Skocz do zawartości
CICHY11

Amati czy jakaś inna?

Rekomendowane odpowiedzi

to była ogólnie ciekawa forma gramatyczna ;D

 

"(ty)zrób to sam, a poza tym nie jesteśmy na ty" ;] podmiotem domyślnym w wypowiedzi Pana Kitaro było "ty" a nie "Pan" ;) oczywiście nie chcę tym postem nikogo obrażać, zwracam tylko uwagę na dokładniejsze składanie zdań, żeby na przyszłość uniknąć tego typu paradoksów ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitaro

Do Jaworki 7; oczywiście, że wszyscy na Forum są na Ty, ale jednocześnie powinni szanować zdanie innych i nie obrażać ich chamskimi postami, użytkownik "gonsnik" ewidentnie przesadził. Moje posty staram się, aby były merytoryczne, ale jeżeli ktoś, nie słucha tego, o czym piszę, przypisuje mi wypowiedzi, które nie miały miejsca i używa argumentów niemerytorycznych, na zasadzie: "moje zabawki są lepsze i koniec i trzeba im postawić pomnik", to mnie to bardzo rusza, pewnie Ciebie też :-( . Natomiast używana przeze mnie forma "Pan", nie ma charakteru pretensjonalnego, służy ożywieniu wypowiedzi.

Do piotrek 18. To nie jest błąd składniowy. Intencją mojej wypowiedzi było skompromitowanie wypowiedzi Pana "gonsnika", który chcąc polemizować ze mną. Użycie w moim zdaniu formy: "nie jesteśmy na ty" należy traktować jako stały związek frazeologiczny, który nie podlega modyfikacji, nawet w aspekcie fleksyjnym wobec zdania nadrzędnego, którym jest: "zrób to sam". Stąd niekompatybilność podmiotów musi być akceptowana. Zdanie jest po prostu umotywowane stylistycznie, a nie gramatycznie. Ale dziękuję za uwagę. Miło :biggrin:. Puryzm językowy to obecnie rzadkość :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że wszyscy na Forum są na Ty, ale jednocześnie powinni szanować zdanie innych i nie obrażać ich chamskimi postami
to mnie to bardzo rusza, pewnie Ciebie też

Tu się zgodzę, jednak trochę przesadzasz i wyolbrzymiasz pewne fakty.

 

Do piotrek 18. To nie jest błąd składniowy. Intencją mojej wypowiedzi było skompromitowanie wypowiedzi Pana "gonsnika", który chcąc polemizować ze mną. Użycie w moim zdaniu formy: "nie jesteśmy na ty" należy traktować jako stały związek frazeologiczny, który nie podlega modyfikacji, nawet w aspekcie fleksyjnym wobec zdania nadrzędnego, którym jest: "zrób to sam". Stąd niekompatybilność podmiotów musi być akceptowana. Zdanie jest po prostu umotywowane stylistycznie, a nie gramatycznie. Ale dziękuję za uwagę. Miło :biggrin: . Puryzm językowy to obecnie rzadkość :biggrin:

Toś pojechał. Połowa uzytkowników teraz rzuci się do internetu, żeby sprawdzić, co to znaczy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitaro

Do Jaworki7. Nie muszą. To jest moja odpowiedź na post piotrka 18. :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kitaro, chcę zakończyć naszą "dyskusję" a nie cały temat. Chciałem mówić ze wszystkimi użytkownikami forum jak równy z równym, bo to wprowadza przyjazną atmosferę, a nie jesteśmy na oficjalnym spotkaniu :) Błagam, przestań wyolbrzymiać i szarogęsić się bo nie napisałem, że masz palić swoje bębny tylko chciałem pokazać, że można tanio kupić dobry set, a teksty w paleniu Tamy niestety wyglądają jak wypowiedzi mojego 6 letniego brata :)

 

Chcesz kończyć temat, bo w kwestii Amati, nikt nie jest w stanie powiedzieć coś ciekawego oprócz powtarzania mitów oraz opinii o fajnym sprzęcie. Tylko, kto z zawodowych perkusistów na nich gra?

