yaro

Zrób zdjęcie mocowania tomu. Tymczasem ja również stawiam na chiński noname z fabryki, w której swojego czasu były produkowane budżetówki Sonora/Mapexa

Cześć, THIS WORLD MEANS NOTHING. Directed by Rafal Wasilewski. Zapraszam też na Pre-order naszego debiutanckiego LP "Protocol of Dying" PL: http://shodan_merch.8merch.com EU, US: https://shodan.bandcamp.com [ Dodano: 01-04-2016, 00:08 ] No i premiera :) http://shodan.bandcamp.com/ POLECAM CAŁOŚĆ DO ODSŁUCHU :)

Cześć, Do ćwiczeń będzie dobry każdy werbel. No chyba, że będzie miał niesprawne gniazda i nie będzie można równomiernie naciągnąć naciągu. Kwestia leży w brzmieniu, a jeśli werbel nie będzie "występował" lub nie będzie nagrywany, to jest to chyba drugorzędna kwestia. Wracając do tego Basixa, to raczej sporo za ten model. Na ogół można znaleźć je 200 - 250 zł lub nawet taniej. Pozdrawiam,

Dzięki Panowie, za dobre słowa, ale nie ma co się klepać po tyłkach, fakt faktem przydałoby się wrzucić lepsze video, co mam nadzieję, nastąpi przy okazji szykującej się traski koncertowej ;). W między czasie polecam obczajenie LV do kawałka "No Dignity" z Protocol of Dying: pzdr!

Cześć, Posiadam zbędne łożysko do cobry, ale nie jestem pewien, o które dokładnie Ci chodzi. Zrób proszę fotkę, żebym mógł się upewnić.

Eliminator bez 2 zdań. Bardzo wszechstronny i sprawdzony mechanizm. Zawodowy model. Natomiast ta Tama, to ulepszenie stopki budżetowej, co wcale nie czyni z niej zawodowego sprzętu. Oczywiście znajdą się osoby, którym lepiej będzie "leżeć" ta Tama niż Eliminator, ale jeśli nie masz możliwości sprawdzenia obu - większe prawdopodobieństwo w mojej ocenie, że podejdzie Ci Eliminator.

Wiesz... na pęczki jest też wannabe "Prof. def metal", którzy mówią "graj "x" to będzie git, a jak będziesz grał "y" to już nie będzie git, bo będziesz grał techno". Nigdy nie rozumiałem takiego podejścia do jakiegokolwiek gatunku, a tym bardziej boli mnie to, że tak piękny gatunek, jak szeroko pojęty metal jest pełen takich "profesorów". No offence of course. Mój styl (aktualny - podkreślam) nie musi Ci się podobać, a ja w pełni świadomy jestem swojej ułomności i niedociągnięć JEDNAK poniekąd wynika on z głębszych przemyśleń i aranżacji, a nie z "mydlenia oczu" - trust me :).

Partie są wypadkową konkretnego utworu, pod które są grane. Czy są nudne? Jak zwykle kwestia gustu, ja osobiście nie przepadam za bezsensownym wplataniem przeszkadzajek przejść i innych tego typu historii, już jakiś czas wyleczyłem się z tego. Wole jak coś jest "osadzone" (np. najnowsze Decapy, partie proste, a niszczą system, przynajmniej jak dla mnie). Możesz obczaić, jak partia brzmi "w kontekście" na demówce: https://shodan.bandcamp.com/album/zer-k (buy now + price 0 i ściągasz) Co do grania w punkt i innych tego typu historii - jasne, zawsze może być lepiej, zwłaszcza, że teraz przeżywam chyba lekki kryzys w graniu - nie ma co ukrywać ;). Jeśli chodzi o "nieczucie" stylu, to przez wiele lat zajmowałem się równolegle "blastami" i rockowym graniem. Również rzecz gustu. Pzdr,

Nie wyglądają mi na 20 letnie bębny, ale raczej właśnie na jakiegoś współczesnego Chińczyka (Magnum, Fame etc). Centrala wygląda na głębokość 18", a jeszcze w latach 80 to była raczej rzadkość (nie to co teraz - praktycznie standard).

Drum cam z ostatniego gigu przed Sinister. Kawałek: "Eye Burnt Statues" Enjoy ;) https://www.facebook.com/Shodanband/ [ Dodano: 06-10-2015, 21:31 ] https://www.youtube.com/watch?v=bqt_C6KEb_A&feature=youtu.be I jeszcze na dokładkę ;)

A sprawdzałeś, czy przegub masz równo ustawiony :)? Tj. czy końcówki przegubu są ustawione pod tym samym kątem. Jeśli to nie to, to najprawdopodobniej musisz skorygować to ustawiając kąt nachylenia lewego bijaka (bez podłączonej lewej stopy) do takiego, jaki masz w prawym (malutka śruba imbusowa przy elemencie mocującym sprężynę u góry). Następnie kąt nachylenia footboardu lewego pedału korygujesz przegubem :). Mam nadzieję, że w miarę jasno opisałem :).

Dzięki za odp. Właśnie zachodziłem w głowę czym właściwie różni się ten T-Drum od Muffleheada poza ceną...

Ale używasz go z triggerem :)?

Nie grałem na tym nigdy na koncercie. Założyłem teraz do nagrywania, jako eksperyment. Sprawdzał się doskonale (trigger nie zbierał innych instrumentów, nie było "przebitek", grało się super wygodnie) przy nagrywaniu, ale niestety przez ok 3h. Moja w tym wina, że nie przykleiłem łatki...

Panowie, Czy istnieje jakaś różnica w tych naciągach w przypadku używania triggera na centralę. DO tej pory miałem właśnie T-druma i sprawował się rewelacyjnie z triggerem, ale niestety już dokonał swego żywota. Pytanie, czy inwestować w T-druma, czy kupić np. 2 x tańszy Pearl Mufflehead lub Remo Siletn stroke.