Skocz do zawartości
Paul89

Jak ćwiczyć i co ćwiczyć?

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Mam taki problem z grą od dłuższego czasu. Właściwie moja gra ogranicza się do prób i do przegrania materiału w domowym zaciszu więc nie mam możliwości ćwiczenia za dużo... . Problem dotyczy "znalezienia" się w takcie w dokładnym miejscu... Mam problem z trudniejszymi przejściami, które nie kończą się na "raz" i potem znalezienia się po przejściu w takcie. Z Akcentami to samo... zwyczajnie się gubię jak mam wrócić po pauzie lub akcencie.

Chciałbym się dowiedzieć jak i co mógłbym ćwiczyć aby zwalczyć swój problem:)

Może polecacie jakieś materiały lub doradzicie na czym miałbym skupić się podczas ćwiczeń... Z góry dzięki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że żadnej filozofii tu nie ma. Skupić się musisz oczywiście na tym z czym masz problemy, czyli na tym co wymieniłeś. ;)

Co do materiałów, do akcentów i pauz, polecam "Szkołę gry na werblu" Polachowskiego. Ogrom ćwiczeń obejmujących pauzy i akcenty, siłą rzeczy wymusi na Tobie "odnajdywanie" się w takcie po ich użyciu.

No i oczywiście - metronom. Na początku szału można dostać ćwicząc akcenty z pikiem, ale kilka godzin przesiedzenia nad tym naprawdę daje efekty.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja na początku cały czas liczyłem w myślach ćwierćnuty, po jakimś czasie już orientowałem się, czy jestem na "jedynce", czy to już "dwójka". Ale to ma sens chyba tylko w metrum 4/4. W 5/8 i 7/8 to już trzeba mieć sporą orientację w rytmice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Licz głośno jak grasz sam. Najpierw z prostym rytmem , a później zacznij dodawać przejścia nie przestając liczyć-będziesz wiedział w którym miejscu taktu jesteś.

To samo z np paradidlami - liczyć głośno,a do tego dobrze by było metronom jeszcze zapiąć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za przypomnienie o istnieniu tej książeczki! Właśnie zamówiłem, miałem dawno to zrobić:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już wiem co i jak będę jutro ćwiczył:) w sumie odpowiedź banalna, a mimo wszystko nie wiedziałem jak rozwiązać swój problem heh... Myślicie że na początku liczenie samo na głos, potem dodać metronom?

 

[ Dodano: 19-02-2012, 19:22 ]

Cieszę się, że się przydałem :lol:

 

Nie ma to jak poradzić się na forum hehe :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto sobie wrobić tę umiejętność liczenia. Podczas gry wystarczy czuć puls, ale właśnie podczas przejść liczenie pomaga, masz jakiś punkt odniesienia, nie gubisz się. Tak więc liczenie na głos, później liczenie w myślach, ale z metronomem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na to już innej rady nie ma, niż ćwiczenie od najwolniejszych temp. Ale szybko wejdzie Ci to w krew :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Też miałem podobny problem, zalecam ćwiczenie w wolnych tempach z metronomem z wyróżnionym raz i granie dużo coverów na słuchawkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ćwicz powoli, z metronomem, licząc sobie do tego na głos albo w głowie. Po pewnym czasie wyrobi Ci się taki nawyk, i nawet jeśli zapomnisz tego robić, to gdy się spostrzeżesz, okaże się, że Twoja podświadomość i tak o to zadbała ; p przynajmniej ja tak mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Licz i pamiętaj formę kawałka ! Mój mózg tego nie ogarnia! :)

 

Na razie odpuść kawałki konkretne , tylko ćwicz rytm, wprawki i licz .

Potem liczenie i metronom.

A potem to Ci wejdzie w mózgownicę, w krew i nie będziesz musiał liczyć - będziesz mógł się skupić na formie kawałka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Liczyć liczyć i jeszcze raz liczyć ! To jedyne lekarstwo jeśli ktoś ma problemy z odnjadywaniem się. Ale to ma sens chyba tylko w metrum 4/4. W 5/8 i 7/8 to już trzeba mieć sporą orientację w rytmice. Wg to mnie to jest dopiero błędne myślenie. Jak się połapać w takich rytmach jeśli się nie liczy? No chyba że ktoś ma dużo od bozi i nie musi liczyć np. na 7 no to gratulacje:) Ale jeśli nie to tylko liczenie :)

 

[ Dodano: 21-02-2012, 23:49 ]

ja na początku cały czas liczyłem w myślach ćwierćnuty, po jakimś czasie już orientowałem się, czy jestem na "jedynce", czy to już "dwójka". Ale to ma sens chyba tylko w metrum 4/4. W 5/8 i 7/8 to już trzeba mieć sporą orientację w rytmice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za cenne podpowiedzi i wskazówki. Nie pozostaje mi nic innego jak zaszyć się w sali i "liczyć" :D Jeszcze pozostaje kwestia tego czy dobrze będę to robił... Jak nie podołam to pewnie na jakąś lekcję trzeba będzie się przejść.

Dzięki jeszcze raz za pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ziman, chodziło mi o to, że jeśli nie ma się bardzo dobrze opanowanego metrum 4/4, to z innymi metrami nie ma nawet co próbować. A w np. 7/8 mi lepiej idzie granie bez liczenia, bo jak liczę to co drugi takt gubię rytm; mi wystarczy zapamiętać, że np. po drugim akcencie szybko wchodzę w nowy takt (tak też zresztą gra paru innych znajomych perkusistów, bez liczenia)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ziman, chodziło mi o to, że jeśli nie ma się bardzo dobrze opanowanego metrum 4/4, to z innymi metrami nie ma nawet co próbować. A w np. 7/8 mi lepiej idzie granie bez liczenia, bo jak liczę to co drugi takt gubię rytm; mi wystarczy zapamiętać, że np. po drugim akcencie szybko wchodzę w nowy takt (tak też zresztą gra paru innych znajomych perkusistów, bez liczenia)

 

A gdzie tych "znajomych perkusistów" można usłyszeć? Co nagrywają? Gdzie wydają? W jakie jeżdżą trasy? Lepiej sobie daruj takie wzorce i licz, jak dobrze radzą koledzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piotrek18, to zrób przejście np. triolowe przez 5 taktów w metrum 7/8 bez liczenia :D Liczenie na początku przeważnie przeszkadza ale niestety musi być nałogiem perkusisty. Osobiście mi też liczneie pomaga w utrzymaniu tempa. Nie ma opcji żebym przyspieszył np. w tempie 50 licząc sobie spokojnie ósemkami i analogicznie w tempie szybkim. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tutkaprof, informacji o kolegach zdradzać nie będę, powiem tylko, że jeden nagrywa metal/trash, drugi głównie rocka, ale czasem też latino, a trzeci nie nagrywa, ale koncertuje regularnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

;)

 

Nie słyszałem jeszcze żeby na liczeniu ktoś źle wyszedł albo żeby ktoś odradzał. Wszyscy znani perkusiści i nauczyciele nakłaniają do tego. Ale jeśli sobie znalazłeś takich i im ufasz, to cóż, może jest to jakaś metoda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tutkaprof, trochę źle się zrozumieliśmy. Ja nie mówię że liczenie jest be, napisałem tylko, że czasami może przeszkadzać - ale nie musi. Mi czasem przeszkadza, więc jest szansa że i komuś innemu będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piotrek18, ja będę utrzymywał, że liczenie NIE MOŻE przeszkadzać. Możesz tylko odnieść takie wrażenie, mylne oczywiście, kiedy próbujesz grać groove, którego nie czujesz i dlatego nie jest on osadzony i nie tylko liczenie, ale byle co sprawia, że ten domek z kart się rozsypuje.

 

Jeśli nie umiesz czegoś wyliczyć grając, jeśli wszystko się sypie gdy zaczynasz liczyć, to znaczy, że w ogóle tego nie umiesz zagrać, że w tym co robisz nie ma pulsu płynącego z serca i nie ma żadnego przekazu.

 

Ale ja taką szkołę przeszedłem, być może są inne, lepsze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piotrek18, liczenie jest po to, żeby wiedzieć co się gra, jak Ci to przeszkadza, to znaczy, że nie umiesz liczyć. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie licze, ja sobie "pikam" jak metronom...

 

Jak ktos nie ma wprawy latwo zgubic rytm na slowie "cztery" bo nie jest "w tempie" jak "raz-dwa trzy" (trzy wlasciwie kazdy wymawia prawie jak "czy" - dlatego tak ladnie pasuje).

 

Pomoc moze "pikanie" w roznych dzwiekach.

 

Metronom jest niezbedny by tego sie nauczyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seth, coś w tym może jest, przywykłem do liczenia "na palcach" ;]

tutkaprof, właśnie o to chodzi, że jak gram niektóre rytmy bez liczenia, to udaje mi się ładnie utrzymać w rytmie i reszta zespołu się nie gubi. A jak zaczynam się skupiać na liczeniu, zamiast na kontroli rąk, to kaput.

Carlos, coś w tym może jest, bo problemy faktycznie mam z tymi dłuższymi cyframi przy szybszych tempach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...