Skocz do zawartości

Ja(zz)centy

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    881
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Ja(zz)centy

  1. nie zgodze sie z takim stwierdzeniem. niepoprawna gra (np zly aparat) to zaden rozwoj tylko marnowanie czasu. raz ze problemy wyjda wczesniej niz myslisz (np nie osiagniesz tempa, ktore zyczylbys sobie osiagnac; nie zagrasz plynnie "mlynow" w okreslonym tempie - w kazdym razie wprawne ucho wychwyci ze cos jest nie tak itd itd). to co Ty nazywasz rozwojem (mowa nadal o np nieprawidlowym aparacie) jest brnieciem w slepa uliczke. dochodzisz do znaku stop i koniec. nie przeskoczysz dalej. a uwierz ze zmienic nawyki po x latach gry jest baaaaardzo ciezko. pozostaje frustracja "nigdy nie zagram jak kolias" albo "dlaczego koles ktory gra krocej to zagra a ja nie". i nie mowie tu o talencie, ale o kwestiach czysto technicznych. ze tak powiem "do wycwiczenia". lepiej na poczatku "stracic" rok/dwa na porzadne ustawienie rak, nog itd i zaczac sie uczyc niz po nastu-latach walic glowa w mur. PS. z tluczenia bez sensu (jak w pierwszym poscie) tez nic nie wychodzi. to tak jakbys poszedl na ryby do zbiornika w ktorym ich nie ma i caly dzien moczyl wedke twierdzac ze nie marnujesz czasu bo przeciez "lowisz". trzeba cwiczyc z glowa i wiedziec DO CZEGO zmierzasz. pozdr. J.
  2. Ja(zz)centy

    The Best Grooove ?!

    zoHa, no nie ma smiania. ktos ma tu taki gruw jak Mr Ndugu? smiem watpic (nie obrazajac nikogo i zyczac wszystkim takiego groovienia). Jackson byl i swietnym muzykiem i swietnie dobieral sobie ludzi do grania (rowniez swietnych*)... pozdr. J. * - moze uzylem wyswiechtanego/nie oddajacego wszystkiego slowa, ale jak taki zuczek ma "oceniac" mistrzow...
  3. ten werbel na fotce/stronie to nie jest akurat MSD1455 ale MSD1465. co do samego werbla jeden z najlepszych werbli jakie reka ludzka (lub lucka jesli jest tu gdzies Lucek) stworzyla. pelen profesjonalizm i moje dawne (a moze nie tak dawne? gdzies poczatek lat 90; mowa o werblu MSD1455) niespelnione marzenie. teraz jak widze "kolejna nowa" ;) odslona tego modelu z identycznymi lugami i maszynka do werbla (oznaczana kiedys przez yamahe jako typ "G"). wg mnie brzmienie bliskie idealowi. gdybym mogl sobie teraz pozwolic na zakup nastepnego werbla bralbym w ciemno. serdecznie pozdrawiam, Jacek P.S. kamillot > sprobuj wyzej podniesc tom 12" byc moze zbytnia bliskosc bebna basowego powoduje opisany przez Ciebie problem "duszenia" sie/gluchego brzmienia (oczywiscie jesli sprawdz czy ladnie brzmi trzymany w rece tj. po sciagnieciu z "widelca"; jak nie to nastroj).
  4. Ja(zz)centy

    Oskar Podolski

    a temat jaki jest? ZNANI PERKUSISCI a nie "NIEZNANI lub MALO ZNANI PERKUSISCI". trzeba bylo w offtopie zalozyc. co sadzicie o tym perkusiscie. i po krzyku. pozdr. J. P.S. a ww bebniarz moze kiedys dolaczy do znanych jak sie rozwinie, bedzie mial wystarczajaco duzo talentu, samozaparcia i... pokory?
  5. Ja(zz)centy

    GARY NOVAK

    Moge jedynie przylaczyc sie do "ochow" i "achow" nad gra mistrza Gary'ego. grzechem byloby gdybym usilowal go oceniac, wiec powiem tylko ze jeden z moich najbardziej ulubionych bebniarzy. pierwszy raz uslyszalem go z przegrywanej kasety magnetofonowej (pardon, plyty!) Lee Ritenoura. bylo to gdzies na poczatku lat 90 (91/92? wowczas nikomu nie snilo sie slowo piractwo, prawa autorskie itd). od tego czasu czy to uslyszalem jego granie z C. Corea, Holdsworth-em czy Marienthalem zawsze jestem pod ogromnym wrazeniem. na jego koncerty nie chodze. z premedytacja. pozniej mysli jakies takie czlowiek ma, chce rzucac graniem i w ogole... a w koncu granie to wspaniale hobby...
  6. Ja(zz)centy

    Podwójna stopa

    twin/stopa wykonana estetycznie, ale - juz pod noga - sprawila mi wrazenie dosc "topornej" :-( pewnie nie zwrocilbym uwagi na tanim mapexie czy basixie, ale spodziewalem sie czegos lepszego (szczegolnie ze sprzedawca przed tym jak zaczalem zmieniac ustawienia powiedzial ze to "drugi eliminator"... tak chyba nadwagi przy poceniu sie podczas gry ;-) ) oczywiscie nie traktuj doslownie moich zartow (z tym poceniem sie). stopa zapewne dobra, ale po wygladzie, dolaczonych bajerach (pasek/lancuch/nakladki na pedal itd itd) spodziewalem sie lepszej kultury pracy. pozdr. J.
  7. Pałkarz > kto tu ma problem z czytaniem/wzrokiem? ;-) zadales pytanie i otrzymales odpowiedz... nie powiem Ci bierz pasek albo bierz sztywny naped. to musisz sprawdzic sam. nie gralem na yamaszce z paskiem, ale np eliminator B vs C lepiej podszedl mi pasek (B). moge zalozyc ze podobnie byloby z yamaha, ale nie sprawdzilem wiec glowy nie dam. pozdrawiam, J.
  8. Ja(zz)centy

    Jakość materiałów

    Wojtku, zgadzam sie z Toba, ze jesli chodzi o niezawodnosc wykonania i trwalosc przoduje Yamaha, kilkunastoletni sprzet - mowimy o modelach z wyzszych polek - jest nie do zajechania mimo czesto niezbyt delikatnego traktowania... ale... obawiam sie ze mimo swietnej kontroli jakosci i ta firma moze poluzowac swoje standardy (byloby to smutne). dw wydaje sie ze juz poszlo trendem mniejsze koszty produkcji/odpuszczanie przy kontroli jakosci wieksze zyski (a pozniej slychac o pekajacych footboardach). nie wiem jak teraz ma sie jakosc hardware'u Sonora, ale kiedys rowniez mieli nie do zajechania (mimo ze delikatnie mowiac do finezji/lekkosci/elegancji w wygladzie daleko mu bylo). jeden z moich kolegow do dzis chyba korzysta z sonorowych "pancernych" statywow serdecznie pozdrawiam, J.
  9. a ja uwazam ze mozesz spokojnie wystawic ta blache za 3/4 wartosci ceny. jesli nadal sie "swieci" ;-) nie zniszczyles jej itd to dlaczego nie sprobowac jej opchnac w takim stanie? to ze ludzie puszczaja "nieuzywane blachy 1. sortu z usa" (czyt: kupil z komisu po 15 kliencie) nie oznacza ze masz rowniez sprzedawac za pol darmo. pozdr. J.
  10. zrobilo sie troche zamieszania w temacie i nie wiem do kogo zaadresowales swoja uwage. oczywiste jest ze ilosc wahniec stopy zalezy od naciagniecia sprezyny. a sile naciagniecia dowolnej sprezyny (dowolnej sily) mozna zmierzyc dynamometrem (wymierne i jednoznacznie okreslajace dokladnosc), a w przypadku jego braku mozna po prostu naciagnac sprezyne na max (to z oczywistych wzgledow nie jest tak dokladne). pozdrawiam, J.
  11. Ja(zz)centy

    Amedia Cymbals

    taaaak. a F-15 wcale nie byl kopia radzieckiego MIG-25 (rosyjski pilot uciekl nim do Japonii w 1976 r, Japonce oddali Amerykanom, a ci go rozkrecili, pomierzyli, skrecili i oddali Rosjanom i 3 lata pozniej latali na ulepszonym o rosyjskie rozwiazania modelu F15-C). przeciez amedia to kilku kowali z istanbula, ktorzy odeszli z firmy. myslisz ze przypadkiem galata wyglada niemal identycznie jak sultan? to ze nie potrafia utrzymac kontroli jakosci (galata ciemna/galata jasna - o ile taka naprawde jest) oznacza ze nie sa blachami klasy pro (wiem, ze ktos tam na gorze poruszyl temat paiste 101, ale wywod tej osoby to nie logika lecz czysta sofistyka - zalozenie od poczatku falszywe, wiec nie ma sensu polemizowac). pozdrawiam, J.
  12. sanchezzo, no tu musze Cie zmartwic liczylem wahniecia/kiwniecia stopy z tym ze wahniecia tyl-przod licze jako jedno. i moja stopa DD - byc moze nie uwierzysz - to okolo 30 wahniec do zatrzymania mechanizmu (fakt mam obecnie bijak IC, mozesz powiedziec ze lzejszy, ale zakladalem rowniez ten bijak na eliminatora - przez pewien czas mialem tez "w domu" pearla - i yamaha jednak przodowala). jedna roznica - Ty ustawiales bijak prostopadle do ziemi, ja rownolegle (niemniej jednak identyczny test wykonywalem dla kazdej stopy) i jeszcze jedno, nie na darmo Darek Brzozowski (vader) korzystal swego czasu z flying dragona + bijaki iron cobra (gdy nie korzystal jeszcze z axisow - sesja nagraniowa the beast) a nie np z dw5000. Pałkarz > dobra decyzja :-) roznica miedzy paskiem/lancuchem a belka (sztywny naped/dd) jest taka ze podczas ruchu pedalu do gory (po uderzeniu w naciag) odczuwalna jest pewna "bezwladnosc" (tak bym okreslil? nie wiem, ale chyba wlasciwe slowo). osobiscie lepiej gra mi sie jednak na DD niz na lancuchu. niestety modelu fd 9310 na pasku nie sprawdzalem, wiec nie popre slow doswiadczeniem. skad jestes? jesli mieszkasz gdzies blisko mnie, to mozesz sprawdzic stope i stwierdzic czy DD to jest to czy nie. sanchezzo > nie mowie ze dw jest zle - to swietna full pro stopa. co do komfortu grania to kazdy oczekuje czego innego, co innego mu pasuje (mi najbardziej pasuje FD yamahy), jednak na podstawie moich porownan (4 twiny obok siebie w sklepie) moge powiedziec, ze "jamana" miala najplynniejszy ruch i dzialala najszybciej (bijaki yamaha a nie IC).
  13. Pozwole sobie zabrac glos w tej dyskusji z racji tego, ze dosc dlugo uzywam hardware'u yamaha. Posiadam obecnie 2 stopy pojedyncze tej zacnej firmy - obie na platformie: 1. z podwojnym lancuchem krzywka power - uzywana kilkanascie lat (przezyla sporo grania, nieludzkie traktowanie - byla pozyczana i niestety nie zawsze osoby pozyczajace specjalnie troszcza sie o "czyjs" sprzet). 2. to flying dragon na direct drive, ktorego uzywam od jakichs 2-3 lat. regularnie pakowana, rozpakowywana (nosze/woze w torbie yamaha). dlugi wstep zeby pokazac, iz moje doswiadczenia z yamaha nie ograniczaja sie do spedzenia 5 minut w sklepie muz i pukniecia stopa 3 razy w bebenek. direct drive chodzi lekko plynnie i bezproblemowo. nie ma luzow (fakt tej stopy nie pozyczalem i nikt nia "o sciane nie rzucal"). jest szybkosc, jest "maselko". jak dla mnie prawie ideal - swego czasu planowalem kupic twina i porownywalem m.in. stopy: dw5002/9002, eliminator p-2000B/C (pasek/lancuch), yamaha dfp 9410. wszystkie ustawione obok siebie. czas spedzony przy zmienianiu ustawien w sklepie - ok 6 godz (dziwie sie ze obsluga nadal mnie tolerowala ;-) ). nie bylo tylko modelu 8tysiecy bo wowczas jeszcze go nie bylo na rynku :D jak dla mnie w testach na szybkosc wygrala yamaha - minimalnie przed eliminatorem z paskiem na czerwonej krzywce. dw w porownaniu z yamaha wypadalo jak taki solidny traktorek do sypania kartofli ale nic wiecej. (ok, nieco uwypuklam pewne cechy, dw ma stopy zawodowe etc itd itp). kilka miesiecy pozniej mialem okazje sprawdzic stope dw8000. mila fajna, ale nadal w nie to czego oczekiwalem. yamaha FP 4910/15 wg mnie jest uniwersalna stopa (na codzien nie sypie kartofli ;-) ale w sklepie staralem sie jak moglem) jesli chodzi o czucie plynnosc i jakosc wykonania stawialbym na wysokie modele yamahy. opisywane przez sanchezzo problemy z przenoszeniem drgan - sanchezzo, nie wiem kim jestes - moze jakis z Ciebie znany polski bebniarz, ale zaryzykuje ;-) - moze spodowowane sa zla technika gry, np pozostawianiem bijaka na naciagu, zbyt mocnym dociskaniem? wtedy logiczne ze DD z racji sztywnego polaczenia moze powodowac uczucie drgania? to tak jak z silowym graniem na werblu. zeby nie bylo ze stopa yamaha DD jest mega-hipa bez wad. dla mnie po kilku lata sa 2 wady. uno - "motylek" a raczej sruba do przykrecania do obreczy schowana pod platforma - trzeba nakrecic sie kluczykiem z reka schowana pod pedalem. w dw/pearlu motylek/kluczyk jest obok - chwytasz, krecisz i jest. secondo - problemy z duzym opuszczeniem pretu bijaka (powiedzmy ze masz maly beben basowy 16-18" bez podnosnika). pret bedzie zahaczal o srube laczaca belke (DD) z (rozwiazaniem jest podnosnik pod centrale lub skrocenie sruby albo pretu bijaka). wiecej problemow nie zauwazylem a nic mnie nie denerwuje. ze swojej strony jednak polecam yamahe! pozdr. J. P.S. sanchezzo. jak sam zauwalyles. yamahe miales uzywana. dw8000 to dosyc nowy P.S.2. to chyba najdluzszy post jaki napisalem w moim zyciu ;-) [ Dodano: 19-05-2009, 13:42 ] P.S. sanchezzo. jak sam zauwalyles yamahe miales uzywana. dw8000 to dosyc nowy produkt ; malo kto go ma, bo jest niedawno na rynku. moja rada: pouzywaj dw kilka lat, pograj, pozycz roznym ludziom, sprawdz czy nie zlapie luzow ;-) i po kilku latach powiesz. jest git. ja moge to powiedziec o mojej stopie/ach po kilku/kilkunastu latach uzytkowania... P.S.2. to chyba najdluzszy post jaki napisalem w moim zyciu ;-) chyba za duzo znakow bo ten powyzej obcielo
  14. Darek nie gra na Artiscie tylko na Premier Series. A w Dimmu Borgir podobno gra na bebnach Pearl (slyszalem, ze maja umowe w Pearlem, ale nie wiem ile w tym prawdy).
  15. Ja(zz)centy

