pucekdrum Zgłoś Napisano 10 Lutego 2013 Oto zespół do którego doszedłem już w październiku 2012 roku, nazywa się Soundfear strony: https://www.facebook.com/soundfear?fref=ts kawałek z epki- live- http://www.youtube.com/watch?v=nsLAQ7AsehA zapraszam do zapoznania :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mentoel Zgłoś Napisano 10 Lutego 2013 No ale przecież na tej epce jest automat chyba :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pucekdrum Zgłoś Napisano 10 Lutego 2013 jak doszedłem to epka była już wydana, więc pytania co do niej nie do mnie :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mentoel Zgłoś Napisano 10 Lutego 2013 Spoko ziomuś, spoko. Ale widziałem Twoją grę, pokazywał mi Wasz basista, i w sumie dobrze wybrali, nieźle napierdalasz :) Pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
BiedaQ Zgłoś Napisano 13 Lutego 2013 tak jak uwielbiam deathmetal tak gardze prawie-muzyką tego typu... nie ma w tym NIC, absolutnie NIC co by wyroznialo ten zespol na tle calej reszty mega randomowych bandow, ktore jakbys puscil jeden po drugim to dla nie-maniakalnego fana gatunku bylyby poprostu ciągiem piosenek jednego zespolu... Na scenie wygladacie jak mały brzozowy gaj targany wiatrem^^ komiczne proby bycia super mrocznymi i hardkorowymi^^ Generalnie bawi mnie idea 2 wokalistów, z ktorych jeden przesciga drugiego w średniości wokalu... Jesli zespol ma 2 wokalistow to oczekuje miazgi wokalnej... w 5 załozyliscie zespol i nie bylo co zrobic z jednym gosciem?^^ Zrozumialbym gdyby chociaz jeden z nich dzierżył w rece gitare... ehh, chyba za duzo oczekuje;) Aha no i oczywiscie plastikowa perkusja z automatu ... no bo stopki w tempie 180 to juz nie do ugrania przez czlowieka:) Dziwie sie ze majac nieograniczone mozliwosci pracy nad automatem wymyslili tak strasznie gowniane partie na garach:) Poza kilkoma w miare przyzwoitymi riffami polecam shift + delete dla reszty tworczosci i zaczac od nowa... z pomysłem... i bez zbednego balastu w postaci zbyt duzej ilosci pseudo-wokalistow:) :evil: ale mi ulżyło...;D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pucekdrum Zgłoś Napisano 14 Lutego 2013 no to oczekuje, że teraz pokażesz mi swój niezwykle prawdziwy death metalowy band :) esej na miarę koledżu, pozdrówki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Shakka Zombie Zgłoś Napisano 14 Lutego 2013 tak jak uwielbiam deathmetal tak gardze prawie-muzyką tego typu... nie ma w tym NIC, absolutnie NIC co by wyroznialo ten zespol na tle calej reszty mega randomowych bandow, ktore jakbys puscil jeden po drugim to dla nie-maniakalnego fana gatunku bylyby poprostu ciągiem piosenek jednego zespolu... Na scenie wygladacie jak mały brzozowy gaj targany wiatrem^^ komiczne proby bycia super mrocznymi i hardkorowymi^^ Generalnie bawi mnie idea 2 wokalistów, z ktorych jeden przesciga drugiego w średniości wokalu... Jesli zespol ma 2 wokalistow to oczekuje miazgi wokalnej... w 5 załozyliscie zespol i nie bylo co zrobic z jednym gosciem?