Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Siemanko. Słyszałem o tym sklepie wiele pozytywnych opinii. Widziałem też, że wielu z was kupowało u nich sprzęt. Tak się składa, że mają fajne garki do sprzedania. I teraz moje pytania są takie, mają oni polskich konsultantów? można z nimi negocjować cenę? To jest zaufany sklep? Ile mniej/więcej się czeka na przesyłkę do Polski? Będę bardzo wdzięczny za pomoc :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest Polak na infolinii, negocjować nie masz szans, od 20 k ojro bodajże, sklep solidny i godny polecenia;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dobry sklep, ale...

Masz przecież bardzo dobre Polskie sklepy, do których możesz pójść i sprawdzić sprzęt, tym bardziej, że instrumenty akustyczne powinno się najpierw przetestować z racji różnic w egzemplarzach.

Wspomagaj miejscowych!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To dobry sklep, ale...

Masz przecież bardzo dobre Polskie sklepy, do których możesz pójść i sprawdzić sprzęt, tym bardziej, że instrumenty akustyczne powinno się najpierw przetestować z racji różnic w egzemplarzach.

Wspomagaj miejscowych!

 

To wszystko prawda ale... jak kupowałem promo-set Zildków K różnica w porównaniu z naszymi sklepami wynosiła pomiędzy 1 - 1,5 k zł na niekorzyść... no wybacz...; tu mój patriotyzm się kończy a zaczyna kolaboracja z okupantem :badgrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To dobry sklep, ale...

Masz przecież bardzo dobre Polskie sklepy, do których możesz pójść i sprawdzić sprzęt, tym bardziej, że instrumenty akustyczne powinno się najpierw przetestować z racji różnic w egzemplarzach.

Wspomagaj miejscowych!

 

To wszystko prawda ale... jak kupowałem promo-set Zildków K różnica w porównaniu z naszymi sklepami wynosiła pomiędzy 1 - 1,5 k zł na niekorzyść... no wybacz...; tu mój patriotyzm się kończy a zaczyna kolaboracja z okupantem :badgrin:

:shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
tu mój patriotyzm się kończy a zaczyna kolaboracja z okupantem :badgrin:

E tam, teraz to jest patriotyzm unijno-europejski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
E tam, teraz to jest patriotyzm unijno-europejski.

 

Coś w ten deseń - sam od kilkunastu lat pracowałem w sprzedaży - nie miał dla mnie nikt litości a rodacy w szczególności :-), w przypadku ofert porównywalnych zawsze kupię od sąsiada... :smile:

 

sorry za ot;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

To wszystko prawda ale... jak kupowałem promo-set Zildków K różnica w porównaniu z naszymi sklepami wynosiła pomiędzy 1 - 1,5 k zł na niekorzyść... no wybacz...; tu mój patriotyzm się kończy a zaczyna kolaboracja z okupantem :badgrin:

 

Oddajmy zatem sprawiedliwość ;) .

To oferuje rodzimy DrumCenter

Zestaw Sabian

 

A to żądania Thomanna

Prawie ten sam set Sabiana, tyle że... mniejszy!

 

Kliknąłem na pierwszy z brzegu Set Sabianów w Drumcenter. Ten jest drugi w kolejnosci ponieważ pierwszego Thomann nie miał (więc nie było porównania)

 

I teraz tak - Bebzoon, nie chcę sie tu licytować produktami. Po prostu BYWA RÓŻNIE. Tu jest kolosalna różnica na korzyść DC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj, 3 lata temu BYŁA taka różnica w cenie, w DC również zostawiłem kuupę kasy, mam kilka koszulek za punkty; jako konsument kupuję tam gdzie taniej i wygodniej,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kajko, nie wszystko od razu musi być tańsze w thomannie. Ale część rzeczy jest sporo tańsza właśnie u nich, niż w jakimś sklepie w Polsce ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kajko, nie wszystko od razu musi być tańsze w thomannie. Ale część rzeczy jest sporo tańsza właśnie u nich, niż w jakimś sklepie w Polsce ;)

Masz rację. I tak też wykazałem, gdzie w pierwszym z brzega przypadku okazała się przepaść między świetną ofertą polskiego sklepu i wygórowaną Thomann. Bywa różnie - powtarzam.

 

Polskie sklepy jeszcze mają to do siebie, że można sprawdzić sprzęt co sobie chwalę, bo nie lubie kupowac w ciemno lub dzieki słownym opiniom (one mnie co najwyżej zachęcą do sprawdzenia), albo testom z kompresją jaką ma Youtube plus inne czynniki (to o wgóle jest nieporozumienie).

 

Kiedyś i ceny był duuużo bardziej gorsze (lub jak kto woli gorsiejsze ;) ) i do tego jakość obsługi była słaba. Teraz dzięki konkurencji i specjalizacji w takim Avant, Pro Drum czy DrumCenter ma sie fachową obsługę i sporo gratów do sprawdzenia - pardon - własną pałką. :badgrin:

 

Pozdrawiam Was łupacze!

 

P.S. Mój post nie jest sposnorowany przez żaden sklep ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

thomann to dobry sklep. miewaja calkiem fajne ceny, ale tez wiele cen maja lepsze nasze sklepy. nawiazujac do 'patriotyzmu'/patrzenia na wlasny portfel przypomnialy mi sie opowiesci starych ludzi. m.in. moj dziadek opowiadal je, ale slyszalem je od wielu starych ludzi (pewnie juz nie zyjacych.

historia czesciowo tlumaczy antysemityzm (nie, nie jestem antysemita, rasista ani nic podobnego) na ziemiach polskich, pokazuje nasza polska pazernosc a pozniej placz i zgrzytanie zebow.

otoz, jak wiecie, II RP byla 'multikulti' - mielismy i Tatarow, i Ukraincow, i Rosjan, i Niemcow, i Zydow i... Rumunow przy granicy polsko-rumunskiej (tak, byla taka).

Zydzi specjalizowali sie glownie w handlu, pozyczkach, lichwie.

od wielu ludzi slyszalem historie typu:

polska wies. sklep prowadzony przez Polaka. sprowadza sie Zyd i otwiera swoj sklep.

Polak sprzedaje towar za cene X. ponizej 75% z X nie oplaca sie handlowac.

co robi Zyd? prosi o wsparcie cala gmine zydowska (taka wspolnota religijna np 300 osob).

cala gmina a czasami i 2 gminy robia zrzute. Zyd sprzedaje towar w cenie dumpingowej X/2 a nawet X/3 (czyli taniej niz kupil). po roku Polak bankrutuje, bo rodacy, wiadomo, pojda tam gdzie taniej. za rok zostaje tylko Zyd, bo inne sklepy prowadzone przez Polakow rowniez sie zwinely.

mamy monopol. ceny ida w gore i mamy 3*X.

efekt? zniszczona lokalna gospodarka, monopol i nienawisc do Zyda, ktory zdziera "Gojow" (niewierzacych/nieZydow) ze skory.

moze czasami warto dac zarobic ta stowe czy dwie "sasiadowi", bo pozniej ktos inny bedzie mial prace, zaplaci podatki itd itd.

warto pomyslec.

PS. ta historia nie ma jechac po Zydach, Chinczykach czy Zielonych Ludkach.

pokazuje jedynie co sie kiedys dzialo i co moze sie dziac znowu.

a historia kolem sie toczy. wazne zeby wyciagac z niej wnioski.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ceny dumpingowe to komunistyczna bzdura, kupujesz gdzie jest najtaniej i tyle - w lancuchu wzajemnych interesow to zysk konsumenta wyznacza sensownosc wolnego rynku. A taki w branzy muzycznej na szczęście mamy - pomijajac kwestie podatkowe. Co z tego, ze kupisz u swojego za wiecej, skoro pomniejszysz swoj kapital, co spowoduje, ze bedziesz mial mniej srodkow na zakup dobr i uslug w innych dziedzinach, a to doprowadzi do tego, ze np. Twoj inny ziomek zarobi przez to mniej. I tak w kółko. Mysl o tym, zeby wydac najmnniej (myslenie o zarobku zostaw sprzedajacemu) - tylko w ten sposob powiekszasz dobrobyt kazdego dookola.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ceny dumpingowe to komunistyczna bzdura, kupujesz gdzie jest najtaniej i tyle - w lancuchu wzajemnych interesow to zysk konsumenta wyznacza sensownosc wolnego rynku. A taki w branzy muzycznej na szczęście mamy - pomijajac kwestie podatkowe. Co z tego, ze kupisz u swojego za wiecej, skoro pomniejszysz swoj kapital, co spowoduje, ze bedziesz mial mniej srodkow na zakup dobr i uslug w innych dziedzinach, a to doprowadzi do tego, ze np. Twoj inny ziomek zarobi przez to mniej. I tak w kółko. Mysl o tym, zeby wydac najmnniej (myslenie o zarobku zostaw sprzedajacemu) - tylko w ten sposob powiekszasz dobrobyt kazdego dookola.

 

Biorąc na chłopski rozum tak powinno to wyglądać, ale nie jest to aż tak proste i ma wiele rzeczy powiązanych ze sobą. Taka wolnorynkowść ma paradoksalnie (podkreślam paradoks) właśnie dużo komunistycznego mysłenia, bo inaczej nie byłoby czegoś takiego jak renoma, kampanie reklamowe, przepisy prawne o zasadach konkurencji i mase innych. To nie takie hop siup! Ok, ale robi sie offtop :roll:

 

(pomijając już oczywiście fakt co cena obejmuje, a jak ktoś uważa się za świadomego kupującego to z pewnością wie co mam na myśli)

Clue to polityka firmy, na ktorą nie ma siły z żadnej strony jeżeli mamy mocarza - i to np. widac doskonale u przewoźników. Bo wręcz naturalnym ruchem jest kupno tańszych rzeczy czy usług, pewne że tak, sam tak robię wszędzie. Okazuje się później, że za takimi cenami szedł grubszy temat związanyz przejęciem jakieś części rynku i później swobodnym operowaniem. Robić to sprytnie bez naruszeń wszelkich przepisów o zasadach konkurencji itp.

Przykładem jest własnie Thomann, który KIEDYŚ mocno szedł z cenami w dół, teraz już tak wielkich róznic na wszystkie produkty nie ma, bo ma status jaki ma - i to jest fakt. Są różnice tu i tam, na ich korzyść i na korzyść innych sklepów - co wykazałem. Ja dodatkowo sobie chwalę bezpośredni kontakt ze sprzętem czego Thomann nie jest mi w stanie dac. Chociaż fakt, zdarza mi sie kupowac wszędzie, także u nich, to normalne. ;)

Można tak rozmawiać wkoło i wnioski będa wciąż te same... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wspomniałeś o przepisach o zasadach konkurencji... No właśnie tu leży pies pogrzebany. Od kiedy to konkurencja potrzebuje regulacji? Pojecie konkurencji gospodarczej w swojej istocie oparte jest na uczciwosci. Te cholerne przepisy to jest komuna wlasnie. Po to jest kodeks karny i cywilny, zeby eliminowac nieuczciwosc - kradzieze patentow, przestepstwa gospodarcze, pomowienia itp. Nie potrzeba osobnych regulacji dla gospodarki. Wlasnie przez caly ten pier... komunizm Thomann przestal byc konkurencyjny idąc z cenami w gore. Pytanie - komu sie oplaca taki stan. Polskie sklepy raczej maja to gdzies, moze chodzi o aparat panstwowy... Hmmm...

To taki mocny offtop, ale wracajac do realiow - ida wybory, można by zaczac cos zmieniac. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz? Przysłużymy się tu do zwiększenia świadomosci wśród społeczeństwa i zachęcamy do myślenia na temat instytucji, które regulują co mamy robić, a co nie ;)

Masz bardzo dużo racji.

A w szczególności w tym by nie być lemingami i wziąć się za zmiany.

Sklepy niech konkurują między sobą, to tylko na korzyść wychodzi. Jeżeli ktoś przypomni sobie jak to było 10 lat temu, to zauważy różnicę.

Dużo tu jest też kwestii związanych ze sposobem dystrybucji, to bardzo obszerny, ale niezwykle istotny temat co do ostatecznego efektu - czyli nas, kupujących.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
(...) co robi Zyd? prosi o wsparcie cala gmine zydowska (taka wspolnota religijna np 300 osob).

cala gmina a czasami i 2 gminy robia zrzute. Zyd sprzedaje towar w cenie dumpingowej X/2 a nawet X/3 (czyli taniej niz kupil). po roku Polak bankrutuje, bo rodacy, wiadomo, pojda tam gdzie taniej. za rok zostaje tylko Zyd, bo inne sklepy prowadzone przez Polakow rowniez sie zwinely (...)

 

 

Jako osoba mocno osadzona w historii, pozwolę sobie zauważyć że sytuacja opisana powyżej to stereotyp, powielany przez pokolenia, nie mający wiele wspólnego z prawdą :-)

 

Mocna pozycja części społeczności żydowskiej w dziedzinach takich jak handel, nie wynikała z ustawiania "cen dumpingowych", ale z wielu innych czynników których z powodu braku czasu, oraz tematyki tego forum wymieniać nie będę :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ja nie pytałem czy lepiej kupić w polskim sklepie czy w thomannie, tylko chciałem się czegoś więcej dowiedzieć o tym niemieckim sklepie. A Wy zaczęliście gadać o handlu żydowskim. Dajcie spokój i przestańcie mi off-top robić.

 

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bułeczko drogi, toż to właśnie poddajemy Twoją kwestię gruntownej analizie w kontekście gospodarki i historii. :D Dobra, co tu jest do opowiadania o Thomanie... No fachowy sklep, zawodowo prowadzony, z kupą gratów na stanie. Zamawialem tam parę razy jakies pierdólki parę lat temu i nie miałem pytań. Jednakże, w obecnych czasach nasze składy nie mają sie czego wstydzić pod względem poziomu obsługi itp., więc jeśli nie masz w planach wyjazdu do Frankfurtu na osobiste ogrywanie sprzętu, to raczej (poza ew. różnicami w cenie) nie ma znaczenia gdzie zrobisz zakupy. W DC czy MS sciągną Ci wszystko, nawet w najgorszym Riffie ;P zrobią Ci promocję i przyjmą zamówienie na Masterworksa. :D

W Thomanie nie dostaniesz rabatu, u nas nie ma zazwyczaj z tym problemu, bo rozmawiasz z konkretnymi ludźmi a nie z panią z czegoś na kształt biura obsługi. Przecież wszystko to to samo...

 

Aha, jeśli masz konkretny set na oku, to po prostu wyślij link z Thomanna do chłopaków ze sklepów i zapytaj wprost czy Ci zrobią taka cenę, bo ściągnąć już mogą w zasadzie wszystko. To jest w porzadku podejscie i konkret, a w razie ew. reklamacji itp. nie będziesz musiał sie uźerać z Niemcami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mam takiego Gretscha Catalina Club upatrzonego za 2100 w thomannie... W Riffie mi zjechali chyba do 2600 a wysyłałem im link do thomanna... Zobaczymy, na razie wstawiłem Meridiana Maple do komisu do Drumstore. Może oni by mi ściągnęli :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

macintosh Twój post powinien być jednym jedynym w tym wątku, ponieważ mówi PERFEKCYJNIE o co chodzi w 100%.

:cool:

 

Kolego Bulka, akurat z tym Gretsch to mogłeś trafić, bo markę tę przejęła teraz Gewa, więc Riff (czyli Zibi - dawny dystrybutor) wyprzedaje swoje zapasy, w związku z tym wątpliwe by Gewa dała to w jeszcze lepszej cenie, chociaż kto wie... co do firm Gretsch, LP, Gibraltar lub Kat trzeba mieć teraz rękę na pulsie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...