Skocz do zawartości
piotrektan

Szybkość i wytrzymałość

Rekomendowane odpowiedzi

Co do szybkości to - ćwiczenia na Padzie

Co do kondycji - to owszem PAD też, ale nie tylko. Dobrze jest uprawiać różne sporty.

Nie da się ukryć, że perkusja to instrument siłowy. Wymaga dobrej kondychy.

Ja polecam rower, siłownie, bieganie, ale przede wszystkim Basen! ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie da się ukryć, że perkusja to instrument siłowy. Wymaga dobrej kondychy.

Nie. Ja kondychy zero - a jakoś potrafie grać przez bardzo długi czas. W bębnach liczy się luz, luz i jeszcze raz luz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie da się ukryć, że perkusja to instrument siłowy. Wymaga dobrej kondychy.

Nie. Ja kondychy zero - a jakoś potrafie grać przez bardzo długi czas. W bębnach liczy się luz, luz i jeszcze raz luz.

 

moim zdaniem zalezy co grasz. jesli grasz jakies lajtowe rzeczy to i kondychy nie trzeba, ale jesli zasuwasz sieczke to jednak trzeba mniec troche pary w łapach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie da się ukryć, że perkusja to instrument siłowy. Wymaga dobrej kondychy.

Nie. Ja kondychy zero - a jakoś potrafie grać przez bardzo długi czas. W bębnach liczy się luz, luz i jeszcze raz luz.

Pograj z zawodowymi muzykami CAŁY koncert....uwierz mi, że zmęczysz się jak powalony. Przy np. 10 utworze... będziesz zwalniał.

Dlatego sport przyjacielem perkusisty ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pograj z zawodowymi muzykami CAŁY koncert....uwierz mi, że zmęczysz się jak powalony. Przy np. 10 utworze... będziesz zwalniał.

Dlatego sport przyjacielem perkusisty ;)

Już trochę koncertów w życiu zagrałem, może nie z zawodowcami, ale wiem, że nie potrzebuję siły do wytrzymywania szybkiego czy mocnego grania. Od tego mam Moeller'a.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pograj z zawodowymi muzykami CAŁY koncert....uwierz mi, że zmęczysz się jak powalony. Przy np. 10 utworze... będziesz zwalniał.

Dlatego sport przyjacielem perkusisty ;)

Już trochę koncertów w życiu zagrałem, może nie z zawodowcami, ale wiem, że nie potrzebuję siły do wytrzymywania szybkiego czy mocnego grania. Od tego mam Moeller'a.

 

Większość profesionalnych muzyków zasiadających na bębnach ma duże muskuły... myśle, że to nie od siedzenia i patrzenia w sufit? :P

2.Zauważ, że po każdym koncercie muzycy są mokrzy "jak świnie" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pograj z zawodowymi muzykami CAŁY koncert....uwierz mi, że zmęczysz się jak powalony. Przy np. 10 utworze... będziesz zwalniał.

Dlatego sport przyjacielem perkusisty ;)

Już trochę koncertów w życiu zagrałem, może nie z zawodowcami, ale wiem, że nie potrzebuję siły do wytrzymywania szybkiego czy mocnego grania. Od tego mam Moeller'a.

 

Większość profesionalnych muzyków zasiadających na bębnach ma duże muskuły... myśle, że to nie od siedzenia i patrzenia w sufit? :P

2.Zauważ, że po każdym koncercie muzycy są mokrzy "jak świnie" ;)

 

 

sorry, ale nie zgodze sie. dąbrówka, konrad, luty, weckl.. czy oni maja duze muskuly?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Większość profesionalnych muzyków zasiadających na bębnach ma duże muskuły... myśle, że to nie od siedzenia i patrzenia w sufit? :P

2.Zauważ, że po każdym koncercie muzycy są mokrzy "jak świnie" ;)

Jojo. On jest mniej więcej takiej budowy jak ja ;]

A czy ja powiedziałem, że sie nie męcze? Owszem, męcze się, ale to normalne. I tak, pocę się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zależy tylko i wyłącznie od granego gatunku, szybkości i dynamiki granych partii... Mogę grać Marillion cały dzień i prędzej tam usnę a po dwóch kawałkach (czasem po jednym) DT leje się ze mnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie da się ukryć, że perkusja to instrument siłowy. Wymaga dobrej kondychy.

Nie. Ja kondychy zero - a jakoś potrafie grać przez bardzo długi czas. W bębnach liczy się luz, luz i jeszcze raz luz.

Pograj z zawodowymi muzykami CAŁY koncert....uwierz mi, że zmęczysz się jak powalony. Przy np. 10 utworze... będziesz zwalniał.

Dlatego sport przyjacielem perkusisty ;)

 

 

racja. Byłem wczoraj na preglądzie kapel rockowych, a gwiazdom wieczoru był acid drinkers. Udało mi sie oglądac ich koncert zza sceny i z bliska widziałem ślimaka. Po raz pierwszy widziałem ich na żywo, slimak to po prostu gigant za perką wariuje wstaje, gra zza głowy i gra bardzo mocno, i gdy skonczył sie koncert po prostu zszedł z podestu i schował twarz w dłoniach i tak siedział bez ruchu 5 min.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popatrzcie na jojo koleś gra szybciej niż nie jeden metaowy bębniarz a postury pudziana to on nie ma, on ma luz i ten styl ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w tej całej rozmowie nie rozumiem chłopaki jednego. Duże muskuły a kondycja i wytrzymałość? Co ma piernik do wiatraka? Owszem przyjęte jest, że ktoś z dobrą kondycją ma duże muskuły, ale nie jest tak zawsze. Liczy się pojemność płuc, różne inne sprawy, i trening. Mam w klasie kolesia, który dziennie biega 20 km a wygląda jak anorektyk.

 

Ja odkąd zacząłem biegać regularnie i ćwiczyć (pompowanie i te sprawy) widzę owszem rezultaty w przełożeniu na wytrzymałość w grze na bębnach, ale nie są one aż tak duże, żeby były znaczące.

 

Moim zdaniem najważniejsze są jednak ćwiczenia typowo perkusyjne. Jak to połączycie z normalnymi ćwiczeniami kondycyjnymi i dobrym odżywianiem się, to będziecie mogli ciągnąć koncert cały dzień (trochę przesadzam)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielkość mięśni nie ma nic wspólnego z wytrzymałością gry na perkusji. Może mieć natomiast związek z szybkością. Przy bardzo dużej masie mięśniowej możemy wręcz stracić na szybkości.

Chyba, że te duże mięśnie wykorzystamy do noszenia bębnów czy żelastwa :badgrin: .Co innego dobra kondycja zwłaszcza podczas długich koncertów. Nie ma znaczenia czy kondycję wypracujesz przez bieganie, pływanie czy siłownię. Ważne, żeby ją mieć.

Jankes - zasada superserii na siłowni nie ma nic wspólnego z tym co opisujesz, to kompletnie coś innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla tych ktorzy uwazaja ze technika i tylko technika (do niedawna ja rowniez sie do nich zaliczalem) podam przyklad mojego brata, ktory nigdy w zyciu nie gral na perkusji i nie ma pojecia o technice grania stopa, za to jest kolarzem-amatorem no i na brak sily w nogach nie narzeka. Siadl kiedys za moj zestaw i pokazalem mu jaka technika garowi osiagaja tak nieziemskie predkosci (chodzi o ten ruch sama stopa z kostki). Gosciu siadl i zaczal napieprzac jedna noga w tempie ok. 100-110 szesnastkami. Bylem pod wrazeniem. Mowil ze noga sama mu tak chodzi i nie wklada w to zadnego wysilku. Zaraz kazalem mu stopniowo zwalniac tempo i tu rzeczywiscie ujawnil sie brak koordynacji bo w wolniejszych tempach szlo mu gorzej - nierowno. Tak wiec lekkosc nie bierze sie z samej techniki. Do dobrego i lekkiego grania potrzebna jest jednak pewna sila.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrazam sobie jak bebniarz kapeli np. kościelnej ma się spocić. Wiadomo że w większości chodzi tutaj o bębniarzów metalowych, rockowych itp. Ja osobiscie gram w paru kapelach deathmetalowych. Kondycji za dobrej nie mam. Ale przy 6-7 kawałku cieknie ze mni. Nie zwalniam oczywiscie;) Nawet gdy jestem bardzo wyluzowany bo zawsze taki jestem mecze sie okropnie pod koniec sztuki. To jest norma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą...Ja gram w klimacie Progressive Death/Thrash i też po paru kawałkach musze używać ręcznika. W moim przypadku jednak to kwestia gruboskurności, to raz, a po drugie, ADRENALINA, która moim zdaniem tez jest czynnikiem wpływającym na zmęczenie, tudzież pocenie się nadmierne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thomas Lang jest np. przypakowany :) Mam jego szkołę Creative Control i gościu się nieźle poci, ale ręce ma jak 2-3 razy moje :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abstrahując od muskułów i kondycji - jak poradzic sobie ze sztywnieniem nadgarstka przy intensywnym graniu? Wiem, cwiczenia - ale jakieś konkretne? Bo cwiczac jedynki dwójki i różne pierdoły na werblu moje nadgarstki są luźne, wszystko jest cacy, natomiast kiedy "siekę" jakieś ostrzejsze kawałki to po 30 minutach mam ręce jak zombie. Tak jest już od dawna i nie widzę żadnej poprawy mimo regularnych cwiczen. Troche mnie to zniechęca. Jakieś sugestie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
apo 30 minutach mam ręce jak zombie

 

hmmm :PPP

 

 

Jeśli masz zdrętwiałe ręce po 30 minutach to:

 

- albo masz złą technikę

- albo za mało ćwiczyłaś w porównaniu do tego co chcesz grać

- albo jedno i drugie

 

 

Jak ci się spina łapka to oznaka tego, że tempo jest za szybkie, albo koślawo uderzasz (zła technika) Zwolnij tempo i stopniowo podwyższaj do takiego żeby ręka nie była zdrętwiała. I tak powoli w górę.

 

a dobre ćwiczenie na to:

 

2 minuty LLLL PPPP

2 minuty LLLLLLLL PPPPPPPP

2 minuty LLLLLLLLLLLLLLLL PPPPPPPPPPPPPPPP

2 minuty LPLP

 

L - lewa ręka

P - prawa ręka

 

codzienne ćwiczenie nie zajmuje wiele czasu a po miesiącu już zobaczysz efekty

 

Oczywiście ćwiczyć z metronomem, w tempie w którym sie nie męczą łapki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co zrobic jezeli po 40 minutach cwiczenia na padzie bola nadgarstki? moze jakies frotki na ręce, dodam ze w ciągu tych 40 minut mam 3 krótkie 1-dno minutowe przerwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to coś robisz nie tak. Ja zacząłem używać frotki po jakimś czasie ale tylko po to, żeby mieć czy się szybko przetrzeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie

czy po półtora tygodnia granie ósemek z metronomem ustawionym na 200 i że piknięcie to ćwierćnuta to dobry wyniki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie

czy po półtora tygodnia granie ósemek z metronomem ustawionym na 200 i że piknięcie to ćwierćnuta to dobry wyniki?

Dla jednych to dobry wynik, dla innych nie. Po drugie pamiętaj, że gra na perkusji, to nie są zawody.... Nikt Cię nie goni ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...