Skocz do zawartości
MisterYahiko

Lewa ręka

Rekomendowane odpowiedzi

Mam taki problem, że moja lewa ręka jest o wiele wolniejsza od prawej. Zauważyłem że trzymam inaczej pałeczki, i uderzenia z lewej ręki nie idą z nadgarstka, tylko z przedramienia i bardzo je spinam. Czy są jakieś skuteczne ćwiczenia żeby to nadrobić i nauczyć się uderzeń z nadgarstka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz grać jedynki szesnastkami akcentując każdą ćwierćnutę lewą ręką. Ogólnie granie rudimentów od lewej ręki. Mogę też polecić granie trioli 3 ósemek LLR. Mike Johnston powiedział kiedyś że prawa ręka jest jak nauczyciel, lewa jest jej uczniem. Lewa ręka powinna uczyć się pracować tak jak prawa żeby od niej znacząco nie odbiegać. Należy więc obserwować ruch ręki i ćwiczyć tak aby ruch ten był analogiczny jak ruch prawej ręki. Kwestia poświęconej pracy i czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zauważyłem że trzymam inaczej pałeczki
Ćwicz przed lustrem i zwracaj uwagę na lewą rękę, to podstawa, bo co z tego, że bym Ci dał wiadro ćwiczeń na lewą rękę, skoro będziesz je źle grał? :D

 

Do tego zwróć też uwagę na to, czy obie ręce brzmią tak samo, czyli tak, żeby grając pierwsze strony Stick Control ktoś słuchając z boku myślał, że grasz cały czas to samo. :)

 

Rezik dobrze mówi. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli lewa źle trzyma.

Słowo klucz dla ciebie 'zmiana chwytu, zmiana aparatu'.

Masz złe nawyki (w lewej na pewno, czy w prawej też - nie wiem).

Da się ich oduczyć.

To nie jest dzień.

To nie jest tydzień.

Ale da. ;)

Usiądź spokojnie, przeczytaj krok po kroku, zapamiętaj, zapisz, zrób z tym cokolwiek chcesz - byleby pamiętać.

 

Przyjmuję, że ogólną postawę siedzącą masz już znalezioną i poprawną - jeśli nie, od tego zacznij.

Jest to tak samo ważny wątek jak i wszystko poniżej - także się upewnij.

 

1) Zacznij rozwijać lewą rękę nie perkusyjnie: wszystkie codzienne rzeczy, które do tej pory robiłeś prawą ręką, zacznij robić lewą - mycie zębów, pisanie i tak dalej.

Te wszystkie drobne rzeczy rozwinęły twoją prawą rękę - więc teraz rozwiń i lewą.

Oczywiście zacznij od najłatwiejszych, a stopniowo próbuj te bardziej precyzyjne.

 

2) A potem, bądź równolegle do punktu pierwszego, zacznij uczyć lewą rękę prawidłowego chwytu (rozwój perkusyjny).

Jaki to jest prawidłowy chwyt?

Ano właśnie.

Najwięcej w tej kwestii powiedzą ci twoje własne ręce, jeśli będziesz słuchał ich reakcji.

Nie ma jednego idealnego chwytu dla wszystkich.

Dla każdego z osobna jest ten jeden najwygodniejszy dla tego kogoś.

Także nie gap się na filmiki zawodowców i nie zmuszaj ręki 'by tak wyglądała', jeśli cię to spina.

Kukaj jak oni trzymają, traktuj jako propozycję (nie nakaz), spróbuj, a nuż podejdzie. Jeśli nie - odpuść.

Ich chwyt skąd się wziął? Ano nie od razu. Przez lata słuchali własnych rąk i gdy one się stopniowo wyrabiały - oni stopniowo zmieniali chwyt. Lata ćwiczeń same wyrabiają chwyt, gdy nie hamuje się dłoni. Nie zrobisz tego w tydzień, nie na pewno nie, nie próbuj. ;) Ale w 50 lat? Bez problemu.

 

gifsu.gifNa forum, tu u nas, jest gość co przez 40 lat po prostu grał, po prostu ćwiczył. Wymiata jak jasna cholera.

Ostatnio go spytałem o chwyt, żeby mi powiedział jak to tam on trzyma.

Odpowiedział mi "wiesz co, nie mam pojęcia, po 40 latach ręka się sama układa".

