Kurdt Zgłoś Napisano 15 Września 2013 Grzybiarz poprawiłeś mi humor dosyć. Czytałem sobie przed chwilą co obszerniejsze posty tematu i rządzisz:D Tutaj jeden Vatery, jeden Vic Firthy reklamuje, a Ty wystrugałeś sobie sam;) gratulacje 6h roboty za słabej jakości pałki, nie no w sumie, opłaca się, ale chyba wolę wyjechać do Somali i tam znaleźć jakąś prace, to szybciej na nie zarobie :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotrek18 Zgłoś Napisano 15 Września 2013 dokładnie :P gładki kosztują dychę, czyli nawet harując za 1/3 normalnej stawki godzinowej to mniej niż pół dniówki. I życzę powodzenia w cofaniu się do przodu, możesz też np. popróbować schodzenia na dół ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jaworki7 Zgłoś Napisano 16 Września 2013 a czekać nie mogłem Potem schneły dwa dni na słońcu Jak widać mogłeś czekać i to 2 dni. Jak mówisz, nie masz źródła dochodu, kieszonkowego nie dostajesz, jedynie za noszenie ulotek, koszenie trawników itp coś możesz uzbierać. Więc w takim razie podejrzewam, że za te 6 godzin, przez które robiłeś te pałki zarobiłbyś spokojnie na kilka par gładków czy innych budżetówek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grzybiarz Zgłoś Napisano 18 Września 2013 troche źle to napisałem, chodziło mi o to że musiałem załatwić pałeczki w ciągu tygodnia a głupich 15 zł (tyle kosztują najtańsze pałki w okolicznym sklepie muzycznym) nie mogłem skołować, a od kumpli nie chciałem pożyczać żeby nie robić z siebie biednego cygana. Jeżeli chodzi o zarobek na własną ręke, też odpadło gdyż gdyby zaistniała taka sytuacja że mógłbym robić codziennie to by tak było ale większość "robót" się skończyła więc zamiast czekać tydzień na kase od rodziców, postanowiłem zademonstrować swoją samodzielność poprzez struganie sobie sprzętu. a co do pałeczek to odradzam oscar4drums, te durne kijki rozwaliły mi się po godzinie grania, a grałem spokojną ballade. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
didi Zgłoś Napisano 18 Września 2013 troche źle to napisałem, chodziło mi o to że musiałem załatwić pałeczki w ciągu tygodnia a głupich 15 zł (tyle kosztują najtańsze pałki w okolicznym sklepie muzycznym) nie mogłem skołować, a od kumpli nie chciałem pożyczać żeby nie robić z siebie biednego cygana. Lepiej zrobic z siebie biednego cygana i miec proste palki niz samemu strugac i grac niewiadomo czym. A co do palek Osca, jak dla mnie byly to najlepsze Polskie palki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach