kuku Zgłoś Napisano 18 Lutego 2013 Cześć! Chciałbym zapoznać się z Waszymi opiniami nt. obręczy die-cast. Ja miałem do czynienia z mastercastami Pearla - były świetne. Tak samo Tama robi bardzo fajne, ciężkie. A miał ktoś okazję ostukać np. Dixony? Mam konkretnie na myśli werblowe obręcze. Jakościowo jak wypadają? W przypadku zakupu kompletu na werbel różnica w cenie między Dixonami a np. Pearlami jest znaczna. Dlatego rozważam albo zaufanie sprawdzonym mastercastom albo spróbowanie czegoś mi nieznanego, ale tańszego. Jakieś sugestie? Inne marki? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RAudT Zgłoś Napisano 19 Lutego 2013 z mojego doswiadczenia wynika, ze firma nie ma znaczenia - mialem do czynienia z Pearlami, Dixonami i Gibraltarem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Seth Zgłoś Napisano 19 Lutego 2013 Nie sądzę, żeby Pearl wykorzystywał jakieś tajne, magiczne metody podczas produkcji obręczy różnica w cenie wynika raczej z marki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
francuz Zgłoś Napisano 19 Lutego 2013 Pearla - były świetne. Tak samo Tama robi bardzo fajne, ciężkie. A co w nich było takiego "świetnego" ? Na co zwróciłeś szczególną uwagę ? I od kiedy to "ciężkie" = dobre ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kuku Zgłoś Napisano 19 Lutego 2013 W Pearlach podobał mi się kształt, ale ogrywałem je spory kawałek czasu temu na werblu, więc nie pamiętam szczegółów, pamiętam wrażenie. Dzisiaj oglądałem obręcz Dixona i wg. mnie różniła się trochę "wnętrzem" od Pearla. Ale poprawcie mnie, jeśli się mylę. francuz, nie napisałem ciężkie = dobre. Napisałem "bardzo fajne", co odwołuje się do indywidualnych upodobań. Tak samo jak kształt tych obręczy w Tamie, który jednak nieco się różni od ww. Dixona. Różnica w kształcie podpowiada mi, że może też być różnica w brzmieniu, tak jest różnica w brzmieniu obręczy typu flanged i die-cast. Dzięki za opinie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
francuz Zgłoś Napisano 19 Lutego 2013 kuku, nie sądzę aby ktokolwiek był w stanie zauważyć, usłyszeć czy też "zmierzyć" różnicę w brzmieniu między obręczami die-cast poszczególnych firm. Jedyne co mi przychodzi do głowy to jakość wykonania, jakość chromu. A to, że jedne będą trochę grubsze a drugie nie - to nie ma wg. mnie znaczenia. Wszystkie będą spełniały swoją funkcję. Stać cię - kupuj Pearla skoro cie się podobały. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gtomek Zgłoś Napisano 20 Lutego 2013 Różnica to jedynie chyba w jakości chromu - ewentualnie... I to też właściwie może mieć znaczenie tylko na werblu , gdy dużo gra się rimem ... A i tez jedynie mam na myśli firmy "z d....." , jakieś "podróbki" , etc ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bębniarek Zgłoś Napisano 20 Lutego 2013 Różnicy nie ma poza wyglądem żadnej , leży u mnie w piwnicy sterta takiego żelastwa, różnych firm, bo wszystkie werble które akurat z takimi do mnie przychodzą momentalnie wymieniam, na szczęście w tych najlepszych werblach die cast nie ma :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jaworki7 Zgłoś Napisano 20 Lutego 2013 Różnicy nie ma poza wyglądem żadnej , leży u mnie w piwnicy sterta takiego żelastwa, różnych firm, bo wszystkie werble które akurat z takimi do mnie przychodzą momentalnie wymieniam, na szczęście w tych najlepszych werblach die cast nie ma Jak mają Ci się tak marnować, to ja z chęcią jedną parę przygarnę :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
