Skocz do zawartości
Maryan

Bębny dla maniaka jazzu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Jestem początkującym garotłukiem i ogromnym pasjonatem jazzu (również początkującym :] )

Posiadam Mapexy Pro M w konfiguracji 22" 12" 13" 16" 14". Bębny są super, bez wad korpusu, grają dobrze. Jednak ja uparcie wolę brzmienia lżejsze, ciepłe, takie których można słuchać gołym uchem - uchem maniaka jazzu :) Wobec tego pytanka:

1. Co sądzicie o centralach 18"? Przyjemne? Praktyczne, czy nie bardzo? Z pomocą mikrofonów zagra się na tym coś cięższego w razie potrzeby? :)

2. Jakie bębny proponujecie zamiast Mapexa Pro M, czyli z tej samej półki? Cena z hardwarem musi być w okolicach 2600-3000, bo za tyle mogę moje obecne spieniężyć.

3. I wreszcie konkret, co myślicie o:

Gretsch Catalina Club Jazz

http://www.thomann.de/pl/gretsch_catalina_club_jazz_swg14.htm

Odery Fluence Jazz

http://olx.pl/oferta/perkusja-odery-jazz-nowosc-CID751-ID6luKx.html#e452308161

Czy któraś z nich jest warta zamiany za Mapexa Pro?

 

Poniżej jeszcze chwalę sie zdobyczą:

Mapexy dorwałem 2900 łącznie z harwarem, twinem, hihatem paiste brass i dobrym crashem i ridem Anatolian Traditional. Dodatkowo jeszcze hardcase, podwójny statyw łamany, i dwa Zildijany ZBT - również połamane :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Centrala 18 na mic ma kopa ale ciepłego także mocniejsze rytmy też da radę ;).

Ja jako zwolennik gretsch brałbym grecza, ale odery też mają niezłe bębny + masz już hardware w podobnej cenie. Sam musisz ograć oba zestawy i zobaczyć który Ci bardziej leży ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gretscha polecam, mam, bardzo sobie chwalę!

Na próbach nie musisz nagłaśniać centralki, bez nagłośnienia bardzo fajnie wypada

O klasie bębnów świadczy ilość używek na rynku... praktycznie na rynku wtórnym nie ma Cataliny Club Jazz. Kto kupił, rzadko odsprzedaje :-)

 

Odery, nie miałem okazji, ale bębny mają dobrą opinię

 

Trudna decyzja :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Nawet mimo potrzeby poczynienia pewnych inwestycji, warto :-)

Ale...,zadna strata, Rogersy brzmialy zawsze zbyt nowoczesnie w porownaniu do konkurencji ;-)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź! :)

 

Spróbuję ograć grecza gdzieś w okolicy, ale z odery raczej będzie problem... Strasznie mnie interesują te garnki, cetrala 18x16 wydaje się być ciepła tak jak bym chciał, ale jednocześnie mieć porządną głębię :) Poza tym plus za tom na statywie. No i całkiem niebadziewnie wyglądający harware w dobrej cenie. Zawsze portfel odetchnie o te parę stów, może się pokuszę o normalny werbel :D

 

Zastanawiam się tylko czy nie wyjdę stratny wymieniając pro M na jedną z tych dwóch perkusji. A to dlatego ze na razie nie widzę żadnych używek które by mnie interesowały, a wiadomo że zwykle za sklepowe się przepłaca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gretsch Club Jazz to swietne bebny, gram na nich od jakiegos czasu, odpowiedni dobor naciagow i strojenie i zagrasz na nich wszystko... Dodatkowy plus to noszenie ich na gigi:) a centralka 18 pod dobrym mikrofonem nie ustepuje 20 czy 22 MOIM ZDANIEM:) Do tego wyglad na scenie powala (przynajmniej w kolorze walnut glaze;p)

fajny filmik z surowym brzmieniem tych garow od kolegow z poludnia:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale i tak aż tyle pieniędzy bym na hardware nie wydał... Po namyśle z tych dwóch wziąłbym Odery. Chyba że będą inne propozycje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że fajnie by mieć bęben ja już, ale weź to na spokojnie i przemyśl następujące kwestie:

 

1. To nie musi być set z jednej parafii, tj. centralkę możesz przytulić z innego setu, a tomy inne. Plusy są takie, że możesz kupić sobie tanią używaną 18 od jakiegoś jeszcze bardziej semi-pro zestawu, a zainwestować więcej w tomy. Dlaczego nie warto mocno inwestować w 18 do jazzowego setu, który ma brzmieć "klasycznie" dżezowo? Bowiem jeśli nastroisz ją dość wysoko, użyjesz cieńkich naciągów, potem włożysz ręcznik i będziesz zmierzał w stronę nieco pudełkowatego, ciemnego brzmienia, to w tym wypadku różnica pomiędzy Collectorsem a jakimś Basixem może się okazać bardzo niewielka. Może to brzmi jak herezja jakaś, ale odniesiesz takie samo wrażenie.:) Do tego jeśli nie planujesz jakichś wielkich nagrywek tego bębna, to szczerze mówiąc nikomu nie będzie brakować niuansów, które teoretycznie mógłbyś wyciągnąć z np. 18- calowego Masterworksa. W dżezie-dżezie stopa w zasadzie nie ma wbijać w podłogę, ona albo robi kolor, albo akcentuje, a jej właściwe brzmienie w sytuacji gruwowej i tak dopiero pokaże się w zestawieniu z ładnie brzmiącym ciemnym basem.

