tomuś Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2016 Chciałbym się dowiedzieć, jaki statyw ma możliwość ustawienia talerza, żeby 'luźno dydnał'. Chodzi mi mniej więcej o coś takiego jak na crashach ma ten perkusista . Na tym filmiku prawdopodobnie są statywy dw z serii 9000, ale chciałem zapytać o coś w niższych pieniądzach. Czy jest tak, że każdy statyw z półki PRO ma taką możliwość, czy tylko jakieś konkretne modele. I ogólnie jak lepiej ustawić talerz: na pełnym luzie taka jak na tym filmiku, czy może troszeczkę ciaśniej (ale nie za ciasno) go przykręcić? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Seth Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2016 Boże... Bujanie się talerza zależy od tego jak mocno go dokręcisz. I tyle. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamsz Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2016 Seth, z grubsza masz rację, ale np. w statywach Yamahy są bardzo grube filce i wystarczy minimalnie przyłapać gwint motylkiem, a blacha nie buja się już tak bardzo, a po uderzeniu nie kreci sie wokół własnej osi. Dla odmiany statywy z nakrętkami jak u Tamy (nie wiem jak to inaczej nazwać) nie mają takiego problemu, a nawet nie zawsze da się blachę tak dokrecić, żeby była sztywno (i dobrze). BTW - do każdego statywu da sie założyć Aquarian Cymbal Spring. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomuś Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2016 Właśnie chodzi mi o to co pisze adamsz. Sam mam proste statywy basixa, kupione po taniości i choć bym w ogóle nie dał górnej nakrętki, to talerz nie będzie się bujał zbyt mocno. Chciałem się zorientować jak to wygląda u posiadaczy innych statywów, ale oczywiście nie mogło się obejść bez pojazdu po użytkowniku :???: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Seth Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2016 Filc można łatwo zmienić. Chyba, że chcecie zmieniać statywy bo Wam filce nie pasują... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dadoch Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2016 Chyba, że chcecie zmieniać statywy bo Wam filce nie pasują... Można i tak :D uśmiałem się :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szymek Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2016 Z filcami można coś pokombinować, np. ściąć - zaokrąglić zewnętrzne górne krawędzie, albo podłożyć mniejszy filc, taki jak jest w maszynce hh, pod właściwy filc leżący pod blachą. Mniejszy kontakt blachy z filcem --> blaszka się buja. Od góry wystarczy cieniuteńki, dosłownie 2mm żeby blacha nie obijała się o nakrętkę, jeśli ktoś w ogóle chce ten górny filc i nakrętkę zakładać. A jak jest sporo wolnego gwintu to można dać na niego trochę taśmy izolacyjnej, wtedy nakrętka zatrzyma się wyżej pozostawiając więcej luzu. Proza życia :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin27 Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2016 Filce śmiało można ciąć nożem i z jednego zrobić np. 3 cieńsze Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomuś Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2016 A jak jest lepiej? Żeby lekko się bujały czy latały na wszystkie strony? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamsz Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2016 A jak jest lepiej? Żeby lekko się bujały czy latały na wszystkie strony? Im luźniej talerz się buja, tym mniejsza szansa, że się uszkodzi. Wielu perkusistów w ogóle nie używa nakrętek. Niestety, czasem jest tak, że blacha nie jest idealnie wyważona i wtedy po paru uderzeniach ustawia sie w jednym konkretnym położeniu (mam na mysli ruch obrotowy wokół zawieszenia). Jak ją obrócisz to i tak wróci do tego położenia po paru uderzeniach. Powoduje to, że ciągle uderzasz w wąski obszar (można powiedzieć - w jedno miejsce), a nie równomiernie po całym obwodzie. Widziałem kiedyś blachę, która na skutek takiego właśnie grania 'zmiękła' w obszarze uderzanym - można ją było wyginać palcami bez żadnego wysiłku. Inna może pęknąć - po prostu w tym miejscu następuje zmęczenie materiału i blacha jest do wyrzucenia. Podsumowując - zasadniczo im luźniej tym lepiej, ale zwróć uwagę, czy blacha nie wraca zawsze do jednego położenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Seth Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2016 Im luźniej talerz się buja, tym mniejsza szansa, że się uszkodzi.Teoretycznie tak, ale to raczej zachodzi hiperbolicznie. Po prostu dobrze jej dać trochę luzu, ale między trochę a max różnica nie będzie zauważalna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tutkaprof Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2016 Im bardziej talerz się buja, tym większa szansa że walniemy go za mocno w krawędź pod złym kątem albo że wskutek naprężeń przy otworze powstaną tam pęknięcia lub keyhole. Ale skoro prawidłowe warunki do "bujania" dają tylko DW9000, to nie trzeba się tym może martwić tak bardzo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach