Waisetsubunsho

No to złe nie będą, ale jeśli to do ćwiczenia, to chyba wolałbym otwarte zamiast zamkniętych. Będziesz lepiej i wyraźniej słyszał bębny, a przy nauce to bardzo ważne.

Raczej tak. Chcesz je po prostu podłączyć do odtwarzacza kiedy grasz na akustycznych bębnach? Czy może chodzi ci o perkusję elektroniczną.

Nic mądrego do dyskusji nie wniosę, ale i tak się wypowiem :D Mam DFP9500D i wybrałem ją świadomie, po ograniu wszystkich liczących się na rynku directów. Po prostu najlepiej pasowała mi do slide'a. Nie wiem czy to kwestia kształtu, czy spreżyn czy whatever. Imho jak z każdym mechanicznym sprzętem, warto sprawdzić przed zakupem czy się zgrywa z twoim ciałem. Cała filozofia.

Od tego masz nakretki na sprężynach. To właśnie regulacja oporu. Ale najpierw sprawdz jak ci sie gra prawa nogą na lewym pedale, i później na odwrót. Odczuwalna roznica moze wynikac glownie z tego, ze lewą nogę masz słabszą.

Nie. To roznica w napieciu twina. Luz sprawdzasz tak, ze dociskasz lewa nogą pedal i probujesz pomajtac bijakiem. Jak sie rusza bez ruszania noga, to masz luz.

Są wciskane, czy przymocowane wkrętem? Jak wciskane, to musiał byś mieć poważny ekwipunek, żeby je wymienić, a i tak nie gwarantuję sukcesu. Jesteś pewien, że to w łożyskach jest problem?To się raczej rzadko zdarza, żeby tam się luzy robiły. Kulki się tak szybko nie wyrabiają :P

Musiałbym pomacać, bo tak po opisie to nie wiem, ale jak się robią duże luzy, to wałek pewnie do wymiany :/ Dostać łożyska to nie problem, ale raczej ich nie wmontujesz :P

Piszczeć może wszędzie tam, gdzie się rusza, bo wszędzie tam występuje tarcie. Chodzi ci o przeguby wałka, tak? Tam bym zaczął sprawdzanie. Szczególnie, że możesz to wyizolować. Zdejmij wałek i poruszaj z wyczuciem w każdą stronę. Przesmarowanie też na pewno nie zaszkodzi. Tylko nie smaruj tej części, gdzie się reguluje rozstaw stópek, bo nie będzie trzymać :P W ogóle unikaj smarowania przy wkrętach. Przy okazji sprawdź czy się luzy nie porobiły. Jak chcesz rozkręcić i przesmarować całego twina, to to nie jest specjalnie skomplikowane w tym modelu. Po kolei demontujesz wałek, bijaki, sprężyny i ewentualnie łańcuchy żeby je porządnie wyczyścić. Reszta ma być albo nieruchoma (więc dokręć :P np te koniki do których bijaki się montuje), albo możesz swobodnie nasmarować bez dalszego rozmontowywania. Niech ci nie wpadnie do głowy pomysł rozbierania łożysk :) Jeśli są zasyfione, to je czymś najpierw przedmuchaj (sprężonym powietrzem, a nie suszarką :P), później WD40, albo inny specyfik do wypychania wilgoci i dosmaruj na koniec. WD40 teoretycznie też smaruje, ale jak coś jest do wszystkiego...

Bez marki i modelu to możemy pozgadywać. Przecież niemal każdy twin to inna konstrukcja. Sprawdź, czy to sprężyny nie trzeszczą. Mi też akurat coś ostatnio skrzypiało, i okazało się, że to właśnie regulacja sprężyny się obluzowała :P Zmieniasz buty przed grą? Nie masz wilgoci w pomieszczeniu w którym grasz? Może warto się też wody i syfu pozbyć z łożysk i ruchomych elementów przy pomocy WD40 czy jakiegoś zamiennika.

kiedyś wysyłąłem szpadra 12, 13, 16, 22, 14 z jednym prostym statywem + statywem pod werbel i stołkiem. Ważyło to 30kg

Hmm, to nie jest forum mechaników z 20 letnim doświadczeniem, więc pewnie nikt ci jasno nie odpowie, ale w 21 wieku chyba ciężko zj***ć olej do smarowania :D

Jeśli to nie kwestia przykręcenia bijaków, no to kwestia przykręcenia całego wspornika bijaków do wała stopy.

Wracając do luzu na przegubie, to może wynikać z wielu rzeczy. Najczęściej wałek po prostu się wyciera (ten wysuwny, do ustawiania odległości stóp) i "luźno" siedzi w tulei. Inną przyczyną są nity. To jednak jest dość miękkie przy reszcie metalu, i po pewnym czasie dochodzi do ich deformacji (wygięcia, ściśnięcia itp). Wtedy nitowane ze sobą elementy przestają być względem siebie zupełnie nieruchome (no nigdy nie były tak zupełnie, ale zaczynają być zauważalnie ruchome). CO do bijaków, no to po prostu śruba niedokręcona. Najlepiej od nowości dbać o stopę i zapobiegać tworzeniu się luzów to sprzęt długo posłuży. Zacząć od zwiększenia tarcia na śrubach, żeby się nie wykręcały w czasie gry. I nigdy nie dokręcać na siłę. Za to ręce powinni obcinać. Gwint to kilka kilkumilimetrowych ząbków. Jak dogrzejesz na maksa, to wiadomo, że albo na śrubie, albo w otworze się gwint w końcu zerwie. Nawet jeśli nie w trakcie dokręcania, to w trakcie gry. Nawet jeśli nie od razu, to przez zmęczenie materiału w końcu owszem. To do Axisowców i ich lotniczego aluminium ;)

Samosmarowność to nie jest cecha wieczna :P Ale rok używania to powinno być nic. Tak, czy inaczej przesmarowanie wszystkich mechanizmów na pewno nie zaszkodzi. Kup sobie WD40 małą puszkę i oliwkę wspominaną w temacie z 5 razy. Wyczyść przy pomocy WD wszystkie łożyska, łańcuchy i zgięcia na przegubie, a po wyschnięciu dosmaruj jeszcze oliwką. Zwróć też uwagę jak masz ustawioną stopę podczas grania. A dokładniej spróbuj ustawić tak, żeby kąty zgięć na obu przegubach przegubu (ah ta nomenklatura :P) były do siebie możliwie zbliżone. Ma to wpływ na siły jakimi musisz działać na stopkę-slave'a (lewą pewnie) no i teoretycznie szybsza jest reakcja dobrze ustawionej stopy, ale jak nie masz na nazwisko Roddy, to się tym akurat nie przejmuj. ED!T trochę więcej o tych przegubach tutaj http://pl.wikipedia.org/wiki/Przegub_dwukrzyżakowy

A gdzie taki można dostać? W ogóle gdzie i w jakie wałki się zaopatrujecie? Zawsze mam z tym problem, a niestety luzują mi się dość szybko :(