Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Granie z metronomem jest bardzo ważne i z zespołem jak i do ćwiczeń.Jednak trzeba pamiętać by razem z nim uczyć się liczyć. Bo niestety miałem okres,ze grałem wszystko z metro, a potem gdy przyszło grać kawałki bez.To niestety, ale słabo w moim przypadku.Szybko wybijałem się się z rytmu, to przyspieszałem to zwalniałem i cuda na kiju.Zacząłem,więc razem z nim liczyć...potem bez metronomu i szafa gra:)to głupie liczenie naporawdę rozwija polecam spróbować jeśli jeszcze ktoś nie próbował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe a ja pierwszy raz zagralem z metronomem i rowniutko w 100% na kazdym mozliwym tempie :D z zespolem inna sprawa bo na probie nikt nie pamietal tempa zadnego utworu ;p ale na nastepnej juz wszystko idealnie ;]

 

[ Dodano: 15-02-2009, 16:26 ]

moze to dlatego ze bas 2 lata gralem i teraz perka ;] rytmika sie wyrobila ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja dalej nie rozumiem jak grać. Mam uderzać wtedy, kiedy metronom tyknie?

 

Wyobraź sobie,że słuchasz muzyki. Jak Ci się podoba to bujasz się w rytmie albo tupiesz nóżką :smile: . Teraz sobie wyobraź że metronom to świetna muzyka,postaraj się grać z nią razem tak samo jak tupałeś do muzyki. Przykładowo prosty rytm na 4/4 możesz zagrać z metronomem np. na każde 2 uderzenia hi hatu przypada Ci jedno w metronomie. Staraj się grać tak,żeby klik z metronomu pokrywał się z co drugim uderzeniem na hi hat'cie.

Kumasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Murtagh,

a jak ktoś gra na fotepianie z metronomem to uderza w klawisze tylko wtedy kiedy metronom tyka??

ale na początek możesz ćwiczyć uderzenie-tyknięcie i to wcale nie takie proste grać bezbłędnie dwójkami każde tyknięcie przez 15 min..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że ten temat został poruszony przez wielu użytkowników, mam więc dla nich małą poradę:

 

Podstawą jest metronom i znajomość nut (nie koniecznie trzeba je umieć zapisać na pięciolinii, ale trzeba mieć świadomość: to ósemka, to szesnastka, a to ćwierćnuta z kropką), bez tego zasiadanie do perkusji ma sens tylko, jeżeli chcemy zagrać u cioci na imieninach, lub wymiatamy od 20 lat i w każdym tempie umiemy grać ósemki z kropką rękami i triole ósemkowe nogami, w przeciwnym razie pozostają nam właśnie metronom i nuty.

 

Zrozumienie relacji metronom-nuty jest podstawą zagrania większości kawałków poprawnie. Obecnie metronomy dają ogromne możliwości konfiguracji oraz ustawień, można włączyć 17/16 jak i 4/4 i to w praktycznie dowolnym tempie, a na dodatek ustawić różne podziały rytmiczne.

 

Pamiętajcie o pewnej specyfice perkusji: zapis nutowy, w przeciwieństwie do większości innych instrumentów, oprócz rytmiki mówi o czasie trwania dźwięku, co w przypadku perkusji w większości przypadków jest, z oczywistych względów, symboliczne, a nuty opisują tylko miejsce danego uderzenia w czasie.

 

Jednak nie zgłębiając się w szczegóły, rozpatrzmy podstawowy rockowy rytmy zagrany na 4/4 (proste, ciągłe ósemki na hh, 1 i 3 stopa, 2 i 4 werbel).

 

Ustawiamy metronom na jakieś tempo, z którym nie będziemy się męczyć (60-90 w zupełności wystarcza). Jeżeli nic nie grzebaliśmy, to metronom powinien tykać następująco:

TYK tyk tyk tyk, TYK tyk tyk tyk, TYK tyk tyk tyk, TYK, tyk tyk tyk, itd. itduś.

 

Pierwsze "WIELKIE TYK" symbolizuje początek taktu (RAZ, 1, ONE), większość metronomów zagra go głośniej. "małe tyki" to kolejno 2 3 i 4. Spróbuj policzyć 1 2 3 4, 1 2 3 4, 1 2 3 4, 1 2 3 4, razem z tykaniem metronomu. W ten oto sposób policzyliście ćwierćnuty - proste.

 

Teraz spróbuj zagrać: 1=stopa, 2=werbel, 3=stopa, 4=werbel. zaczyna coś przypominać?

 

Następnie (zrób przerwę w graniu) spróbuj liczyć razem z metronomem, dorzucając "i" dokładnie w środku pomiędzy kolejnymi uderzeniami. 1 i 2 i 3 i 4 i, 1 i 2 i 3 i 4 i, itd. W ten sposób policzyłeś ósemki. (jeżeli masz z tym problem, większość metronomów ma opcję wybijania ósemek - może się to okazać pomocne).

 

Teraz weź pałki w ręce i spróbuj zagrać na razie tylko hi hecie. Na każdą liczbę i na każde "i" uderzaj raz pałką w hi hat. W ten oto sposób zagrałeś ósemki.

 

Teraz spróbuj połączyć to co grałeś wcześniej (stopa, werbel), z tym co grałeś przed chwilą (hh), powinno brzmieć znajomo - kto wie, może pierwszy raz zagrałeś ten rytm poprawnie w czasie?

 

Metronom i nuty to przyjaciele każdego muzyka, metronom w szczególności perkusisty. Można grać bez nich, ale tak samo jak życie bez przyjaciół nie jest takie fajne i pełne, tak samo granie bez metronomu jest w zasadzie pozbawione sensu.

 

W sprawie bardziej skomplikowanych problemów proponuję odwołać się do literatury, której jest mnóstwo, nauczyciela lub znajomego perkusisty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gonzunio może to że się gubisz z metronomem na zestawie jest też zasługą zbyt słabego sygnału który wychodzi z metronomu i najzwyczajniej go przestajesz słyszeć?? Pad wiadomo że będzie znacznie cichszy i tzw. KLIK jest bardziej dla Ciebie słyszalny? Może tu jest problem? Będzie bardziej słyszalny na zestawie, będziesz miał lepszy komfort grania rytmów, ćwiczeń itp. Miałem podobny problem i jakoś sobie z tym poradziłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie,slyszalam kiedys o historii przyjęcia perkusisty do jednego zespolu(grali rocka...nazwy nie pamietam,jak sobie przypomnę to napisze;),a więc na casting przyszły setki niesamowitych wirtuozów,naprawdę ciekawych osób,ale kiedy włączyli metronom,na niski stopień, do jazzu mieli zagrać...- potrafiło tylko trzech!

No i ten ,który grał-równo i czystko-został przyjęty...tak więc umiejętność grania z metronomem jest bardzo przydatna.;)I tu nie chodzi tylko o taką konkretną sytuacje...METRONOM PRZEDE WSZYSTKIM!:D :biggrin: PzDr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie - czy jest jakiś PROSTY program komputerowy do programowania metronomu, tak żeby tempa zmieniały sie w trakcie trwania utworu??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie słyszysz sygnału to podłączasz zwykłe słuchawki douszne a na nie zakładasz jeszcze słuchawki tłumiące i sprawa prosta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam takie pytanie - czy jest jakiś PROSTY program komputerowy do programowania metronomu, tak żeby tempa zmieniały sie w trakcie trwania utworu??

 

 

 

 

Oczywiście,że jest. Ja osobiście korzystam leafDrums233. Prosty programik.Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uuuuu jak widze co piszecie to widze ze musze sie wziasc ;]

Z metronomem gram rzadko a jesienią bede plyte z zespolem nagrywal ;)

 

Zazwyczaj puszczam metronom przez piecyk ale jak dla mnie strasznie w uszy bije.Moze jakies sluchawki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam takie pytanie - czy jest jakiś PROSTY program komputerowy do programowania metronomu, tak żeby tempa zmieniały sie w trakcie trwania utworu??

 

http://www.idg.pl/ftp/pobierz/pc/13607.html

 

W zakładce configuration zmień z domyślnego "use system beep" na "ude MIDI instrument". W przeciwnym razie wyskakiwać Ci będzie ciągle błąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie gram od pół roku, i nie używałem metronomu ani razu. Ostatnio poszedłem do kumpla pograć na jego perkusji i grałem równiutko z metronomem. Może dlatego że ucze się grać na keabordzie od 6 lat, a od 3 jestem w studium organistowskim i wyczucie rytmu mam. Mimo to, jak przeczytałem że metronom jest aż taki ważny, w sumie najważniejszy to musze coś takiego zakupić. Tak więc co polecacie?? do 400zł, więcej nie mam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klik w uchu jest ważny...ja swoją pierwsza wizytę w studiu pamiętam aż za dobrze :razz: kompletnie nie wiedziałem oco chodzi z tym metronomem...naoglądałem się koncertu Acid Drinkers na VHSie i myślałem że to 3a z za ucha i wstawać do talerza na akcentach...i pan Marek realizator powiedział że jednak nie o to chodzi :lol: chłpaki z kapeli byli załamani...ja tu się naczytałem w metal hammerach że magia studia, że emocje...a tu....totalna załamaka...

Od kilku lat jestem posiadaczem metronomu Korg i chyba dobrze nam razem...ale wiecie jak to jest w związkach bywają też i gorsze dni :razz: Pozdrawiam wszystkich bębniarzy :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do ćwiczenia z metronomem polecam nastawić go stosunkowo cicho, tak aby każde uderzenie w pad, werbel, hat, czy kto tam co ma, było w stanie go zagłuszyć. Wtedy można wyćwiczyć trafianie dokładnie w "punkt", a chyba o to nam wszystkim chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dorzucę swoje doświadczenie do gry z metronomem :cool:

 

Czytając kiedyś artykuł doszedłem do wniosku, że trzeba by poćwiczyć z metronomem. No i szło całkiem ładnie. Z zespołami grało się bez metronomu a perkusja ciachała w równych odstępach. No i całkiem niedawno w lokalnym studio nagrywałem konga do utworów jednego z zespołów w którym gram. Aż nagle powiedzieli mi: siadaj za garki, bo będą fajniej brzmiały. I tu schodki się zaczęły. Gramy razem a ja pierwszy raz grałem ten (nagrywany) utwór na perce. Szybko złapałem uderzenie które tu pasiły ale zespół się rozjeżdżał bo za każdym razem było minimalnie inne tempo. No więc metronom najpierw do perkusji i 5min rozgrzewki (reszta ma przerwę). Później gramy znowu i znowu wszyscy wypadają. Wyłączyliśmy metronom i było równo. Powód: utwór miał zmienne metrum a klik bił cały czas w metrum 4/4 i akcent był na raz, i za każdą zmianą akcent miał opóźnienie i nie bił na raz.

 

Tak więc gra z metronomem tak, z nagranymi melodiami tak, ale...

czasami trzeba też grać intuicyjnie i dostosowywać się do aktualnych warunków.

 

I jeszcze jedno. Czasami jak zespół nie gra równo z perkusją mimo, że ta pyka równo to lepiej zmienić temp niż grać na siłę w tempie. Raz grając z innym zespołem zrobili mi taki numer że zaczęli szybko a w połowie tak zwolnili że tylko przejście i zmiana tempa były jedynym skutecznym rozwiązaniem. Polecam wszelkiego rodzaju odsłuchy bo to naprawdę ułatwia życie :smile: zwłaszcza gdy gitary zasłonią perkusje piecykami i nie za bardzo ją słyszą...

 

A grę z metronomem zaczynałem od równych uderzeń na werblu a z później proste rytmy na zestawie. W moim przypadku było to w kolejności werbel stopa hi-hat i reszta. I powiem wam że czasami zwiewało mi tempo ale to już przeszłość :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Metronom to podstawa do ćwiczenia. Do grania live już nie koniecznie. Jesli masz utwór gdzie tempo sie zmienia, kup sobie taki metronom lub jakis sekwencer, gdzie sobie zaprogramujesz wszystkie zmiany i tak ćwicz. To doprowadzi do sytuacji w której będzie komfort grania i TY będziesz rządził tempem a nie tempo czy nawet zespół Tobą ;)

W muzyce granej na koncercie, na żywo, dochodza rózne okoliczności...nastrój, klimat, publiczność, samopoczucie, kac lub jego brak ;)) Wtedy tempa które zagramy mogą sie troche różnić, jednak najważniejsze jest to, żeby miec tego świadomość! Bo odnoszę wrażenie, że większośc gra tak jak im akurat wyjdzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to na koncertach metronom już nie jest konieczny?

Bo na koncertach jest adrenalina, interakcja, wpadki itd. Jak sie wszyscy przy jakims nietypowym wejsciu obsuną o szesnastke, to powodzenia z graniem calosci do przesunietego metronomu. Metronom mozna ograniczyc do przypominania temp utworow, zeby w przyplywie emocji nie nabic utworu za szybko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Metronom mozna ograniczyc do przypominania temp utworow, zeby w przyplywie emocji nie nabic utworu za szybko.

 

Tru, tru. A i to nie zawsze. Wiadomo, koncert to żywioł i show. Jeżeli nie ma drastycznych rozjazdów, gra bez metronomu daje radę. Ważne, żeby całość była konkretnie osadzona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Metronom to podstawa do ćwiczenia. Do grania live już nie koniecznie.

 

Bo odnoszę wrażenie, że większośc gra tak jak im akurat wyjdzie...

 

No to chyba jesteś jednym z tej większości.

Jak to na koncertach metronom już nie jest konieczny?

No zastanów się.

 

Proponuję żebyś sam się zastanowił, bo odnoszę wrażenie, że próbujesz sprowokować mnie do jakiejś złośliwej dyskusji, co mnie kompletnie nie interesuje.

W pełni zgadzam się z shalaq oraz M.A.D. Wiele zależy od okoliczności, rodzaju muzyki itp. Z tego co napisałem wynika przecież, że wcale nie wykluczam używania metronomu na koncertach, ale jednocześnie nie uważam, że jest to konieczność! Jeszcze raz powtarzam, wiele zależy od różnych czynników.

Jeżeli metronom pomaga Tobie i Twojemu zespołowi to sobie go używaj jak najbardziej. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na jedno niebezpieczeństwo związane z takim idealnie równym graniem. Czasami to może zabijać muzykę. Dużo na ten temat mogą powiedzieć realizatorzy studyjni. Napiszę może prościej, bo mniej zaawansowani koledzy mogę się w tym momencie nieco się pogubić:

Lepiej grać równo bez metronomu (ale z feelingiem) niż z metronomem (co czasami zabija feeling) ;) Oczywiście, żeby grać równo bez metronomu, trzeba najpierw z nim duuużo ćwiczyć. Oczywiście, tu znowu wszystko zależy... Granica jest cienka i po prostu trzeba mieć trochę wiedzy popartej doświadczeniem. To w dużym stopniu pomoże w odpowiednim podejściu do używania metronomu na koncertach czy właśnie w studio. Natomiast metronom do ćwiczenia jest wręcz niezbędny!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Lepiej grać równo bez metronomu (ale z feelingiem) niż z metronomem (co czasami zabija feeling) ;)

Jak sie nie umie grac, to zabija ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiscie nie wyobrazam sobie grania,nagrywania czy cwiczenia bez metronomu.

Poczatkowo metronom moze w pewien sposob ograniczac rozwoj(takie bylo moje odczucie,ze nie mam swobody grania),ale to krotki czas kiedy sie zaczyna granie z metronomem.

Po jakism czasie kilku tygodni cwiczen(czasem miesiecy),metronom"wchodzi w krew" i to chyba jedyna droga zeby naprawde sie rozwijac w graniu.

Co do feelingu czy groova jak to zagrac z metronomem?

Proste:1 mozna lekko wyprzedzic metronom,2 grac rowno z metronomem ale cos typu crescendo - decrescendo(jesli to dobrze okreslilem) albo 3. dac sie wyprzedzic przez metronom.

Wg mnie feeling czy groove wlasnie na tym polega,zeby balansowac.

 

Grac bez metronomu? Moim zdaniem mozna i nawet trzeba odskoczyc raz na jakis czas od "klika" ale tylko wtedy kiedy masz naprawde dobrze osadzone poczucie "time'u" i granie z metronomem ma sie w malym paluszku.To czasem wlasnie slychac w niektorych nagraniach znanych profesjonalnych zespolow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Lepiej grać równo bez metronomu (ale z feelingiem) niż z metronomem (co czasami zabija feeling) ;)

Jak sie nie umie grac, to zabija ;)

 

Myśle, że jak się nie umie grać, to tym bardziej nie ma mowy o graniu z metronomem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie nie wyobrażam grania bez metronomu!

Kocham grać z metronomem i zawsze wiem,że gram właściwe tempo danego utworu...

Zawsze mam pewność( 100%),że utwór nie poleciał za bardzo do przodu lub do tyłu...Fajnie jest mieć taką świadomość...

Kiedy zaczynałem grać z metronomem wiem, że granie na bębnach wychodziło mi "kwadratowo", lecz teraz (po oswojeniu się) czuję tą płynność i czasem nie "słyszę" kliku...

P.s.Polecam metronom boss DB -90...Posiada m.in. różne dźwięki klików i czasem zmieniam aby ucho odpoczęło ;)

http://www.youtube.com/watch?v=Boe9lmW6z_w

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...