Skocz do zawartości

.:Ciupek:.

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    34
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profil - Dane

  • Skąd:
    Radomsko

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. .:Ciupek:.

    Mikser behringer

    Ja używam Xenyx 502, już jakieś 3 lata ponad, głównie na scenie do osłuchu bo gram z dousznym i z metronomem wiec najczęściej używam dwóch kanałów. Na salce zdarza się że nagłaśniam sobie też stopę i werbel, można więcej (do 5 mikrofonów) bo dwa kanały są stereo ale za to bez korekcji jak ten pierwszy główny, ma gain, wysokie i niskie,volume, tylko tutaj już szumy troszeczkę dają o sobie znać :) ale tak do odsłuchu gdzie nie rozkręcam go więcej niż na 1/3 to bardzo fajny temat, do gry z podkładami itp.
  2. Czytając powyższe wpisy widzę że problem dopadł nie tylko mnie :) Gram 12 lat, tata mnie zaraził bębnami, od dziecka w sumie miałem w domu z nimi kontakt ale nie chciałem uczyć się grać, nie interesowało mnie to wtedy, dopiero w wieku 12,13 lat zacząłem grać na basie, później na gitarze ale bez szału :) W wieku 15 lat zacząłem grać na bębnach z powodu braku pałkera w mojej pierwszej kapeli, tata grał z nami ile miał czasu, ja grałem na gitarze ale jak wspomniałem... nie szło mi za dobrze to granie :) Któregoś dnia na próbie usiadłem za bębnami ojca i zagrałem z zespołem nasze kawałki, zapewne było to coś prostego i nierówno :D ale "poszło i załapało" . Sprzedałem graty gitarowe i rozpocząłem przygodę z perką. Pojawiły się koncerty, pierwsza kapela była w klimatach rockowych, dość szybko znalazłem się w metalowej :D Tak mnie to wciągnęło że miałem problem z ukończeniem szkoły średniej bo wolałem grać w kanciapie niż w budzie siedzieć :) Grałem w 2 czasem 3 kapelach, grań było dużo, zacząłem powoli kupować wymarzone blachy, werble, pierwsze nagranie w studio, cały czas te emocje i to wszystko właśnie kręciło się w koło perkusji. Mieszkam w małej mieścinie, ludzie regularnie wyprowadzają się na studia i już nie wracają, lub za pracą jadą, sam też wyjeżdżałem za graniem np. Zespoły lokalne powoli zaczęły się rozpadać, ciężko było znaleźć kogokolwiek nowego nie wspominając już o poziomie gry. Z tego powodu trafiłem do składów o innej stylistyce jak np big band :) Gdzie miałem okazje zagrać z Marcinem Pospieszalskim czy Michałem Urbaniakiem, to była co prawda przygoda ale dużo mi dała, były też jakieś zastępstwa, metalowe, punkowe, powoli łapałem wszystko bo nie miałem już swojego bandu, ćwiczyć ćwiczyłem ale również przestało mi to sprawiać frajdę. Trafiłem do paru projektów pop-rockowych czy nawet do hip hop-owego :D Było kilka grań na większych scenach, czy przygoda w programie MBTM, ale za każdym razem gdy widziałem występ znajomej metalowej kapeli coś mnie kuło w środku, to wrażenie że nie jestem w odpowiednim miejscu. Z tego powodu i braku bandu zawieszałem swoją grę na bębnach kilka razy i przestałem ćwiczyć, oczywiście pojawiały się myśli o całkowitym zakończeniu gry. Dwa lata temu wynająłem sobie małe pomieszczenie do ćwiczeń, zaadoptowałem, wstawiłem perkę, czasem do mnie ktoś ze znajomych przyjechał to jamowaliśmy, totalna gra bez spiny, pożyczyłem znowu bass :) potrafię plunkać na nim czasem nawet ponad godzinę jak się wczuję :D po prostu sprawia mi to fan, nie myślę by być basistą, gram po prostu dla siebie. Oczywiście szukałem kapeli by dalej grać na bębnach. Przez internetowe ogłoszenia nigdy na nic sensownego nie trafiłem, dopiero na początku tego roku z polecenia znajomego trafiłem do formującego się w Częstochowie bandu metalowego, ludzie ogarnięci w podobnym wieku,doświadczeni. Już od pierwszej próby "załapało" :) poczułem że to jest to! Dziś band dalej się rozwija, za niedługo pierwszy koncert, jaram się tym na maxa choć już nie mam 18 lat :) znów ćwiczę codziennie, bo wiem w czym muszę się podciągnąć dla tego bandu. Szlifuje partie bębnów do numerów, znów zakupy nowych gratów sprawiają fun :) Trochę trwała ta przepaść, ale warto było to wytrzymać. Cieszę się że gram w kapeli to co lubię, to najważniejsze, na scenie widać czy ktoś gra z serducha, wtedy jest niesamowita energia :)
  3. Już z kilka lat nie wrzucałem tutaj nic o swoich gratach więc w chwili wolnego postanowiłem zrobić kilka fotek tego na czym aktualnie gram i pokrótce to opisać, więc... Moje beczki to składak - Premier, głównie seria Artist, zacząłem od kupna centralki, następnie toma który jest już z wyższej serii, ciężko mi ustalić dokładnie jaka to ale ponoć to po prostu "Premier Series" dziś odpowiednik "Elite Series" i na końcu floor - ten i centralka pochodzą od jednej osoby (Piotr Pietrzak) udziela się również na naszym forum. Całość jest klonowa i szczęśliwie w jednym zajebistym kolorku:) Konfiguracja, naciągi następujące: - BD 22x16" Aquarian SK I, rezo firmowe Premiera - bardzo dobre, używałem innych i wróciłem do firmówki, w środku centralki poduszka tłumiąca Evans, czasem dwie (tłumie też wtedy rezo) - TT 12x9" Evans G2 clear, rezo Remo Ambassador - FT 16x14" naciągi te same co na tomie i tu mała ciekawostka bo to też był tom tom:) ale po zakupie zdjąłem zawieszenie i dokupiłem nóżki z uchwytami, trzeba było nawiercić otwory na śruby ale efekt warty był zachodu, nie przepadam za wiszącymi 16-stkami :) Jak wspomniałem każdy bęben nabywałem osobno, zajęło to i tak krótko bo ok 3 miesięcy, ale na oryginalny tom holder polowałem ok 2 lat! wcześniej toma przyczepiałem innym do statywu czego generalnie nie lubię:) Werbel... Pearl Sensitone Elite stalowy 14x6,5" mam ten model juz po raz trzeci :D kiedyś miałem tez zwykłego Sensitona przy Exporcie, generalnie świetny werbel i bardzo moim zdaniem uniwersalny bo używałem go z powodzeniem w jazzie jak i na co dzień w mocnym rockowym graniu:) Naciągi to Remo, Ambassador lub Emperor, a na dole mam rezo Ambassador. Sprężyna zmieniona na Pearl UltraSound 20 strun, typ C. Drugi werbel bardziej ćwiczebny choć eksperymentuję czasem coś z grą na dwa werble:) Mapex Horiozn 13x5" pochodzący od modelu Fast Pack, naciąg zmieniłem tylko górny na Emperora. Blaszki... również bardzo ciekawe i rzadko u nas spotykane: Amedia Vintage: - hi hat 15" - crash 16" - crash 18" - ride 22" - china 18" wyjątek Stagg SH - bardzo dobra blacha, można się pozytywnie zaskoczyć :) Osprzęt głównie Pearl, stopki to Demonator - bijaki wymieniłem na te od Demona. Pałki od wielu lat Vic Firth model 5B, ostatnio 5B Extreme ale też Balbex model Ślimaka F-16. Słuchawki do odsłuchu Shure SE-215 bez których już sobie nie wyobrażam koncertu:) i do tego prosty mikserek Behringer Xenyx 502, metronom Tama RW 100. Chyba wszystko :) Ze sprzętu jestem zadowolony bo sprawdza się na scenach, w studio, łatwo sie stroi, dobrze brzmi, a nie był też koszmarnie drogi. Nie ma tego dużo, łatwo spakować i przetransportować, a to ważne :) Pozdrawiam!
  4. .:Ciupek:.

    Saturn by himi

    Zastanów się dobrze nad tym DW, Collectors to bez wątpienia świetny bęben ale masz równie dobre beczki jakimi jest Saturn w dodatku kupiłeś nowe i na sprzedaży będziesz w plecy niemały pieniądz. Grałem na DW i Saturnie, na collectorsie miałem okazje nagrywać, Saturna kiedyś kolega mi użyczył więc dłużej z nim obcowałem. To co zauważyłem grając na tych zestawach to to że collectros jest cichy, czysty ale trza mieć łeb aby go dobrze wystroić, bynajmniej ja miałem problem, miałem też z rok werbel collectors'a tu ze strojeniem problemów nie miałem ale też był cichy - nie zaznaczam tego jako zła cecha bo mnie np to odpowiadało. Saturn jednak ma to "pier******cie" no i jak wspomniałeś sam b.łatwo się go stroi a jak posiedzisz dłużej można wykręcić fajny sound z każdego bębna. Collectors tyle dołu nie ma, także zależy czego oczekujesz od bębna, najlepiej jeżeli już bardzo chcesz sprowadź pierw te DW, sprawdź czy wszystko z nimi ok i porównaj brzmieniowo, tak będzię najbezpieczniej chyba i jak Ci się DW nie spodobają to jak za dobrą cene je tam kupisz to raczej na sprzedaży w PL nie stracisz, a Saturna szkoda by było, łyknąłbym tego Twojego bo to jakieś moje małe marzenie ale muszę pilnować budżetu mocno przez kilka miesiecy :(
  5. Patrząc na te ceny gdzie werble Pearl Reference czy DW Collectors są tańsze, a na naszym rynku można od czasu do czasu zobaczyć na sprzedaż używkę za ok 1500-2500zł która i tak stoi miesiącami bez zainteresowania większego można stwierdzić ze ta firma będzie miała odbiór u nas tylko u ludzi "maniaków" z dużym portfelem ( jakieś 5% perkusistów w kraju). No niestety Polska to nie USA, UK, Niemcy gdzie chłopak 15 lat może naciągnąć rodziców na beczki za 10.000pln a zawodowi muzycy raczej nie patrzą na ceny i mają tony sprzętu, w tych krajach jeżeli ta firma ma naprawdę coś ciekawego do zaoferowania na bank spotka się z zainteresowaniem, u nas? ... garstka osób. Każdy chce wydać jak najmniej a nabyć jak najlepszy i sprawdzony sprzęt. W ciemno nikt raczej nie kupi werbla za 4000zł czy zestawu za 6000 i więcej nowej firmy, chyba że ruszą z taką promocją że niemal w każdym mieście będzie można ograć ich jakiś zestaw w sklepie i werbel no ale to jedynie tyle.... Polak zobaczy metkę z sumką i przypomni sobie ze na allegro stoją własnie za tyle bęby o których marzy już 5 lat :)
  6. .:Ciupek:.

    Sabian OMNI

    Fajny hat, miałem kiedyś ale aktualnie wystarcza mi Fierce hats 13" potrzebuję ride'a jeśli sprzedam OMNI.
  7. .:Ciupek:.

    Sabian OMNI

    Możemy się dogadać, mam set z Omni na boku do drugiego bandu, normalnie używam setu składającego się z samych Fierce'owych blaszydeł :) Ogarnąłbym dwa bandy na tym secie ale potrzebuję też jakiegoś w miarę uniwersalnego ride'a, taki jest też OMNI, dlatego mogę sprzedać Ci dwie blaszki z tej serii i w rozliczeniu z (jak masz np HHX Stage ride) lub podobnego ride'a Sabiana.
  8. Może zacznijmy od tego jakie brzmienie chcesz uzyskać z werbla ? Bo wyżej widzę pozycje każda niemal z innej bajki :) a zacząłeś temat od bardzo fajnego werbla jakim jest Pearl Omar Hakim, mały werbelek o suchym, ciemnym i krótkim przyjemnym brzmieniu, nie jest to zbyt głośny werbel ale odpowiednio nastrojony mnie osobiście zadowalał niemal w każdych warunkach, żałuje że sprzedałem obiecałem sobie go jeszcze kiedyś kupić :) Co do Oriona... nie wypowiem się bo na nim nie grałem choć myślę że brzmi podobnie do klonowej Panterki z którą już obcowałem, jest głośniejsza i jaśniejsza w brzmieniu. Stalowe werble... też fajna sprawa, wydaje mi się iż są bardziej czułe na dynamikę gry, głośniejsze od drewniaków no i mają inny przydźwięk niektórych to drażni. Tyle mogę wywnioskować po kilku które przerobiłem.
  9. .:Ciupek:.