 

Cóż, na to nijak nie jestem w stanie odpowiedzieć bo nie rozumiem związku tej wypowiedzi z czymkolwiek :)

 

A tak odbiegając nieco od tematu,

pearl, ja pierd.. 600, no po prostu nie mogę

 

Słyszałeś kiedyś Pearla Worlda (albo o tych bębnach) czy mówisz tu o tym, że kosztowały mnie grosze? :)

 

[ Dodano: 21-01-2012, 18:33 ]

"moje zabawki są lepsze i koniec i trzeba im postawić pomnik"

 

Tego nie napisałem, imo to Twoje opinie o Black Hawku są temu bliższe ;)

 

Intencją mojej wypowiedzi było skompromitowanie wypowiedzi Pana "gonsnika"

 

Najszczersze gratulacje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitaro

do "gonsnik". Rozmowa z Panem jest bezcelowa. Ale z drugiej strony nie rozumiem tego poziomu irytacji i zacietrzewienia, jak też braku zrozumienia innych argumentów. To jest polska cecha."gonsnik" wie najlepiej i żadne argumenty do niego nie przemawiają. Dobrze więc, Pana set jest za 600 zł jest niezastąpiony, a każdy młody adept Sztuki powinien rozpoczynać od Amati :o PRZEKONAŁ MNIE PAN!!! Jest takie mądre powiedzenie, aby nie kopać się z koniem. Ja nie zamierzam. Dobranoc, skończyłem :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem tego poziomu irytacji i zacietrzewienia

 

skoro tak to postrzegasz ;)

 

jak też braku zrozumienia innych argumentów.

 

i vice versa!

 

"gonsnik" wie najlepiej i żadne argumenty do niego nie przemawiają.

 

Gdybyś miał zdawać w tym roku maturę z Polskiego podejrzewam, że wyżej 30% byś nie wskoczył ;)

 

Dobrze więc, Pana set jest za 600 zł jest niezastąpiony, a każdy młody adept Sztuki powinien rozpoczynać od Amati

 

Pokaż mi koleżko gdzie ja coś takiego napisałem? :)

 

PRZEKONAŁ MNIE PAN!!!

 

Zawsze łatwiej napisać parę głupot (ktoś coś pisał o paleniu swoich bębnów? :badgrin: ) niż napisać rzeczowy post w odpowiedzi na moją tezę (możliwość zakupienia lepszego setu niż nowy Blach Hawk w cenie ok 2000zł )

 

Jest takie mądre powiedzenie, aby nie kopać się z koniem.

 

Ja też zastanawiam się, dlaczego wciąż odpisuję na Twoje posty? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kitaro, można np. napisać "nie przypominam sobie, abym przeszedł z Panem na " ;D to tak samo jak pisanie w internecie "powiedziałem to dwa posty wyżej" choć powinno być "napisałem" itd. ;D A puryzm wynika głównie z profilu liceum (kl. humanistyczna RLZ ;) i dziennikarskich zainteresowań (gdzie w każdym tekście muszę sam robić korektę).

 

A co do tematu, to spójrzmy prawdzie w oczy - początkujący i tak nie zauważy pomiędzy dwoma setami zbyt dużej różnicy. Ja przygodę z muzyką zacząłem znacznie wcześniej, niż z perkusją, a mimo to początkowo niezbyt rzucało mi się w uszy dziwne wybrzmiewanie HCS'ów (które IMO nadal są dobrymi blachami na początek, pod warunkiem, że tanio się je kupi). Tak więc niezależnie jakie bębny by autor tematu nie kupił, to i tak przez jakieś pół roku nie zauważy pewnie różnicy w brzmieniu. Lepiej by więc było (oczywiście moim zdaniem) kupić tanie bębny (choćby i to Amati) i lepsze blachy - bo blachy na pewno szybciej zacznie odróżniać (gdzie jest mosiądz, gdzie brąz itd.). Swoją drogą ta Amatka za 1300 nie jest taka zła - ładna, wygląda na zadbaną, nie takie znowu złe blachy (jak na początek, zresztą sam nadal gram na kilka klas słabszym sprzęcie ;])... Gdybym jakiś czas temu miał te 1300zł i taką ofertę przed nosem raczej bym się nie zawahał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitaro

Nie zgodzę się z wyjaśnieniem. Tak jak pisałem wyżej. W tej chwili na rynku są dostępne nowe bębny, które lepiej się sprawdzą niż używane Amati. Czeskie bębny były dobre 20/30 lat temu. Ci, którzy twierdzą, że warto je polecać teraz młodym adeptom Sztuki, są trochę, jak Ci, którzy namawiają do kupienia za 600 zł Fiata 126 p. Też jeszcze jeździ i dla początkującego kierowcy wystarczy. Piszesz, że początkujący i tak nie zauważy różnicy. Masz rację, tylko, że po paru miesiącach zauważy i będzie miał żal do tych, którzy go namówili na kupno tego "zestawu". I przeciwko radom tych "dobrych wujków" własnie są moje posty. A, że lobby Amati trzyma się u nas mocno świadczy zainteresowanie tematem. Fajnie :roll:

A w kwestii językowej, słowo "Internet" piszemy w odniesieniu do sieci dużą literą :roll:, nie żebym kogoś chciał urazić ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Genialne, podoba mi się wasza polemika... :biggrin:

A teksty Kitaro wprost powalające.... :lol:

lobby Amati trzyma się u nas mocno

Przejrzałeś nas. Jesteśmy na liście płac firmy Amati, dlatego uważamy, że Amati za 500zł jest lepsza od BlackHawka za 2000zł... :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitaro

Metalizer: "Przejrzałeś nas. Jesteśmy na liście płac firmy Amati, dlatego uważamy, że Amati za 500zł jest lepsza od BlackHawka za 2000zł..."

Jaki koń jest, każdy widzi :lol: Że tak powiem, ale Ty pewnie nie zrozumiesz. I aby jeszcze bardziej zirytować lobby Amati, proponuję :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy na liście płac firmy Amati, dlatego uważamy, że Amati za 500zł jest lepsza od BlackHawka za 2000zł...

 

Lepsza jak lepsze, imo jak nie wiesz czy będziesz grał mniej wtopisz kupując Amati za 500 złociszy i sprzedając za mniej więcej tyle samo niż kupując nowego Black Hawka za 2000 którego później będziesz sprzedawać za połowę wydanej kasy przez bardzo długi czas. Sentyment do setu na którym się zaczynało nie powinien być głównym kryterium przy polecaniu innym bębnów :)

 

Ja gdybym od początku wiedział co i jak to kupiłbym sobie Mapexa M albo Exporcika i zapewne żył z nim pewno długo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Lepsza jak lepsze

Skrót myślowy. Lepiej kupić (imo bardziej się opłaca) tańsze Amati, które wcale nie jest gorsze od droższego BlackHawka... Stosunek cena/jakość lepszy ma Amati. A ponadto Amatki nie tracą na wartości. Od ładnych paru lat chodzą w podobnych cenach, a każde nowe bębny po roku użytkowania są ze 2 razy tańsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitaro

Fiaty 126p też od kilku lat są w tej samej cenie :lol:

 

[ Dodano: 22-01-2012, 15:25 ]

i nie tracą na wartości

:biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Kończ waść, wstydu oszczędź" Faktycznie związek między bębnami a samochodami jest ogromny, na tyle, żeby można było je śmiało porównywać. Kitaro, nie wiem czy kiedykolwiek zauważyłeś części samochodu muszą wykonać pewną pracę, jeśli będą kiepskie lub zużyte nie wykonają jej poprawnie a samochód utrudni rozwój młodego kierowcy(nawiązując do jakichś wcześniejszych wypowiedzi) Można to porównać np. z pracą hardware (stopek, statywów pod hat etc.) Bęben lub blacha który/a kiepsko brzmi nie ograniczy rozwoju tak jak np. nie działająca stopa, a hardware od Black Hawka o którym wciąż mowa sypie się w oczach :) Skoro dokonujesz tak odważnych porównań proszę przelicz mi koszty bębnów względem kosztów gitarki (struny, naciągi, etc. ) bo zawsze znajomi o to pytają i nie wiem jak im opowiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitaro

"Kończ waść, wstydu oszczędź" - tak powiedział Kmicic do Wołodyjowskiego i w chilę potem dostał szablą po łbie, więc dobór cytatu zupełnie niestosowny. A poza tym skończyłem z Panem rozmowę wczoraj. Nie jest Pan w stanie przyjąć innych argumentów oprócz własnych, więc dyskusja z Panem jest bezcelowa. Jeszcze raz mówię DOBRANOC.

A to, że dzisiaj odpowiedziałem, to tylko przez wzgląd na fatalnie zastosowany cytat z Sienkiewicza, bo bełkot o częściach samochodowych, porównywalnych do blach i statywu, który następuje później, jest kompletnie niezrozumiały. Jeszcze raz powtórzę, ale to i Tak Pana nie przekona.

Amati za 500 dla adepta to porażka. Nie poradzi sobie z materią, nie naprawi. Dłużej będzie siedział i naprawiał niż ćwiczył. A potem sprzeda sprzęt za tę samą cenę, za którą kupił (bo Amati nie traci na wartości), tylko niech doliczy swój czas i kasę wpakowaną w lugi, sprężyny, naciągi itd. Wyjdzie 2000 spoko. A na koniec, to co fanów Amati irytuje najbardziej :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kitaro, o ile dobrze pamiętam, to w podanej jakiś czas temu Amatce z MCS'ami wszystko było sprawne, więc co tu jeszcze ma ktoś mieć do roboty? Rozstawiać i ćwiczyć ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitaro

Jak długo wytrzyma 20-letnia stopa i pociągnie hardware? A pamiętasz jakie były naciągi? Czy da się je na tym gracie pomalowanym bejcą dostroić? Ktoś, kto sprzedaje sprzęt, w który władował jakąś kasę, bo podejrzewam, że jest po renowacji, musi mówić, że gotowy do grania :-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Primo: w owej Amatce nie ma stopy, tak czy siak musiałby do niej ją dokupić, miałby wtedy ok. 700zł na samą stopkę. Mało?

Secundo: im dłużej oglądam zdjęcia, tym bardziej żałuję, że nie mam takich garnków. Na zdjęciach nie dostrzegam żadnych większych ognisk rdzy, więc zakładam, że ich nie ma.

Et tertio: coś z tymi naciągami nie tak? Moim zdaniem dobry stan, grałem na komplecie Evansa G2 i brzmiał całkiem, całkiem. Emady na centralę też wielu chwali. Co więc z nimi nie tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitaro

A hardware? Nowe zestawy mają w secie statyw do hi-hatu i prosty statyw pod blachę. Licz dalej... A oprócz tego nowy sprzęt to rok gwarancji. A jaki jest tam werbel? Ile sprężyn? Czy maszynka sprzed pół wieku wytrzyma jeszcze trochę. Czy nóżki od centrali poradzą sobie z kolejnymi obciążeniami? A co się stanie, jeśli strzelą? Zapytasz wtedy kolegów na forum. Gdzie to teraz kupić? Te i inne pytania rodzą się od razu, gdy kupujesz sprzęt po renowacji. I gdyby to jeszcze była jakaś tama, ale to jest syf z demoludów, odgrzany przez naszych mistrzów od renowacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuje zakończyć tę zabawną, acz już trochę nudną dyskusję z "Panem polonistą", który to lepiej zna zasady stylistyczne naszego języka i twórczość Sienkiewicza, niż temat główny tego forum; choć z porównaniami mu nie wychodzi, a to pewnie przez małą znajomość mechaniki i bądź co bądź niecodziennymi poglądami na temat sprzętu.

Może zajmijmy się tematem i pomińmy chwilą milczenia obiekcje tegoż Użytkownika. Myślę, że będzie to zdrowsze i dla tematu, i dla nas samych, nie muszących męczyć się z odpisywaniem na posty o wysokim ^-1 poziomie.

 

Jeśli ktoś się zgadza, to fajnie, jeśli nie, to trudno :)

 

Do Moderatorów: Jeśli uznacie post za nie stosowny lub w jakiś inny sposób nie zgodny z regulaminem (co pewnie będzie ów użytkownik pośrednio lub bez sugerował) , to proszę o usunięcie...

 

Dziękuję :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kitaro. w tym zestawie są dwa statywy pod blachy plus statyw pod hi-hat. A co do nowego sprzętu, jaki sens od razu kupować set za 2000, jeśli się potem okaże, że autor nie chce grać? Sprzedając taki "nowy" sprzęt dostanie za niego może z 1000-1200zł...

 

Gdy zaś kupi tzw. "chinola" to okaże się, że połowa elementów mechanicznych, typu zawiasy na statywie pod werbel czy też rozpórki od statywów są z plastiku, który NAPRAWDĘ łatwo pęka.

 

A co do gwarancji... Jeśli coś w takiej nowej perkusji pójdzie, to na 90% powiedzą w sklepie, że z winy użytkownika, a wtedy reklamacja jest nieuwzględniona. Wiem z doświadczenia, gdyż to samo miałem przy perkusji już dwa razy i raz ze wzmacniaczem. Przy wzmacniaczu musiałem dość zbajerować sprzedawcę, żeby reklamację uwzględnili, a to co powiedział pan w sklepie wyraźnie mówiło, że gdybym powiedział prawdę, to reklamacji by nie uwzględnili.

 

"I gdyby to jeszcze była jakaś tama, ale to jest syf z demoludów, odgrzany przez naszych mistrzów od renowacji" - czyli rozumiem, że rozlatująca się, zardzewiała Tama po renowacji jest lepszym wyjściem niż zardzewiała, rozlatująca się Amatka za 3x niższą cenę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoje zdanie już wypowiedziałem wcześniej. Wierzyć moim słowom nikt nie musi, ale dźwięk broni się w tym wypadku sam:

 

 

Black Hawki i inne chinole pewnie brzmią o wiele lepiej a ja bronię Amati bo jestem w

masońsko - żydowsko - komunistyczno - postmodernistycznym lobby, którego tajnym celem jest namawianie ludzi do kupowania Amati i tym samym doprowadzenie do upadku wszystkich fabryk bębnów w Chinach i załamanie tej gałęzi gospodarki w tym kraju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Może zajmijmy się tematem i pomińmy chwilą milczenia obiekcje tegoż Użytkownika.

 

+1

 

^-1 poziomie.

 

Masz może jakiś stały związek(rozszerzenie w liceum/studia) matmą albo informatyką? :>

 

Nawet jeśli chce omijać jego obiekcje w tym przypadku nie mogę się powstrzymać :P

 

Jeszcze raz powtórzę, ale to i Tak Pana nie przekona.

Amati za 500 dla adepta to porażka.

 

Czytanie ze zrozumieniem, o najmądrzejszy :)

 

To ja jeszcze raz powtórzę, jeśli wciąż nasz król humanista nie zrozumiał co pisałem i chciałem przekazać:

Uważam, że w tej cenie najlepiej kupić używanego Mapexa M albo Pearla Exporta czy inne tego typu bębny które będą lepsze niż nowe zestaw Gretsch Black Hawk Dziękuję dobranoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitaro

Widzę, że dyskusja zaczyna się robić niebezpieczna. Mistrz Metalizer chce mnie pozbawić głosu, bo nie podoba mu się moja ocena faktów, a Mistrz gonsnik zaczyna mnie straszyć pogrubioną czcionką. Aby mnie ostatecznie przekonać do Pana wizji proszę użyć czcionki 48 albo lepiej 52, wtedy na pewno mnie Pan przekona. I dla wszystkich frustratów od Amati i Pearla za 600 zł wrzucę jeszcze to, co konie lubią najbardziej :roll: Massalama :lol:

 

[ Dodano: 23-01-2012, 20:01 ]

StawRos: w zaje.... grupie jesteś. Czy możesz mnie tam zaprosić? Ja też nie chcę, aby sprzęt nie tylko Gretscha, ale też sony, yamachy, mapexa i pearla, i innych firm nie był robiony w Chinach, ale jak toi zrobić? Nazwa Twojej grupy jest mocna, cyt: "masońsko - żydowsko - komunistyczno - postmodernistycznym lobby", co by to nie znaczyło, jest fajnie, wchodzę w to, będzie zadymka. Jesteście jako grupa zarejestrowani, robicie coś, czy to tylko Twój wytrysk, żeby zaszpanować. Tryskaj dalej... :-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...