Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Podest na piłeczkach tenisowych i nikt nie cierpi:)

Jest to rozwiazanie skuteczne ale generuje koszty i nie kazy ma czas i mozliwosci aby taka konstrukcje stworzyć.Jeden z moich klientów podsunął mi swoja wersje rozwiazania problemu wibracji ze stopy(zaznaczam że jest sytuacja ekstremalna zwiazana ze specyfiką budynku jak pisał JRK99 i bez zastosowania specjalnych srodków nie pomoze nawet centrala za 4000 zł)).Potestuje i jesli sie [potwierdzi zamieszcze stosowne info..

 

[ Dodano: 27-11-2016, 13:50 ]

Kwestia głośności nie wynika z konstrukcji zestawu, który sam z siebie jest bardzo cichy, a raczej z konstrukcji podłoża. W moim przypadku w domu jest cichutko, rodzina może oglądać TV w tym samym pomieszczeniu gdzie gram

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje Dig Drumy mają już koło 3-4 lat i generalnie jestem zadowolony, w bloku sprawdzają się bardzo dobrze. Chciałbym jednak wymienić talerze. Głównym powodem jaki mnie do tego skłania jest ilość brzmień. Obecnie produkowane mają podział dwustrefowy, który zdaje się być nieco prostszy w obsłudze od poprzedniego. Jako pierwszego Crasha używam starego talerza dwustrefowego z kopułką - w kopułce mam ustawiony splash - jednak trafienie w niego nie zawsze wychodzi i mnie to trochę irytuje. Na drugim crashu - tym z chokiem mam chine. Choke się trochę rozwalił, a że ja go praktycznie nie używam (nawet w graniu na akustyku) to się nawet nie trudziłem żeby to naprawiać. Jako ride używam małego talerzyka - takiego samego jak hihatu. I tu trochę mnie irytuje wywoływanie bella poprzez dynamikę uderzenia. Zbyt łatwo wyzwala się bell a nie wiem jak to ustawić. Nawet dzwoniłem do Pana Kazimierza przy okazji delikatnej naprawy werbla, ale mi powiedział, żeby poszukać tam jakichś brzmień bez "X". Jak zajrzałem w moduł to mam 6 brzmień ride'a - od rd1 do rd6. Tylko to są właściwie 2 talerze. Rd1 to brzmienie powierzchni (która odzywa się jako bel przy mocnym uderzeniu) rd2 to bell a rd3 to "przycrashowana" krawędź ride'a. Brzmienia od rd4 do rd6 mają taki sam układ tylko dla innego ride'a. Czy da się to tak ustawić, żeby rd1 nie reagował na dynamikę i zawsze wywoływał brzmienie powierzchni? Pytam bo chciałem wymienić talerze, tylko nie wiem czy ma sens wymiana ride jeżeli nie będę mógł wyłączyć brzmienia bella.

Chciałbym docelowo mieć na 1 talerzu dwustrefowym - na krawędzi Crash1 a na powierzchni splash, na drugim talerzu - na krawędzi crash2 a na powierzchni chine, no i na ostatnim talerzu na powierzchni brzmienie powierzchni ride np rd1 a na kopułce brzmienie bell'a rd2. Tylko jeżeli nie da się wyłączyć indukowania bell'a dynamiką z brzmienia powierzchniowego to nie ma sensu inwestowanie w talerz. Poza tym chętnie bym przeczytał opinię kogoś kto miał ten nowy talerz ride'owy z kopułka i wypowie się na temat skuteczności trafiania w bell

Powinienem pewnie od tego zacząć ale mam moduł TD3

A tak o ile dobrze zrozumiałem w rozmowie z Panem Kazimierzem to choke zabiera jedną strefę? Czyli, jeśli zdecyduję się na talerz z dwoma brzmieniami to choke'a już nie będzie?? Tak jak pisałem na choke'u mi nie specjalnie zależy, pytam tak z ciekawośći jakbym się miał decydować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Być może, nie upieram się, rozmawiałem wstępnie z panem Kazimierzem o tych blachach ale to tak luźno przy okazji innego tematu i mogłem nie do końca zrozumieć. Czyli rozumiem, ze masz blachy dwu strefowe gdzie masz dwa brzmienia i niezależnie od tego "choke"? A ride też masz nowy i czy masz porównanie ze starym? Chodzi mi o to czy w ogóle masz porównanie ze starą wersją ride'a. Bo w tamtą kopułkę dość ciężko jest trafić. Ja miałem nawyk wyniesiony z akustyka, że bell na ridzie uderzałem korpusem pałki mniej więcej w miejscu gdzie pałka zaczyna się zwężać - tak chyba z resztą dużo ludzi gra. Natomiast granie na poprzedniej wersji talerza zmuszało mnie do trafiania główką pałki bezpośrednio w trigger co nie zawsze się udawało i było denerwujące, tym bardziej że i tak przy mocniejszym uderzeniu w powierzchnie wyzwalał się bell więc to olałem.

 

Postfactum Edyszyn:

Zauważyłem wiadomość od pana Kazimierza, faktycznie choke jest niezależny od dwóch stref a problem bella można próbować obejść. Jak wrócę po weekendzie to popróbuje ustawień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety TD3 to bardzo prosty moduł i ma takie sample jakie ma ale mozna sobie z tym poradzić.Zmieniajac sensitiv dla ride do takiego poziomu aby nie wyzwalać niechcianego bella.Na ogół jest to poziom 7-8.Oczywiście crash ma 2 strefy a choke jest dodatkową funkcją.Ona sobie z tym poradziła.. :biggrin:

 

Prosze obejrzec ten filmik tak od 6 minuty gdzie są konkrety odnośnie dzialania moich talerzy.Jedynie co zapomniałe zademnstrowac na demie to fakt że 3 triggerowy ride ma dodatkowo funkcję choke.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ma pan już te fotki tego nowego czerwonego zestawu ?

Beda juz niedługo.Przygotowuję poprawki na stronke to na forum tez wrzucę.Przy okazji zobaczcie jak mozna zmodernizować set TD4 aby prezentował sie ciekawiej zostawiając te elementy które się sprawdzają...Na scenie na pewno bedzie się lepiej prezentował a pady siateczkowe też robią róznice.Centrala 16"(ale mozna użyć dowolna srednice) 2 x 10" 2 x 8".Jest to też odpowiedź na często zadawane pytanie czy wykonuje pojedyncze elementy perkusji.W realu róznica jest bardziej zauważalna ale sami osądzcie.

f2f68e610da9b745med.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

 

już jakiś czas temu nabyłem perkusję od pana Kazimierza, jedno z jej zdjęć można obejrzeć kilka postów wcześniej, bodajże z 4 sierpnia.

Mogę jedynie potwierdzić achy i ochy na temat współpracy z panem Kazimierzem, która była czystą przyjemnością. Zamówienie zostało wykonane w ekspresowym tempie, do tego pełna konsultacja w jej ustawieniu. Dbałość o klienta i o jego satysfakcję na najwyższym poziomie.

Co do perkusji, to do tej pory, chociaż minęło już kilka miesięcy, wciąż cieszy oko. Jest wykonana naprawdę starannie, trudno przyczepić się do czegokolwiek, zwłaszcza jeżeli chodzi o bębny, bo talerze elektroniczne, wiadomo - nigdy wyglądem prawdziwym blachom nie dorównają. Perkusji używam z TD15, no i przede mną długa, ale mam nadzieję przyjemna podróż przez naukę instrumentu. O zakupie perki myślałem od jakichś 10 lat, jak nie dłużej, więc w końcu postanowiłem sprawić sobie prezent. Mam jedynie pewne uwagi co do talerza ride trzystrefowego, a zwłaszcza do kopułki, ale uwagi nie odbiegają od tego co już przewijało się postach poprzednio, więc o tym drobiazgu innym razem. Mam nadzieję, że zdjęcia odpowiednio oddadzą urok instrumentu, który wyszedł z pracowni pana Kazimierza.

 

DSC_7935_resize_zpsufh0hvhh.jpg

DSC_7934_resize_zpsnps3ztba.jpg

DSC_7932_resize_zpsqfjyqzcq.jpg

DSC_7927_resize_zpsjpgogmgu.jpg

DSC_7924_resize_zpsewnwgavo.jpg

DSC_7923_resize_zps52egigom.jpg

DSC_7922_resize_zpsc6u07nxb.jpg

DSC_7915_resize_zpsihxhhyeq.jpg

DSC_7914_resize_zpstl0bz56a.jpg

DSC_7912_resize_zpsz7lyisq4.jpg

DSC_7908_resize_zpsxto5ajyr.jpg

DSC_7907_resize_zpss3ohbpoa.jpg

DSC_7904_resize_zpsqjgrt3y8.jpg

DSC_7938_resize_zpsngkssvrq.jpg

DSC_7936_resize_zpsf9jhujzl.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)

Mój pierwszy post na forum, choć już przekopałam je wszerz i wzdłuż z wnioskiem: wszystkie drogi prowadzą do DigDruma ;) (kombinacja mieszkania w bloku + małej ilości miejsca).

Moje pytanie - jak maksymalnie szerokiej wnęki potrzebuję, żeby zmieścić zestaw Dig Drum na standardowej ramie (np. wariant III ze stronki pana Kazimierza). Nie chodzi mi o sam rozstaw nóg ramy, ale o to, na jakiej przestrzeni zmieści się cały zestaw - licząc np. odstający hh.

Będę wdzięczna za taką informację :)

 

W sumie jeszcze jedno pytanie - czy rama pro zajmuje więcej miejsca? (tak to wygląda na zdjęciach).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jak maksymalnie szerokiej wnęki potrzebuję, żeby zmieścić zestaw Dig Drum na standardowej ramie

OK 120 cm szerokośc i ok 100 cm głebokośc.Staram sie max kompaktować ramę znając Wasze problemy z powierzchnia uzytkową pod zestaw.Generalnie pady duże a rama kompakt.Na ogól spotykamy zestawy z rozłożysta ramą a padziki mikro.Staram się słuchac Waszych sugestii stąd moja koncepcja jest inna.

czy rama pro zajmuje więcej miejsca?

Praktycznie jest to samo natomiast wrażenie że jest wieksza-złudzenie optyczne ale też m.in chodzi o wygląd :smile:

Nad tym zestawem ostatnio pracowalem. Kompaktowy secik na 16" centrali na scene.Klasycznie nie poznaję go na zdjęciu w realu jest dużo lepiej.

3bb2451b8aa6d49fmed.jpg

 

c3b3d13e2c0cef43med.jpg

 

Radosnych świąt Bożego Narodzenia oraz spokoju i nadziei na przyszłośc tego Wam życzę :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź :) Rama pro mi się bardziej podoba wizualnie, więc tym lepiej jeśli zajmuje tyle samo miejsca, bo z miejscem jest bardzo krucho u mnie.

 

Czy moduł Millenium MPS 600 jest kompatybilny z DigDrum? I jeśli mieliście z nim do czynienia to jak oceniacie jego brzmienie?

 

Albo XDRUM DD501?

 

Szukam taniego modułu (używki) na początek, ale żeby jednak brzmiał jak najmniej podle :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie forumowiczów :)

 

Od ponad miesiąca jestem (drugi raz) szczęśliwym posiadaczem perkusji elektronicznej Dig Drum. Sprzęt ten miałem w 2010 roku i przez cały ten czas perkusja niesamowicie ewoluowała i zmieniła się z bardzo dobrego produktu w jeszcze lepszy.

Pozwolę sobie napisać krótką recenzję z perspektywy heavy metalowego bębniarza z 10 letnim stażem.

 

1. Estetyka

Perkusja elektroniczna dla mnie osobiście służy jako instrument do ćwiczeń w domu. Estetyka i staranność jej wykonania spokojnie pozwala brać zestaw na występy przed publicznością. Obecnie posiadam zestaw w kolorze czarnym i siadanie do ćwiczeń jest przyjemnością.

 

2. Solidność wykonania

Nie oszczędzam perkusji akustycznej i nie oszczędzam również elektronicznej. Dynamika gry jest dla mnie bardzo ważnym elementem w bębnieniu. Ciche partie (ghosty, delikatne uderzenia w blachy) są poprawnie interpretowane przez moduł. Zdarzają się jednak sytuacje, w których delikatnie uderzona blaszka Dig Drum generuje nieproporcjonalnie głośny sygnał dla pojedynczego uderzenia. Prawdopodobnie trafiam wtedy gdzieś blisko czujnika, jednak z perspektywy grającego nie powinno to mieć znaczenia. Funkcje tłumienia crashy działają bez zarzutu. W wersji w 2010 roku w celu wytłumienia brzmienia crasha trzeba było złapać w przycisk. Było to bardzo niepraktyczne i niewygodne rozwiązanie. Dziś normalnie łapiemy blaszkę za jej krawędź, a moduł interpretuje to jako tłumienie - funkcja działa bardzo dobrze.

Głośne i mocne partie "zza łokcia" gram normalnie, jak na akustyku. Staram się zachować technikę uderzenia, żeby oszczędzać sprzęt, jednak na pewno są to uderzenia mocne. Nie robią one jednak wrażenia na sprzęcie Dig Drum. Egzemplarz w 2010 roku używałem w ten sposób przez ponad rok, nie niszcząc w tym czasie żadnej blachy, ani naciągu. Obecny egzemplarz mam ponad miesiąc i nie wygląda, jakby się miało cokolwiek uszkodzić.

Rama zestawu jest bardzo stabilna, choć pionowe rurki mogłyby być dłuższe o 5-10 cm, gdyż w obecnym wydaniu perkusja jest dla mnie trochę za nisko, a wszystko zawiesiłem w najwyższych możliwych miejscach.

 

3. Odczucia z gry

Jeśli chodzi o ręce, to na perkusji elektronicznej gra się niestety inaczej, niż na perkusji akustycznej i trzeba mieć tego świadomość. I jest to cecha wszystkich perkusji elektronicznych, szczególnie tych z naciągami siateczkowymi. Fajnie by było, gdyby sprzęt do ćwiczeń wymagałby większego zaangażowania i zwracania uwagę na poprawną technikę gry przez np. mniejsze w stosunku do perkusji akustycznej odbicie pałek. Przy naciągach siateczkowych tego efektu niestety nie ma. Odbicie pałek na bębnach jest zdecydowanie za duże - szczególnie na tomach. Odbicie ze wszystkich bębenków porównałbym do bardzo wysoko nastrojonego werbla akustycznego, co przy przejściu z domowego zestawu elektronicznego do salki ćwiczeń przez pierwsze 5 minut gry na salce uświadamia, jak słabo odbijają się pałki na tomach i jak trudno poprawnie zagrać szybsze partie. Szybkie przejścia grane dwójkami w domu wychodzą takie ładne, idealne, bez wysiłku. Na akustycznej niestety pojawia się problem. Blachy Dig Drum odbicie mają bardzo zbliżone do akustycznych. Z centralką jest natomiast zabawa. Fabrycznie zestaw posiada centralkę z naklejonymi gumowymi łatkami w miejsca uderzenia bijaków. Powstaje przy tym bardzo nieprzyjemny efekt "stu mikro odbić" przy dociskaniu bijaka do naciągu. Przy uderzeniach, w których celowo nie dociskamy bijaka - poziom odbicia jest zbliżony do wysoko naciągniętej centrali akustycznej. Jeśli natomiast chcemy wykonać akcent z dociskiem bijaka - wtedy "sto mikro odbić" bardzo przeszkadza. Problem ten można jednak łatwo wyeliminować, zdejmując fabryczne gumki i naklejając w ich miejsce szarą (najmiękkszą) gombkę polerską. Odbicie jest wtedy mniejsze, niż na lekko naciągniętej centrali akustycznej. Więc do ćwiczeń bardzo szybkich partii na podwójnej stopie jest to pomocne :). Efektem ubocznym tego zabiegu jest również znaczące zmniejszenie hałasu generowanego przez granie na stopie.

 

4. Hałas i sąsiedzi

Do zestawu można zamówić łaty wytłumiające na stopę i nogi ramy (gruba guma na podłogę izolująca drgania). Granie na blachach i bębnach jest praktycznie niesłyszalne i przy graniu w zamkniętym pokoju nie ma szans, żeby ktokolwiek coś usłyszał. Centralka niestety już daje o sobie znać. Nawet używając wspomnianych łat wytłumiających, podłoga wyraźnie drga, więc sąsiad z dołu na pewno słyszy. Problem ten jednak bardzo łatwo wyeliminować przez naklejenie pianki polerskiej, o której pisałem wyżej :). Jednym zabiegiem załatwiamy problem odbicia bijaka i hałasu :).

 

Podsumowując - perkusję elektroniczną Dig Drum z czysyem sercem mogę polecić każdemu bębniarzowi. Cały czas uważam, że jest to zdecydowanie najlepszy stosunek jakość/cena na rynku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej hej, czym sobie nagłaśniacie dig druma? Póki co gram ze słuchawkami, ale przez jakiś czas będzie u mnie mieszkać koleżanka i myslałyśmy, ze będziemy sobie razem plumkać na instrumentach więc potrzebuję, żeby było mnie słychać poza słuchawkami też... Z tego co się przeszperałam to potrzebuję jakiejś kolumny aktywnej? Możecie coś polecić, ja jestem intelektualna blondynka jeśli chodzi o znajomość sprzętu... Jeśli to ma jakieś znaczenie mam moduł td4...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
...

 

DSC_7934_resize_zpsnps3ztba.jpg

 

 

Czy ktoś może mi powiedzieć, z czego jest zrobiona osłona na rim? Pytałem Pana Kazimierza czy można je kupić osobno ale pewnie ma tyle roboty, że nie miał czasu odpowiedzieć. Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
z czego jest zrobiona osłona na rim?

U mnie z gumy ale widziałem rózne materiały.

Wrzucam fotkę klasycznego zestawu 10"8"8"10" abyscie nie zapomnieli jak wygląda.. :biggrin:

694f070a113a313dmed.jpg

77ca25b733d09a4dmed.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś może mi powiedzieć, z czego jest zrobiona osłona na rim?

 

W jakimś temacie chyba czytałam, że niektórzy zaopatrują się w sklepach motoryzacyjnych, wykorzystując jakieś gumowe uszczelki czy wężyki (chyba).

 

Wrzucam fotkę klasycznego zestawu 10"8"8"10" abyscie nie zapomnieli jak wygląda.. :biggrin:

Ach, na taki właśnie zbieram... :) Może na wiosnę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
z czego jest zrobiona osłona na rim?

U mnie z gumy ale widziałem rózne materiały.

 

Dzięki za odzew! To znaczy, że jest to przewód paliwowy? Jaka średnica, 6 czy 8mm?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Piszę po raz pierwszy na forum. Borykam się z rozterkami dot. zakupu - czy lepiej zestaw fabryczny Rolanda czy zestaw z Dig Drum? Granie hobbistyczne w domu - w zasadzie nauka grania.

 

Postawię takie pytanie doświadczonym kolegom:

Mając budżet 4.000 - jestem w stanie kupić praktycznie kompletny zestaw TD11KV na padach siateczkowych. Biorąc pod uwagę moduł TD11 w obu konfiguracjach - czy lepiej zagra mi w takim wypadku fabryczny Roland czy Dig Drum?

Dig'a szacuję, że złożyłbym na tym module z całym osprzętem pewnie za kwotę ok. 4,5-5 tyś.

 

I jeszcze pytanie dot. modułów:

Jaki moduł na dziś dzień jest w stanie w 100% wykorzystać nowoczesne rozwiązania padów Dig Drum? Na rynku wtórnym przewijają się TD11, TD9, TD8 (ew. coś innego do 2.000?). W zasadzie z tego co się oczytałem to TD9 jest dobrym modułem. Na youtube jest prezentacja werbla który działa wg opisu dopiero z TD12. Jak się sprawy mają z w/w modułami - na który warto zapolować?

 

Z góry dziękuję za pomoc!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
przewijają się TD11, TD9, TD8 (ew. coś innego do 2.000?). W zasadzie z tego co się oczytałem to TD9 jest dobrym

Zamiast się zastanawiać zapraszam do Leżajska.Rzut beretem.Mam te wszystkie moduły w swojej kolekcji więc można przetestować.to lepsze niż o teoretyzować.Zapraszam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...