 

gifsu.gifInterestingly, you don't hear professionals arguing about technique, ever.

Professionals know that there are many ways to skin the technique cat, and getting it done is all that matters.

Pros argue about other stuff - important stuff, like where to find the best pizza in Soho at 3am.

[ Tommy Igoe ]

 

Zwykle jest tak, że prawa (bądź lewa) szybciej od drugiej rozgryza 'ten wygodny chwyt' - wtedy na zasadzie lustra ruszamy z, podkreślam, żmudnym procesem przekazania milimetr po milimetrze poprawnej motoryki ruchu do tej drugiej ręki. To jest siadanie przed lustrem, to jest gapienie się w ślimaczym tempie czy pałka chodzi idealnie w pionie (czy może jednak po skosie - popularny zły nawyk, sam tak miałem), i tak dalej - każdy jeden aspekt ze 'znajdź 10 różnic' jest ważny.

Najważniejsze, kluczowe i jeszcze raz najważniejsze jest by: gdy jesteśmy w trakcie zmiany chwytu, nie siadamy do bębnów i nie gramy sobie tego co zwykle sobie gramy. Bo gdy codziennie rano siadasz do zmiany chwytu, a potem codziennie wieczorem siadasz i grasz tak jak do tej pory to robiłeś (źle), to nic zmiana chwytu nie wniesie. Powtarzasz złe nawyki. Świadomie. Tak nie robimy.

Jak wygląda to w praniu, tak dla przykładu?

Ano np. przez następne 3 miesiące nie robisz nic innego poza: codziennie siadasz do werbla, metronom tempo np. 20, uderzasz równo z nim obserwując i zastanawiając się nad każdym elementem ruchu i chwytu, szukając zmiany na lepsze/wygodniejsze/itd. Jedna ręka przez godzinę, druga ręka przez godzinę. Osobno. Proponuję dwa takie posiedzenia dziennie. Lub wersja alternatywna: po ileś uderzeń z każdej z rąk. Np. po 8.

Gdy nauczymy się na nowo poprawnej pamięci mięśniowej, możemy stopniowo wrócić do zwyczajowych ćwiczeń, zwyczajowych solówek ze łba.

Oczywiście nasuwa się pytanie: czy nagle ręka nie będzie nic umiała, czy zaczyna od zera? Nie. Mózg jest rozciągnięty, kombinacje koordynacyjne między kończynami w nim zostają - zmienia się tylko sama motoryka danej dłoni, ręki. Także nie że od zera, ale polecam wrócić do 'normalności' stopniowo, pilnując się czy aby złe nawyki nie wracają ponownie - do końca życia zwracaj na to uwagę.

 

;) Do boju, żołnierzu.

Motywacja na dzień dobry: ja przechodziłem przez to raz, znajoma (tak wyszło, różni nauczyciele) aż trzy.

Nikt z nas nie płacze, wszyscy się cieszymy że w końcu możemy sobie wygodnie pograć.

Trzymam kciuki i za twój rozwój, daj znać jak nagrasz płytę.

 

Tylko od ciebie zależy cała ta historia.

Poświęcisz teraz nawet i te pół roku, a potem będziesz grał elegancko do końca życia - lub olejesz sprawę na samym początku 'bo mi się nie chce' i do końca życia będzie się temat ciągnął. Prześpij się z tym.

 

P.S. Punkt zerowy: nic nie zastąpi dobrego nauczyciela, który będzie naprowadzał na dobry chwyt. Naprowadzał, nie kazał.

Także gdy tylko będziesz miał okazję zamknij internet, przestań oglądać jutuba i pójdź na lekcję.

Nie bez powodu lekcje i nauczyciele są lekcjami i nauczycielami od kiedy świat światem. ;)

Mistrz, uczeń.

Kumasz.

A czasami - ba, nawet często - uczeń mistrza przerasta.

Wtedy robi się ciekawie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
po 40 latach ręka się sama układa

 

Tak to jest!

Wtedy ręka uchem, a ucho ręką.

:cool:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

leszek, WIELKIE dzięki za te rady, na pewno tego nie oleje, i chodź bym miał tym rzygać to będę to robił aż do skutku. Samo to że chciało Ci się tyle tego pisać bardzo mnie motywuje. Innym też dziękuję za rady, na pewno wykorzystam. Niby takie małe nic, a ile roboty z tym będzie. Jeszcze raz wszystkim dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...