nie nadać - ale jest kilka kwestii, a mianowicie 1. w tym budżecie w sumie niezbyt możesz poszaleć. 2. Black Hawk jest dosyć solidną firmą, ich najnowsze modele są całkiem git, ale nie wiem jak starsze - z tego co wiem to mają inną budowę padów. Po 3. kwestia tego, czy masz możliwość ewentualnego przetestowania tej używki - jeśli tak, to fajnie, bo możesz na luzie wszystko posprawdzać. A po 4. na podstawie ziomka mogę powiedzieć że podobno Alesis Turbo jest git, a nowa kosztuje ok 1,1k

    Jednak pamiętaj, że jeśli przy perkusji zostaniesz, to po pewnym czasie i tak będziesz musiał ten model zmienić, bo nie oszukujmy się, 1000zł oferuje jakoś sporo możliwości

     

    Z przetestowaniem perkusji będzie ciężko, bo w mojej okolicy aktualnie jest wystawiona jedna perkusja mieszcząca się w budżecie - Alesis DM5 która ma za sobą parę dobrych lat. Co do przyszłości to co jakiś czas mógłbym jeździć ok. 50km do studia (bez instruktorów) z prawowitą perkusją akustyczną ale głupio iść tam bez żadnej praktyki.

     

    Dzięki bardzo za szybkie odpowiedzi! W tej kwestii chciałbym jeszcze o pomoc co do doboru perkusji - naczytałem się właśnie o Alesis i Black Hawk, cały czas monitoruje portale aukcyjne i staram się coś wyłapać ale bez doświadczenia różnie może to wyjść. Mógłby ktoś nakierować mnie na modele warte uwagi?


  5. Cześć!

    Od niedawna zacząłem rozważać rozpoczęcie "nauki" gry na perkusji - nauka samodzielna ze względu na brak szkół/nauczycieli w mojej okolicy. Wiadomo, że bez perkusji ćwiczyć gry się nie da, więc rozglądam się po wszelakich forach, portalach aukcyjnych i tym podobnych w poszukiwaniu czegoś sensownego. Budżet raczej ciasny - 1000zł z lekkim poślizgiem. Mieszkam w bloku, więc perkusja akustyczna odpada.

    Stąd skupiłem się na perkusjach elektrycznych - czy w ogóle warto zaczynać naukę na takim czymś, czy jakkolwiek nada się to do małych prób z zespołem i (hipotetycznie) grania małych gigów? Moją uwagę zwróciły używane perkusje firmy Black Hawk, dla przykładu HXD II - z tego co się naczytałem wydaje się dość solidna.
     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...