didi Zgłoś Napisano 20 Lutego 2013 Różnicy nie ma poza wyglądem żadnej , leży u mnie w piwnicy sterta takiego żelastwa, różnych firm, bo wszystkie werble które akurat z takimi do mnie przychodzą momentalnie wymieniam, na szczęście w tych najlepszych werblach die cast nie ma Jak mają Ci się tak marnować, to ja z chęcią jedną parę przygarnę :D Same :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sanchezzo Zgłoś Napisano 20 Lutego 2013 Ja też zupełnie nie kapuje fenomenu tych odlewanych grubasów, dla mnie to czysty marketing, który chyba na szczęście wychodzi z mody :) Ot taka mała dygresja. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gregor Zgłoś Napisano 20 Lutego 2013 Również się zapisuję :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciekomis Zgłoś Napisano 20 Lutego 2013 wziąłbym 14'', 2.3mm, 8 śrub :) hehe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MrNasciturus Zgłoś Napisano 20 Lutego 2013 leży u mnie w piwnicy sterta takiego żelastwa Ja również coś przygarnę jeśli się marnuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bębniarek Zgłoś Napisano 20 Lutego 2013 Sprawdze jak bede u rodzicow czy jeszcze obrecze zyja :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciekomis Zgłoś Napisano 20 Lutego 2013 Rodzice, czy obręcze? Tak te zdanie twoje brzmi :)))))))) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gregor Zgłoś Napisano 20 Lutego 2013 Die-Casty dla werblu jak dla mnie FTW! :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
swisher Zgłoś Napisano 2 Września 2013 Nie mam pewności co do działu, ale do pytania owszem :D Gdybym chciał naciągnąć uderzany naciąg na takiego chamskiego maxa (Emperor X Coated - jeśli to ma znaczenie) to jest jakaś szansa że obręcz typu Die-Cast (Tama - jeśli to ma znaczenie) ulegnie zniszczeniu? Tzn zbyt duże naprężenie i powiedzmy pęknie czy coś? - chodzi mi o wyżej jak od 4:28 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Seth Zgłoś Napisano 2 Września 2013 Myślę, że prędzej naciąg zniszczysz niż obręcz, ale raczej mało kto ma tyle siły, żeby tak mocno naciągnąć. :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
francuz Zgłoś Napisano 2 Września 2013 Możesz zniszczyć naciąg - no mała strata Możesz zniszczyć lugę - a to już może być droższa fanaberia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
didi Zgłoś Napisano 2 Września 2013 Tak sie nasluchalem o Die Castach ze zabijaja brzmienie, ale widze ze na moim werblu (Yamaha Musashi 13) musza zagoscic. Przy seryjnych obreczach, tj. 1,6mm rozstrajal sie po 1-2 kawalkach, przy power hoops wydluzylo sie do 5-6. Cala nadzieja w odlewancach ;) Gram czesto rimshotami, takze dostaja obrecze po d..pie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
room Zgłoś Napisano 2 Września 2013 Tak sie nasluchalem o Die Castach ze zabijaja brzmienie, ale widze ze na moim werblu (Yamaha Musashi 13) musza zagoscic. Przy seryjnych obreczaj, tj. 1,6mm rozstrajal sie po 1-2 kawalkach, przy power hoops wydluzylo sie do 5-6. Cala nadzieja w odlewancach ;) Gram czesto rimshotami, takze dostaja obrecze po d..pie... co do rozstrajania to zakladamy ze dales podkladki pod sruby ?:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Anarchismo Zgłoś Napisano 2 Września 2013 co do rozstrajania to zakladamy ze dales podkladki pod sruby ?:) i znów zacznie sie wałkowanie tego tematu ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
didi Zgłoś Napisano 2 Września 2013 Sa seryjne, metalowe.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
groundcontrol Zgłoś Napisano 3 Września 2013 No to walkujemy;) Ja osobiscie wierze specom od Sonora. Werbele Signature wyposazali w tej samej cenie w wybrane obrecze, tardycyjne badz odlewane. Roznica wg Horsta Linka jest taka, ze tradycyjne pozwalaja na wyrafinowane strojenie i wydobywanie bogatszego brzmienia, roznych subtelnosci, natomiast odlewane obrecze Sonora gwarantowaly stroj i jego trzymanie juz przy wkreceniu ok. 6 srub, mimo ze jedne i drugie byly obreczami 12-srubowymi. Wtedy jednak Sonor wszystkiego uzywal zbyt duzo w instrumentach: za duzo drewna, stali i innych metali;) Dlatego tez rimszociarze slusznie poszukuja odlewancow i nie ma sie co im dziwic, skoro preferuja pewnosc stroju i komfort gry nad ewentualne wysmakowanie brzmieniowe i inne subtelnosci, bardzo uzyteczne glownie w studiu:) Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach