Synapsa - mój zespół

[milhim]

Zapraszam do przesłuchania fragmentów płyty mojego zespołu SYNAPSA pt. "Confession:

http://www.empik.com/confession-various-artists,p1116793985,muzyka-p

Są to tylko wycinki utworów.

 

Zapraszam również na fanpage:

www.facebook.pl/synapsaband

 

i na www.synapsa.band.pl

[hakael1977]

Najmocniej przepraszam. O ile muzyki da się słuchać, to, niestety wokal jest dla mnie nie do przejścia. Pół biedy jak ryczy ale jak zaczyna "śpiewać", to jest dramat. Wasz wokalista nie powinien śpiewać albo powinien ostro z tematem przycisnąć. Normalnie jakbym Wrinkled Fred słuchał (tam przynajmniej darcie pyska jest w normie) - na minus oczywiście. Tak z ciekawości, kto wam to wydał?

[milhim]

I oto jest teledysk zapraszam do oglądania i udostępniania:

:)

[hakael1977]

Nudne, zero finezji, klimatu. To, że jest trochę krzywo, to zapewne wiesz. Wszystko nap.....la na jedno kopyto. No po prostu dupy nie urywa.

[milhim]

Nudne, zero finezji, klimatu. To, że jest trochę krzywo, to zapewne wiesz. Wszystko nap.....la na jedno kopyto. No po prostu dupy nie urywa.

 

Jeśli masz na myśli "krzywość" perkusji, to muszę Cię zmartwić, bo nic tam takiego nie ma.

 

Obawiam się, że to nie są Twoje klimaty stąd opinia "wszystko nap....la"

 

Pozdrawiam

[hakael1977]

Są to moje klimaty. Krzywo jest bo słychać momentami rozjazdy sekcji rytmicznej z gitarami. Jeśli ty tego nie słyszysz, tym gorzej dla ciebie. A co do nap.....lania - od pierwszej sekundy do końca utworu kompletnie nic tam się nie zmienia, tak samo jakby na 4 minuty kosiarkę włączył...albo wiertarkę z udarem. Są tutaj na forum koledzy bębniarze, których zespoły potrafią przypieprzyć tak, że buty spadają. U was nawet kapcie nie chcą polecieć :).

Pozdrawiam

[milhim]

Są to moje klimaty. Krzywo jest bo słychać momentami rozjazdy sekcji rytmicznej z gitarami. Jeśli ty tego nie słyszysz, tym gorzej dla ciebie. A co do nap.....lania - od pierwszej sekundy do końca utworu kompletnie nic tam się nie zmienia, tak samo jakby na 4 minuty kosiarkę włączył...albo wiertarkę z udarem. Są tutaj na forum koledzy bębniarze, których zespoły potrafią przypieprzyć tak, że buty spadają. U was nawet kapcie nie chcą polecieć :).

Pozdrawiam

 

Przykro mi, ale jednak to moje stwierdzenie, że to nie Twoje klimaty ma pewne uzasadnienie, bo od początku dyskusji tj. Twoich odpowiedzi, czuć co najmniej lekką "awersję" do twórczości mojego zespołu. I oczywiście masz do tego prawo. Ale podaj mi konkret, a nie ogólnik typu: "słychać momentami...etc. jeśli Ty tego nie słyszysz to tym gorzej dla Ciebie", bo taki argument jest dla mnie słaby, po prostu nie rzeczowy. To nie jest tak, że go nie przyjmuje, po prostu się z nim nie zgadzam, bo mam tutaj 100% pewność, że nierówności nie ma w tymże utworze.

 

Jasne, że są koledzy, których zespoły potrafią przypieprzyć tak, że buty spadają. Ja nie publikuje tutaj tego, ażeby z kimś konkurować o miano "najlepszego wywalacza z butów", po prostu się dziele tym co mam :) Jedni lubią blasty inni paradidle, a jeszcze inni lubią swingowanie po ride.

 

Pozdrawiam

[hakael1977]

Przykro mi, ale jednak to moje stwierdzenie, że to nie Twoje klimaty ma pewne uzasadnienie, bo od początku dyskusji tj. Twoich odpowiedzi, czuć co najmniej lekką "awersję" do twórczości mojego zespołu.

Czyli jeśli gracie muzykę, której lubię słuchać, to mam was z automatu lubić?

Ale podaj mi konkret, a nie ogólnik typu: "słychać momentami...etc. jeśli Ty tego nie słyszysz to tym gorzej dla Ciebie", bo taki argument jest dla mnie słaby, po prostu nie rzeczowy.

Napisałem, że słychać rozjazdy pomiędzy instrumentami. Mam ci w konkretnych sekundach podać?

 

Nie było tematu. Chłopaki młócicie, że HO-HO. Tak trzymać.