    Sabian OMNI

    Mam obie blaszki 18" i 22" pierwsza brzmi nieco jak tanie crashe z mosiądzu :) jednak jako lekki ride do szybkich dramenbejsowych zagrywek jest świetna, głośny donośny bell :) co do drugiej tu jest znacznie lepiej jako crash brzmi ciemno i dość potężnie (taki trochę Bonhamowski crash :P) a jako ride grany po toczonej powierzchni która jest bardzo cienka jest jak light ride świetny do swingu itp. na powierzchni nie toczonej jest już gruby i bardziej selektywny, kopułka nie zbyt duża i średnio głośna.
  10. Klej po łatce wyczyścisz olejem takim do smażenia :) serio na gąbkę troche i szorujesz a następnie jakims płynem do mycia szyb naciąg przemyj bo po oleju to cały tłusty będzie i jak nowy!
  11. Jakiś czas temu nabyłem obręcze do werbla ze sklejki bukowo/brzozowej totalnie w celu sprawdzenia brzmienia takowych, nigdy wcześniej nie grałem na drewnianych obręczach. Sound jaki uzyskałem po ich zastosowaniu zwalił mnie z nóg! "To jest to czego szukałem" werbel zaczął brzmieć ciemniej i niżej a przede wszystkim cieplej. Bardzo szybko pojawił się w głowie pomysł aby zastąpić stalowe obręcze na tomach również drewnianymi no i pojawiają się pytania, o ile obręcze do werbla nabyłem od jego poprzedniego właściciela tak tutaj muszę już sam skądś je wytrzasnąć :) Mam klonowego Sonora więc pomyślałem że mogą być te obręcze z klonu bo pojęcia za dużego nie mam w doborze drewna do obręczy. Napisałem do Qdrums (to jest jeżeli się nie mylę SEBA) że potrzebuję obręczy do tomów 10 i 14" barwionych na czarno jak i przedstawiłem mój problem z wyborem drzewa. W odpowiedzi dostałem bardzo po krótce iż z wyprodukowaniem klonowych barwionych obreczy nie będzie problemu, podali cene ok 500zł i to wszystko. Bertrand jest już droższy za wykonanie tych 4 szt wyjdzie 770zł i to chyba bez barwienia ale pewności nie mam. i tu moje kolejne pytanko czy ktoś miał styczność z obręczami Seby i Bertranda ? czy może jest ktoś jeszcze inny kto robi " dobrze" takowe obręcze.
  12. .:Ciupek:.

    SABIAN HOLY CHINA

    Co do brzmienia tej blachy... jest cholernie głośna! :razz: Czekałem 2 miechy aż mi ją do PL ściągną no i cena.. kafla trza było dać, ale warto! nie brzmi długo co sobie cenie, co prawda aktualnie mam ją luźno zawieszoną, z reguły chinki mam mocno scisnięte przez filc - ale w granicy rozsądku, po to by skrócić wybrzmienie, tu jeszcze się w to nie bawiłem, moja holy 19 brzmi jasno, ostro - przeszywająco wręcz ( jesli ktos z kapeli stoi obok niej ma przejebane, zresztą już wypróbowane na chłopakach :p ), jest bardzo wybuchowa, szybka, a przedewszystkicm głosna i piękna!!! :)
  13. Racja, zwłaszcza ze ja sam raz trafiłem uzywke APX 16" na allegro za 400zł ? ;)
  14. jakiś czas temu sprzedałem, niestety w polsce nie sa dostępne, raz tylko na allegro widziałem crashe z seri BM i to wszytsko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...