    Amedia Cymbals

    jesli to prawda, ze kazda z blach - z jednej serii - dopuszczonych do sprzedazy potrafi brzmiec diametalnie inaczej (jasny/ciemny, trash/piasek/szklo itd) to moral jest jeden. zero kontroli jakosci po stronie firmy co z definicji dyskwalifikuje te blachy od nazwania ich "pro". takie rozbieznosci sugeruja ze nie mozna traktowac producenta powaznie (jakosc produktu). i tyle w temacie. pozdr. J.
  16. kolega ma w 100% racje z wysokimi modelami. ja jednak stwierdzam, ze wina nie nalezy obarczac gatunkow drzewa co sama wysokosc modelu. przyklad: model baaaardzo wysoki - tomy zawieszone 1,8m. utrudnienie: przecietnemu bebniarzowi ciezko gra sie "przejscia" rozwiazanie: wysoki stolek (najlepiej barowy) aby perkusista mogl zagrac przejscie (utrudnienie, klopot z dosiegnieciem stopy... no ale cos za cos... jak chce sie grac na wysokim modelu to poswiecenie musi byc!) a kolega do pelni szczescia powinien kupic tactona (tam floor tom byl nieraz - podobnie jak w polmuzie - z przezutej tekstury), ktory do ostrej muzy bedzie git! serdecznie pozdrawiam, J. PS. a powaznie mowiac wiekszej bzdury nie slyszalem. patrz na Bobbyego Jarzombka, ktory gral na MMX, Nick Menza (ex-Megadeth) gral na wysokim modelu yamahy (gral na kilku modelach: bodajze Rock Tour Custom - brzoza + mahon, a na pewno gral na customowej akrylowej yamaszce), Dave Lombardo (slayer) gra na starclassicu tamy... nikt nie powie ze to niskie modele ( < 1,5m :-D ). przykladow mozna mnozyc. na New Classic gral do niedawna chyba Kuba Jablonski, ktory przyloic niezle potrafi... zreszta... stare przyslowie pszczol mowi: "albo sie brzmi z lapy albo nie". moze dlatego koledze "nie brzmi"? edit: PS2. Raga, przeczytalem Twoj komentarz o tatuazach. bardzo zabawny, trafny i pasujacy do calej historii z brzmieniem ;-) i jeszcze jedno... uslyszalem kiedys pana Zbigniewa Lewandowskiego na bebnach bodajze amati a zabrzmial tak, ze glowa mala. po takim przezyciu (i porownaniu swoich umiejetnosci) wstyd bylo mi do niego podchodzic i zagadac...
  17. Ja(zz)centy

    Amedia Cymbals

    dark-deal > hi-hat galata jest dosc jasny?! mialem okazje grac na kilku amediach galata (i mam amedia galata 14" do cwiczenia), ale w zyciu bym nie powiedzial ze te blachy sa jasne! wrecz przeciwnie galata jest sucha i ciemna a ponadto rozmywa sie w trakcie wybrzmiewania. w koncu z zalozenia miala to byc kopia instanbula sultan... PS. nawiasem mowiac bardzo porzadne blaszki z polki "pol-profesjonalnej"
  18. Elo, blaszki o ktore pytasz sa jasne, dzwieczne, ostre w brzmieniu. Z racji tego ze dyno beat to naprawde kawal gruuuuuuubej blachy to brzmia wysoko, a z racji rozmiaru dodatkowo krocej wybrzmiewaja od 14". przez pewien czas posiadalem K/Z 13" ze spodem Z dyno beat, ale wydawala mi sie zbyt krotka w brzmieniu i zbyt ostra do muzyki ktora gram. Z tego powodu dokonalem zamiany z kolega na 14" new beat. Po kilku miesiacach kolega chcial sie "odmienic" ;-) dlaczego o tym pisze? dlatego, ze uwazam, ze tak gruba 13" blacha niekoniecznie moze Ci sie spodobac. najlepiej gdybys przed zakupem mogl sprawdzic jej brzmienie! serdecznie pozdrawiam, Jacek P.S. jesli dobrze kojarze to chyba Maciek Starosta (Ślimak) uzywal takiej blachy...
  19. Ja(zz)centy

    Sygnowane werble...

    elo :-) jesli "musza" byc sygnowane to polecalbym Ci yamahe Manu Katche 5.5 (mosiezny; dla mnie rewelacja), pearl Denis Chambers (choc to "zwykly"/niezwykly MMX tylko z innymi maszynkami). nie polecam Pearla Omar Hakim (OH1305) chyba ze obadasz go dokladnie w sklepie, poogladasz konkretnie, zdejmiesz obrecze i sprawdzisz czy nie ma wad. mialem 2 egzemplarze (zakup via internet) i obydwa oddalem. pozdr. J.
  20. Ja(zz)centy

    Tamburo ASH

    Husiaty, na Twoj problem z centralka jest sposob ;-) zobacz tutaj ustawiasz podpinasz i uderzasz bijakiem w srodek bebna. pozdrawiam, Jacek PS. moze widziales - Jojo Mayer ma podobny podnosnik, a gra rowniez na malych centralkach
  21. Ja(zz)centy

    Hardvare do Szpadera ?

    Ziman, posluchaj kolegow i nie kupuj hardware'u Szpaderskiego. Mimo szacunku dla zapalu, pasji sp. Pana Szpaderskiego i warunkow w jakich pracowal (komuna, brak dostepu nie tylko do nowinek technicznych, ale czesto do zwyklych materialow potrzebnych do produkcji perkusji) trzeba powiedziec, ze "zelastwo" przez niego produkowane odstawalo na minus od chociazby produktow z Kraslic - "Amati by Czechoslovenska" ;-). Zadam Ci retoryczne pytanie. Chcesz grac (i meczyc sie np z toporna stopa, hi-hatem) czy chcesz skompletowac oryginalny zestaw Szpadra i zrobic "muzeum"? Ty decydujesz. Na Twoim miejscu kupilbym jak najrozsadniej sprzet na ktory Cie stac, ale zarazem jak najlepszej jakosci. To tyle ode mnie. pozdrawiam, J.
  22. Ja(zz)centy

    Hi-Hat na lince

    O ile w przypadku stop stawiam na yamahe (porownywalem, gralem na sprzecie yamaha flying dragon, pearla eliminator CD/BD, dw 5000/9000, tama IronCobra - ostatecznie wybralem yamahe direct drive poniewaz wg mnie chodzi najplynniej ze wszystkich modeli), o tyle w przypadku hatow na kablu punkt dla pearla. Nie zgodzilbym sie w 100% z Cieniem, ze yamaha jest zla - akurat 2 dni temu mialem okazje pobawic sie tym modelem - szybka reakcja, jest kontrola nad praca blach - rzec mozna "czego chciec wiecej"? mimo wszystko jednak pearl na kablu bardziej mi podszedl. Jesli chodzi o ceny... ostatnio wszystkie ceny sa zbyt wysokie. Jesli widze zestaw basixa za 2800 a sprzedawca zachwala jaka to swietna relacja miedzy jakoscia i cena to rece opadaja (za ta cene mozna wybrac np sonor 2007 - jakosciowo zdecydowanie lepsze). jesli np zwykly hat pearla eliminator stoi prawie za 1,2kzl, a na kablu 1,1kzl to rowniez wola o pomste do nieba (i na nic tlumaczenie ze euro poszlo do gory - przeciez w wiekszosci wypadkow sprzet zostal zakupiony jeszcze w czasie gdy euro stalo po ~3 a nie ~5 zl). na Twoim miejscu zastanowilbym sie czy nie poczekac jeszcze - moze akurat euro pojdzie w dol? ewentualnie jesli czujesz ze "juz musisz miec 2" to kupic zamkniety hi hat np gibraltar i polowac na ebay? kilka tygodni temu widzialem nowy hat we Francji za ok 600zl + koszty przesylki! ale jak mawiaja amerykanie "de czois iz jooz" ;-) z pozdrowieniami, Jacek
  23. Witam, to moj pierwszy post, wiec wypadaloby powiedziec chociaz "dzien dobry". co do blach AAX i HHX to obydwie serie sa rewelacyjne i chyba nikt w to nie watpi. Ze swojej strony polecalbym Ci HHX, ale to moje subiektywne odczucia. Chyba lepiej byloby pojechac i postukac w kilka blaszek i nie sugerowac sie tym co kto Ci mowi, ale tym co w duszy zagra. rownie dobrze mozesz pomieszac AAX i HHX, kto Ci tego zabroni. Osobiscie uwazam, ze HHX ma cudowne hi-haty. takie miekkie, bardzo fajne i w grze i w brzmieniu. w kwestii bebenkow moze warto zapolowac na uzywane MMX/BRX/Recording/Maple Custom/itd? pamietaj jednak ze podstawa brzmienia to lapa bebniarza. bez dobrej artykulacji mozesz miec najlepsze bebny i zabrzmia co najwyzej przecietnie. serdecznie pozdrawiam, Jacek PS. do modow :) prosze nie czepiac sie braku polskich znakow. kilkanascie lat pisania bez ąęółśćźż robi swoje. to jak z palaczami ;-) [ Komentarz dodany przez: hakael1977: 18-02-2009, 21:36 ] A od kiedy MOD czepia się braku "ogonków" ? Jakbyś byków nasadził to ok...post byłby czerwony ale żeby o brak ogonków... ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...