Skocz do zawartości
Aren

Zarobki/wkład perkusisty względem innych?

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm wpadło mi do głowy takie pytanie:

Jaki jest zarobek perkusisty w realiach Polskich i zagranicznych?

Z tego co rozumiem, trzeba wyróżnić np. granie w zespole a np. muzyka sesyjnego.

Trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników/zadań (komponowanie, nagrywanie płyt, trasy koncertowe itd.)

 

Przede wszystkim takie pytanie nasunęło mi się myśląc o zespole Slipknot. Jak to jest, że zespół ma tak wielu członków (9), a przez tyle lat potrafią się dogadać (nie wszyscy, jeśli ktoś jest bardziej zagłębiony w temat). Jak oni dzielą się tymi wpływami?

 

Prosty przykład, jeden członek zespołu śpiewa, drugi gra na basie, trzeci gra tylko na 4 bębnach, a główny perkusista zapieprza jak ruski odrzutowiec i robi cuda.

Jakby nie patrzeć, perkman inwestuje w to więcej siły/czasu, niż pozostała część kapeli (chociaż tak na prawdę każdy z nich jest ważny). W innym przypadku może być odwrotnie, perkusista robi znacznie mniej (spokojniejsza muzyka), niż np. wokalista, który dodatkowo gra jeszcze na gitarze.

 

Jak myślicie, jak takie sprawy się rozwiązuje? #rozkminka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To proste - każdy na scenie ma zamontowany na ubraniu kalorymetr. Chłopaki po zagraniu sztuki obliczają ile kto spalił kalorii i dzielą kasę według udziałów w emisji energii scenicznej. Bębniarz nie jest poszkodowany, chyba że jak mówisz - ballady, gra bez napinki, wtedy musi biedak sobie dorabiać na weselach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O widzę jakieś prześmiewcze posty :P

W sumie napisałem tego posta wczoraj pod lekkim wpływem alkoholu, ale to nie zmienia faktu, że taki aspekt mnie zastanawia tak samo wczoraj, jak i dzisiaj :smile:

To już raczej indywidualna sprawa w każdym zespole, ale taki Slipknot to mnie na prawdę zaciekawił pod tym względem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a Ty myślsz ze w slpknot to oni to przy piwku na próbach ustalają? chłopie w takim bandzie to już prawnicy i kontrakty.

 

co z tego że bębniarz najwięcej zasuwa, jak w opini 95 proc ludzi z drewnianymi uszami, jest kojarzony jako garkotłuk, będzie się domagał więcej kasy to mu powiedzą trza było zostać wokalistą albo gitarzystą.

 

Bębny to powolanie, bębny to misja :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pieniądze w zespole dzieli się według wkładu twórczego i wpływu na wizerunek, a nie na ile kto się spoci na koncercie :) W Slipknocie nie jest na pewno inaczej niż w dowolnym zespole weselnym - jeśli to perkusista założy zespół i stworzy kompozycje i aranżacje i jest jego twarzą, to może sobie brać 100% zaiksu i 90% kasy z koncertów a resztę muzyków zatrudnić z wolnego rynku po 250 zet od grania. Jak jego udział ogranicza się do napierdółki na scenie, to sam się zadowoli 250 zet. i cała filozofia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
...będzie się domagał więcej kasy to mu powiedzą trza było zostać wokalistą ...

Dobrze gadasz, Phil Collins to zrozumiał i ma kasy jak lodu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podpisz kontrakt na zarobki od ilości uderzeń w bębny :roll: Graj ekstremalne metale , absolutnie nie pop albo reagge ! :oops: Jeden z głupszych tematów na tym forum :-( :???:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeden z głupszych tematów na tym forum :-( :???:

kto pyta nie błądzi. ;) nia ma głupich pytań tylko głupie odpowiedzi. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeden z głupszych tematów na tym forum :-( :???:

kto pyta nie błądzi. ;) nia ma głupich pytań tylko głupie odpowiedzi. :smile:

 

Dzięki za odpowiedż ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Jeden z głupszych tematów na tym forum"?

Wg. mnie jak najbardziej nie.

 

Lepiej przecież po raz tysięczny zakładać temat w stylu "jakie naciągi do metalu".

I tak lepiej jeśli cokolwiek tutaj się pisze, bo to forum moim zdaniem odchodzi w niepamięć i powoli sobie umiera śmiercią naturalną.

Jest tu zapewne część stałych bywalców, ale bardzo wielu ludzi woli np. korzystać z grupy Polish Drummers na FB. Spoko, jak kto woli, ale uważam, że lepiej czyta się (i szuka) informacji właśnie na takim forum, a nie na fb, gdzie posty są wyświetlane razem z innymi treściami (powiadomienia od znajomych, z innych stron itd.)

Tam też swobodny dostęp mają wszyscy, widzi to masa ludzi, a tutaj jednak grono ludzi zainteresowanych tematem jest zawężone.

Ja sam jestem amatorem i wielu rzeczy nie wiem, są tematy, które mnie po prostu ciekawią, dlatego pytam ;)

 

Także, jak to niżej napisał thear: "kto pyta nie błądzi. ;) nia ma głupich pytań tylko głupie odpowiedzi. :smile:"

 

edit:

 

Przypomniała mi się też sprawa Lombardo ze Slayera. Nie znam dokładnie tej sprawy, ale z tego co zrozumiałem, to pokłócił się z resztą zespołu (mam tu na myśli również jakichś managerów itd) na tle przede wszystkim finansowym. W sensie, że zespół dostaje kupę kasy za koncerty itd. a tak na prawdę większość zgarniają Ci, którzy na scenie się nie pojawiają. Trochę to takie dziwne, że muzyk komponuje, gra, jest na tej scenie itd, a dostaje z tego tak na prawdę marną część. Oczywiście to zależy od zespołu, kontraktów, to rozumiem, ale taki Slayer to chyba fenomen pod tym względem? Czytałem kiedyś artykuł o tym, ale już dokładnie nie pamiętam jak to było

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slayer nie jest fenomenem (chyba ze w sensie muzycznym; jako stary fan sie zgodze ;))

w wielkich grupach najwiecej zarabia gwiazda (z reguly wokalista), najmniej... bebniarz (wyjatek to Lars Ulrich, ktory jest "udzialowcem" spolki Metallica).

olbrzymia czesc kasy jest zabierana przez wytwornie, menadzerow itd.

 

grajac w zawodowym zespole masz kontrakt.

w Polsce zarobki wcale nie sa oszalamiajace. jesli gwiazda zarabia miesiecznie ok 30-40 tys (to sa dobre zarobki; nie mowie o budce ktora w latach swietnosci brala 100 za koncert), to bebniarz zarabia np 3 tysiace.

 

krotko mowiac dupska nie urywa. oczywiscie mowimy o b.dobrych bebniarzach.

a lepiej zdarza sie zarabiaja ci co graja do kotleta :) i to nie zart.

 

nie nastawiaj sie na kokosy, bo w Polsce wiekszosc wiaze koniec z koncem.

jest kilku sesyjnych ktorzy zarabiaja b.dobrze, ale reszta bez przesady.

 

ps. stad tez rozne szkolki, prywatne lekcje itd.

 

* - dane sprzed jakichs 3-4 lat. kwota 3-4 to byla kasa ktora zarabiali jedni z najlepszych w Polsce... grajacy z b.popularnymi grupami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to ja w ogóle nie myślę nad tym, żeby w jakikolwiek sposób zarabiać na graniu.

Po nabytych doświadczeniach grając w dwóch amatorskich zespołach wiem mniej więcej jak to wygląda w takiej "klasie". Dlatego bębny traktuję tylko jako hobby. A jeśli powstanie z tego coś fajnego, coś co komu się spodoba, to świetnie.

Wiadomo, że fajnie jest wejść na scenę, zagrać koncert przed grupą ludzi, dobrze się przy tym bawić i robić coś, co kiedyś było marzeniem. Wiem też jakie są realia i ile trzeba włożyć pracy w to, żeby to miało sens. A zwątpił już pewnie niejeden (zwłaszcza na początku przygody z instrumentem)

Dlatego z góry stwierdziłem już dawno, że uczelnia i praca to ważniejsze rzeczy, niż granie.

Perkusja to hobby, odskocznia. Jedni uprawiają sport, inni grają w gry, robią na drutach, jeszcze inni głównie zajmują się chlaniem lub jaraniem.

Ja zdecydowałem na co chcę przeznaczyć mój czas wolny i wcale nie oczekuję sukcesu związanego z bębnami (chociaż z tego każdy by się ucieszył, proste)

Nie napisałem tego tematu żeby ułożyć sobie super biznesplan na życie, tylko z czystej ciekawości jak to jest "gdzieś dalej" i co o tym sądzą inni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą Aren, Biznesplanów na życie lepiej nie pisać zbyt szczegółowo ...Życiem rządzą przypadki i zbiegi okoliczności dlatego nie jeden się pomylił tak jak nie jeden miał farta. Najważniejsza jest nauka/uczelnia/ + hobby a nie hobby + nauka. I oczywiście uczciwa praca.

Jakby tak wszystko przeliczać na kasę to wielu pięknych rzeczy w życiu by nie było....

Hobby często więcej daje radości, pożytku i zdrowia niż nie jedno zawodowstwo..Kasa nie zawsze pokrywa się z hobby. Choć gdy się pokrywa to mamy prawie ideał..Granie na drummie, ciągłe doskonalenie się poszukiwanie nowego w ramach hobby i pożytecznie spędzanego wolnego czasu za garami przekłada się najczęściej na te niematerialne korzyści.

Każdy "stary" drummer wie, że gra na perkusji wpływa na ogólny pozytywny rozwój psychofizyczny. I to każdym wieku. Uczy wrażliwości muzycznej oraz ogólnej wrażliwości na piękno, rozbudza kreatywność i wyobraźnię muzyczną, poprawa pamięć oraz umiejętność abstrakcyjnego myślenia, dostarcza skondensowanego relaksu a przez to ułatwia naukę w innych dziedzinach życia, pomaga w zwalczaniu tremy, daje wiarę w siebie oraz wzmacnia poczucie własnej wartości, jak nic innego poprawa sprawność manualną i ruchową całego ciała, wzmacniania koncentrację , wytrwałość i podzielność uwagi, wyostrza refleks i spostrzegawczość, uczy systematyczności i zdyscyplinowania, pewności siebie oraz zdecydowania, poprawia wyczucie czasu, koordynację rąk, nóg oraz ich niezależność ruchową, pozytywnie wpływa na utrzymanie dobrej ogólnej kondycji fizycznej, doskonali nieomylność, staranność, cierpliwość i perfekcję, wpływa na rozładowanie i ukierunkowanie nadmiaru energii.."daje kopa".... . . .no i daje mnóstwo radości i satysfakcji ze zwykłego tworzenia..

Żadne inne hobby nie daje tak WIELE.. ale o tym, przekonują się dopiero po latach wytrwali drummerzy. Nie tylko ci co ŻYJĄ z grania ale i ci co wytrwale grają żeby ŻYĆ.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...