Skocz do zawartości
arti

Techniki grania stopą

Rekomendowane odpowiedzi

Mój nauczyciel kazał mi grać metodą HEEL UP. powiedział, że się wtedy mniej noga męczy i przedewszystkim- jest mocniejsze brzmienie centralki... :razz:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak widac, tyle jest zdan na ten temat ilu jest perkusistow. ja sam gram heel down, ale bede musial sie nuczyc heel toe, bo za szybko nie zagram heel downem. fajnie ze w ogole powstal temat o technikach grania stopa. nie zostaje nic innego jak siadac za bebenki i cwiczyc :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam (mój pierwszy post :D ;p)

Ja dziś postanowiłem sie nauczyć heel toe (dodam ze od poczatku gram heel up) usiadłem na 2 czy 3 godzinki no i rposze "naumiałem" się :D podoba mi sie szybkośc tej techniki, pomimo tak krótkiej gry to moja gra sie rpzyspieszyła conajmniej dwukrotnie ;p

mam pytanko do osob używających technik heel toe i sliding heel, czym one sie różnią wzasadzie od siebie? :) jest tutaj tylko ten "ślizg" który daje potrójne udeżenie, tzn chodiz mi konkretnie o to ze koleś na tym filmiku:

nazwał coś podobnego bodajże szsnastkowym heel toem , czy to jest w pewnym sensie to samo co sliding heel, czy całkiem coś innego? bo z tego co zauwazyłem to gra sie praktycznie tak samo :|

 

P.S. heel toe to tak naprawde połączenie heel up i niepełne heel down (jak już ktoś powiedział) a połaczenie tych 2 technik daje coś naprawde mocnego i szybkiego, myśle że idealne do jazzu i szybkiej muzyki cicho granej jak i głośno, gdyż łatwo mozna nadawać akcenty w wybranych uderzeniach i łatwo kontrolować. tak w ogole czy ktoś miesza te techniki? jak to wygląda wymieszanie? efekt jakiś jest? :)

pozdrawiam (fajne forum :D ale strasznie tu macie dużo spamu ;p )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Technika heel-toe i sliding-heel to dwie różne techniki. Zauważ, że w drugim przypadku grasz piętą po czym przesuwasz stopę po platformie. Heel-toe grasz trzymając stopę w jednym miejscu. Jak sam piszesz jest to połączenie technik heel up i heel down.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonymous

Mam problem i to duży, ponieważ na stopię gram metodą SLIDING HEEL czyli jak widać pięta i palce. A mój nauczyciel kazał mi grać tylko palcami HEEL UP i problem w tym że akurat kompletnie nie umiem taką metody grać , wiem o co chodzi ale zamiast tej siły u mnie akurat bardzo słabo bije, kazał mi się tak uczyć ;/ i nie wiem czy tak grac czy grac to moją co mi jest wygodniej, i większą moc mam kiedy uderzam grając silding heel...

Co byś Cię poradzili ?? Bo akurat mam takie ćwiczenie PSS LSS i muszę grać metodą HEEL UP a tu okazuję się że nie potrafię, za słaba moc. Jak rozwiązać ten problem, może grać tak jak mi wygodnie? Wiem powinno zacząć grać HEEL UP wtedy jest ta moc, ale u mnie w ogóle jej nie ma, czasami nawet bijak do padu nie do chodzi...SILDING HEEL- tą technikę mam już bardzo dobrze wyćwiczoną a tu trzeba zacząć tamtą techniką grać, może nauczyć sie nauczę ale to nie będzie to co tamtą metodą..

