Granie stopy - nie wiem, nie umiem, nie znam się, nie ogarnę

[myattaman]

Panowie,

 

Mam perkę (czy tam elektroniczną zabawkę) już chyba 9 miesięcy, pogrywam regularnie, ostatnio kupiłem stołek z prawdziwego zdarzenia (nie za 500zł z radiem i prysznicem, ale też nie siedzę na pufie czy fotelu komputerowym), ale nie jestem w stanie ogarnąć stopy...

 

Kręcę przy sprężynie, podnoszę i opuszczam siedzisko, przybliżam i odsuwam pedał, ale nie umiem wyjść poza prędkość i rytm powiedzmy https://www.songsterr.com/a/wsa/green-day-holiday-drum-tab-s499t6 (konkretnie refrenu). Taka "Pier**na Era Techno" od Analogsów to ten sam wzór tylko szybciej i wtedy nie jestem w stanie zrobić tych dwóch uderzeń, bo mi albo nie cofa bijak albo sam zagrywa 2x 2 uderzenia. Taki Boston z "Peace of mind" w zwrotkach już w ogóle mnie rozwala. Ani to szybkie ani nic, a jest w takcie specyficzna przerwa i również nie daję rady.

 

Jest jakiś matematyczny wzór na kąt kolana, stopy i pozycję na pedale oraz naciąg sprężyny? Przyznam, że czuję się już zrezygnowany, bo noga nie wyrabia w ogóle tego, co chcę.

 

Próbowałem siedzieć poniżej kolana, wysoko ze zwisającą nogą, pedał blisko i tak jakby kucałem na nim w połowie długości, odsuwałem, żeby mieć piętę na dole/podłodze i nie wiem co zrobić... czy to może być jeszcze kwestia gównianej stopy jako sprzętu?

[Seth]

9 m-cy grasz w ogóle, czy tylko na elektroniku tyle?

 

Może po prostu... nie umisz? :P

[koles1514]

Popieram pytanie przedmówcy.

 

Nie jestem bębniarzem wyższej półki ale odradzał bym wysokosć stołka niższą niż na równo z kolanami, ale tacy też sie znajdują którzy tak grają. W wiekszości przypadkuw jest to męczarnia dla kręgosłupa co dopiero gre nóg.

 

 

 

Może nie chodzic o krzesło ale o technikę, wyrobienie stopy itp, ale jak mowa o wysokości krzesła proponuję nie duże podwyższanie i obniżanie krzesła, nawet o 3 /5cm (az do znalezienia wygodnej pozwalającej pracować pozycji), owszem to daje dużą różnicę, sam tak robiłem. Jednak w tej sprawie szukać wyjscia proponuję w inny sposob. Więcej opini sie przyda..

[myattaman]

Może po prostu... nie umisz? :P

 

No właśnie może nie umim, a szukam problemu w sprzęcie - tego właśnie nie wiem.

 

Od 9 miesięcy mam pierwszą w życiu styczność z perkusją w ogóle i jest to elektronik.

 

Po prostu coś mi nie gra w samej stopie... nie potrafię znaleźć punktu "środkowego" - albo sprężynę naciągam tak, że po naciśnięciu pedału gra on sam dwa razy, albo znów tak lekko, że pedał nie odciąga bijaka od pada odpowiednio szybko i zagranie dwóch uderzeń jest niemożliwe.

 

Czym jeszcze kręcić w tak prostym pedale - http://images.sonicelectronix.com/images/1270686/main/proxkick.jpg ?

[MVA]

Miałem tę stopę przy moim pierwszym elektroniku i bardzo dobrze ją wspominam :) Z tego co pamiętam miałem dość srogo naciągniętą sprężynę. Może po prostu się nieco powstrzymujesz przy porządnym jebnięciu nogą? Ja miałem podobne problemy gdy bałem się, że będzie mnie słychać, lecz gdy zacząłem grać na całkowitym luzie, wszystkie problemy znikły. No i podstawowa rada. Ćwicz powoli, baaaardzo. Mi bardzo pomagało wybijanie rytmu "suchymi" rękami i nogami :)

[Seth]

W wiekszości przypadkuw jest to męczarnia dla kręgosłupa co dopiero gre nóg.

Nie wiem skąd Ty wziąłeś takie info, ale jeśli chodzi o samą grę, to wydaje mi się, że nie ma to większego znaczenia poza samą indywidualną kwestią wygody, bo większość szybkich uderzeń idzie z kostki z mięśnia piszczelowego. A co do kręgosłupa to już nie wiem jaki to ma związek (poza tym, że generalnie siedzenie jest niezdrowe).

 

Czym jeszcze kręcić w tak prostym pedale - http://images.sonicelectr...in/proxkick.jpg ?

Sprawdź, czy da radę zmienić kąt nachylenia footboardu, jeśli się da, to spróbuj go podnieść - śrubka przy elemencie, na którym zahaczona jest sprężyna.

[koles1514]

W wiekszości przypadkuw jest to męczarnia dla kręgosłupa co dopiero gre nóg.

Nie wiem skąd Ty wziąłeś takie info, ale jeśli chodzi o samą grę, to wydaje mi się, że nie ma to większego znaczenia poza samą indywidualną kwestią wygody, bo większość szybkich uderzeń idzie z kostki z mięśnia piszczelowego. A co do kręgosłupa to już nie wiem jaki to ma związek (poza tym, że generalnie siedzenie jest niezdrowe).

 

Skąd wziąłem? Z doświadczenia, z rozmów z innymi perkusistami. Dopisałem że są też tacy co tak graja wiec nie dla każdego jest, może być, to kopotliwe.

[Andrew]

albo sprężynę naciągam tak, że po naciśnięciu pedału gra on sam dwa razy, albo znów tak lekko, że pedał nie odciąga bijaka od pada odpowiednio szybko i zagranie dwóch uderzeń jest niemożliwe

 

To dlatego,że za mało ćwiczyłeś i nie wykształciłeś tzw pamięci mięśniowej,nie masz wyczucia.

ćwiczyć ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć,w wolniejszych tempach.

Niektórzy myślą,że pójdą drogą na skróty,ale to niestety niemożliwe,każdy swoje "musi" odegrać.

[koles1514]

A co do kręgosłupa to już nie wiem jaki to ma związek (poza tym, że generalnie siedzenie jest niezdrowe).

 

Nie zaokrąglajmy aż tak kwestii zdrowotności, jakby się chciał przyczepić do tego komentarza to również trzeba przytoczyć, że zbyt długotrwała pozycja stojąca potrzebuje przerwy na odpoczynek w pozycji siedzącej, leżącej. Nie o to chodzi, a moja odpowiedź wczesniej miała służyć jako wskazówka w nawiasie.

 

Stopę można doćwiczyć, łatwiej wtedy zagrac takie nuty.