Skocz do zawartości
razcob

Problem z wymianą Remo w Avant Drum Shop

Rekomendowane odpowiedzi

Nie lubię nikogo obgadywać ale niestety sytuacja, która ostatnio miała miejsce skutecznie mnie do tego zmusiła.

 

Otóż blisko 3 tygodnie temu zamówiłem naciagi w w/w sklepie. Były to Emperory Coated (12, 12, 13 i 16 cali) oraz werblowy CS. Wszystko oczywiście poszło zgodnie z planem, paczka doszła szybko i bezpiecznie.

 

Ucieszony nowymi membranami zagrałem 2 (słownie DWIE) próby, po czym powlekanie zaczęło schodzić. Jako, że nie jest to temat świeży, napisałem do jednego z pracowników sklepu, chcą złożyć reklamację. Ów delikwent po długim miganiu się od obowiązku przyjęcia wadliwego towaru stwierdził , że MUSZĘ SIĘ ZAJĄĆ TYM PROBLEMEM SAM.

 

Zdziwiło mnie to dość mocno, bo nigdy takiej praktyki nie widziałem. Całe szczęście...

 

Stwierdził, że dystrybutor się do nich nie odzywa, nic nie mogą zrobić i polecił abym sam napisał do Pana (zajmującego się przede wszystkim firmą DW), na jego prywatny profil na Facebooku. Tak też uczyniłem.

 

Spotkałem się z miłym odzewem i zrozumieniem. Do czasu, gdy ów Pan zostawił sprawę i przekazał kolegom. Nie poinformowany o niczym czekałem kolejne dni na nowe membrany, aż doczekałem się wiadomości, że nie wie On nic, co sie z dzieje z moimi nowymi naciągami.

 

Po upomnieniu się, naciągi zostały wysłane.

 

Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że paczka przyszła NIEKOMPLETNA. Brakuje naciągu werblowego. Poczułem się jednoznacznie, jakby ktoś najnormalniej w życiu podpierdzielił mi 55zł. Inaczej nazwać tego nie można.

 

Nie chciałem tego pisać, pomyślałem, DOSTANĘ NOWE NACIĄGI, BĘDZIE OK.

 

Ale to, że pomimo totalnego olania mnie przez Avant, jeszcze przesyłka jest niepełna jest już absurdem.

 

Dzieci w przedszkolu są bystrzejsze.

 

Niestety, wtedy, gdy firma raczkowała, wszystko działało jak należy. W momencie gdy firma jest już w pewnym sensie ustawiona na rynku, ma klienta w głębokim poważaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aleś się rozpisał! W trzech linijkach można było zmieścić istotę problemu. A że obsługa klienta na żenującym poziomie to masz rację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie lubię nikogo obgadywać ale niestety sytuacja, która ostatnio miała miejsce skutecznie mnie do tego zmusiła.

 

......

 

Przykro czytać takie rzeczy kiedy człowiek wręcz staje na głowie aby zadowolić klienta. Ta historia nie opisuje wcale całej prawdy. Możemy wkleić dziesiatki maili jakie wysyłaliśmy do dystrybutora w sprawie tej reklamacji - bo sytuacja z wadliwą powłoką naciągów Remo już sie zdarzała. To w jego (i producenta) gestii leży rozpatrywanie wadliwej jakości towaru.

 

Licze, że przedstawiciel dystrybutora Remo na Polskę zabierze głos jak najszybciej i sprawę wyjaśni. Poświęciliśmy sporo czasu i energii aby doprowadzić sprawę do końca. Nikogo i nic nie olaliśmy. A nazywanie nas złodziejami to już poniżej pasa...

 

Mimo to ze swej strony przepraszamy, jeśli kolega "razcob" poczuł się "olany". Nie było to naszym zamiarem. Zapewniam, że ostatecznie sprawa zostanie rozwiązana pozytywnie

 

[ Dodano: 15-07-2014, 15:47 ]

...A że obsługa klienta na żenującym poziomie to masz rację.

 

??

Obsługa u nas? Zapewniam, że jest wręcz odwrotnie. Rzucać puste słowa nie sztuka, tez umiem :)

Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz piszecie:

 

Mogę wiedzieć, dlaczego nie napisałeś do nas o brakującym naciągu

 

skoro widziałeś, że wysyłka szła z magazynu hurtowni?