[azzaron]

z tego jak jedziecie po koledze niestety coraz bardziej wynika że muzyka przestaje byc muzyka a zamienia się w równania matematyczne :( nie istotne jest czy się podoba, czy nie, czy kogoś kreci, czy nie. ważne żeby wszystko zgadzało się co do tysięcznej sekundy i najmniejszego alikwotu :( przykre ale muza traci.

chłopaki tworza dla ludzi, jak to niektórzy określaja dla szerokiego grona odbiorców. nie jest tajemnicą że 99% tego szerokiego grona odbiorców traktuje muzyke w kategorii podoba się- nie podoba się. ludzie w wiekszości nie mają pojecia co to jest dżwięk G jak już to kojarzą ale punkt G. przestańcie więc znęcac sie nad kolegą i szukać dziury w całym wskazując na mikrosekundowe rozjazdy czy nie zauważalne przez szarego zjadacza chleba nie trafienia w punkt. nie sprowadzajcie muzyki tylko i wyłącznie do kalkulatora.

[dżawol]

muzyka przestaje byc muzyka a zamienia się w równania matematyczne nie istotne jest czy się podoba, czy nie, czy kogoś kreci, czy nie. ważne żeby wszystko zgadzało się co do tysięcznej sekundy i najmniejszego alikwotu przykre ale muza traci.

Prawda prawdziwa jak grzyb prawdziwek . Sterylność , superprecyzja i automatyka współczesnej muzyki / przede wszystkim tej nagrywanej w studio/ przesadna dbałość o każdego "herca" i milisekundę , spycha nieco jej sedno na drugi plan. A sednem muzyki jest sama kompozycja . Nie obróbka studyjna , lecz muzyka . Dlatego kocham koncerty z lat 70-80-90. Są bardzo "prawdziwe" . Prawie jak "Opowieść o prawdziwym człowieku" .

Co do Synapsa . Nie moje klimaty , więc chyba dlatego nie zauważam żadnych potknięć , krzywizn czy rozjazdów . Zapewne tak ma być jak kapela zagrała . A gra na żywo i tak wszystko zweryfikuje .

[StawRos]

Muzyka jest okej, znawcą nie jestem więc o "ę i ą" nie będę się wypowiadał.

Jeśli są jakieś niedociągnięcia to muszą być tak masakrycznie małe, że nie jestem w stanie nic wychwycić.

Najważniejsze w muzyce jest serce i wiara w to co się gra.

Postaram się być w Gliwicach! :)

[aldi]

Ja bym się nie czepiał perkusji tylko reszty zespołu.

 

To jest ten tryb gitar grających z przodu - i nie wytłumaczysz im, że jak wszyscy najpie..ają razem w punktkt to dopiero jest miazga.

 

Nie wiem może gitarzyści powinni obejrzeć ten film jak Metallica nagrywała Czarny Album...

[Andrew]

Tak jak już zostało powiedziane,to nie matematyka,przeciętny śmiertelnik i tak nie zauważy ewentualnych nierówności,człowiek to nie maszyna,żeby go zaprogramować i będzie zawsze i wszędzie idealnie grał,pomijając braki techniki,wpływ na granie ma przede wszystkim stres,emocje,zmęczenie,ogólny nastrój.

 

Poza tym uważam,że niektórzy pisząc,że gdzieś tam jest nierówno,chcą wykreować się w internatach na wielkich znawców tematu,mających rzekomo absolutny słuch,no cóż każdy chce zaistnieć,a w internetach jest ku temu anonimowa okazja.Na każdym forum sa takie kwiatki :roll:

 

Co do tematu,to muzyka mi się podoba,może jest troche nudna i przewidywalna,ale chyba ciężko wymyśleć coś nowego.Metal już taki jest :lol:

Wokal moim zdaniem kwestia gustu,jednym będzie się podobał innym nie,mi się nie podoba.

[hakael1977]

Poza tym uważam,że niektórzy pisząc,że gdzieś tam jest nierówno,chcą wykreować się w internatach na wielkich znawców tematu

Co ty gadasz człowieku. Słyszę, że ktoś ma w dupie metronom więc to napisałem. Muzyka mi się nie podoba bo jest zwyczajnie nudna jak flaki z olejem.

Metal już taki jest

Sęk w tym, że właśnie taki nie jest. I wiesz co? Właśnie w tym gatunku muzyki wymaga się przede wszystkim, pomijając pomysły na samą muzyke etc., właśnie precyzji. Nie znam drugiego zespołu w metalu, który gra naokoło metronomu (totalnym amatorom podziękuję, metronom to podstawa dla każdego). Jeśli znasz zespół, w którym gitary żyją swoim własnym życiem, daj znać. W dzisiejszych czasach nie można nic już napisać negatywnego bo ludzie od razu cię szufladkują:

chcą wykreować się w internatach na wielkich znawców tematu

przestańcie więc znęcac sie nad kolegą i szukać dziury w całym wskazując na mikrosekundowe rozjazdy czy nie zauważalne przez szarego zjadacza chleba

No właśnie, nie jestem szarym zjadaczem chleba (zrozumiałem to jako "ciemna masa, która kupi wszystko"), do muzyki podchodzę w pewien sposób i chyba jest to moja sprawa jaki on by nie był. Nie rozumiem waszego krytykanctwa. Coś się komuś nie podoba, to jego sprawa. Nie musicie od razu robić na mnie nalotów, może bezimiennie ale odniesień do mojej osoby kilka już tutaj było.

 

Takie mam postrzeganie muzyki. Jeśli słyszę to, co usłyszałem w tych nagraniach, bez najmniejszego kłopotu, to ja tego nie kupuję. Prosta zasada, wiele osób tak robi, nic nadzwyczajnego.

 

ps. I znów popełniłem błąd - wdałem się w niepotrzebną dyskusję...

 

ps2.

To jest ten tryb gitar grających z przodu - i nie wytłumaczysz im, że jak wszyscy najpie..ają razem w punktkt to dopiero jest miazga.

O to chodziło od samego początku.

[BiedaQ]

BUAHAHAHAHA HAKAEL - I CO KLAUNIE?:DDD

BOLI DUPKA JAK LUDZIE CZEPIAJĄ SIĘ O KRYTYKĘ??:DDD

CO ZA HIPOKRYTA:DDD

poczytaj sobie co piszesz pod moją krytyką, a potem zobacz jak tutaj płaczesz.

 

BOOOOOOOOOOOOOOM

1:0

 

wesołych swiat

[azzaron]

zrozumiałem to jako "ciemna masa, która kupi wszystko".

 

 

Reagujesz zbyt alergicznie :)ď

Ty słyszysz splash, triole, paraddidle etc. ale twój sąsiad wie jedno âmuzyka gra albo nie graâ (tak kolokwialnie) a czy ty go nazwiesz ciemną masa to twoja sprawa. Dla mnie jest przeciętnym odbiorcą, któremu albo się coś podoba albo nie.

Nie wiem dlaczego uznałeś że zaatakowałem ciebie osobiście. Ja napisałem tylko ogólna uwagę do tego co często można przeczytać na tym forum w wielu wątkach dotyczących tego samego zagadnienia.

Co do precyzji w metalu to weryfikuje ja scena. Zobacz ile tuzów tego gatunku ma problemy z utrzymaniem timeâu w czasie występów. Czy w takiej sytuacji będziesz pisał elaboraty na temat ich olewającego stosunku do precyzji w grze ?? po co ??

Ja gdy zespół, który jest prezentowany w tym dziale, nie przypada mi do gustu po prostu sobie go odpuszczam i nie rozwodzę się nad tym jak i co grają. Naprawdę są ciekawsze zajęcia.

Mnie muza w/w nie porwała. Przesłuchałem parę taktów z każdego zamieszczonego tu utworu i to wystarczy. Nie mój klimat więc nie rozbijam numerów na atomy bo mnie to nie bawi i wolę poświęcić czas na ciekawsze, z mojego punktu widzenia, zajęcia.

[hakael1977]

BiedaQ, róznimy się tym, że ja nie obrażam ludzi.

 

Do autora wątku: myślę, że tego właśnie chciałeś - żeby ludzie ci przyklasnęli mimo tego, że robicie słabą muzykę. Klepcie się po pleckach słysząc jak się komuś odbija. A Synapsie zdecydowanie się odbija - metronom.

Proszę się nie silić na przypieprzanie się, więcej nie odpiszę, szkoda czasu.

[milhim]

BiedaQ, róznimy się tym, że ja nie obrażam ludzi.

 

Do autora wątku: myślę, że tego właśnie chciałeś - żeby ludzie ci przyklasnęli mimo tego, że robicie słabą muzykę. Klepcie się po pleckach słysząc jak się komuś odbija. A Synapsie zdecydowanie się odbija - metronom.

Proszę się nie silić na przypieprzanie się, więcej nie odpiszę, szkoda czasu.

 

Gościu jesteś co najmniej nie poważny. Włącz sobie metronom. Nawet podam Ci tempo w jakim jest to nagrane. Mam zrobić Ci zdjęcia z siatki w programie, który rejestrował całe nagranie żebyś uwierzył, że nie ma tam nierówności?

 

Konkretów nie umiesz wskazać, o które ja cały czas grzecznie proszę. Walisz ogólnikami. Pokaż mi te "sekundy", gdzie rzekomo jest tam nierówno. Na prawdę nie potrafisz tego wskazać i w ten sposób próbujesz "atakować" muzykę mojego zespołu, bez podania rzeczowego argumentu.

