Używana Yamaha DTX452K, albo nowa Alesis Nitro Mesh Kit

[Essenter]

Witam

Pomógłby mi ktoś dokonać wyboru, gdyż planuję sobie kupić perkusję elektroniczną, tak do 2 tys złotych - pierwsza którą sobie upatrzyłem to Alesis Nitro Mesh Kit, natomiast pytałem się m.in. w sklepach muzycznych i tam twierdzili, że w tym przedziale cenowym nie ma nic lepszego od serii DTX od Yamahy - i ostatnio przeglądając strony ogłoszeniowe zobaczyłem ofertę Yamahy DTX452K, 3 letniej, za mniej więcej taką samą cenę jak nowy Alesis. I nie wiem szczerze, czy lepiej wziąć nowy Alesis, czy używaną Yamahe

[Kiepski perkusista]

Miałem alesis turbo mesh kit, siateczkowe pady z regulacją napięcia w przeciwieństwie do wybranego przez ciebie modelu, grałem na Behringer wyposażonym w zwykłe pady (gumowe) , wolę te zwykłe gumowe w efekcie, weź przed zakupem zwróć uwagę na moduł czyli na brzmienia, czy ci bardziej pasuje Yamaha czy alesis, oczywiście możesz grać tylko na wtyczkach vst więc tutaj brzmienia modułu nie będą cię ograniczać, moim zdaniem Yamaha ma ciekawsze. Ostatnia porada: jeśli zamierzasz kupić używany sprzęt to dokładnie go zbadaj, kolega na forum ostatnio ma problem z używaną Yamaha w której jeden pad gra ciszej od pozostałych.

[Essenter]

Jeżeli chodzi o moduł dźwiękowy, to jak dla mnie Yamaha zdecydowanie lepsza (talerze w Alesis brzmią dla mnie strasznie sztucznie), a co do sprawdzenia to jakiegoś problemu nie będzie, bo i tak pewnie bym kupował w opcji odbiór osobisty, więc szło by posprawdzać wszystko. Tylko właśnie też nie wiem, jak by to było z padami, bo Alesis ma siateczkowe, a Yamaha gumowe - wszędzie słyszałem, że siateczkowe są zdecydowanie lepsze niż gumowe (naturalne odczucia, lepsze odbijanie pałeczki itp.)

[Kiepski perkusista]

Popróbuj w sklepie jakimś jak masz w okolicy ,ta różnica w padach jest, tylko siateczka siateczce nie równa,na jakimś Rolandzie za 15 tysięcy będzie super a na alesis za tysiąc pięćset to sam sprawdź, tak jak pisałem dla mnie lepsze były gumowe pady Behringera niż siatki alesis ale to indywidualne odczucie. Kupując elektryka nie daj się zwieść pozorom, dobrze wsluchaj się w te brzmienia i trochę potestuj, żebyś miał porównanie.nawiasem mówiąc forumowicze gdzieś w którymś temacie opisywali alesis jako delikatny i mniej trwały,ja po czasie zabawy z alesis trochę żałowałem że nie kupiłem Yamahy w podobnej cenie,a później żałowałem że w ogóle kupilem elektryka, co akustyk to akustyk .a sprzęt za 1500 zł to raczej do ćwiczeń i eksperymentów .

[Essenter]

Ja już teraz 'żałuję' że muszę elektroniczną kupić, bo wolałbym akustyczną, no ale cóż, sąsiedzi w moim bloku to podłe szm*y że wszystko co nie na słuchawki odpada.

Trochę mam też problem, bo w mojej okolicy są tylko dwa sklepy - jeden jest dystrybutorem Alesis, więc tutaj akurat idzie przetestować któryś z ich modeli, natomiast w drugim praktycznie nie ma nic. 

I też Yamaha mnie zachęca tym, że no Yamaha to praktycznie solidna firma + kusi ich apka na telefony, której chyba inni producenci nie mają

[Kiepski perkusista]

No tak bywa z życiem w bloku, nie ekscytuj się zbytnio ta aplikacją na telefon bo to reklama raczej niż coś użytecznego, skup się na vst i jeżeli potrzebujesz na sprzęcie do nagrywania,tą apka to tylko bajer żeby klientów przyciągnąć.lepiej się pobawisz dogrywając bity do ścieżek bez bębnów w jakimś programie daw.

[Essenter]

Czyli tak czysto technicznie ani Alesis niezbyt dobra, bo delikatniejsza, ani w zasadzie Yamaha, bo brak siateczkowych i apka to szajs

[Kiepski perkusista]

Nie tak, źle zrozumiałeś,po prostu nie ma się co podniecać apką, lepsza Yamaha pod względem brzmień i trwałości.

[Kiepski perkusista]

A tak czysto technicznie to za takie pieniądze masz taki wybór, obie opcje porównaj do Rolanda za 15 koła i będziesz wiedział że to zabawki,a są rolandy po 40 patyków, to se wyobraź różnicę, współczuję ci że nie możesz kupić sobie akustyka bo za tą kasę dostałbyś porządne gary które nie udawały by perkusji.

[Essenter]

No dobra, to może w inną stronę, bo technicznie nie jestem zmuszony do kupna jakiegokolwiek z tych dwóch modeli, to może jakaś porada innego modelu?

[Essenter]

Bo wgl chyba się zdecyduję jednak na patrzenie na jakąś nową, ze sklepu, bo jednak gwarancja + pewność działania

[Kiepski perkusista]

Za taką kasę to nie poszalejesz,bierz nowego dtx moim zdaniem,jak będzie ujowy to będziesz na mnie klął a nie na siebie. Alesis nie sprawi ci długo frajdy, znudzą ci się brzmienia modułu.

[Kiepski perkusista]

Albo dozbieraj parę stów jeszcze i kup se najtańszego rolanda.a i tak prędzej czy później będziesz działał na wtyczkach vst bo nie ma bata,do muzyki potrzebne są.

[Essenter]

A ten "najtańszy" Roland to chodzi Ci o TD-1K, czy jakiś inny model?

[Kiepski perkusista]

Td1k znam tylko z YouTube, może poczekaj jakiś czas, ktoś inny się odezwie w twojej sprawie,poznasz opinie innych forumowiczów, na sto procent będziesz potrzebował komputera i vst, wątpię że pozostaniesz przy brzmieniach z modułu, cokolwiek byś nie wybrał.

[Essenter]

Na razie i tak nie chciałbym się tym jakimś vst przejmować, bo najpierw to muszę tą perkusję kupić, potem zwiększać skill a dopiero potem ew jakieś ulepszenia dźwięku itp

[Żurson]

To dołączając się, to jedyne co kolego mogę Ci tutaj dopowiedzieć to to, że odradzam Alesis - jak to towarzysz wyżej napisał, spora szansa że ci się faktycznie znudzą dźwięki z modułu. No i są one dość toporne, i jak jeszcze sam testowałem akurat model Nitro u przyjaciela, to średnio nie wypadł źle - przy lżejszych rytmach był OK, ale przy mocniejszych no strach pomyśleć, takie przynajmniej są moje odczucia. A używki nie kupuj, bo po co ryzykować, że przy pierwszym lepszym uderzeniu układzik może nie wytrzymać presji. Może być tak również że podziała ci dużo, ale jeśli chcesz taką loterię, to polecam zdrapki kupić, a nie bawić się na sporej sumce pieniędzy. Rozpatrz sobie modele, na które ja mam oko (ba, nawet oddzielny temat) - yamaha DTX402K, którą nówkę możesz mieć za 2k, albo obecnie nieco tańszy od polskiej firmy Black Hawk MXDIII - ten z kolei 1,8k. Natomiast który z nich wybrać - sam nie wiem :D

[Żurson]

Oczywiście chyba że masz jakąś możliwość przetestowania tej używki, albo chociaż obejrzenia - za praktycznie każdy defekt, który nawet nie wpływa na użytkowanie (podrapana rama np.) możesz zawsze wynegocjować nawet do kilku dyszek mniej. Gdzieś czytałem/słyszałem (po prostu wiem :D) że "najlepsze" używki jakie możesz kupić to Yamaha albo Roland, z oczywistych względów - sama nazwa firmy już daje +500% do wytrzymałości 

[Essenter]

Nie wiem, to może i się zdecyduję na używkę Yamahy 402K, jakąś się znajdzie, to i trochę pieniędzy zostanie na np. stołek. Ew. jeszcze popatrzę na ten Black Hawk.

[Żurson]

I pamiętaj: Black Hawk oferuje również 14 dniowy zwrot, więc no-risk

[Żurson]

Wtedy w tym najgorszym wypadku tak naprawdę zapłacisz 4 albo 5 dyszek za o wiele więcej wartą imo wiedzę, która pomoże Ci lepiej zorganizować przyszłość (no dobra, trochę przesadzam, ale wiesz chyba o co chodzi :P)

[Żurson]

A i wgl apropo Yamahy DTX402K, to nie wszystkim pasuje fakt, że nie ma tej centrali co niby ujmuje prawdziwości tej perkusji - natomiast jak nie masz z tym problemu to git. A i aktualnie to jak dobrze kojarzę to Yamaha nie stosuje normalnych gumowych, tylko silikonowe, co chyba robiło jakąś różnicę, ale specem nie jestem

[Essenter]

Chyba jednak właśnie zdecyduję się na używaną Yamahę
Dzięki Wam za pomoc, pozdrawiam