 

 

Przepraszam bardzo - czy ja jestem jasnowidzem i wiem co z tym się dzieje ? Skąd mam wiedzieć, kto to wysyła ?

 

Mnie interesuje tylko tyle, żeby wadliwy produkt został zamieniony na nowy.

 

A poza tym u Was to kupowałem, więc Wy jesteście odpowiedzialni za rozwiązanie sprawy.

 

Jak widać NIE WYSZŁO...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Przepraszam bardzo - czy ja jestem jasnowidzem i wiem co z tym się dzieje ? Skąd mam wiedzieć, kto to wysyła ?

 

..

 

Mateusz pisze do Ciebie na gg a Ty odpisujesz publicznie na forum... ciekawe podejście :)

 

Ano stąd można wiedzieć kto wysyła że na paczce jest list przewozowy a na nim widnieje "Nadawca" :)

 

- całą sprawę po ponad tygodniu naszych próśb przejęła hurtownia aby jak najszybciej wymienić Tobie naciągi bezpośrednio. Abys już dłużej nie czekał. CO TEŻ UCZYNILI! Przez zwykły pech, ludzki błąd (zapomnieli o naciągu werblowym) - wg Ciebie wynika że to my jesteśmy złodziejami...

 

Z całej tej historii morał jest taki, że faktycznie lepiej było olać klienta i napisać "Nie wymienimy bo hurtownia nie uznaje reklamacji" - jednak my postawiliśmy sobie za punkt honoru sfinalizować temat. I udało się! Masz nowe naciągi (werblowy zostanie dosłany) Widać na próżno - bo w zamian dostaliśmy paszkwila, że należy nas omijać i że olewamy klienta... Zostawiam temat pod rozwagę czytających ten temat - jak było naprawdę i kto tu przegina...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zamiast siedzieć na forum i się głupio tłumaczyć, wzięlibyście się do roboty. Żeby nie było pechu, ludzkich błędów i tego typu historii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zamiast siedzieć na forum i się głupio tłumaczyć, wzięlibyście się do roboty. Żeby nie było pechu, ludzkich błędów i tego typu historii.

 

Bez komentarza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Avant to sklep o najlepszej obsłudze w Polsce, a Ty razcob zamiast spinać tyłek pomyśl dwa razy zanim coś napiszesz szczególnie jeśli robisz to publicznie, bo obrzucać gównem jest łatwo, a smród na długo pozostaje. Jestem przekonany że sklep dołożył wszelkich starań żebyś był zadowolony, ale czasem pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Są czynniki ludzkie a w całym łańcuchu dostawy wiele się po drodze może wydarzyć i przytrafia to się najlepszym.

 

Radziłbym ochłonąć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram przedmówcę, Avant to jeden z najlepszych , jak nie najlepszy sklep perkusyjny w Polsce. Zawsze rzeczowo doradzą, pomogą w wyborze sprzętu. Chłopaki znają się na rzeczy, sami zresztą bębnią od lat. A błędy.. zdarzają się nawet najlepszym, nikt nie jest idealny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już pomijam wszystko... Ale czy to normalne, że sam muszę załatwiać sprawę reklamacji ?

To jest zakichany obowiązek sklepu niestety.

 

Niestety sklep ten nie jest tak wyśmienity jak Wam się wydaje. Pomyłek i błędów przy wysyłkach miałem już kilka niestety...

 

Brak jednej pozycji w paczce przy zamówieniu, błędny towar też się zdarzył, wprowadzanie w błąd co do dostępności towarów, tylko po to żeby kupić...

 

Nie wszystko złoto co się świeci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
sklep ten nie jest tak wyśmienity jak Wam się wydaje.

 

nam się nie nie wydaje, ja nie miałem żadnej wtopy w tym sklepie, a nawet jak się taka zdaży to nie będę od razu biegał jak pan boni do mediów ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też miałem kilka problemów z Avantem ( drobiazgi właściwie ) ale po napisaniu do nich zawsze załatwiali sprawę na moją korzyść. Kontakt jest bdb. Ja polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

razcob , aleś się zacietrzewił !!! czytając to i będąc Z BOKU tej sprawy , nasunęły mi się takie myśli :

1. twój problem nie powinien znaleść się w ogóle na tym publicznym forum , gdyż sprawa dotyczy ciebie i sklepu , a problematyczne kwestie roztrzyga się najpierw miedzy stronami , a nie pieprzy od razu w świat !!!

