Mocco

Dwie blachy Sabiana sprowadziłęm z US, pozostałe kupowałem w Polsce. Nie potrafię powiedzieć, żeby jedne od drugich różniły się czymś co bym dosrzegał (poza ceną oczywiście :badgrin: ). W dodatku wydaje mi się, że naprawdę duzi producenci nie zastanawiają się w fabryce nad każdą blachą która pojedzie do Francji, która do Polski a która do Korei. Jedno w co mogę uwierzyć, to różny proces jakości. Tzn. że towar na bardziej wymagający rynek przechodzi proces bardziej skrupulatnie a na mniej wymagający - mniej dokładnie (np. w piewszym przypadku co 5-tą blachę ktoś opukuje, a w drugim - co 25-tą)...

Masz rację tutkaprof. Jest takich wielu więcej. Ale zaryzykuję tezę że nasza ulubiona działka nie jest wyjątkiem. Tak już w życiu jest. Przez jakiś czas byłem blisko tematu rekrutacji młodych piłkarzy. Wiecie ilu nieprzeciętnych gości kopie piłkę w miasteczkach i wsiach o których nikt nie słyszał. Cuda potrafią robić, są o niebo lepsi od "wyrobników" przychodzących na treningi renomowanych klubów. I co ? I nic ? To spośród tych wyrobników wyrosną znane nazwiska i reprezentaci za parę lat, a o 99% tych z łąkowych boisk nikt nigdy nie usłyszy. Nie trafili w swój czas, miejsce na ziemi, nie ma im kto dać przykładu, motywacji, czasem po prostu trochę kasy, żeby wspomóc realizację marzeń. A czasem po prostu świadomie wybierają inną drogę w życiu pozostawiając to co robią naprawdę dobrze jako hobby. Taki life ...

No i w ogóle buty się niszczą od chodzenia, samochody od jeżdżenia, oczy od patrzenia :badgrin: Trochę dziwny nauczyciel. Ale 100 lat temu jak robiłem prawo jazdy pan instruktor powiedział mi, żebym bardziej "na luzie" podjeżdżał do skrzyżowania bo mu hamulce zużywam....

Dobrze prawisz razcob, ja właśnie zbieram na Stage'a AAX. Z tych dwóch powyższych wybrałbym jednak HHX (pewnie z sentymentu do Sabianów). To jest hi-hat o bardzo mocnym, punktowym i ciemniejszym brzmieniu i bardziej wymagający technicznie. Nie wybacza niepewnych uderzeń ;)

Dlaczego - "musisz na Allegro" ? W drumcenter są normalnie dostępne 5B, może złotówkę drożej, ale ja tam je kupuję. osobiście jestem z nich b. zadowolony, chociaż wytrzymałościowo do VF trochę im brakuje. Ale są za to lżejsze i bdb wyważone - co kto lubi

Kuba to fajny gość. W tym roku widziałem go w akcji trzy razy. Osobowościowo mało pasuje do LP, bo jest człowiekiem skromnym i nieśmiałym (przynajmniej takie sprawia wrażenie), ale jest genialny technicznie i zawsze trzeźwy, co niekoniecznie jest domeną tej kapeli ;) . Parę dni temu na koncercie w Parku Borysewicz tak sobie wymyślił, że zagra solówkę na zakończenie chyba Małej Wojny, odwrócił się do Kuby i zaczęli improwizować - brzmiało genialnie. Oni obaj to chyba zresztą jedni z najlepszych polskich muzyków na swych instrumentach. Freedom ciekawie się zaczęło ale jakoś nie może się rozbujać. Zresztą to jest tak - teksty tam pisze Mogielnicki, na gitarze gra Winnicki (który zaliczył z Lady z 50 koncertów) plus Kuba - to daje Lady Pank bis i tak trochę brzmi.

Popieram Guldaja. 2 statywy 800 i stołek Basixa - u mnie zachowują się bez zarzutu !

Najlepsze dla mnie są VicFirthy 5B, ale chciałem spróbować innych, tańszych i na Vaterach 5B się przejechałem - zupełnie mi nie leżą, jakoś nie dla mnie są wyważone. O Everplayach lepiej nie mówić. Natomiast bardzo miłą niespodziankę sprawiły mi Osca4Drums 5B. Kosztują tylko 11PLN i trzymają się już z 2 miesiące bez śladów większego zużycia niż VicFirthy. Zanaczę że gram "średnio" ciężko.

Tak ceny mają z kosmosu. Np werbelek Pearla sygnowany by Chad Smith wszędzie jest w promocjach, na Allegro albo w Drumstore kosztuje 930-970 PLN, w DC - 1431. I tak jest od wielu tygodni. Taka różnica w cenie to chyba przegięcie, nie ? Niemniej ile razy u nich kupowałem, zawsze było OK. Ale powinni trochę rozejrzeć się po rynku bo będą tracić klientów. Towar firmowy jest przecież ten sam niezależnie od sklepu, a przepłacać 30-40% to głupota.

Warszawa dostała ;) w eMPiK-u co prawda ale już cztery dni temu

Moje VicFirthy 5B wytrzymały już dokładnie 7 miesięcy. A ćwiczę dość sumiennie 7-8 godzin w tygodniu. Fakt, nie należą do lekkich ale za to świetnie leżą w dłoniach i są wytrzymałe.

To ja może w kwestii dostępności tej Kahuny. Otóż od pół roku próbuję sobie domówić małego toma do zestawu Peace i nic z tego nie wychodzi. Jeden ze sklepów udzielił mi odpowiedzi, cytuję : "Sprawy pomiędzy Peace i polskim dystrybutorem mają wyjaśnić się podczas targów Namm Show w połowie stycznia - spotkają się tam i mamy nadzieję, że coś w tej kwestii ruszy.". Także zapewne o to właśnie chodzi. Co prawda mamy połowę lutego i dalej nic nie wiadomo.

Ja mam Peace DNA - to oczywiście niższy model, klonowy, ale bębny i hardware są BEZ ZARZUTU. To może, ale nie musi znaczyć, że inny model też jest w porzo ;) Ja bym się też nie zastanawiał i wybrałbym akustyka - szczególnie takiego. Sporo dobrego o tej Kahunie komentarzy słyszałem/widziałem.