benzin Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2011 Wybaczcie za nowy temat, ale niestety nie znalazłem żadnego odpowiedniego. ;) Problem hałasującej perkusji jest często poruszany na forum. Wyciszenia i różne porady na temat `przyciszania` perkusji. Ja się tym akurat zbytnio nie przejmuję. Wczoraj jedynie utworzyła się bardzo ciekawa sytuacja w mojej wsi. Mieszkam w domku jednorodzinnym. Zrobiłem wczoraj w domu próbę. Graliśmy od około 11, wiadomo, że z przerwami. Aż tu o 16 pod moje okno przyleciał sąsiad i wywiązał się dialog: `czy mógłbyś przestać nap******** i podejść ku*** do tego okna?` `słucham?` `czy mógłbyś wreszcie przestać nap******** w te bębny i gitary?! nie wszyscy tutaj pracują i chcą odpocząć! zamknij te okna!` `ale jest 30 stopni...` `nie wszyscy są tak muzykalni jak ty! jak chcesz to idź se ku*** do studia nagrań!` Pomińmy fakt, że był niebywale grzeczny ze swoją prośbą. Liczba przekleństw i tak została ograniczona w dialogu do minimum. I teraz moje pytanie: jak się ma polskie prawo do hałasowania w dzień, w nazwijmy to `ludzkich porach`? Dodam, że nigdy nie gram po 22, a bardzo rzadko choćby po 20. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Chrusta Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2011 Tutaj ciekawie piszą: http://www.grupy.egospodarka.pl/glosna-muzyka-przed-22-00-co-robic,t,101951,8.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pectus Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2011 Znalazłem coś takiego: http://forumprawne.org/prawo-wykroczen/111-zaklocanie-ciszy-dziennej.html . Myślę, że najlepszym sposobem jest dogadanie się z sąsiadem i ustalenie pór, w których możecie sobie grać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
benzin Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2011 Co do dogadywania się - nie, nie mam zamiaru ;) Gość to strażak, który nie dość, że chodzi sobie do roboty kiedy mu się zachce, to do tego wykorzystuje własnych podwładnych. Sam co chwilę albo coś tnie, albo się czymś tłucze, albo przez całą dobę jego psy latają po polu i szczekają. Także to jest taka walka z wiatrakami. Zazwyczaj wracam do domu po 18 dopiero i wtedy już nie gram, a gdy mam wolne to zdarza się dłużej potłuc. No i tak jak wczoraj - długa próba. Wiem, że będę upierdliwy, no ale nie ma tak łatwo. Mógł się nie wprowadzać obok perkusisty ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jorgos Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2011 benzin,http://huby.seo.pl/08_halas/81_normy_halasu.htm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
benzin Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2011 jorgos, dzięki wielkie, świetny link. Wywnioskowałem z niego, że mogę co najwyżej produkować 67 decybeli. Aż się postaram o jakiś decybelomierz i sprawdzę ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Recco Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2011 Graj sobie i miej to gdzieś ;) . Demokracja w końcu. Policja też nic Ci nie zrobi bo to nie cisza nocna. http://huby.seo.pl/08_halas/81_normy_halasu.htm (brzmi to dziwnie i nie widzi mi się aby dzienne maxymalne natężenie hałasu to 60-67dB,bo w takim wypadku każdy robotnik pracujący z młotem pneumatycznym lub innym głośnym narzędziem powinien dostać mandat/upomnienie, a nie dostają ;) ). Chyba najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby jednak dogadanie się z upierdliwym sąsiadem :lol: Jak będzie jęczał to postaw mu zgrzewkę piwa i niech siedzi cicho :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gonsnik Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2011 postaw mu zgrzewkę piwa LOL Niby z jakiej racji? Wolnoć Tomku w swoim domku. Często się zdarza, że w ciągu dnia hałasują, to ktoś przerzuca drewno, czasem robią drogę, dopóki nie hałasuje w czasie ciszy nocnej facet może sobie nagwizdać ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zolwais Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2011 Do mnie raz przyszedł sąsiad żebym nie grał bo syn pracuje na nocną zmiane itd. to sie dogadałem z nim, że będe grał od 16 do 19 i wszyscy zadowoleni :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
F.U. Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2011 Co do dogadywania się - nie, nie mam zamiaru ;) Gość to strażak, który nie dość, że chodzi sobie do roboty kiedy mu się zachce, to do tego wykorzystuje własnych podwładnych. Z doświadczenia wiem, że strażak to największy kozak na wsi i chce pokazywać wszystkim, że to jego dzielnia. Ja bym mu bardziej pocisnął, żeby pokazać, że masz na niego wywalone i, że nie jest on pępkiem świata, a to wg. powiedzenia Wolnoć Tomku w swoim domku. [ Dodano: 22-04-2011, 20:44 ] ok, może to nie najlepszy pomysł, biorąc pod uwagę nakręcanie spirali agresji, ale warto mu udowodnić, że to, że jest strażakiem, nie znaczy, że wszystko mu się należy. Czas skończyć dziady! :doubt: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemo Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2011 Demokracja w końcu. Policja też nic Ci nie zrobi bo to nie cisza nocna.Nie byłbym taki pewien. Szczególnie jeśli sytuacja będzie się cyklicznie powtarzać.To takie typowo ,,polskie" myślenie. Demokracja to nie anarchia i nie oznacza, ze wszystko wszystkim wolno. Prawo prawem ale są jeszcze po prostu proste zasady dotyczące kultury itp itd. Mnie tez by wk...ło jakbyś mi się tłukł w biały dzień. Każdy z Was dobrze wie, że próby na osiedlu mieszkaniowym, w gęstej zabudowie muszą być uciążliwe dla innych. Może po prostu należałoby iść na kompromis i zamknąć okno, uprzedzić sąsiadów, że będzie hałas, ustalić w jakich godzinach najmniej im to będzie przeszkadzało. Trzeba umieć się dogadać. Dzisiaj ty mu pohałasujesz on jutro ci sie odwdzięczy. I po co? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Vic Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2011 Jezeli masz dom na swojej ziemi to mozesz robic co tylko chcesz ,ja tez mieszkam w domu jednorodzinnym i gram z otworzonymi oknami ,gdyby ktos przyszedł mnie uciszac w taki sposób kazałbym mu spierda**ać i do widzenia ,nie mieszkasz we wspólnocie mieszkaniowej ,w bloku ,w blizniaku. Koles troche przegina. Druga kwestia to jezeli ktos normalnie by zagadał ze pracuje w nocy i musi odespac czy cos w tym stylu ,ustalilibysmy jakies rozsadne godziny grania i mozna było by sie dogadac. Koles pierwszy skoczył z morda powiedz mu ze w ciagu dnia bedziesz grał kiedy i ile ci sie podoba i masz go gdzies. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
F.U. Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2011 Koles pierwszy skoczył z morda o to to, dało się pokojowo, a jak taki pan sobie wbija i zaczyna mieć do Ciebie biliard problemów obleczonych wulgaryzmami to wyjmujesz Merr-Sonn PLX-2M i pakujesz w niego cały 12-pociskowy pakiet. :smile: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piki Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2011 Od 6.00 do 22.00 mozna grać i nic nie powinni Ci zrobić. ' Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Seeker Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2011 Od 6.00 do 22.00 mozna grać i nic nie powinni Ci zrobić. ' Nieprawda. Jeśli mieszkasz w bloku istnieje coś takiego jak "mir domowy" i za jego zakłócanie są poważne konsekwencje prawne. Tyle. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Chrusta Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2011 Art. 51. Kodeksu wykroczeń § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. § 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. § 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne. Nie wszystko jest takie proste... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
azzaron Zgłoś Napisano 23 Kwietnia 2011 Jezeli masz dom na swojej ziemi to mozesz robic co tylko chcesz ,ja tez mieszkam w domu jednorodzinnym i gram z otworzonymi oknami ,gdyby ktos przyszedł mnie uciszac w taki sposób kazałbym mu spierda**ać no tak ale to dlatego że masz otworzone okna :) :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rosół Zgłoś Napisano 23 Kwietnia 2011 Jezeli masz dom na swojej ziemi to mozesz robic co tylko chcesz ,ja tez mieszkam w domu jednorodzinnym i gram z otworzonymi oknami ,gdyby ktos przyszedł mnie uciszac w taki sposób kazałbym mu spierda**ać no tak ale to dlatego że masz otworzone okna :) :) no nie prawda... ja miałem podobny problem, cisza nocna wtedy nie można hałasować itp. to jasne. co z tego że moja ziemia jak jest przepis że zakłócam w dzień porządek społeczny czy coś w ten deseń - paragraf mi pokazano i dziękuję. nie interesuje nikogo że to twoja ziemia - inni tez słyszą i o to chodzi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
F.U. Zgłoś Napisano 23 Kwietnia 2011 Właśnie gadałem z wujkiem, stróżem prawa. Poruszyłem z nim ten temat i usłyszałem mniej więcej: Twoja wolność osobista kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność kogoś innego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rachey Zgłoś Napisano 25 Kwietnia 2011 Krótko mówiąc- kilka postów wyżej była tablica norm hałasu, jeżeli chcesz robić pomiary, czy możesz sobie spokojnie grac, to ustawiasz miernik natężenia dźwięku przy płocie/końcu TWOJEJ działki. Jeżeli jest za głośno- no cóż, chyba zostaje jedynie zamknąć okno ew sprawdzić forumowe metody wyciszania. Jeżeli nie przekraczasz norm w miejscu zetknięcia się Twojej działki z działką ów nachalnego sąsiada- możesz mu powiedzieć, że to NIE jest Twój problem, bo Tobie wolno grać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
anaid Zgłoś Napisano 25 Kwietnia 2011 A macie mozliwosc cwiczenia np w domu kultury czy cos? mialem podobny problem.Wytlumilem perkusje, w talerze uderzalem delikatniej i po krzyku, wtedy i gitarzyści przyciszyli piece. Z drugiej str masz dziwnego sąsiada, nawet bez tlumienia nie powinno mu to przeszkadzac, bo to nie koncert.Nast razem powiedz zeby zamknol sobie on okna. Mysle ze on zrobil awanture nie z powodu waszej gry tylko z takiego ze kiedys mozezaszles mu za skurę, a ganie dalo mu tylko powód. Teraz mam próby w domu kultury(sala jest b mala, jak trzy klasy w szkole.Gramy przy otwartych oknach i drzwiach, 8 m od okna domu kultury są domy i nic nikomu nie przeszkadza.Nic nie tlumimy, gramy na dwuch trzystuwatowych kolumnach+piece i perkujsa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach