Behemoth "Ov Fire and the Void"

[Raziel890]

Bo powaga zabija powoli...

[klima]

widze, ze ziarnko prawdy w moim ostatnim poscie jest, skoro nie raczyles nawet odpowiedziec...prawda w oczy kole? ktos sie poczul urazony? ktos sie czuje duzo starszy i nie bedzie wdawal sie w dyskusje z "gowniarzami"?

[Loszmi]

Dostałem maila o odpowiedzi, to zaglądam.

Po pierwsze Klima, gdziekolwiek się odezwiesz to gadasz totalne głupoty. Nikt na tym forum nie bierze Cię na poważnie, i jeśli dobrze pamiętam, to na innym tez.

 

Jeśli nie potrafisz nic konstruktywnie napisać, to atakujesz przedmówcę. Czy ja Cię jakoś uraziłem? Wyraziłem swoje zdanie. A Ty atakujesz mnie personalnie. Zawsze to robisz wobec innych - pytam dlaczego? Bo zapewne jestes wulgarnym człowiekiem i masz wszystkich w lekcewarzeniu.

Jeśli chodzi o koncert. Posłuchałem płyty i mnie pozytywnie rozwaliła - mistrzostwo świata. Zapłaciłem trochę kasy za bilet. Poszedłem na koncert. Nagłośnienie się popsuło, Nergal gadał głupoty, klął jak szewc. Wypierdzielili się już w 3 kawałku i było smutno. Zagrali tylko 3 kawałki z nowej płyty. Postawa jaką reprezentują nie pokazuje pierwszego bandu w świecie. Ot chłopki roztropki z garażu, grający doskonale technicznie, ale buraki.

 

Podsumowanie:

Słaba sztuka

Słaby, dwulicowy frontman prezentujący postawę bardzo niskiego poziomu

 

Nabashi.

Po co się wtrącasz? Miałem o Tobie inne zdanie.

 

Oczywiście wiem co odpiszecie, więc się nie napinajcie na jakieś poematy z polskiego.

Nie podejmę dyskusji. Wyraziłem swoje zdanie, nie lubię pyskówek. Od pyskówek mamy czempionów ;-)

[klima]

Po pierwsze Klima, gdziekolwiek się odezwiesz to gadasz totalne głupoty. Nikt na tym forum nie bierze Cię na poważnie, i jeśli dobrze pamiętam, to na innym tez.

 

ale myslisz ze mnie to interesuje? to co ktos o mnie sadzi mam solidnie gleboko, jakbym sie takimi pierdolami mial przejmowac to pewnie nie bylo by czasu na nic innego...

 

 

Jeśli nie potrafisz nic konstruktywnie napisać, to atakujesz przedmówcę. Czy ja Cię jakoś uraziłem? Wyraziłem swoje zdanie. A Ty atakujesz mnie personalnie. Zawsze to robisz wobec innych - pytam dlaczego?

 

wiesz czemu? bo uciales dyskusje jakbys sie obrazil, napisalem Ci konstruktywnie wczesniej pytania, nie chciales na nie odpisac...zalecialo troche fochem, a ja po prostu bylem ciekaw skad masz takie wiadomosci a nie inne...

 

Poszedłem na koncert. Nagłośnienie się popsuło, Nergal gadał głupoty, klął jak szewc. Wypierdzielili się już w 3 kawałku i było smutno. Zagrali tylko 3 kawałki z nowej płyty. Postawa jaką reprezentują nie pokazuje pierwszego bandu w świecie. Ot chłopki roztropki z garażu, grający doskonale technicznie, ale buraki.

 

i wlasnie o taka odpowiedz mi chodzilo...nie, nie bede ich bronil, nie mam w tym zadnego interesu a nergal tez nie jest dla mnie zadnym wyznacznikiem, poza dobra muzyka(w moim odczuciu)...moze trafiles na gowniany koncert, ja na te lepsze, to jest akurat nieistotne...Ty masz takie a nie inne zdanie, ja swojego tez nie zmienie poki sie sam z tym nie spotkam, a Tobie zycze, zebys sprobowal jeszcze raz do behe podejsc i wybrac sie na koncert, moze jednak sie przekonasz...

 

p.s.

 

Ale nie będę się z wami wdawał w dyskusje.

Może za 10 lat, jak podrośniecie.

 

tutaj masz glowny powod dlaczego zaatakowalem Cie personalnie jak to nazwales, po prostu sie bronilem

 

pozdro!

[Loszmi]

Stary, mój teks o Twoim wieku był potem.

 

Podsumowując - wyluzujmy wszyscy. Nie strzelam focha, nie obrażam się (no może na 20 sekund). Po prostu nie widzę problemu, nie widzę też powodu, aby budować zdania, w których zawarty jest atak personalny. Dlatego odpisałem jak odpisałem. Mam nadzieje, że ja, Ty i Nabashi, który się jeszcze nie dołączył zamknęliśmy temat. Nie będziemy pisac o dupie maryni itp. :biggrin:

 

A o Nergalu.

 

Faceta miałem zawsze za kogoś, kto wojuje z debilami. Tępił tych sekciarzy, ułomnych polityków i ćwierć inteligentnych dziennikarzy. Jadł ich na śniadanie intelektualnie. Wjeżdżam na koncert nabuzowany jakością płyty i dyskusjami z moimi chrześcijańskimi kumplami i... i dupa. Spęd ludzi przypalających mi papierochem kurtkę gore, którą dostałem na urodziny ;-) Nergal pieprzy jak potłuczony bez sensu.

Nie jestem świętoszkiem, ani jakimś maminsynkiem, ale było to nieświeże. To nie koncert punkowy w garażu na osiedlu. Oczekuję jakiejś formy, ta mi nie pasuje. Wyraziłem SWOJE ZDANIE. Więc mnie nie atakujcie, tylko uznajcie, że ja tak myślę i koniec.

Pozdrawiam

[klima]

no i gitara :)

 

odnosnie koncertu:

 

widzisz, ja bylem na 3, 2 na trasie apostasy i jeden z evangeliona i nie ma to tamto...ja przyjechalem do eskulapa(moze bylismy na tym samym koncercie, w koncu poznan :P ) i widzialem swietne show, efekty typu ognie przy barierkach czy krew, no jednak zrobily swoje, ja wrocilem strasznie podjarany tym koncertem i przezywalem go dobre 2 tygodnie...jesli bylismy na tym samym koncercie, to nie wiem, w ktorym momencie nergal tam tlukl jak potluczony ;) az obejrze sobie filmiki zaraz :P

[lomann]

W warszawie np. nie było przeklinania ani innych ekscesów. Było fantastycznie.

[Nabashi]

Nabashi.

Po co się wtrącasz? Miałem o Tobie inne zdanie.

Sory Stary ale taki zespół jak Behemoth bedę bronił pazurami...

[Kat]

byłem na dwóch gigach w katowicach w 2007 i w 2009, nie jestem jakimś wielkim fanem ich muzyki, ale musze przynac że Show zrobiło na mnie duże wrażenie, a co do osoby Nergala mam go totalnie w ...... nie interesuje mnie Kim jest prywatnie i jak się zachowuje, jest dobry w tym co robi i to jest najważniejsze.

 

a co do Kultury metalalowej jak powiedział Klima, na każdym koncercie jest przeklinanie, to nie jazz czy Pop.

 

hail!

[head]

czy przeklinanie zawiera sie w ''kulturze'' metalowej?nie sadze.

[M.A.D]

nie interesuje mnie Kim jest prywatnie i jak się zachowuje

Prywatnie większość metaluchów zazdrości mu Dody, ale żeby się do tego nie przyznawać burzą się, że nie ma jakiejś gothki w sukni i glanach ;)

 

Ja jedynie pamiętam jak x-lat temu (daty dokładnej już nawet nie określę) Nergal widowiskowo dostał jajkiem na koncercie w Katowicach... za pierdoły, które wygadywał (bodajże poleciało coś o podbijaniu tej ziemi).

[klima]

ja tam sie nie burze, fajna dupa i tyle, glupia moze jest ale co z tego ;)

[gonsnik]

a co do Kultury metalalowej jak powiedział Klima, na każdym koncercie jest przeklinanie, to nie jazz czy Pop.

 

Drogi Kacie czy nie wydaje Ci się, że zestawienie słów 'kultura' i 'przeklinanie' jest oksymoronem? :)

[Kat]

nie interesuje mnie Kim jest prywatnie i jak się zachowuje

Prywatnie większość metaluchów zazdrości mu Dody, ale żeby się do tego nie przyznawać burzą się, że nie ma jakiejś gothki w sukni i glanach ;)

 

Ja jedynie pamiętam jak x-lat temu (daty dokładnej już nawet nie określę) Nergal widowiskowo dostał jajkiem na koncercie w Katowicach... za pierdoły, które wygadywał (bodajże poleciało coś o podbijaniu tej ziemi).

 

No niestety prawdziwi Slązacy nie pozwolą by jakiś "Gorol" mowił że podbije ich ziemie, normalka jescze nie dawno miałem to na codzień.. co do Dody to sam mu zazdroszcze bo fajna dupa ;-))

 

co do Mhhhrocznych Gothhek w sukniach pogrzebowych i w butach Militarnych, nic gorszego chyba byc nie może :badgrin:

 

wracajac do "Kultury" Oj czepiacie się :D

[M.A.D]

Poza tym jaka metalowa kultura? Subkultura, kontrkultura, ale nie kultura :)

[Kat]

Poza tym jaka metalowa kultura? Subkultura, kontrkultura, ale nie kultura :)

 

ja to nazywam "Stylem Życia" :D

 

Wracając do Nergala, większość krytukuje go ze zwykłej zazdrości ( O! mnie sie nie udało to podłoże mu noge) smutne ale prawdziwe.

[M.A.D]

ja to nazywam "Stylem Życia" :D

Też tak robiłem, ale mi przeszło, bo pojąłem że trochę mnie to ograniczało (głównie społecznie, nie muzycznie). Znam jednak i takich, którym przez całe życie dobrze jest w metalowej lidze.

 

Behemoth to dla mnie, czego bym nie myślał o Nerdżalu, pierwsza liga. Można psioczyć, mówić że się sprzedają, etc. ale dokąd to prowadzi? Chłopaki robią to co lubią. Robią to na wysokim poziomie. Mogą z tego żyć (bardzo kluczowa kwestia). Nic, tylko się cieszyć i zazdrościć, bo zarabianie na tym, co się lubi to rzadki komfort.

[jankes]

Cóż myślę że właśnie dla takich dyskusji Nergal zrobił teledysk i promuje w wulgarny sposób swoją osobę i twórczość podczas koncertów, może nie wszystkich ale jednak, czego doświadczył Loszmi, ja zresztą też wyszedłem kiedyś z podobnym wrażeniem z koncertu Behemoth.

 

O czym to świadczy. No cóż na pewno nie o tym że Nergal jest głupi, czy jest wieśniakiem. Jest po prostu biznesmenem. Co zrobić aby jak najwięcej moherów gadało, jak najwięcej osób obejrzało teledysk czy kupiło płytę? Zszokować jak najbardziej. Ktoś kto twierdzi że jest on artystą niekomercyjnym, jest śmieszny. Skoro Nergal nie pracuje na pełen etat w biurze, kopalni itp to znaczy że nie3 zajmuje się muzykowaniem hobbystycznie, tylko żyje z tego co zagra i zaśpiewa. Robi to dobrze i z tego żyje, więc nie ma się za bardzo co dziwić że stara się wyciągnąć z muzyki jak najwięcej.

 

Nie piszę tego w celu obrażenia go, facet osiągnął wiele i nie tylko żyje z tego ale robi to co lubi. Kwestia sposobu w jaki stara się po części promować jest kwestią jego sumienia. Mnie to nie przekonuje osobiście.

 

Zresztą daleko szukać nie trzeba, Doda zachowuje się w mediach jak ostatnia debilka, a wszystko po to żeby zrobić jak największy szum medialny. Wszystko po konsultacjach z menagerami, stylistami, specami od kreowania wizerunku

 

Kolejny przykład - Ramstein - jego nowy obsceniczny teledysk i durny tekst. Granica między pornografią, przemocą a prawdziwą muzyką zaczyna się zacierać.

[maniek1428]

oczernianie innych "nie metalów"

Nergal oczernia innych ''nie metali''?

 

Bo to metal szlachetny :D a tamci to pół-metale

[brzoza]

Słuszna uwaga odnośnie komercji. Myślę że dużo ludzi myli pojęcia i słowo komercja przypisuje bezpośrednio ze słowem pop.

 

Wikipedia widzi ją tak:

 

"Pojęcie to odnosić się może jednak również do innych dziedzin ludzkiej aktywności. Np. komercjalizacja sztuki, gdzie jej dzieła stają się przedmiotem handlu, a sam proces twórczy podporządkowany jest osiągnięciu zysku, co wymaga dostosowania się do potrzeb odbiorcy (który staje się klientem), często kosztem artystycznej niezależności i jakości. Z tego powodu komercjalizacja postrzegana bywa jako zjawisko negatywne."

 

Granica jest cienka, ale są nieliczni artyści którzy dużo osiągnęli zachowując niezależność i generalnie konsekwentnie krocząc wybraną przez SIEBIE ścieżką. Czy Behemoth do nich należy ?Cóż, moim zdaniem trzeba rozgraniczyć tutaj 2 aspekty. Np. Takie Radiohead czy Pink Floyd - nie są to specjalnie kontrowersyjne zespoły, a osiągnęły szczyt (popularności na pewno). I można śmiało zaryzykować stwierdzenie że nikt im nie zarzuci komercji w twórczości. Nie mniej jednak na żywo grając mają ogromne sceny, światła, ekrany i inne szmery bajery. Czy to już komercja czy środek wyrazu ? czy SHOW odbywa się "często kosztem artystycznej niezależności i jakości"? Osobiście nie wydaje mnie się.

 

No i Behemoth, najlepszy nasz "towar" eksportowy. Artystyczny też są na samym szczycie. Ale czy show z targaniem bibli, wulgaryzmami i malowaniem twarzy to komercja ? Czy Gorgoroth wieszając nagich ludzi na krzyżach (Kraków, sławetny koncert,śmierdziało..) postąpił komercyjnie ? JA UWAŻAM że robią to w celu zaszokowania ze świadomością wywołania "skandalu" czyli że będzie głośno, a to niestety moim zdaniem pod słowo komercja się kwalifikuje. Wnioski ? Szokujące. Zespoły Behemoth i Gorgoroth w pewnej części swojej działalności artystycznej uległy procesowi komercjalizacji. Amen.

 

(Tam było "JA UWAŻAM" coby nikt nie pominął i nie zaczął mi o "czytaniu ze zrozumieniem " znowu..)

[Kat]

ja to nazywam "Stylem Życia" :D

Też tak robiłem, ale mi przeszło, bo pojąłem że trochę mnie to ograniczało (głównie społecznie, nie muzycznie). Znam jednak i takich, którym przez całe życie dobrze jest w metalowej lidze.

 

Behemoth to dla mnie, czego bym nie myślał o Nerdżalu, pierwsza liga. Można psioczyć, mówić że się sprzedają, etc. ale dokąd to prowadzi? Chłopaki robią to co lubią. Robią to na wysokim poziomie. Mogą z tego żyć (bardzo kluczowa kwestia). Nic, tylko się cieszyć i zazdrościć, bo zarabianie na tym, co się lubi to rzadki komfort.

 

no wiesz, co kto lubi :-) zobaczymy jak ze mna będzie.

 

jak dla mnie to że facet zarabia na tym pieniądze i żyje z tego to tylko i wyłącznie podwód do zazdrosci, wiadomo że każdy by tak chciał, gośc ma zajebistą Polityke i wie jak wszystko rozegrać, behemoth jest komercyjny, ale gdyby zostali w klimatach "leśnych" raczej poza PL by nie koncertowali, amerykańce bardzo szybko łykają muzyketego typu. I na tym się Behemoth bogaci, proste

[jankes]

ak dla mnie to że facet zarabia na tym pieniądze i żyje z tego to tylko i wyłącznie podwód do zazdrosci, wiadomo że każdy by tak chciał, gośc ma zajebistą Polityke i wie jak wszystko rozegrać, behemoth jest komercyjny, ale gdyby zostali w klimatach "leśnych" raczej poza PL by nie koncertowali,

 

dokładnie, nigdzie nie napisałem że to złe, natomiast chciał bym zwrócić uwagę na jedną sprawę.

 

Uważam że niekomercyjne zachowanie dopuszcza takie a nie inne zachowanie na scenie, sposób ubierania się wyrażenia siebie. I wszystko pięknie jeśli sprzedają się wtedy płyty, artysta gra dużo koncertów. Jednym słowem jego muzyka broni się sama.

 

Ale jak zakwalifikować artystę który aby było o nim głośno, jest zmuszony uciekać się do skandali obyczajowych, udaje głupka przed kamerami zachowując się jak skończony debil i o jego wybrykach można poczytać w super expressie?

