Skocz do zawartości
arti

Techniki grania stopą

Rekomendowane odpowiedzi

A ja się chciałem zapytać jak techniki mają się do grania w tempie 240bpm??Bo jak oglądam wyżej zamieszczone filmiki to mam wrażenie że przy szybszym tempie jakoś inaczej uderzają i chciałbym się dowiedzieć jak to się powinno robić(Może ktoś wytłumaczy techniki Kolliasa i Roddego?Bo z ich filmików mało co rozumiem)Pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja natomiast stosuje taka techike(glownie do lekkiej muzy i stylow typu bossa, samba, czy jakis smooth jazz), ze palce sa polozone mniej wiecej w polowie stopy(zalezy od stopy, trzeba znalezc to miejsce) i uderzenia nastepuja pierwsze przez podniesienie pietyi uderzenie z palcow(jednoczesne oczywiscie) nastepnie wykunuje taki ruch stopa jakbym chcial uderzyc pieta o ziemie i uderzenie wyprowadzam ze srodstopia. moze nie umiem dobrze tlumaczyc ale sprawdza sie kiedy nie trzeba grac glosnej stopy. podejrzewam ze jest to jakby nieco zmodyfikowane, wyciszone i przeniesione do tylu helltoe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do szybkiego tepa przesowa sie noge po stopie...w wolnych tepach trzeba to wycwiczyc...ja sie z tym wlasnie mecze;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to chyba przestały działać gify na początku działu i nie wiadomo troche o co chodzi,a po drugie to mam pewien problem i bardzo prosze o pomoc.

 

Jestem miłośnikiem grania techniką heel down.Bardzo odpowiada mi taki feeling. Po nagraniu kilku kawałków zauważyłem,że coś jest nie tak... Mianowicie gdy gram szybkie dwójki stopką to drugie uderzenie jest jakby słabsze,a czasem nawet dwójka wychodzi nierówno.Problem wychodzi tylko w rocku i gatunkach pokrewnych,gdzie uderzenia muszą być mocne i wyraźne.Przy lżejszym graniu wszystko OK. Dodam,że z trójkami o dziwo nie ma takiego problemu.

I teraz moje pytanie; Czy musze uczyć sie od podstaw heel up,żeby dwójki np w latin,rocku mi zagadały jak powinny? Jeśli nie,to co powinienem zrobić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co za problem? Cwicz powoli i akcentuj drugie uderzenie. Heel up Ci nie zaszkodzi, a wrecz pomoze. Majac dobrze wycwiczona technike heel down mozesz bez problemu laczyc ja z heel up wtedy, kiedy potrzebujesz glosniej grac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja najbardziej lubię technkikę heel-down, używam jej raczej do lżejszych klimatów, ale nie zapominam również o heel-up, używam jej do gęstszego i mocniejszego grania. ciągle ćwiczę również heel-toe bo jeszcze nie mam jej do końca ogarniętej, a można nią grać dość szybko. Ogólnie to według mnie powinno się znać i używać wielu technik zarówno na stopce jak i w łapach.

Aha i jeszze chyba zacznę ćwiczyć sliding heel, bo to też ciekawa technika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xenon

 

http://www.perkusja.nazwa.pl/perk/images/photos/rocking_motion[1].swf

http://www.perkusja.nazwa.pl/perk/images/photos/heel_down[1].swf

http://www.perkusja.nazwa.pl/perk/images/photos/heel_up[1].swf

http://www.perkusja.nazwa.pl/perk/images/photos/sliding_toe'>http://www.perkusja.nazwa.pl/perk/images/photos/sliding_toe[1].swf

http://www.perkusja.nazwa.pl/perk/images/photos/sliding[1].swf

 

Wyciągnąłem to z tych łamańców z pierwszego posta.

 

BTW - czemu w tym dziale jest jakieś bzdurne zatwierdzanie postów?

 

EDIT - jankes: ponieważ dział w którym znajduje się ten temat jest nastawiony nie na bicie piany tylko 100% rzetelne i wnoszące coś do dyskusji posty, dzięki czemu użytkownik może szybko znaleźć potrzebne mu informacje. Posty są akceptowane bądź odrzucane przez wyznaczone do tego osoby moderatorzy, administratorzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[

Tak. Z tą wypowiedzią się zgadzam. Mówię tylko że HEEL DOWN (przynajmniej dla mnie) nie jest techniką którą należy grać wszystko co się da. Dobry perkusista korzysta z techniki, jaką najwygodniej mu grać w danym utworze.