 

Z góry wielkie dzięki. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem powinieneś grac tą techniką która najbardziej ci odpowiada bo to tobie ma być wygodnie a technika HEEL UP jest bardzo dobra też uczę sie grania tą technika dlatego że najlepiej wtedy "czuje" stopę :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja gram tylko techniką HEEL UP, ponieważ wydaje mi się, że wtedy uderzenie jest najmocniejsze i najbardziej "soczyste". Wtedy czuje, że centrala brzmi. Reszta to takie "głaskanie" bębna :biggrin: Chyba, że gram 2 szesnastki to mam taki patent, ale na animacjach go nie znalzłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tutaj widze to większość z was jak nie wszyscy gra techniką heel up. Ja gram techniką heel down. Cała moja stopa przylega do pedała. Mam stopkę z amati i gra mi się na niej super ale na nowych stopach nie wyrabiam z prędkością. W związku z powyższym czy w nowych stopach istnieje możliwość ustawienia stopy tak by wygodnie grało mi się techniką heel down. Pozdrawiam :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tzn masz na myśli że w tym amati nie ma\nie korzystasz z tej podstawki pod piętę? ja korzystam z obu technik i nie wiem czemu nie wyrabiasz z prędkością grając normalnie heel down, mi jest łatwiej grać heel down niż up jeżeli gram szybko.

 

ja takie rozwiązanie widziałem tylko w axisie, ale to miało służyć ułatwieniu gry heel up a nie heel down.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
tzn masz na myśli że w tym amati nie ma\nie korzystasz z tej podstawki pod piętę?

 

Właśnie ja kożystam z podstawki pod pięte. Napisałem że całą stopę mam na footboardzie (przylega). Gram heel down. Chodzi o to czy nowe stopy da się ustawić pod tego typu styl gry. Na jakiej stopie ty grasz? Czy platforma ma jakiś wpływ na grę? Czekam na odpowiedź i pozdrawiam. Sorry za błędy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o to czy nowe stopy da się ustawić pod tego typu styl gry

KAŻDA stopka jest przystosowana do gry Heel Up jak i Heel Down. Gdyby nie była, to chyba nie było by tylu technik grania nogami ;]

Czy platforma ma jakiś wpływ na grę?

Głównie zapobiega przesuwaniu się stopki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak tutaj widze to większość z was jak nie wszyscy gra techniką heel up. Ja gram techniką heel down. Cała moja stopa przylega do pedała. Mam stopkę z amati i gra mi się na niej super ale na nowych stopach nie wyrabiam z prędkością. W związku z powyższym czy w nowych stopach istnieje możliwość ustawienia stopy tak by wygodnie grało mi się techniką heel down. Pozdrawiam :?:

 

Taka moja dobra rada dla Ciebie. Staraj się nie grać HELL DOWN ponieważ ta technika się nie sprawdza:

1. Noga, a konkretnie przegub szybko się męczy co wręcz uniemożliwia grę na dłuższych koncertach

2. Ta technika drastycznie spowalnia stopę. Może na początku gra się wygodnie, ale przy szybkich tempach będziesz się dziwił dlaczego grasz np. nierówno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka moja dobra rada dla Ciebie. Staraj się nie grać HELL DOWN ponieważ ta technika się nie sprawdza:

1. Noga, a konkretnie przegub szybko się męczy co wręcz uniemożliwia grę na dłuższych koncertach

2. Ta technika drastycznie spowalnia stopę. Może na początku gra się wygodnie, ale przy szybkich tempach będziesz się dziwił dlaczego grasz np. nierówno

 

Ad.1 Bzdura

Ad.2 Bzdura

 

Gram od dłuższego czasu Heel Down i nie miałem żadnych problemów z dłuższym graniem a i z szybkością sobie radze (oczywiście zależy co dla danej osoby oznacza "szybko").

Także drogi kolego bajki opowiadasz i wprowadzasz ludzi w błąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka moja dobra rada dla Ciebie. Staraj się nie grać HELL DOWN ponieważ ta technika się nie sprawdza:

1. Noga, a konkretnie przegub szybko się męczy co wręcz uniemożliwia grę na dłuższych koncertach

2. Ta technika drastycznie spowalnia stopę. Może na początku gra się wygodnie, ale przy szybkich tempach będziesz się dziwił dlaczego grasz np. nierówno

 

Ad.1 Bzdura

Ad.2 Bzdura

 

Gram od dłuższego czasu Heel Down i nie miałem żadnych problemów z dłuższym graniem a i z szybkością sobie radze (oczywiście zależy co dla danej osoby oznacza "szybko").

Także drogi kolego bajki opowiadasz i wprowadzasz ludzi w błąd.

 

Więc drogi kolego spróbuj sobie zagrać tą techniką na podwójnej stopie jakiś szybki utwór np. grupy dream theater. ręczę Ci że po 3 godzinach gry odpadniesz ze zmęczenia nogi w kostce.

Pozdrawiam

 

P.S. i nie wprowadzam ludzi w błąd :smile: :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

karolzdw obiema technikami da się zagrać na twinie bo niby dlaczego nie - kwestia treningu . Jak nie ćwiczysz nóg to kostki bolą , to chyba oczywiste . Dla mnie podstawową różnicą między HEEL UP a HEEL DOWN jest dynamika tzn. HEEL DOWN stosuję wtedy , gdy gram spokojniejsze/cichsze fragmenty utworów . Oczywiście HEEL UP też się do tego nadaje ale w takich sytuacjach wolę DOWN aby stopa trochę odsapnęła od "wiszenia" . Poza tym boląca kostka przy HEEL DOWN może także świadczyć o złej postawie za zestawem np. gdy siedzimy zbyt wysoko .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
karolzdw obiema technikami da się zagrać na twinie bo niby dlaczego nie - kwestia treningu . Jak nie ćwiczysz nóg to kostki bolą , to chyba oczywiste . Dla mnie podstawową różnicą między HEEL UP a HEEL DOWN jest dynamika tzn. HEEL DOWN stosuję wtedy , gdy gram spokojniejsze/cichsze fragmenty utworów . Oczywiście HEEL UP też się do tego nadaje ale w takich sytuacjach wolę DOWN aby stopa trochę odsapnęła od "wiszenia" . Poza tym boląca kostka przy HEEL DOWN może także świadczyć o złej postawie za zestawem np. gdy siedzimy zbyt wysoko .

 

Tak. Z tą wypowiedzią się zgadzam. Mówię tylko że HEEL DOWN (przynajmniej dla mnie) nie jest techniką którą należy grać wszystko co się da. Dobry perkusista korzysta z techniki, jaką najwygodniej mu grać w danym utworze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja pykam HEEL UP i HEEL DOWN . Pomijając już zalety wymienione wcześniej daje mi to duże pole manewru podczas grania cicho/głośno ale również lepsze czucie przy szybszej grze na stopce . Nie mogę zgodzić się z twierdzeniem , że przy HEEL DOWN stopa szybko się męczy . Jeśli tak jest to najwyraźniej osoba , która zauważyła taką zależność ma problem z rozluźnieniem mięśni stopy/nogi lub po prostu siedzi na stołku "półdupkiem" przez co cały zbędny ciężar spoczywa właśnie na stopie .

Zgodzę się, jak dobrze się usiądzie, a i ma się wyćwiczoną nogę, to można cisnąć kombosy i to przez długi czas. Jak ktoś jeszcze chodzi do szkoły i całą godzinę lekcyjną będzie bez przerwy trzepał jakieś ósemki czy szesnastki, niekoniecznie podwójną stopą, to już jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. :D

 

[ Dodano: 19-07-2007, 08:10 ]

W heel upie nie zagrasz na pewno za mocno ani za szybko, chyba że masz niemiłosiernie wyrobioną nogę

 

Nie zgodzę się z tym . Tak się składa , że przy tej technice wyprowadzam najwięcej mocy ( z szybkością akurat się zgadzam ) . Aby tak było stopa - a właściwie palce - nie powinny spoczywać pod samym łańcuchem ale być odsunięte do ok. 1/2 długości pedału ( chyba nawet Weckl pokazuje to na swojej szkółce ) . Przy takim ustawieniu mam bardzo dużą moc przy minimalnym deptaniu w pedał - przynajmniej u mnie tak jest .

I znów kłania się wyćwiczona noga. :P Ja gram głównie heel up'em i heel down'em, poświadomie jeszcze używając sliding toe, tak jak kolega wyżej pisał, i ze mną jest tak, że na heel up'ie głównie łupię szybciuście szesnastki. Tak się nauczyłem, tak mi wygodniej, to tak gram. Nie wiem, może ktoś bawi się w takie opcje, że próbuje wycisnąć maksa swoich możliwości przy metronomie, mierząc sobie prędkość swojej podwójnej stopy? Któryś z death metalowych drummerów stwierdził kiedyś, że heel up jest słaby do podwójnej stopy, bo można wyciągnąć tylko 180 bpm, ew. 190... Nie, żebym się chwalił, ale mi jakoś granie na 210-220 bpm kłopotu nie sprawia. :D A jeszcze wygodniej się gra, jak dochodzi do tego reszta perkusji.

 

PS: Mój pierwszy post, witam. ^^ Czytam już od dłuższego czasu to forum, ale dopiero dzisiaj się rejestrnąłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam inny problem. Gram techniką heel up i zauważyłem, że po uderzeniu bijak 'odbija się' od naciągu i można usłyszeć takie 'pierdnięcie'. Nie wiem czy to kwestia techniki czy sprzętu, jednak trochę mnie to niepokoi. Stopę mam od zestawu ddrum d2 z bijakiem filcowym (taki zwykły - 'lizaczek').

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej grałem na flaku, pierdnięcie też występowało, w dodatku zamiast 'bum' miałem 'pac'. Ostatnio wyjąłem kołdrę z centrali, wsadziłem malutki kocyk (a właściwie starą kamizelkę ;d), podciągnąłem uderzany, opuściłem rezonans i brzmienie mi się podoba (jak na moją centralę i jej dotychczasowe 'wyczyny').

 

Tego samego dnia, co napisałem posta, spróbowałem 'spłaszczyć' trochę bijak, tzn. troszeczkę uciąłem filcu (ciężko było nożykiem do papieru ;p), aby powierzchnia styku była większa i bardziej taka, jak w bijakach punktowych. No i zabieg mniej więcej się udał, pierdnięcie jest jakby mniejsze (ale ciągle jest ;p).

 

Czekam na dalsze propozycje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czytam ten temat i zauważyłem, że nikt nie poruszył kwestii siedzenia za perkusją w kontekście techniki heel-up - heel-down. Czy to ma zasadnicze znaczenie? Niektórzy perkusiści siedzą dość nisko (np ja), gdzie kąt zgięcia nogi w kolanie jest mniejszy niż 90 stopni, a niektórzy siedzą wysoko (np Ringo Starr :) ), gdzie kąt zgięcia nogi w kolanie jest większy niż prosty. Prawdopodobnie większość nisko siedzących perkusistów będzie miało trudności w graniu heel-upem (bo wtedy nogę trzeba podnosić wyżej i się szybciej męczy w udach, natomiast odwrotnie będą mieli wysoko siedzący perkusiści - będą mieli trudność z opuszczeniem pięty, aby nie nadwerężało to nogi.

 

Jak to wygląda u Was? Jakie są Wasze spostrzeżenia na ten temat?

 

Pozdrawia:

Rafał Borowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja siedze minimalnie powyzej poziomu, w ktorym nogi tworza z tułowiem kąt prosty. Glebokosc siedzenia na tronie u mnie jest rozna, dawniej bardzej na krawedzi, obecnie bardziej na srodku. Tak siedze, bo wtedy nogi spokojnie spoczywaja na pedalach, nie kolysze sie itd. Nie zauwazylem roznicy w graniu roznymi technikami. Wszystko jest tak samo wygodnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie pytanie - technika "flat foot" to tak naprawdę heel up czy heel down? Bo na jednym z filmików wygląda na heel down: http://pl.youtube.com/watch?v=QJ6CeFIO4aU&feature=related, a znowu na innym to już bardziej jak heel up: http://pl.youtube.com/watch?v=gbhAepnLT3Y&feature=related. A może to całkiem coś innego ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...