 

Czy to już komercja? Moim zdaniem to najgorsza z możliwych komercja i próba sprzedania siebie na siłę poprzez sztuczki jakie daje rozwój dzisiejszych mediów (patrz np. Gracjan Roztocki) czy taki ktoś kiedykolwiek by zaistniał na małym ekranie gdyby nie jego wygłupy w internecie? Daleko nie trzeba szukać - Doda, ona nie potrafiła by sprzedać tyle płyt w Polsce gdyby nie wykreowała wizerunku tępej głupiej plastikowej blondi, a jej menager co rusz nie dawał plotek do druku w super expressie - ta twórczość nie broni się sama niestety i taki artysta dla mnie jest zwykłą.........piii

 

Mam nadzieję że Nergal nigdy nie zniży się do takiego poziomu, gdyż jeszcze potrafi sprzedać się bez tanich medialnych chwytów

[Anarchismo]

Nie zgadzam się z Jankesem

 

to co wyczynia Nergal nie nazwałbym komercją tylko promocją PRem etc.

 

Muzycznie się zaś nie sprzedali. Dalej łoją jak trzeba.

 

Inaczej mówiąc uważam że komercja jest wtedy gdy zespół/artysta tworzy swoje dzieło pod publiczkę.

[Kat]

ak dla mnie to że facet zarabia na tym pieniądze i żyje z tego to tylko i wyłącznie podwód do zazdrosci, wiadomo że każdy by tak chciał, gośc ma zajebistą Polityke i wie jak wszystko rozegrać, behemoth jest komercyjny, ale gdyby zostali w klimatach "leśnych" raczej poza PL by nie koncertowali,

 

dokładnie, nigdzie nie napisałem że to złe, natomiast chciał bym zwrócić uwagę na jedną sprawę.

 

Uważam że niekomercyjne zachowanie dopuszcza takie a nie inne zachowanie na scenie, sposób ubierania się wyrażenia siebie. I wszystko pięknie jeśli sprzedają się wtedy płyty, artysta gra dużo koncertów. Jednym słowem jego muzyka broni się sama.

 

Ale jak zakwalifikować artystę który aby było o nim głośno, jest zmuszony uciekać się do skandali obyczajowych, udaje głupka przed kamerami zachowując się jak skończony debil i o jego wybrykach można poczytać w super expressie?

 

Czy to już komercja? Moim zdaniem to najgorsza z możliwych komercja i próba sprzedania siebie na siłę poprzez sztuczki jakie daje rozwój dzisiejszych mediów (patrz np. Gracjan Roztocki) czy taki ktoś kiedykolwiek by zaistniał na małym ekranie gdyby nie jego wygłupy w internecie? Daleko nie trzeba szukać - Doda, ona nie potrafiła by sprzedać tyle płyt w Polsce gdyby nie wykreowała wizerunku tępej głupiej plastikowej blondi, a jej menager co rusz nie dawał plotek do druku w super expressie - ta twórczość nie broni się sama niestety i taki artysta dla mnie jest zwykłą.........piii

 

Mam nadzieję że Nergal nigdy nie zniży się do takiego poziomu, gdyż jeszcze potrafi sprzedać się bez tanich medialnych chwytów

 

czy się nie znizy tego nie wiemy.. ktoregoś dnia słyszałem że akcja z dodą to był zakład.. ale chyba przerodziła się w coś większego :-) to też jest nakrecone behemoth w PL nie był zupełnie znany przez takich ludzi jak np Moja matka czy Pani XXX ze spożywczaka na dzielnicy, teraz każdy chodzi i Mówi " O nergal to o nergal tamto" kolejny sposób by zaistnieć u większej masy odbiorców teraz Behemotha i nergala zna każdy, co tu dużo mówić, Trick Mu się udał :-) sprzedaż na pewo urosła przykładowa sytułacja "ooo zobacz to płyta tego chłopaka Dody ,Nergala , chodz ją kupimy zobaczymy co on śpiewa" i Interes się kreci :-) a wcześniej Nergal został by nazwany "Wyjcem"

[M.A.D]

Doda, ona nie potrafiła by sprzedać tyle płyt w Polsce gdyby nie wykreowała wizerunku tępej głupiej plastikowej blondi, a jej menager co rusz nie dawał plotek do druku w super expressie - ta twórczość nie broni się sama niestety i taki artysta dla mnie jest zwykłą.........piii

 

Tyle, że Doda poza dobrym PR-em ma jeszcze jeden atut: naprawdę potrafi śpiewać. Żadna z niej Mandaryna ;)