2. Karpju / mniemam , przedstawiciel Avantu/ przedstawia zaistniałą sytuację o wiele spokojniej , grzeczniej , konkretniej od ciebie ! Tonuje gorączkowy twój dialog , przeprasza , wręcz podaje rękę , ale ty dalej z jadem i swoje ....!

3. skoro miałeś już kilka pomyłek i błędów ze strony sklepu w przeszłości , po co zamawiasz tam znowu ?! chyba jednak nie jest tak żle , albo lubisz kłopoty ....a już tytuł twojego postu przeczy twemu rozumowaniu i zachowaniu.

4, Karpju " siedzi na forum i głupio się tłumaczy " bo chce odpowiedzieć publicznie temu , kto publiczna gadkę rozpoczął , nie zniżając się do jego poziomu .

razcob przestań już pierdolic , zadzwoń do Avant Drum... tam swe uwagi przedstaw i nie zaśmiecaj porządnego forum swoim gadaniem !!! Sklep cię nie olał , bo odpowiada .Jak będziesz darł japę to nikt z tobą normalnie gadał nie będzie , mówię ci .Powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej!

 

I zrobił się tutaj sąd konsumencki niemalże ... .

 

Zgadzam się z kolegami, którzy tonują zapędy Razcoba, aby tutaj, na Forum, nie załatwiać sprawy reklamacji będącej "w toku". Oczywiście, że sprzedawca odpowiada za wady towaru i tutaj odsyłanie do producenta/dystrybutora/dealera co do zasady nie może stanowić załatwienia sprawy. Jeżeli jednak służy to szybszemu pozytywnemu załatwieniu sprawy, to trudno uznać, że postąpili źle. Przeciwnie, zdaje się, że chcieli dobrze, a wyszło nie tak, jak chciał i klient i sprzedawca.

Avat to sklep i chce zarobić, musi. Nie zarobi, jeśli będzie tracił klientów. Dlatego, jak widać, stara się sprawę załatwić pomyślnie, naprawić swoje ewentualne pomyłki czy inne nieporozumienia. Moim zdaniem to sklep porządny w swym rodzaju, choć, jako "naturalizowany" poznaniak muszę trochę poutyskiwać na ceny ;-)

Dlatego też, rozumiejąc niezadowolenie Kolegi z sytuacji (zamiast cieszyć się dobrymi naciągami, musi reklamować, ponawiać, itd.), sposób w jaki tę sprawę tutaj załatwia należy uznać za "nie na miejscu".

Opinię o sklepie powinien wystawić dopiero po ostatecznym wyjaśnieniu sprawy; względnie apelować o pomoc naszej społeczności, gdyby zachowanie sprzedawcy urągało zasadom przyzwoitości lub dobrym obyczajom kupieckim. Ja tutaj takiego zachowania nie widzę. I jestem przekonany, że Avant, do takich zachowań nigdy się nie zniży:-)

A swoją drogą, co jest z tymi Remo...? Kiedyś myślałem, że jak się kupuje Pinstripe'a, to jest "na zawsze". Sonory Phonic Plus sprzedawano wyposażone fabrycznie w Pinstripe'y i nierzadko z tymi naciągami po 25 latach były sprzedawane na rynku wtórnym ;-)

 

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od siebie powiem, krótko i na temat. Tytuł tematu jest zdrowo przesadzony, dlaczego ludzie mieliby omijać sklep? Dlatego, że akurat ty trafiłeś na źle wykonany towar... Sklep jest nie jest producentem części, jedynie pośrednikiem w zawarciu transakcji. Zawsze klient chciałby załatwić wszystko tu i teraz, a sklep pewnych rzeczy nie może przeskoczyć.

 

SZCZERZE POLECAM ten sklep, przez ostatnie kilka dni zrobiłem w nim zakupy za większa kwotę. Nie dość, że Pan z obsługi potrafił kontaktować się ze mną nawet około godziny 22-23, to jeszcze ze wszystkim doradził. Wymieniliśmy łącznie około 70 maili i w ani jednym nie zastałem tonu znudzenia/zrezygnowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem nad wyraz spokojnym i opanowanym człowiekiem. Ale ta sytuacja wyczerpała resztki mojego spokoju.

 

Moim zdaniem sklep przez odsyłanie mnie z kwitkiem zachował się kompletnie nieprofesjonalnie. Niepełna przesyłka nie polepszyła sprawy...

Do wczoraj przymknąłem oko na to wszystko, rozmawiając z Avantem i Panem Czarneckim kulturalnie.

 

Jestem w stanie zrozumieć błędy, potknięcia itd. Ale kolejne zdarzenia w tej układance są żenujące moim zdaniem.

 

... ale i tak będziecie mnie nazywać burakiem i pieniaczem.

 

Pozdrawiam wszystkich spokojnych i opanowanych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Nie "burakiem i pieniaczem", tylko kolega z forum, ktory niestety zbyt pochopnie i ekspresyjnie, "z goracza glowa" postanowil zalatwiac sprawe reklamacji na forum. Coz, przywilej to mlodosci:-) Nie wiemy, jak bylo. Bazujemy na opisach sytuacji obydwu stron "konfliktu". Sposob wyrazania zdania i emocji tez nie pomogl w rzeczowym wyjasnieniu tej sytuacji, jak sie domyslam ....

Mam nadzieje, ze sprawa zostanie rychlo zalatwiona po Twojej mysli. Nie ma powodu, zeby tu - bez odpowiednio waznej przyczyny - robic Avatowi antyreklame. Tym bardziej, ze jest wielu zadowolonych klientow tego sklepu.

Ja zrozumialem to tak, ze Avant nie unika odpowiedzialnosci sprzedawcy, a dla szybszego zalatwienia sprawy wymiany naciagow "przekierowal" Cie bezposrednio do dystrybutora, ktory niestety przyslal wybrakowana przesylke.

A dla postronnych taka nauka,ze dopoki sie sprawa jakosci Remo nie wyjasni, rozwaznie brac sie za wymiane naciagow;-)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I pomyśleć, że kupno Evans od początku rozwiązałoby wszystkie problemy :cool:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I pomyśleć, że kupno Evans od początku rozwiązałoby wszystkie problemy

 

dokładnie :) ja na pewno długo już nie wrócę do Remo. Odpadający coated to jedno, ale odpadająca łatka z Controlled Sound to już przegięcie :). ogólnie jakoś tych naciągów poleciała w dół mega.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat zostanie usunięty niedługo.

I tak nic nie wniósł, problem nie jest rozwiązany, a robi się zamieszanie przez to.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja to widze tak:

 

Klient zglasza niezgodnosc towaru z umowa, Sprzedajacy(nie hurtownia, posrednik,podwykonawca etc) ma obowiazek towar naprawic lub wymienic a w razie gdyby nie bylo to mozliwe zwrocic pieniadze

 

wydaje mi sie ze Avant powinien wymienic wadliwy towar Razcobowi a tu juz sklep indywidualnie powinien wyjasnic te sytuacje z hurtownia/dostawca lub producentem - Klienta w ogole nie powinno obchodzic kto tu zawinil, kto kogo nie poinformowal

 

nie byloby wtedy pretensji Klienta i wywlekania tego na forum - prawnikiem nie jestem ale wystarczy przeczytac porady konsumenckie:

http://www.federacja-konsumentow.org.pl/n,39,390,6,1,abc-konsumenta--co-warto-wiedziec-o-zakupach-i-reklamacji-wzory-pism.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Temat zostanie usunięty niedługo.

I tak nic nie wniósł, problem nie jest rozwiązany, a robi się zamieszanie przez to.

 

Yhy - ciekawe ile będzie leżał na "gluglowskich" serwerach...

 

Panie razcob - różne akcje się czyta o 6000 zł, o 500 zł jak ktoś kogoś rzeczywiście umyślnie oszuka.

 

Panie razcob - ile zarabiasz miesięcznie - może jesteś studentem jeszcze?

 

Panie razcob - źle zrobiłeś, bo o tych fabrycznie uszkodzonych naciągach już kilka tygodni temu pisano.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, myślę, że forum nie jest najodpowiedniejszym miejscem do pisania o zarobkach.

 

Co do wcześniejszych "krzykliwych" wypowiedzi kolegów forumowiczów - dziwię się. Bo kilka osób, znajomych perkusistów, z którymi rozmawiałem jest dokładnie tego samego zdania co ja czy np. kolega RAudT...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno o Avant Drum Shop można powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że oszukują czy olewają klientów. Pracowałem tam sporo czasu i nie sądzę aby podejście chłopaków się w najmniejszym stopniu zmieniło od "moich czasów". Chyba że na lepsze!

 

razcob, opisana przez ciebie sprawa jest co najwyżej niedopatrzeniem czy głupim błędem. Tyle.

 

Zacząłbym jednak od początku, czyli samej istoty "problemu" - schodzącej szybko warstwy coated na naciągu remo.

Panowie - możecie powoływać się na różnego rodzaju przepisy konsumenckie, ale akurat naciągi należą do tej grupy towarów, gdzie nie da się obiektywnie i mierzalnie stwierdzić ich "jakości". Nie da się stwierdzić, że warstwa powinna wytrzymać 100h grania, 10.000 uderzeń o określonej sile itp.

Jeśli naciąg jest okrągły, klej trzyma w obręczy - to naciąg jest w porządku.

 

To, że "kiedyś" warstwa coated wytrzymywała nam np. 2 lata, a teraz wytrzymuje 2h - to jest oczywiście spadek jakości, ale producent (z tego co mi wiadomo!) nie daje nam nigdzie gwarancji utrzymania tej warstwy przez określony okres przy danych warunkach gry. Czy może się mylę?

Tyle jeśli chodzi o racjonalne podejście do tematu.

 

Oczywiście producent chce poprawić swoją podkopaną opinię i w usa z tego co czytam na forach dokonują wymiany "wadliwych" naciągów sklepach. Zapewne producent bierze to na siebie i dogaduje się odpowiednio z pośrednikami. Wielki rynek = wielkie możliwości.

 

To że chłopaki z Avantu chcieli załatwić twoją reklamację pozytywnie zasługuje na uznanie i na wielki + dla nich.

Gadanie o tym, że w tym przypadku to jest ich obowiązek i że muszą to zrobić (uznać reklamację) jest tylko potwierdzeniem nieznajomości prawa i realiów.

Klient ma prawo reklamować towar w sklepie, w którym dokonał zakupu, ale prawnie odpowiedzialnym na rozpatrzenie reklamacji (może ją uznać, może ją odrzucić!) jest dystrybutor.

 

Dodam, że udowodnienie słabej jakości naciągu (np. naciąg nie brzmi, poprzedni taki sam brzmiał lepiej) pałek (hickorowe pałki za 4 dychy, a pękły po 10 minutach gry) czy np. naleśników z Biedry, które nam nie smakowały (a data ważności i opakowanie były okej) w jakiejkolwiek instytucji odwoławczej jest nie do udowodnienia.

 

I na końcu razcob

 

Wysłany: 15-06-2014, 14:50

Za tydzień mam nagrywać bębny do numerów kolegi, ma to się odbywać kompletnie amatorsko, dla siebie, w naszej sali prób (goły sufit, wygłuszone ściany grubą wykładziną), i do tego będę grał na swoich BLXach. Zestaw będzie omikrofonowany mikrofonami Stage Line..

Powiedzcie mi teraz, które naciagi lepiej się sprawdzą w takim "domowym" nagrywaniu przy tak mizernych mikrofonach ?

 

rozumiem, że mimo amatorskiego podejścia, w słabym pomieszczeniu, przy mizernych mikrofonach - to właśnie warstwa coated miała kluczowe znaczenia dla tego mięsistego brzmienia, które chciałeś uzyskać, a przez oszustów z Avantu dupa z tego wyszła?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"rozumiem, że mimo amatorskiego podejścia, w słabym pomieszczeniu, przy mizernych mikrofonach - to właśnie warstwa coated miała kluczowe znaczenia dla tego mięsistego brzmienia, które chciałeś uzyskać, a przez oszustów z Avantu dupa z tego wyszła?"

 

 

przepraszam Cię bardzo, ale czy to, że jestem słabo grającym amatorem, oznacza , że mam grać na wadliwym sprzęcie ? Nie jestem gwiazdą, nie jestem nawet przeciętnym perkusistą, ale płacę za to słono, więc wymagam, aby takie podstawowe rzeczy jak reklamacja dotyczyły mnie tak samo jak innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...