tata_perkusisty

Projekt został dawno zaniechany, bo udało nam się, zresztą dzięki forum(!) kupić ksylofon. Zabrzmi tak jak moduł, bo to co tu wyżej widać to tylko interfejs, modułem wykonawczym może być dowolny sprzęt z wejściem MIDI. Gdyby jednak ktoś chciał iść w nasze ślady, proponuję wykonanie innych sztabek, tzn. listwy są ok, ale gąbka/pianka ze skajem /tak było u nas/ nie jest najlepsza. Lepsze efekty daje sztywniejsza pianka, coś takiego jak guma na pady do ćwiczeń. Generalnie trzeba się pobawić, to znajdzie się odpowiednie dla siebie rozwiązanie :cool: Co do nagłośnienie i przetwarzania nie chcę się wypowiadać, zwyczajnie brak mi wiedzy. Pozdrawiam. P.s. Miałem w międzyczasie okazję ostukać kilka drogich i jeszcze droższych zestawów bębnów elektrycznych... Może stary i durny jestem, ale moim zdaniem nie ma sensu kombinować z elektroniką, zwłaszcza jeśli ma służyć do nauki na etapie początkowym.

Młody ma to samo, leworęki, prawonogi. Sposób jest jeden: ćwiczyć. Proponuję ćwiczyć nie tylko z zestawem, wszelkie czynności które wykonujesz lewą ręką próbuj robić świadomie prawą itd. To tak ogólnie, bo szczególnie już było; ćwiczyć :smile:

Jakby ktoś był zainteresowany opiniami to zapraszam na Allegro, tu są komentarze od kupujących moje cajony: http://allegro.pl/show_user.php?uid=23686177&type=fb_seller Przy okazji przypominam ostatnia szansa na zakupy/zamówienie w tych cenach, od 13,03 podwyżka.

Pali, przepraszam że dopiero teraz, jakoś tu nie zaglądam. W sprawie płyty poszło PW. W sprawie strun, mają dotykać płyty, rama cofnięta, struny naciągnięte niezbyt mocno. Jak zmontujesz to szybko znajdziesz odpowiedni naciąg. Tak naprawdę przy cajonach strunowych niewiele naciąganiem strun można zdziałać. Oczywiście naciąg strun i to jak przylegają do płyty uderzanej wpływa na brzmienie, ale nie daje to aż tak dużych możliwości regulacji jak przy cajonach szczotkowych. Możesz poszukać fotek ze środka cajona, chyba nawet w tym temacie są - struny można do płyty "dociskać" taśmami lub rzepami. Daje to możliwość większego wpływania na brzmienie.

Pali, na wstępie dzięki za miła słowa :) Co do cajonów, zrób i posłuchaj, to najlepsza metoda. Spokojnie możesz robić z desek, a tylna może być tej samej grubości. Widziałem takie cajony. Problem w tym że taki cajon prawie na pewno będzie ciężki. Jeśli potrzebujesz jednej płyty pisz na PW. W piątek mam kurs do Opola możemy się umówić, będę na Zaodrzu ok. godz. 12.oo

Nie wiem co napisać brak mi słów, więc nie odpisuje tylko przypomnę, napiszę jeszcze raz: producentów w tym takich co robię na kolanie i sprzedają po kosztach a i takich którzy robią instrumenty jest teraz wielu. Niech każdy sobie kupuje co chce i na co go stać. Moje cajony mają b. dobrą opinię, ludzie na nich grają i są zadowoleni. Zdarza się że kupują kolejne albo przyprowadzają znajomych. Każdy kto chce może się umówić i przyjść do mnie pograć. Jak komuś coś nie pasuje to oczywiście może wylewać swoje żale, np. na forum. Przypominam tylko że temat został założony i długo trwał jako poradnik jak sobie cajona zrobić i tak należy go traktować.

Dlatego napisałem. Pod przytoczoną fotką jest nawet opis, wystarczyło przeczytać: "Werbel 14"x5,5" - 12 warstw z pudłem rezonansowym i wentylami Drewno: zewnętrzne warstwy Jesion Politurowany i Szelakowany, środkowe warstwy Afrykańska Fuma, wewnętrzna warstwa Brzoza" Rozumiem że producent sobie nagrabił, ale nie wszystko dupa co zza krzaka wystaje. W krytykowaniu też trzeba mieć umiar.

Może celowo użyto drewna różnego rodzaju ;)

Wystarczy czytać ze zrozumieniem ;) W kilku miejscach w tym pod każdym filmem na YT i na mojej stronie jest napisane czym nagrywam. Jak nagrywał i obrabiał gość z podanego filmu nie wiem. Co do moich filmów, jak już pisałem na dziś nie planuję zmian na tym polu. Kanał QQBUUM na YT: http://www.youtube.com/user/QQbuum

MadMan jak masz ochotę posłuchać jak brzmią cajony to zapraszam do siebie. Zainteresowany kupnem nie jesteś a po raz kolejny piszesz negatywnie o moich cajonach, kompletnie nic o nich nie wiedząc. Nawet nie chce Ci się przeczytań na forum czy stronie firmowej czym się różnią :roll: Cajony cały czas sprzedaje, ludzie są zadowoleni, mało tego jak sprzedam coś do np. Wrocławia to od razu mam kolejne zamówienie z tego miasta bo ktoś posłuchał jak brzmią i ile kosztują moje cajony. Co do próbek dźwiękowych nie jestem fachowcem, a do tego nie mam sprzętu żeby ponagrywać swoje wyroby. Proszę zwróć uwagę na to że prawie wszystkie nagrania na YT są podkręcone w domowych, a często profesjonalnych studiach i ich wartość poznawcza jest taka sama jak tych moich jeśli nie gorsz. W przypadku nagrań z aparatu foto można się spodziewać że będzie lepiej, w przypadku poprawianych próbek z YT prawie zawsze będzie gorzej lub dużo gorzej. Posłuchaj sobie jak w necie brzmią tańsze modele Schlagwerk czy Meinl, o Millenium, Schalloch i ich pękających płytach nawet nie warto pisać, a potem przejdź się do sklepu posłuchać jak brzmią na żywo - możesz się b. zdziwić. Nie nagrywam bo się nie znam, nie mam sprzętu ani czasu. Mam na głowie prace, rodzinę itp itd, cajony to hobby i odskocznia od moich zawodowych zajęć. Tak się składa że mam przyzwoity warsztat do drewna i w wolnych chwilach coś tam "wyprodukuję".

MadMan nie, teraz robię kilka dopracowanych modeli, z których polecam PRO i nie jest to żadna nowość bo robię je od wiosny zeszłego roku - jak ten czas leci. POP zrobiłem tylko kilka ale teraz nie mam do nich płyt przednich. Różnią się ilością i rodzajem/jakością sprężyn. Korzystając z okazji że jestem na forum: Wszystkim Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku :biggrin:

janek182 przepraszam że dopiero teraz, jakoś mi umknęło że ktoś coś... Napisz więcej o cajonie albo wrzuć jakieś foty to może będę w stanie coś poradzić, ale wiesz alfą i omegą nie jestem :lol: Generalnie w temacie jest absolutnie wszystko co trzeba wiedzieć żeby sobie cajon zrobić albo żeby poprawić brzmienie już posiadanego. Oczywiście z pudełka po butach albo z najtańszych seryjnych produkcji niewiele się wyciągnie ale można próbować. Zachęcałem i nadal polecam grzebanie w "skrzynkach" bo przy odrobinie pomyślunku i cierpliwości można z nich sporo wyciągnąć :biggrin: Przy okazji ponieważ ostatnio dostałem kilka pytań i próśb o wymianę pękniętej płyty przedniej, a wszystkie dotyczyły nie moich cajonów, tylko jakiś najtańszych kupionych na Allegro, jedeno pytanie o Coś na D, a kilka(!) Schalloch. Nawet ktoś przesłał mi fotki płyty pękniętej wzdłuż z info że chodzi tylko o wymianę tej płyty :shock: Informuje: nie wymieniam płyt przednich w nie swoich cajonach. W swoich nie wymieniam bo się nic nie dzieje :lol: Oczywiście jakby co to serwis działa i zawsze można pisać dzwonić itp. Ale serwisuje tylko swoje cajony. W sprawie pękniętych mebelków z allegro proszę pisać do sprzedawcy lub producenta.

Chyba wystawie na allegro od zeta. Nie mam pojęcia ile za to krzyczeć. Jak coś to proszę pisać i/lub licytować.

Macieej dzięki za odświeżenie tematu, całkiem zapomniałem że ją mam :lol: Szczerze mówiąc mnie zagraca pracownie i chętnie się pozbędę. Nie mam pojęcia ile... Może ktoś coś doradzi? Ale zanim się ktoś napali podkreślam że sprzęt ma wartość historyczną i jako ciekawostka, choć owszem można na nim grać. Same pady są bardzo fajne i można na nich ćwiczyć.

Braku tolerancji nie komentuję, o gustach się nie dyskutuję więc i to pominę, brak TV praktykowałem i popieram, ale młodzież ma swoje zdanie na ten temat. Po co oglądać: żeby wiedzieć jak to działa, co jest jakie i jak się to robi... maciekomis problem polega na tym że w pierwszym odcinku nie wspomniano o tym że wykonują czyjś, w dodatku bardzo znany utwór tylko sugerowano że robią coś czego nikt jeszcze nie robił. Gdy tymczasem mniej lub bardziej nieudolnie wykonano utwór innego zespołu przypisując czy może sugerując sobie jego autorstwo i pomysł na takie a nie inne instrumentarium.