 

Gdy pięta jest na górze nic się nie męczy nie siedź za wysoko dobre jest nawet takie krzesło z oparciem ( wiele razy na takim grałem w szkole :). Sprężyny podciągnij będziesz mógł grać i dwie godziny karabinków 15 minut przerwy piwko i dalej jazda tu się po prostu człowiek nie męczy. Nie wiem jak uczą profesjonaliści, ale musisz być troszkę spięty. środek ciężkości przesunięty deczko do przodu

 

3:04 sekunda fajnie stopa mu na boki chodzi, właśnie dzięki temu gra się szybko bez zmęczenia. Ten facet nie gra w żadnym kawałku wolnych temp cały czas karabin maszynowy.

 

Jest jeden minus tak nie zagrasz wszystkiego...

 

 

tu sobie troszkę niewygodnie usiadł ale widać mu to bardzo nie przeszkadza ;) ale widać tu wyraźnie mankament takiej techniki. Jedziesz sobie powoli wolnym tempem i nie da się równomiernie przyśpieszać. W pewnym momencie jak to mówił mój gitarzysta, włączasz to na dole i tyle ;)

 

Tu też fajnie widać jak stopa ma ten poślizg na bok który daje szybkość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zapomnijmy również o technice tzw. obrotowej, w której gra polega na 'kręceniu' stopą od lewej strony do prawej, ew. od prawej do lewej (w przypadku leworęcznych perkusistów). Jeżeli chcemy zrobić podbicie, albo jakąś dwójkę to najpierw właśnie kierujemy naszą stopę na bok a później szybko ją prostujemy, przez co nie czujemy zmęczenia na nodze, bo drugie uderzenie jest praktycznie samoczynne. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie zapomnijmy również o technice tzw. obrotowej, w której gra polega na 'kręceniu' stopą od lewej strony do prawej, ew. od prawej do lewej (w przypadku leworęcznych perkusistów). Jeżeli chcemy zrobić podbicie, albo jakąś dwójkę to najpierw właśnie kierujemy naszą stopę na bok a później szybko ją prostujemy, przez co nie czujemy zmęczenia na nodze, bo drugie uderzenie jest praktycznie samoczynne. ;)

 

Nie znam tej metody - czy ktoś może to zweryfikować?

 

Tak. Ja tak gram.

 

[ Dodano: 12-04-2012, 11:46 ]

A tak na serio. To ta technika nazywa się SWIVEL. Wystarczy poszukać na youtube. G. Kollias też tak gra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja tez podziele sie moimi spostrzezeniami.

 

Heel down i Hell up jest moim zdaniem zlym podzialem. Chodzi w sumie o granie z kostki lub za pomoca calej nogi. Mozna grac z kostki gdy pieta lezy na pedale, lub gdy jest w powietrzu i nie rozni sie to bardzo od siebie. Mozna to odniesc do analogicznej sytuacji grania rekami. Mozna grac z nadgarstka lub cala reka i w wypadku rak nikt nie powie, ze jedno lepsze od drugiego, bo obie wersje sa potrzebne, ale do roznych zagrac (glosnosci). To samo z nogami. Dla mnie heel down jest szybszy przy cichym graniu, przy glosnym sie nie sprawdza. Wazne jest to, ze uzywanie heel downa jest trudniejsze na poczatku, bo uzywa sie mniejszego miesnia i noge trzeba troche wycwiczyc, zeby dobrze wyprowadzac chocby pojedyncze uderzenie.

 

W przypadku heel down dwojka polega na podwojnym uderzenia w ten sam sposob. Gdy ogarniemy dwojke, bardzo blisko jest do trojki, czworki i dalej do ciaglych bardzo szybkich uderzen. W heel upie, zeby wykonac dwojke w przyzwoitym tepie, trzeba uzyc slide-a, heeltoe lub innej sztuczki. Zeby zrobic trojke, trzeba te techniki przerabiac. Z czworkami pewnie tez sie da, ale to jeszcze wiecej kombinowania.

 

Z tego co slyszalem (bo sam nie gram na twinie), wielu twinowcow powyzej jakiegos tepa przechodzi z grania slidem, badz heelupem na granie z kostki, czyli de facto mechanizm heeldownowy, bo jedynki tym stylem sa szybsze, tak samo jak granie nadgarstkiem bedzie szybsze od grania cala reka.

 

Tyle ode mnie. Dodam jeszcze, ze warto grac w taki sposob, zeby bijak nie zostawal na membranie. Dzwiek jest po prostu ladniejszy.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Z tego co slyszalem (bo sam nie gram na twinie), wielu twinowcow powyzej jakiegos tepa przechodzi z grania slidem, badz heelupem na granie z kostki, czyli de facto mechanizm heeldownowy, bo jedynki tym stylem sa szybsze, tak samo jak granie nadgarstkiem bedzie szybsze od grania cala reka.

 

to jest około 160bpm gdzie przechodzi się na kostki lub na heeltoe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wielu twinowcow powyzej jakiegos tepa przechodzi z grania slidem, badz heelupem na granie z kostki
Z grania slidem?

 

Nieważne, a co do tego przejścia z techniki "X" na technikę "Y", to nie jest to wymuszone przejście, to wychodzi naturalnie, powyżej jakiegoś tempa po prostu się nie da grać z całego uda. :)

 

Heel down i Hell up jest moim zdaniem zlym podzialem. Chodzi w sumie o granie z kostki lub za pomoca calej nogi. Mozna grac z kostki gdy pieta lezy na pedale, lub gdy jest w powietrzu i nie rozni sie to bardzo od siebie.
A tutaj się nie do końca zgodzę, bo dużo ciężej się gra z samej kostki heel-up, niż heel-down, bo pomimo grania z samych kostego (w heel-up), to jednak cała noga ma jakiś tam mniejszy, czy większy wpływ na grę, dlatego uderzenia - nawet szybkie - są mocniejsze grając heel-up z samych kostek, niż heel-down.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ Seth

Akurat z kostek w heel upie nie gram, wiec sie nie wypowiem, ale skoro mowisz, ze ciezej to wierze.

Chodzi mi o to, ze blizej jest od grania z kostek heelup do heeldowna niz do grania cala noga. Uzywa sie tego samego miesnia. Moja teoria jest taka, ze roznica miedzy pieta na pedale, a w powietrzu moze byc spowodowana tym, ze miesien odpowiadajcy za ruch stopa, dziala efektywniej w jakims zakresie jej ruchu, a w jakims juz gorzej. Bo to, ze noga wisi niewiele zmienia, jezeli sie nie rusza, a gdyby miala miec wplyw, to musiala by sie ruszac rownie szybko jak sama stopa, a wiemy, ze tak nie jest.

 

Co do tego przejscia powyzej pewnego tepa. Po prostu obilo mi sie o uszy, ze ludzie przesiadaja sie z metod dwojkowych (slide, heeltoe) na jedynki z kostki. Jezeli to prawda, to jedynie dowodzi slusznosci grania z kostki, gdy potrzebna jest szybkosc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co do tego przejscia powyzej pewnego tepa. Po prostu obilo mi sie o uszy, ze ludzie przesiadaja sie z metod dwojkowych (slide, heeltoe) na jedynki z kostki. Jezeli to prawda, to jedynie dowodzi slusznosci grania z kostki, gdy potrzebna jest szybkosc.

 

Raczej nie szybkość ale siła uderzenia gdyż heeltoe ma to do siebie że drugie uderzenie jest już dość słabe i jeżeli triggerujemy centralke to nie ma problemu bo trigger nam to wyciągnie. Ja mimo że mogę grać z kostki to z uwagi na energetykę gry i to że jestem przyzwyczajony do gry z triggerem wybieram heeltoe. O tym samym wspomniał Lucass na swoim DVD że przez ostatnie trzy lata grał praktycznie tylko metodą heeltoe właśnie z uwagi na energetykę tej techniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeżeli dobrze i powolutku ćwiczysz sobie heeltoe to da sie wyrównać drugie uderzenie bez pomocy triggera. Całość polega na tym aby w odpowiednim momencie dobić drugie uderzenie . Przynajmniej ja tak zauważyłem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jeżeli dobrze i powolutku ćwiczysz sobie heeltoe to da sie wyrównać drugie uderzenie bez pomocy triggera. Całość polega na tym aby w odpowiednim momencie dobić drugie uderzenie piętą. Przynajmniej ja tak zauważyłem

 

Drugie uderzenie piętą?? przecież pierwsze idzie z pięty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jeżeli dobrze i powolutku ćwiczysz sobie heeltoe to da sie wyrównać drugie uderzenie bez pomocy triggera. Całość polega na tym aby w odpowiednim momencie dobić drugie uderzenie piętą. Przynajmniej ja tak zauważyłem

 

Drugie uderzenie piętą?? przecież pierwsze idzie z pięty.

Przeciez zadne nie idzie z piety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jeżeli dobrze i powolutku ćwiczysz sobie heeltoe to da sie wyrównać drugie uderzenie bez pomocy triggera. Całość polega na tym aby w odpowiednim momencie dobić drugie uderzenie piętą. Przynajmniej ja tak zauważyłem

 

Drugie uderzenie piętą?? przecież pierwsze idzie z pięty.

Przeciez zadne nie idzie z piety.

 

No to ja chyba nie wiem jak się nazywa ta część która uderza jako pierwsza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam nawet ta technika nie gram, ale czytalem juz pare tematow i technika nie opiera sie (jak nazwa sugeruje) na piecie i palcach, tylko na srodstopiu i palcach. Dlatego mozna jej uzywac niezaleznie od rozmiaru stopy i dlugosci pedala.

 

Zreszta zobacz, ze na filmiku, ktory wstawiles, gosc odsuwa noge do tylu gdy przechodzi na heeltoe-a tak, ze pieta jest juz poza pedalem.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...