2. No właśnie, lepiej uderzyć w tomy z półki pro! Tutak już niuanse będą widoczne, nawet przy cholernie wysokim strojeniu i mocnym "ściśnięciu" bębna. Pamiętaj, że szukanie bębnów do jazzu w "bębnach do jazzu" niekoniecznie musi się sprawdzić. Szukaj nawet w Tamie, która nie kojarzy się z jazzem szczególnie jakoś - sprawdzone. Jeśli nie ma być to półka "full pro", to Mapex Pro-M sprawdzi się jak najbardziej - miałem bliską styczność z tymi tomami w dżezowym kontekście i działały bardzo dobrze.

3. Zaopatrz się w dobry werbel, bo nie będziesz mógł sobie pozwolić na puchę na zasadzie: oba naciągi max w górę, sprężyna ściągnięta mocno, gaffa na uderzany i heja - wbijamy gwoździe. Jak ma być dżez to werbel musi trochę "brzmieć".:) A zły werbel nie będzie zostawiał fajnego (zamierzonego) przydźwięku, tylko masakrujący wszystko ogon. Oczywiście da się kombinować i szukać, ale lepiej werbel mieć pewny, zwłaszcza że on spełnią całkiem ważną rolę, a też będzie musiał gadać dobrze w każdej dynamice.;)

4. Wracając do centralki - pomyśl nad 20. Osobiście nie cierpię tego rozmiaru, ale jak ktoś ma bardzo szerokie zainteresowania a nie chce mieć 2 różnych centralek, to jest to dobra opcja. 18 dobra do wszystkiego? To tylko teoria. Oczywiście - da się na niej ugrać wszystko, ale problem pojawia się kiedy obniżasz tomy np. pod jakiś pop, werbel "przełączasz" na tryb "crack-kompresja"... wtedy się okazuje, że 18 ma ciągle punkt, ale jest jej po prostu za mało w miksie i możesz kopać w nią tak mocno jak chcesz, ciągle będzie to tylko pykanie. Będzie to zauważalne nawet pod mikrofonami. Będzie brakowało mięsa, mówiąc ilustracyjnie.;) Do typowego rockowego grania po prostu nie będzie brzmiała stylowo.

5. Jeśli lubisz grać i inne rzeczy a do tego nie zajmują Cię kwestie wizerunkowe, to (znowu herezja) centralka 22. (ale już nie taka z kategorii "byle co") też nie będzie głupim wyborem. Z przodu naciąg bez otworu, Ambassador Coated jako uderzany i masz całkiem jazzowy sound - ciemno aż miło, sam się kiedyś zdziwiłem. No cóż Dejw Weckl ze swojej 22-ki często wyciąga całkiem wintydżowy kolor, który nie kojarzy się z mega-kopem i low-endem.

 

To się nafilozofowałem. Jak coś, to tylko takie skromne sugestie, i tak się nie znam.;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja bym poszukał "brzmienia jazzowego" w zestawie, który posiadasz

(i oczywiście w tym, co grasz).

Jazz również można grać mając "brzmienie rockowe"(czy jakiekolwiek inne),

Mapex chyba daje różne możliwości, szukaj, znajdź,

bo mały, "jazzowy" zestaw, to chyba spore ograniczenie.

:smile:

 

 

 

 

 

 

.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też znacie to uczucie gdy piszecie odpowiedź przez 10 minut, a sesja wygasa? :D

 

Dzięki za odpowiedź!

 

Mam świadomość, że dorwałem całkiem dobre garnki, lecz trzeba w nie trochę zainwestować żeby zmienić brzmienie. Oczywiście że fajnie jest mieć bęben na już, ale tak się człowiek niczego nie nauczy :)

 

Zmiana bębna jest o tyle w porządku, że nic nie dopłacam, bo swoje obecne zakupiłem w okazyjnej cenie :) Zresztą z tego co się dowiaduję, stratny na tym nie wyjdę. Jeśli można z pro M wydobyć brzmienie dżezowe, to również przy odrobinie chęci Odery będzie grało zadowalająco. Wcale nie musi być pro, na razie jestem amatorem :)

 

Ze zmianą wstrzymam się przynajmniej do kwietnia/maja. Decyzję podejmę jeśli zajdzie potrzeba żeby je częściej taszczyć. W przeciwnym wypadku, pobawię się swoją obecną :)

 

I nadal, jeżeli ktoś widział jakieś ciekawe garnki w ciekawej cenie, możecie dać znać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...