Skocz do zawartości
lucek888

Perkusja na wesela, co wybrać ?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Nie miałem styczności z perkusją elektroniczną. Może doradzicie mi jaki sprzęt wybrać do grania na weselach ? Kupić nowy? czy używany?

 

wstępnie patrząc zwróciłem uwage na dwa zestawy:

 

PIerwszy to ROLAND TD-3KW

http://www.allegro.pl/item398675553_roland_td_3kw_perkusja_rama_stopa_wysylka_od_ss.html

 

a drugi to: HAYMAN DD-03 PLUS

http://www.allegro.pl/item397614269_nowa_perkusja_elektroniczna_hayman_dd_03_plus_.html

 

 

co o tym myślicie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to będzie OFFTOP więc z góry przepraszam, ale jeśli mogę wtrącić się w rozmowę - ostatnio na weselu, na którym byłem, grał perkusista na elektronicznej perkusji (Roland - modelu nie pamiętam ale bardzo drogie :smile: ). Wrażenia miałem dość jednoznaczne - brzmiało to po prostu sztucznie\słabo. Perkusista jest znanym i cenionym perkusistą ale na tym sprzęcie wypadł średnio. Jeśli naprawdę nie musi być elektroniczna perkusja to dla zadowolenia wszystkich polecam akustyczną. Lepsze wrażenia dźwiękowe i wizualne dla gości a to oni na weselach mają się dobrze bawić. Sorki że zaśmiecam temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

więc jeśli mogę się wypowiedzieć to do grania na weselach jedno i drugie ma swoje plusy...

po pierwsze zależy od tego ile chcesz wydać na sprzęt i jakich masz współpracowników w zespole.tzn czy lubią "hałas" na scenie...ja gram po weselach drugi rok i zaczynałem na elektryku z modułem alesis D4, który dla mnie brzmiał bardzo sztucznie...następnie grałem przez rok na żywych bębnach(Ddrum dominion maple) i było bardzo fajnie, wszystko brzmiało ale moim kolegom trochę "hałasowały z tyłu"(i zeby akustyczne bębny w miarę dobrze zabrzmiały trzeba by mieć bramkę szumów, ale bez niej też da się zagrać)...Natomiast obecnie gram w ten sposób że mam żywe bębny o -trrigerowane z naciągami siateczkowymi i posiadam moduł ddrum 4, który moim zdaniem brzmi rewelacyjnie...to jest jakieś kompromisowe rozwiązanie...Pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

posiadam bębny akustyczne ale zastanawiam się nad zakupem elektroniczne, jeżeli chodzi o wesela to wydaje mi się że najlepiej wypadają elektroniczne. ;/

Nie chciał bym na weselu mieć zespołu z "żywymi" bębnami ;/ ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli bębny akustyczne , to nie przesadzaj z rozmiarem centralki i ilością tomów , ja mam stopę 22 i klnę za każdym razem gdy ją dźwigam , albo podest jest za mały i nie mogę się wcisnać:/ dlatego juz zamówiłem 18x14 - do tego dwa tomy , np 10 i 14 , wedle gustu , bardzo podstawowy zestaw blach -hihat ride crash , plus najwyżej jeden splash i jakaś nie za duża chinka . Gram na takich imprezach ok 8 lat , tylko na akustykach i moje wnioski są takie - sprzęt ma być mały , łatwy do składania , mieścić się w bagażniku zwykłego sedana , lekki i mieć w miarę uniwersalne brzmienie . Jeśli kuszą cię elektroniczne , naucz się je programować i zadbaj o dobre nagłośnienie i odsłuch dla siebie. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
posiadam bębny akustyczne ale zastanawiam się nad zakupem elektroniczne, jeżeli chodzi o wesela to wydaje mi się że najlepiej wypadają elektroniczne. ;/

Nie chciał bym na weselu mieć zespołu z "żywymi" bębnami ;/ ;p

Ponieważ sam sie tym (między innymi) zajmuję i znam wiele zespołów grających chałturki to mój wniosek jest przeciwny - nie chciałbym być na weselu na którym koleś klepie w padziaki. Zawsze brzmi to sztucznie, nienaturalnie, plastikowo.

Nie wydaje mi sie, zeby byl jakiś specjalnie sprecyzowany model jak powinien wygladac set na wesela. Moim zdaniem powinno być tak - przyzwoity zestaw akustyczny bez znaczenia jakich rozmiarów + elektroniczne dodatki np: takie jak Roland SPD-S przydatne w graniu klimatów ,, dyskoteka".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak kto lubi ;) ja swoje wnioski wynoszę z wesel na których widziałem zespoły z perkusjami akustycznymi jak i z elektronicznymi. Jako że gram na bębnach wole słuichać jak ktoś gra na "żywych" garnkach. Ale jakoś na zabawe czy na wesele ciągnie mnie elektroniczna ;) a co do tych zestawów z 1 postu, możecie mi coś o nich napisać bo ni w ząb sie nie znam na elektronicznych garach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie też ważna sprawa czy zespół nagłośni odpowiednio żywe bębenki na weselu, bo jeśli w ogóle nie nagłośnią to nie ma szans zeby się przebiła i było ją dobrze słychać, natomiast jeśli zrobią to źle np. za głośno albo za długie wybrzmiewanie, sprzęganie i tego typu problemy to wyjdzie kaszana...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja napisze tak, że najlepiej będzie ci znaleść zesatw akustyczny w układzie 18,13,12,10, założyć siateczki, kupić 3 blachy (ride, crash i hihat) i do tego alesisa dm5. Grając na takim zestawie elektrycznym (jak podałeś) połowa gości uzna że gracie z playbacku :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
połowa gości uzna że gracie z playbacku :/
100% się zgodzę. co do mojego pierwszego postu w tym temacie - perkusista na weselu grał z playbacku dużą część wesela. Po pierwsze każdy perkusista widzi i słyszy co taki człowiek gra. Druga sprawa - kamerzysta przez przypadek trącił w mikser za perkusistą... włączyła się jakaś piosenka która leciała wcześniej jako "ich wykonanie". Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca jeśli ktoś się ceni. Ale chyba głupio mu się wtedy zrobiło bo później chyba grał już 100% na żywo. Chociaż dźwięk był.. sztuczny :| nie podobał się ludziom, jak to elektryczne. Żywa perkusja = 100% żywy perkusista = 100% zadowolenia klientów i gości :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Żywa perkusja = 100% żywy perkusista = 100% zadowolenia klientów i gości :)

 

ja niestety się z tym niezgodzę ;/ Dobry perkusista też nie "da plamy" na elektronicznej ;p Co do 100% zadowolenia klientów przy żywej perkusji :lol: sorki ale myślę że przy normalnych garach będzie dobrze jak 50% gości będzie zadowolona z jakości grania, bo to jest jednak najważniejsze ;) (a nie wygląd perkusji)

 

 

jak już napisałem jako perkusista wolę dzwięk akustycznej perkusji,

wesela coraz częściej odbywają sie w lokalach (przynajmniej u nas, dawniej odbywały sie pod tzw. "grzybkami") Trzeba naprawde profesjonalnego sprzętu i dobrego ucha :roll: żeby nagłośnić zestaw akustyczny a szczególnie w pomieszczeniu,

 

Bardzo dobry pomysł dał Shmatan (dzięki) ;)

sprawa gustu co kto lubi ;) jeżeli chodzi o wesela to mnie ciągnie do elektronicznej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lucek888, źle ci sie zacytowało ;)

 

 

Pozwole sobie jeszcze napisać mały kosztorys mojego rozwiązania:

 

Shell amati - max 600zł

alesis dm5/d4 - max 600zł

3x talerz Alesis - max 450zł (najtańsze widziałem po 127zł za sztuke)

naciągi siateczkowe pearla - max 150zł

piezo + gniazda + kabel na triggery - max 15zł LUB zestaw triggerów na tomy, werbel i stope - ok 500zł

 

Maxymalnie 2300, ale spokojnie w 1800zł można by się zamknąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Trzeba naprawdę profesjonalnego sprzętu i dobrego ucha :roll: żeby nagłośnić zestaw akustyczny a szczególnie w pomieszczeniu
zgadzam się, trzeba wiedzieć co się robi i z czym :)

 

myślę że przy normalnych garach będzie dobrze jak 50% gości będzie zadowolona z jakości grania
nie zaprzeczam tego, ale podobnie jest w przypadku elektronicznej. Jak ktoś wyżej napisał - ludzie uznają albo że to automat albo że playback. No i dźwięk jak nawet sam przyznajesz wolisz akustycznej. Myślę że ludzie na weselu też by woleli akustyka.

Ale jak już zauważyłeś wyżej - Akustyczna będzie brzmiała świetnie ale jeśli ktoś ją porządnie nagłośni. Z elektroniczną ten problem nie występuje (w takim stopniu jak akustyk). Ogólnie zgadzam się z Tobą ale każdy medal ma dwie strony - tylko która ładniejsza :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te perkusje XM to chińska robota.Co do wartosci tych wyrobów to mam wyrobione zdanie.Jednorazówki.ładnie to wygląda i tyle ale ile wytrzyma plastik(i to nienajwyższej jakości)Sa mistrzami w wykonywaniu fajnych zdjęc ale w realu to juz inna bajka.Ciekawą rzecz zauważyłem w tych zestawach XM.Wejscie kabla do triggera monotwane jest na naciągu!!!Więc naciąg musi być specjalny z otworem.Gdzie takie naciagi kupić??Bo ja sie nie spotkałem...Moze macie jakies doswiadczenia z tymi zestawami??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zajrzyj może na stronę www.perkusjaelektroniczna.pl Obrazek

 

Ktos może posiad perkusję z tego pochodzenia? Dowiedziałem się że ktoś sam robi,

 

a wie ktoś może gdzie ją produkują? i czy można spróbować na niej grać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

że tak wtrące.. ja gram na chałturkach itd.. i bardzo dobrze sprawdza się elektronik.. ja jestem za elektronikiem.. wszystkie tomy i werbel wraz z blachami i okablowaniem mieści mi się w jednej walizce..

 

kolejna walizeczka to moduł

 

i torba na hardware to rama :)

 

co najważniejsze szybkie to składania/rozkładania no i mało miejsca zajmuje :)

 

a z tamtych co napisałeś to brał bym Rolanda :)

 

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uwaga na tego oszołoma !!!gdzie placku widzisz tam wejście na naciągu- okulary sobie kup. jak widzisz albo nie to nie są chiny tylko taiwan. owszem oni są mistrzami a ty tylko plackiem!!!

 

 

Te perkusje XM to chińska robota.Co do wartosci tych wyrobów to mam wyrobione zdanie.Jednorazówki.ładnie to wygląda i tyle ale ile wytrzyma plastik(i to nienajwyższej jakości)Sa mistrzami w wykonywaniu fajnych zdjęc ale w realu to juz inna bajka.Ciekawą rzecz zauważyłem w tych zestawach XM.Wejscie kabla do triggera monotwane jest na naciągu!!!Więc naciąg musi być specjalny z otworem.Gdzie takie naciagi kupić??Bo ja sie nie spotkałem...Moze macie jakies doswiadczenia z tymi zestawami??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypominam koledze BIRCH_MASTER , iz jest to forum muzyków i fajnie byłoby aby wszystkie wypowiedzi sluzyły pogłębieniu wiedzy lub innym pozytywnym sprawom na kulturalnym poziomie.Widocznie kolega BIRCH_MASTER pomylił fora....Może lepsze byłyby FORA ZE DWORA..:-)

Istotnie wzrok mam kiepski ale mialem okazje obejrzec ten zestaw na TARGACH MUSIKMESSE we Frankfurcie i potwierdzam, że gniazda do triggerów są umieszczone bardzo niefortunnie na powierzchni naciągów.Nie ulatwia to gry ani wymiany tychże naciagów.Natomiast myląc wyrób chiński z tajwańskim chciałem powiedzieć ogólnie o wyrobie z krajów azjatyckich.Jezeli jednak ktoś ma innne zdanie, szanuję i obym sie mylił w swoim osądzie.Będzie to z korzyścia dla użytkownika... :smile:

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym rozkładaniem, to mit.Niedawno przesiadłem się na elektronika i roboty jest tyle samo,co przy akustyku.Jedynie gabaryty,waga,to in + dla elektronika.W sensie wygody dla perkusisty,też +,bo gra się z o wiele mniejszym wysiłkiem,bez szukania niuansów w wydobyciu odpowiednich dżwięków itd.Jestem za w kwestii "wesela" i wszelkie inne chałturki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

www.perkusjaelektroniczna.pl mam taki zestaw,polecam i do tego Ddrum4 brzmi jak akustyk trzeba posiedzieć tylko przy ustawieniu czułości, dobraniu odpowiednich sampli i hula. W moich stronach ludzie mają Rolanda td12, td20 dużo roboty przy ustawianiu a i tak brzmi plastikowo, moim zdaniem. Kiedyś będąc jako gość na weselu bebniarz miał Ddrumia ja miałem jeszcze td6 Rolanda. Naprawdę wrażenie niesamowite na początku myślałem ze to akustyk dobrze nagłośniony, ale gdy zobaczyłem elektroniczną perkusje na scenie szczena mi opadła. Polecam rozwiązanie z Ddrumem.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...