Skocz do zawartości
Rashal

Zima, a sprzęt na salce

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Razem z zespołem szukamy salki i znaleźliśmy bardzo przyjemną kanciapkę, tyle że jest bez ogrzewania, jest tylko ocieplona. Sami dla siebie ogarniemy jakiś piecyk, jednak bardziej nam chodzi o sprzęt. Wielkich wahań temperatury tam nie będzie (coś tam styropianem i czymś jeszcze wyłożone, przez co właśnie w lato jest chłodno, a w zimę wolno się nagrzewa i nie ma tych różnic w temp.) Czy to może jakoś poważnie zaszkodzić sprzętowi? Myślałem jeszcze żeby może jeszcze przykrywać sprzęt kocami, żeby było mojej perkusji trochę cieplej ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: Wazne zeby bylo sucho

Po drugie: O ile bebny "dadza rade" w niskiej temperaturze (moze sie lekko rozstroja)

o tyle z blachami bym juz uwazal.

 

Najlepiej byloby miec tak minimum 16 stopni w salce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem kiedyś salę, w której była niesamowita lodownia i niczym się nie dało tego dogrzać. Chwalić Boga, nic nie pękło, ani się nie zwichrowało, ale być może miałem po prostu szczęście.

W każdym razie teraz miałbym obawy co do grania w mrozie. To jednak naturalny materiał i prędzej czy później mogą się pojawić kwiatki. Raczej zwróć uwagę na odpowiednią temperaturę i wilgotność. Lepiej raz trochę dołożyć i mieć święty spokój. Już nie mówiąc o tym, że granie zgrabiałymi dłońmi nie ma wiele wspólnego z przyjemnością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O korpusy nie martw się - nic im się nie stanie pod warunkiem, że złapią wilgoci. Jeżeli tak się stanie to korpusy mogą spęcznieć a co za tym idzie - zniszczyć się. Pocieszę Cię - nie wiem jakie to musiałyby być ekstremalne warunki, żeby do tego doszło. Blachy chroń za wszelką cenę bo przy niskiej temperaturze robią się twardsze i mogą popękać. Naciągi - tutaj zaczynają się schody. Naciągi z niskiej półki mogą (ale nie muszą) popękać. Naciągi 1,2-warstwowe EVANS, REMO, AQUARIAN najwyżej stracą strój. Znowu Cię pocieszę - pękanie tanich i drogich naciągów zdarza się stosunkowo rzadko. Moje naciągi EVANS'a trzymają się do dziś a przeżyły zeszłoroczną zimę w nieocieplonym garażu gdzie w nocy temperatura potrafiła spaść do ok. -30 stopni. (wyprzedzam pytania które mogą brzmieć "a gdzie ty mieszkasz? Na Syberii?" - odpowiadam: "Garaż na wsi stoi sobie :D")

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jeżeli moje bebny będą stały teraz przez tydzień w salce, gdzie jest taka sama wilgotność i temperatura co na dworze ( to jest salka z baaardzo nieszczelnymi oknami) czyli w dzien temperatura kolo 14-15 stopni a w nocy 4-5 to czy przez ten tydzień nic sie im nie stanie? Niestety zostawiłem też tam i blachy i HW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jeśli nie będzie wilgoci, naciągi mam evans/remo, talerze będę zabierał to powinno dać radę? :P

 

A co tego żeby dołożyć na salkę. Akurat mieszkam w takim miejscu że NIGDZIE nie można znaleść jakiegos miejsca ocieplonego żeby grać, a o specjalnej salce to nie ma co marzyc ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czyli jeżeli moje bebny będą stały teraz przez tydzień w salce, gdzie jest taka sama wilgotność i temperatura co na dworze ( to jest salka z baaardzo nieszczelnymi oknami) czyli w dzien temperatura kolo 14-15 stopni a w nocy 4-5 to czy przez ten tydzień nic sie im nie stanie? Niestety zostawiłem też tam i blachy i HW

 

Jeżeli pomieszczenie jest bardzo wilgotne - lepiej uciekaj ze sprzętem. Co innego jak jest upał a co innego jak jest mróz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jaka jest tak mniej więcej odpowiednia wilgotność powietrza? swoją perkę mam zamiar dać do piwnicy bo tam będzie chyba najlepsze miejsce. Wiosna/lato no i jesień powinna przetrwać bezproblemowo ale gorzej z zimą. Okienko jest mniej więcej na wysokości ziemi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze - nie mam bladego pojęcia. Nie mam zamiaru nawet zgadywać bo nie chcę okłamać. Ale u mnie jak mur jest wilgotny to zbieram sprzęt (chociaż wiem, że to metoda niezbyt prawidłowa jednakże do tej pory z garami nic mi się nie stało).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a jaka jest tak mniej więcej odpowiednia wilgotność powietrza?

 

 

Różne źródła różnie podają, ale można przyjąć, że idealna wilgotność dla bębnów to 45-55 %.

Trudno utrzymać taką stałą wilgotnoś bez dodatkowych urządzeń wspomagających np. nawilżacz czy osuszacz powietrza. W moim przypadku w salce wilgotność waha się w granicach 38-60%.

Należy zwrócić uwagę, że równie niekorzystnym dla bębnów jest zbyt suche powietrze, powodujące "kurczenie się korpusów"

 

Warto zakupić sobie cyfrowy higrometr z termometrem. Nie jest to drogie (ja kupiłem w Castoramie).

Higroskopijność drewna polega na zdolności wymiany pary wodnej między drewnem a środowiskiem.

Istnieją gatunki drewna wyjątkowo odporne na wysoką wilgotność, np. bubinaga, bez problemu zniosi ponad 70%. Im większa gęstość drewna, tym mniejsza wrażliwość na wilgoć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...