Pytanie dla żonatych (i nie tylko)

[rafzaj]

Swoją droga to odważne Gregor z twojej strony, że pytasz w zasadzie samych perkusistów co zrobić z pieniędzmi... :D Ryzykownie :D

[Gregor]

Cóż, pytam kogo się da tutaj, bo sądzę, że niejeden finansista też na tym forum się udziela :) No panowie, czy to już wszyscy? :)

[MOstry]

Na giełdzie albo w kasynie :D

 

Na giełdzie to albo krótkoterminowo albo długoterminowo.

Jeśli długo to przynajmniej 3 lata i wtedy masz zysk.

Jak krótkookresowo to licz się z możliwością straty ale jeśli dobrze zainwestujesz to zyski mogą być znaczne.

 

W kasynie postaw na parzyste lub nieparzyste.

 

Aha,... i nie rób nic razem z żoną i pieniędzmi.

Albo albo.

 

[ Dodano: 09-10-2012, 16:14 ]

A co do zakupów perki itp.... stary, jak Ty to sobie wyobrażasz na legalu z żoną?

Przecież żona ma zawsze inne priorytety - od wacików przez buty i torebki po kuchnię i domy....

[francuz]

A co do zakupów perki itp.... stary, jak Ty to sobie wyobrażasz na legalu z żoną?

Przecież żona ma zawsze inne priorytety - od wacików przez buty i torebki po kuchnię i domy....

 

Niech pracuje, zarabia, kupuje - kto jej broni ;)

[evil-child]

Przychylam się do wcześniejszego głosu (tutkaprof) który polecał po prostu nakreślenie sobie jakiejś strategii dywersyfikacji kasy.

 

Giełda itd. to fajna opcja jeśli wyjdzie Ci po oszacowaniu środków które masz na to, że jest jakaś "bezpieczna nadwyżka" której nie będziesz potrzebował przez jakiś czas.

Ale żeby faktycznie zarabiać powinieneś nad tym trochę czasu spędzić, minimalnie się dokształcić z metod analizy, przyjrzeć rynkowi i czytać co spółki o które myślisz w najbliższym czasie chcą zrobić.

 

Ja bym proponował lokatę(i/lub)rachunek oszczędnościowy+giełdę, co do rozkładu procentowego to już Twoja decyzja.

[pulek2]

Gregor jak będziesz chciał jakieś informacje co do lokat itp. w BZ WBK to daj znać na PW, moja siostra pracuje tam już trochę czasu, więc może Ci pomóc.

[jkw]

Bardzo dobry pomysł na oszczędzanie. Ale polecam ci sprawdzenie http://www.az-finanse.pl. Jest to forum finansowe na którym znajdziesz potrzebne informacje na temat kont, lokat i wiele innych.

[Scorpio]

Bardzo dobry pomysł na oszczędzanie. Ale polecam ci sprawdzenie http://www.az-finanse.pl. Jest to forum finansowe na którym znajdziesz potrzebne informacje na temat kont, lokat i wiele innych.

Wiesz,ten ostatni post był dwa lata temu...

[januszs]

Gregor,

Jeśli jeszcze nie umoczyłeś..żona "nie zagospodarowała" kasy i gotówka jest do dyspozycji to proponuję bezpieczne lokowanie w fundusze obligacji. Zawsze znacznie przewyższają % tradycyjnej lokaty. Przede wszystkim jest to inwestycja bezpieczna i w każdej chwili można dopłacić i wypłacić:

 

AVIVA:

http://www.aviva.pl/inwestycje/aviva-investors-obligacji.html

 

UNIKORONA;

http://www.union-investment.pl/kalkulator-inwestycji#25

 

W UNIKORONIE fundusz obligacyjny zyskuje ~ 5.... 8 % brutto.

Ponadto cały czas zgodnie z promocją od 2012r. od wpłat na fundusz nie pobierają prowizji. To ważne.

A o tradycyjnych gotówkowych lokatach na jakiś tam okres to proponuję na dłużej zapomnieć. Szkoda czasu na formalności za 1,5% rocznie..

Polecam.

[Seth]

Wysłany: 07-10-2012, 21:52

[januszs]

Seth,

 

widziałem, że wysłany 07-10-2012, 21:52.. . za to jak bardzo dziś aktualny!

Niektóre tematy zawsze są na czasie.

Pozdr...

[Seth]

Gregor już na pewno znalazł odpowiednią lokatę. Temat zaśmieca forum. :)

[dżawol]

Cytat:

Wysłany: 07-10-2012, 21:52

 

januszs nie pierwszy raz udowodnił , że dłuuuugo próbuje ogarnąc , co się wokół niego dzieje :-(

Natomiast jego wypowiedzi zawsze wprawiają mnie w dobry nastrój :lol:

Temat - faktycznie - na wysypisko .

[januszs]

Seth, dżawol,

 

20 % zysku od spokojnie leżącej ostatnie dwa lata kasy w funduszu.

Ciekawe czy wszyscy uważają , że te % to śmieci..?

Chciałbym więcej takich "śmieci"..nawet jeśli ktoś mi podsunie rozsądny

pomysł w odgrzewanych tematach..

He, he...

[dżawol]

januszku

 

Gregor pytał o radę ponad 2 lata temu. Do tej pory to nawet nie wiadomo , czy ma tę samą żonę , a kasę której się dorobił ,inwestuje zapewne w kopalnie diamentów . Może na jakimś forum bukmacherskim bardziej docenią Twe ekonomiczne zdolności , ale to jest perkusyjne , a w tym temacie niewiele masz Pan do zaoferowania ... Miłego dnia .

Natomiast punkt dla Cię za troskę o nasze finanse ;)

[januszs]

dżawol,

 

Nie troszczę się o cudze finanse tylko jak zwykle życzliwe radzę. Po prostu łatwiej jest podejmować decyzję jak ma się więcej informacji. A z tymi informacjami róznie bywa w dzisiejszych czasach ... .Dlatego też opowiem pewną historię i myślę, że warto by na tym temat zakończyć:

 

".....Pewnego razu do największego banku w kraju wszedł pewien sympatyczny drumer.

Dorobił się i zamierzał zainwestować 1.000.000 Euro w atrakcyjną lokatę.

Na początku narobił trochę podejrzeń bo prezes banku niejaki pan Dżaw. powołując się na przepisy urzędu skarbowego uparł się aby przed zdeponowaniem gotówki udowodnił skąd posiada tak dużą kwotę.

Sympatyczny drumer usiadał wygodnie i wyjaśnił, że pieniądze są na 100% uczciwie zarobione....a jak pan prezes nie wierzy to może się nawet z nim założyć o 10.000 Euro, że ma kwadratowe jajka. Jeżeli pan prezes ma normalne jajka to ja panu płacę 10.000 tys. euro, ale jeżeli pan prezes ma kwadratowe jajka, to pan płaci mi 10.000 tys. Euro. - Zgoda?....

Prezes Dżaw już najarany na łatwą kasę wziął głęboki oddech, odwrócił się za biurkiem, niby wyjrzał za okno i w tym czasie delikatnie dotknął się po jajach. Odetchnął jeszcze głębiej i mówi do sympatycznego drumera: zgodaaaa!! Przyjmuję zakład!!

By zakład był rzetelnie przeprowadzony sympatyczny drumer poinformował jeszcze prezesa, że przyjdzie jutro o godz. 18.00 z notariuszem, by mieć wiarygodnego świadka tego co zostało ustalone. Prezes Dżaw też na to szybko się zgodził ale do następnego dnia co jakiś czas sprawdzał, czy jego jaja są w porzo.....

O umówionej godzinie następnego dnia sympatyczny drumer zjawił się w banku w obecności notariusza. Weszli do gabinetu prezesa..Po przywitaniu i wzajemnym przedstawieniu się pan prezes raz jeszcze ukradkiem sprawdził jaki jest stan jego jaj po czym odwrócił się do obojga i z uśmiechem na twarzy zdjął spodnie i okazał swoje klejnoty drumerowi i notariuszowi. Nagle, gdy podciągał spodnie zauważył, że notariusz wali głową o ścianę i klnie na czym świat stoi. Zaskoczony prezes banku pyta sympatycznego drumera: co się stało notariuszowi..........!!?

Przegrał 1.000.000 EURO, spokojnie odrzekł.

Założyłem się z nim , że dzisiaj o godz. 18.00 wejdę do gabinetu prezesa największego banku w kraju, który to z uśmiechem na twarzy zdejmie spodnie i pokaże nam swoje jaja i będzie się cieszył jak dziecko....

Z panem przegrałem ale z nim wygrałem. . he, he.....powiedział sympatyczny drumer...."

 

PS. Któż to mógł być tym sympatycznym drumerem..?

 

He, he..

 

Pozdrawiam.