Skocz do zawartości

ryjek666

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    38
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profil - Dane

  • Skąd:
    bolesławiec
  1. w audacity raczej w żaden sposób nie poradzisz sobie ze zmianą tempa utworu.
  2. okej,może napiszę trochę dokładniej "o co mi chodziło". 1. nie wiem do końca co masz na myśli mówiąc "cały utwór brzęczy gitara". jeśli chodzi o brzmienie - wszystko nagrywałem w domu na nie-takim-znowu-świetnym sprzęcie także niewiele da sie już w tej kwestii zrobić. a jeśli chodzi o rozmycia, spamowanie jednego dźwięku przez x minut czy olbrzymi delay - to wszysto są elementy drone doomu który mnie osobiście fascynuje, zdaję sobie sprawę, że 99,9% ludzi tego nie trawi 2. o kompozycji ciężko dyskutować. momentami może trochę przegiąłem z powtórzeniami. staram się uciec jak najdalej od piosenkowej konwencji. kawałki trwają po 10 minut ale zdaje mi się, że progresje są w miarę logiczne. nie wiem czy zauważyłeś, ale kawałki wrzucone na myspace to wycinki, w których dodałem narastanie i wyciszenie w audacity żeby brzmiało to sensowniej. nie wrzuciłem tam całych kawałków, bo musiałbym zgrywać je do jakiegoś podłej jakości mp3 (max. 6 mb :p) a oranssi pazuzu - tyle tylko że nazwa obiła mi się o uszy
  3. dlaczego miałbym się obrazić? przydałaby się bardziej konstruktywna krytyka :p
  4. wybrałem pewnie kiepskie forum na promocję, ale co tam :q robię raczej klimatyczny black/doom metal z elementami drone ambientu, post rocka, shoegaze, folku etc. etc. i nagrałem ostatnio album długogrający. wszystko jest na myspace - http://myspace.com/miasme0 . wszystko robiłem sam w domu także jakościowo szału nie ma (a perka jest z dfh), tak czy inaczej sprawdźcie :biggrin:
  5. ryjek666

    Remo-Pinstripe-Clear

    naciągi renesansowe? zlituj się XD zdaje się że najczęściej występuje tandem pinstripe/ambassador
  6. ryjek666

    Purescore

    94, szału nie ma xd
  7. ryjek666

    Dobre zespoły

    o tak, the great cold distance to wg mnie dzieło skończone.. - miazga
  8. ryjek666

    Mike Portnoy

    mówiłem (pisałem) tutaj o poziomie żywiołowości na scenie :razz: jako bębniarz jest moim zdaniem świetny i bardzo rozpoznawalny, więc z zarzutem o brak artyzmu też sie kompletnie nie zgadzam.
  9. ryjek666

    Mike Portnoy

    dziwne to co mówisz, ja na prog nation w bydgoszczy odniosłem dokładnie odwrotne wrażenie - podczas supportów latał po scenie, spluwał zza zestawu na jakieś 5 metrów (szczyt fajności :shock: ), wyszedł zza niego i nawalał po ramie, robił docinki do publiczności, 2 wokal etc. etc. etc. dodam, że już od dawna nie jestem fanbojem dt ej a ty może mówisz o jakimś innym Portnoyu? :D coś w tym jest :q
  10. ryjek666

    Mike Portnoy

    bębniarz to nie rzemieślnik tylko artysta, jak dla mnie absolutnie naturalne i właściwe jest to że gra obce rzeczy jak ON a nie jak oryginalny wykonawca. jeśli chodzi o tą "nieumiejętność grania w tle", po prostu niektórzy bębniarze (i nie tylko) mają jakąś wrodzoną nadpobudliwość i po prostu nie umieją grać jakichś prostych bitów nie wrzucając bez przerwy czegoś od siebie - osobiście też nie widzę w tym absolutnie nic złego.. the more-the better ;p co do zarzutu o sutkanie się w łeb - jak wg Ciebie ma to portkowi pomagać w utrzymaniu rytmu? może nie zrozumiałem jakiejś subtelnej ironii :razz:
  11. mój gust muzyczny jest mocno pogrzany - pisząc gatunkami: sludge, post-rock, black metal (nie ravv trve norwegian bm, tylko bardziej klimatyczne rzeczy), doom, death (trochę), drone, industrial (bardzo wybiórczo), shoegaze, ambient etc. etc. zresztą, mój last - http://www.lastfm.pl/user/ryjek_666
  12. ryjek666

    Dobre zespoły

    http://www.youtube.com/watch?v=c5x0MYePEds blaściory i żeński śpiew (ŚPIEW) = ma-sa-kra
  13. wchodzisz w byle jaki edytor myspace, chociażby www.pimp-my-profile.com/generators/myspace.php , po wklepaniu wszystkich ustawień tak jak Ci się podoba wklejasz wygenerowany kod html chociażby w biografię zespołu, chociaż w innych miejscach też powinno działać. rozumiem, że chodzi o najprostsze zmiany typu właśnie zmiana koloru tła, bo dużo więcej sam nie wiem ;p
  14. aaron HARRIS a nie turner (isis) - gość ma bardzo dziwne brzmienie werbla i styl nie do podrobienia. isis zdecydowanie bez niego byłoby innym zespołem. wprawki na ride i kupa gry na tomach - miazga danny carey - nie trzeba chyba nic mówić ;p martin lopez (ex-opeth) - świetny bębniarz metalowy, ale to jak zagrał smętne balladki na albumie damnation - rozwala mnie john longstreth - maszyna, nie człowiek:p no i rzecz jasna automat z pierwszej płyty godflesha AA, no i oczywiście tomek haake, on też nie jest człowiekiem tylko piętnastoma maszynami
×
×
  • Dodaj nową pozycję...