^^ Zrozumialbym gdyby chociaz jeden z nich dzierżył w rece gitare... ehh, chyba za duzo oczekuje;) Aha no i oczywiscie plastikowa perkusja z automatu ... no bo stopki w tempie 180 to juz nie do ugrania przez czlowieka:) Dziwie sie ze majac nieograniczone mozliwosci pracy nad automatem wymyslili tak strasznie gowniane partie na garach:) Poza kilkoma w miare przyzwoitymi riffami polecam shift + delete dla reszty tworczosci i zaczac od nowa... z pomysłem... i bez zbednego balastu w postaci zbyt duzej ilosci pseudo-wokalistow:) ale mi ulżyło...;D Byłeś na koncercie może tego zespołu? Po za tym czego Ty się spodziewasz, większość zespołów gra podobnie, ale każdy robi to co lubi. Od siebie mogę powiedzieć, że soundfear swego czasu zrobił na mnie duże wrażenie. Pierwsze skojarzenia będąc na ich gigu to withechapel. Także, Pucjanie Tobie owocnego grania w kapeli, a napinaczy kieruje na koncerty. Po za tym taka uwaga, nie zawsze to co słychać w głośnikach ma odzwierciedlenie na scenie. Działa to w obie strony. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Janus Zgłoś Napisano 16 Lutego 2013 no to oczekuje, że teraz pokażesz mi swój niezwykle prawdziwy death metalowy band :) Ale że niby co ? Jeśli nie walczę w MMA to nie mam prawa uważać, że np. Najman robi to słabo? Czy może muszę skakać na nartach żeby stwierdzić, że Mateja też nie ogarnia. Albo jeśli posiłek w Sheratonie jakoś tak nie bardzo mi smakuje to też nie mam prawa tego powiedzieć bo nigdy nie byłem tam kucharzem. Paranoja.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
keraj87 Zgłoś Napisano 16 Lutego 2013 tak jak uwielbiam deathmetal tak gardze prawie-muzyką tego typu... nie ma w tym NIC, absolutnie NIC co by wyroznialo ten zespol na tle calej reszty mega randomowych bandow, ktore jakbys puscil jeden po drugim to dla nie-maniakalnego fana gatunku bylyby poprostu ciągiem piosenek jednego zespolu... Na scenie wygladacie jak mały brzozowy gaj targany wiatrem^^ komiczne proby bycia super mrocznymi i hardkorowymi^^ Generalnie bawi mnie idea 2 wokalistów, z ktorych jeden przesciga drugiego w średniości wokalu... Jesli zespol ma 2 wokalistow to oczekuje miazgi wokalnej... w 5 załozyliscie zespol i nie bylo co zrobic z jednym gosciem?^^ Zrozumialbym gdyby chociaz jeden z nich dzierżył w rece gitare... ehh, chyba za duzo oczekuje;) Aha no i oczywiscie plastikowa perkusja z automatu ... no bo stopki w tempie 180 to juz nie do ugrania przez czlowieka:) Dziwie sie ze majac nieograniczone mozliwosci pracy nad automatem wymyslili tak strasznie gowniane partie na garach:) Poza kilkoma w miare przyzwoitymi riffami polecam shift + delete dla reszty tworczosci i zaczac od nowa... z pomysłem... i bez zbednego balastu w postaci zbyt duzej ilosci pseudo-wokalistow:) ale mi ulżyło...;D BiedaQ, hmm żeby nie zabrzmiało gejowsko,ale- wyjąłeś mi to z ust. pucekdrum, ogarniasz temat za garami, fakt faktem nie mój klimat bo bardziej żeś rzemieślnik i niszczyciel, ale stwierdzam,że stać Cie na więcej. Przeciętnej jakości kapela, numery tez tak o. Kiedyś w okolicy był taki zespół z dwoma wokalistami, ups przepraszam "wokalistami"- totalna masakra. Każdy z nich chciał udowodnić,który ma większą pałkę. Tu widzę podobną zależność. Peace Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FLIPSU Zgłoś Napisano 16 Lutego 2013 Łeeeee, białe bębny! :smile: Biedaku, chodzisz na tego typu koncerty ogólnie ? Jak dla mnie pomysł fajny i granie fajne. Może Ci wokaliści wyglądają trochę na lamusów na tej scenie, ale generalnie muza spoko koko i lubię takie rzeźnie posłuchać na niemasowym koncercie w klubie, lubie ten klimat słuchać live :cool: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach