zombie_banker

z takim podejściem nie dogonisz...

Spróbuj suszarką wyrównać te kratery.

a grasz wogole na zestawie? czy tylko werbel?

Wydaje mi się ze ten rocznik to mieszane korpusy. Jest różnica pomiędzy all birch a tym starszym modelem.

Kupilem i wedlug mnie roznica jest praktycznie zadna. Warto dodac ze te kolorowe na gorze sa tylko dla bajeru, a roznice powodoja pianki czarne pod talerzem (maja inna miekkosc)

Aktualnie mam na sprzedaz fajna blache. http://olx.pl/oferta/zildjian-armand-ride-20-CID751-IDbqHmp.html Cena mysle ok. Tutaj probka.

Jest ktos zainteresowany ridem albo crashem z tej z tej serii? Ja potrzebuje kupic hi-hat i szukam osoby chetne na ride i crash. Oczywiscie beda to nowe talerze na gwarancji.

Pearl Demonator P932 Calkiem niezla stopa. Zalety: - dobrej jakosci przegub - bijaki daja rade (uzywam plastykowej strony) - long board Zaoszczedzili troche na wykonczeniu oraz akcesoriach do stopy. Mi np. odpadly gumki pod footboardem ale naprawilem sobie za pomoca super glue. Jesli chodzi o lekkosc grania to tu jest przecietnie. Duzo brakuje do Speed Cobry. [ Dodano: 10-07-2014, 23:57 ] to moze jakis direct drive? axis, czarcie, yamaha

no tak... i spać możesz po nocach? :cool: Nie kwalifikowały się jako klasa "A" - a wy naklejaliście naklejki "KLASA A"? Wprowadzaliście klientów z tych rynków wschodnich w błąd? A czy sprawdzałeś, czy np. tak jak to jest w przypadku aut i emisji ich spalin - nie mają oni czasem innych norm jakościowych na swoich rynkach? I kolejna rzecz - czy ten towar poszedł "w cenie klasy A"? Jeśli ktoś nie widzi tych znaczących różnic no to faktycznie nie ma co dyskutować ;) Mogę spać po nocach, aż taki delikatny nie jestem. :cool: Kwalifikacja produktu odbywa się wewnętrznie i jest tajemnicą firmy. Nie umieszcza się tego na produkcie. Czy mają inne normy? tego nie wiem. Cena była wyższa, niż na rynek polski. ZAWSZE, można dyskutować. A może mnie przekonasz swoimi argumentami? [ Dodano: 25-11-2013, 14:11 ] Zgadza się to jest uczciwe podejście. Natomiast należy pamiętać, że świat nie jest uczciwy, zwłaszcza, jak w grę wchodzą ogromne pieniądze.

francuz Nie podoba mi się to, że zaczynasz "dorabiać mi gębę" jakiejkolwiek partii politycznej. A wracając do tematu: Byłem odpowiedzialny za "przeklejenie" 3 kontenerów narzędzi, które nie zakwalifikowały się jako klasa "A". Nalepkami na rynek wschodni. Nie musisz mi wierzyć, że tak się robi. Swoją drogą, na szczęście, coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego jak w naszym kraju robi się interesy i co to może oznaczać dla klienta. [ Dodano: 25-11-2013, 12:23 ] I tu jest cały pies pogrzebany, to nie wina producentów, tylko takiego "Mirka" ze sklepu perkusyjnego, cały problem to chciwość i bezmyślność, czasem mam wrażenie że specjalnie zamawiany jest sprzęt o obniżonej jakości aby przyrobić na kasie... Mój stary przykład : W jednym z dużych sklepów perkusyjnych planowałem zakup bębnów, wybór padł na pewną włoską "manufakturę", strojenie tych bębnów okazało się niemożliwe z powodu mega jajowatych korpusów (ślepy by to wyczuł), podobnie było z drugim egzemplarzem prosto z pudełka.... i Teraz pytanie : - Jak to możliwe że ogarnięci ludzie w sklepie nie wykryli tak poważnej wady (dysponując stroikiem tension watch w którym wszystko było aż nadto widoczne). - jaka jest szansa że każdy kolejny egzemplarz miał tą samą wadę ? - i na koniec najlepsze - jak to jest możliwe że takie bębny stoją w sklepie dalej 3 miesiące... Podobnie z pałkami, jeśli sprzedawca pozwala dobierać sobie pałki z parowanych komputerowo zestawów ..... to mamy towar drugiego sortu.... Masz rację! Oczywiście, że nie jest to wina producentów. Oni chcą po prostu zarobić, takie ich prawo. Mirek przycina swoją drogą, ale w ogólnym rozrachunku winę ponoszą konsumenci. Jeżeli będziemy się zgadzali i wytwarzali popyt na taki towar, to Mirek chętnie na nas zarobi i "przytnie" gdzie trzeba. Dlatego tu ważna jest informacja i świadomość konsumenta. U nas jest z nią kiepsko, bo to nie jest na rękę sprzedawcom. W tych czasach najcenniejsza jest informacja.

macintosh Nie chodzi tu o to, że do nas trafiają same wybrakowane egzemplarze. To nie jest opcja czarne-białe. Jakaś część produkcji (zapewne jakiś procent) nie spełnia kontroli jakości i powiedzmy powinna od razu iść do przetopienia. Jaki to jest procent talerzy, to słodka tajemnica firmy. I tak, w zależności od regionu, na różne rynki trafia pula towaru bardziej lub mniej kontrolowana.

Ta ironia jest nie na temat. Chyba już wyczerpały się argumenty w tej dyskusji ;)

No jakbyś napisał to porządnie, to byłoby mi łatwiej Ciebie zrozumieć. Aha, teraz rozumiem twój tok myślenia. Swoją drogą gratuluję głębokiej wiary. Nie zgadzam się z tobą kompletnie. Ja mam podstawy sądzić, że sortowanie jest obecne w dzisiejszych czasach i branża muzyczna nie jest na pewno wyjątkiem.

Insynuacja, że ktoś się obraża na kogoś o to, że kupuje nie w Polsce - to dopiero jest śmieszne ;) trochę jest :) jak źle to odebrałem to przepraszam ... to nie wiem jak mam to zdanie odebrać. [ Dodano: 24-11-2013, 21:11 ] Nic dodać, nic ująć :) Kupujcie wszystko u "lepszych sklepów" bo przeca jak z "zachodu to musi być lepsze". a potem narzekajcie, że w Polsce nie można nigdzie ograć sprzęt X czy Y. No bo jak może być ograć jak nie widzę sensu kupienia "tej rzeczy" bo nikt jej ode mnie nie kupi bo przecież "w Polsce to pewnie drugi/trzeci/czwarty sort". zombie_banker na prawdę gratuluje toku myślenia. a tak prawdę mówiąc co ci do tego kto gdzie kupuję? Sąsiadce też zwracasz uwagę jakie bułki ma jeść?

a no widzisz, więc każdy powinien mieć prawo wyboru czy chce kupić z powodu: - niższej ceny jak StawRos - dostępności towaru jak Ty - lepszego sortu jak ktokolwiek inny ... w sklepie innym niż polski. A obrażanie się na osoby za to, że nie kupują w Polsce to jest nawet trochę śmieszne.