 

Podkreślam, że nie po to publikuje, aby mnie bądź mój zespół chwalono, że jest super i git. Po prostu masz słabe prowokacje, że tak to ujmę, bo nie dostałem odpowiedzi dotąd na moje pytania.

[Masteroffear]

SYNAPSA - How Far? "Confession" - 2:05-2:10 przynajmniej w tym fragmencie bardzo wyraźnie słychać, że gitary są przed bębnami i to sporo.

 

Generalnie numer mi się nie podoba. Nie wiem jaką wypracowaliście "filozofię" pisania utworów oraz co kierowało przy wyborze akurat tego kawałka na swego rodzaju singiel (Proszę wybaczyć lekkie nadinterpretacje), ale uważam, że piosenki nie posiadające czegoś naprawdę charakterystycznego w takiej roli się zwyczajnie nie sprawdzą.

 

Proszę nie traktuj mojej wypowiedzi jako wpisywania się w narrację, która zdominowała dyskusję, lecz raczej pewną wskazówkę, jak patrzą potencjalni słuchacze na Waszą twórczość.

[milhim]

SYNAPSA - How Far? "Confession" - 2:05-2:10 przynajmniej w tym fragmencie bardzo wyraźnie słychać, że gitary są przed bębnami i to sporo.

 

Generalnie numer mi się nie podoba. Nie wiem jaką wypracowaliście "filozofię" pisania utworów oraz co kierowało przy wyborze akurat tego kawałka na swego rodzaju singiel (Proszę wybaczyć lekkie nadinterpretacje), ale uważam, że piosenki nie posiadające czegoś naprawdę charakterystycznego w takiej roli się zwyczajnie nie sprawdzą.

 

Proszę nie traktuj mojej wypowiedzi jako wpisywania się w narrację, która zdominowała dyskusję, lecz raczej pewną wskazówkę, jak patrzą potencjalni słuchacze na Waszą twórczość.

 

Co do filozofii, są dwa single, jeden to "balladka", drugi to ten utwór. Chcieliśmy po prostu pokazać dwa diametralnie inne kierunki stylowe. Uważamy, że akurat ten utwór z 8 tzw. "mocniejszych" najlepiej nadaje się na prezentacje/promocję płyty, drugi to jak już wspomniałem balladka. Poza tym chcieliśmy właśnie do tego utworu stworzyć teledysk typu live video.

 

Co do nierówności, o której Ty piszesz, może być ta nierówność związania z procesem mixu i masteringu. Uwierz mi proszę, że ten kawałek słuchaliśmy do porzygu i to o czym piszesz, to mogą być odczucia nie tyle krzywizny sensu stricte[że np gitary zostały nierówno nagrane], tylko jest to błąd związany z kwestią końcowego mixu i masteringu.

 

Dziękuje, za wskazówkę, uwagę, która daje mi do myślenia.

 

Pozdrawiam

[Anarchismo]

słuchaj podstawowa zasada rockmana nie przejmuj się czyimś zdaniem tylko rób swoje, albo ludzie to kupoią albo nie, nie spinaj tyłka opiniami innych a życie i tak zweryfikuje kto ma racje, jeśli jest pozytywny feedback na waszą muzą i ludzie przychodzą na koncerty plius to że samemu Tobie się to podoba to ok. Natomiast co do wypowiadania sie na forach strice tematycznych typu perkusyjne, nie unikniesz krytyki, o kazdego nawet najmniejszego babola. Niestety tak już jest.

 

Ja ostatnio stwierdziłem że muzycy to taka narcyzowa nacja, mało jest w nas pokory a dużo przekonania że to moja racja jest najmojsza, ja już na szczęście z tego wyrosłem i generalnie opinie innych ludzi mam głęboko w poważaniu, Rób swoje i nie słuchaj innych, podstawowa zasada niezależności albo ludzie to kupią albo nie.

[sabian53]

Mądrego to przyjemnie posłuchać.

[Andrew]

Wygląda na to,że niektórzy mają lepszy słuch niż dokładność komputerowego zegara,szacun.

[aldi]

Wygląda na to,że niektórzy mają lepszy słuch niż dokładność komputerowego zegara,szacun.

 

No tak tylko, że w czasach lat 1965-69 to można było przemilczeć asynchrony w nagraniach, ale w roku 2015 XXI wieku ze studia we Wrocławiu mamy odsłuchiwać niezsynchronizowane nagrania?

[dadoch]

Widzę autor jest otwarty na wszelkie krytyki i na pewno jak dodawał film na publiczny portal to myślał że będą same pozytywne opinie , jednak rzeczywistość zrobiła swoje bo ta muzyka jaką zagraliście w waszym wykonaniu nie jest porywająca , mało tego jest nudna są małe nierówności skoro wiedziałeś że będą negatywne komentarze to po co dodawałeś to? dodając coś do sieci powinieneś się liczyć z wszelką krytyką.