Starty Remo Ambassador - czyja to wina?

[Starkiller3481]

Witam wszystkich.

Około 4 miesiące temu sprawiłem sobie naciąg na werbel Remo Ambassador Coated. Wszystko było fajnie, werbel brzmiał dobrze, jednak już po ok. 1,5 miesiąca naciąg zaczął się poprostu scierać .

Teraz po 4 miesiącach na środku widnieje wielka połprzezroczysta przestrzeń, a na samym naciągu robią się odskakujące wybrzuszenia.

Pytanie brzmi czy tak powinno być? Jestem początkującym perkusistą, moja technika jest bardzo odległa od doskonałości. Czy to wina złego np. zbyt mocnego uderzenia? A może naciąg był jakoś źle zamontowany?

 

Drugi mój problem przedstawia się następująco :

 

Mam werbel z firmy Startone, jeśli komuś coś to mówi :). Kupiłem cały zestaw za 700 ze sklepu Thomann, jednak patrząc po cenie nie spodziewałem się profesjonalnego dźwięku. Teraz zamierzam zafundować mu lifting, tj. wymienić oba naciagi i sprężynę. Ale zastanawiam się : czy warto? Łącznie cena takiego ulepszenia wyniosłaby ok. 200 zł. Czy nie lepiej byłoby tą kasę zostawić i kupic nowy werbel?

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi :).

[Friq]

Hej

Co do naciągu patrz temat niżej w tym dziale.

Co do werbla lepiej poczekać, dołożyć i kupić lepszy używany.

Pozdrawiam.

[metaldrummer]

Moim zdaniem nie warto, bo koszt liftingu przewyższy wartość samego werbla.