tutkaprof Zgłoś Napisano 11 Maja 2011 No zgoda, ale Ayotte i Spauny słyną z jakości. A Ty zamawiasz w firmie, która nie umie równo nawiercić i dobrze pomalować. Co z tego że zamówisz sobie wymyślną krawędź, skoro nie masz pewności, czy chłopakom znowu ręka się nie omsknie i nie wyjdzie kicha? I nawet przecież tego dobrze nie sprawdzisz, bo nie masz takich aparatów pomiarowych. Firma która pozwala sobie na to, by taka lewizna ujrzała światło dzienne, jest dla mnie przekreślona jako wykonawca na zamówienie. Ewentualnie można się zastanawiać nad obejrzeniem już gotowego produktu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yahoo Zgłoś Napisano 11 Maja 2011 Hmmm no jeszcze raz powiem ze jestem zdziwiony, że coś nie tak było z nawierceniami itp. Ja jestem bardzo zadowolony, wszystko świetnie wykonane. Poza tym nawet Pearl Masterworks potrafią być z wadami. No i jeszcze jedno jak coś się znajdzie to zawsze można zgłosić i zostanie to poprawione. Ale rozumiem Ciebie i zapewne gdybym nie znał Bertranda bym podchodził tak samo. W końcu płaci się nie małą kase i oczekuje perfekcyjnej jakosci. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bębniarek Zgłoś Napisano 11 Maja 2011 Ayotte nie robiło nigdy bębnów na korpusach Kellera , stąd właśnie brzmiały zupełnie inaczej niż większość customowych instrumentów na kadłach Kellera. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yahoo Zgłoś Napisano 11 Maja 2011 To przepraszam za pomyłkę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
francuz Zgłoś Napisano 11 Maja 2011 No i jeszcze jedno jak coś się znajdzie to zawsze można zgłosić i zostanie to poprawione a w jaki sposób "poprawisz" otwory nawiercone w nierównych odstępach ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yahoo Zgłoś Napisano 11 Maja 2011 Mówię o innych niedoskonałościach, jak postrzępione dziury, może i nawet poprawki koloru lakieru o ile da rade. Poza tym warto tez bardzo dokladnie przy odbiorze sie przygladnac i ewentualnie nie przyjac. No tak czy siak, jak ktos nie chce to niech nie korzysta z uslug Bertranda i tyle. Jest gdzies temat o Bertrandzie i tam mozna pogadac, tutaj oceniamy śliczne według mnie bębny Wesołka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wesołek Zgłoś Napisano 11 Maja 2011 moim zdaniem też są śliczne :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jerekp Zgłoś Napisano 11 Maja 2011 Michał Dąbrówka kiedyś w jakimś wywiadzie opowiadał, że zamówił do swojej Yamahy Oak Custom tom 16". Kiedy go dostał był w zupełnie innym kolorze niż reszta zestawu, jakimś różowym o ile pamięć mnie nie myli. Po rozmowie z jajogłowymi z Yamahy wyjaśniło się że lakier musi "dojrzeć", i rzeczywiście po jakimś czasie nabrał on właściwego koloru. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wesołek Zgłoś Napisano 12 Maja 2011 chyba trochę bajeczka :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
F.U. Zgłoś Napisano 12 Maja 2011 czyli mocne wystawianie na słońce i tego typu rzeczy nie wpływają w żaden sposób na lakier i jego kolor? :smile: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
francuz Zgłoś Napisano 12 Maja 2011 mocne wystawienie - hmmm raczej nie wystawienie na mocne słonce - już bardziej ale zastanawiałeś się ile czasu ta perkusja musiała by stać na tym słońcu żeby to miało jakiś znaczący wpływ ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tutkaprof Zgłoś Napisano 13 Maja 2011 Jest to bardzo możliwe, niektóre lakiery dojrzewają pod wpływem światła i tlenu atmosferycznego - mogą się utwardzać i zmieniać nieco odcień. Np Nissan wyposaża niektóre modele aut w lakier, który na silnym słońcu potrafi samoczynnie goić naruszoną powłokę typu lekkie zadrapania, odpryski spowodwane żwirem itp. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
francuz Zgłoś Napisano 13 Maja 2011 Jest to bardzo możliwe, niektóre lakiery dojrzewają pod wpływem światła i tlenu atmosferycznego - mogą się utwardzać i zmieniać nieco odcień. Np Nissan wyposaża niektóre modele aut w lakier, który na silnym słońcu potrafi samoczynnie goić naruszoną powłokę typu lekkie zadrapania, odpryski spowodwane żwirem itp. tak, a łodzie podwodne lakieruje się tak że... a promy kosmiczne lakieruje się... a boazerię lakieruje się... ok, ale czy takie "cudowne lakiery" są używane przez firmy produkujące instrumenty ?! z tego co wiem, lakiery do instrumentów mają inne właściwości niż np. samochodowe, głównie w dziedzinie ich wpływu na rezonans instrumentu. Tak że może jakieś sprawdzone informacje ktoś zamieści ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arti Zgłoś Napisano 15 Maja 2011 Bębenki są śliczne, pomimo drobnych niedoskonałości. Na żywo wyglądają równie czarująco jak na fotkach. A co do lugów - dla mnie bomba. Pewnie gdyby były to tubelugi - byłaby bomba atomowa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach