Skocz do zawartości

Speedy

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    152
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profil - Dane

  • Skąd:
    Kalisz
  1. Speedy

    Łamanie pałek

    Chyba coś przegapiłem. Aaaalbo zapomniałem. Możesz podać źródło?
  2. Lekcja numer jeden: są dwie rzeczy na których perkusista nie powinien nigdy oszczędzać. 1. Lekcje 2. Pałki Oczywiście zapewne wyjdzie za chwile jakaś dyskusja a nie mam za bardzo na to czasu ani chęci. Potraktuj to na poważnie a dobrze na tym wyjdziesz. I znajdź dobrego nauczyciela. Seth Bo to niepotrzebny chaos. Nabierasz złych nawyków które wychodzą przy pierwszej wizycie w studiu. Nie dość że pałki brzmią różnie to ręce również, bo przyzwyczaiły się do różnych chwytów. No, chyba że ktoś potrafi zagrać flamy, dragi i szesnastki w tempie 200 jedną ręką i poszukuje różnych brzmień. Oczywiście pomijam celowy zabieg na potrzeby danego utworu itd. itp. u świadomego, doświadczonego drummera.
  3. Biegnij szybko do dobrego nauczyciela, masa złych nawyków. Wróć do podstaw: stick control i zwracaj uwagę na chwyt. PS. Dwie różne pałeczki :???: Nie radze.
  4. Bas się walną. Nawet słychać dialog: "Gitarzysta-tak się zaczynało? bas- mniej więcej." :P
  5. Tak sobie zagrane, bez spiny. Popik do densów.
  6. Speedy

    Jaka kolejność?

    No i wydaje mi się że "secret weapons for the modern drummer" - Jojo Meyera też by się przydało. Warto wydać kase bo jest to doskonały przewodnik po technikach, łatwy w zrozumieniu i precyzyjny.
  7. Speedy

    Bębny marki SAKAE

    Sądze mimo wszystko, że jest jedna rzecz która wysadzi z siodła Yamahę. Nawet jeśli jest bez sensu i oparta tylko na pewnych stereotypach. Będzie to napis "Made in China". Jakoś nie chciałbym recordinga z takim czymś. Siła yamahy (w każdym produkcie jaki robią) polega na tym, że ludzie są pewni jakości. Czy to motocykle, bębny, klawisze itd... Made in China przywołuje na myśl coś zupełnie innego. [ Dodano: 02-05-2013, 13:52 ] Zresztą nie wiemy na czym będzie grał Weckl kiedy skończy mu się kontrakt, póki co OFICJALNIE sakae nie ma endorserów a taki rozłam raczej nie poszedł bez echa po artystach z yamahy. To że nic o tym nie mówią, nie znaczy że nie ma nic na rzeczy, wręcz przeciwnie. Tym bardziej że chodzi o kase.
  8. Speedy

    Bębny marki SAKAE

    Yamaha ma rękę w nocniku. Nieoficjalnie doszła do mnie wiadomość, że podobno pan Paweł Jaroszewicz rzucił się na seta Sakae. Niemałego seta :P No i Sakae ma dwie nowe serie. Ceny są wysokie... bardzo wysokie. Tu nie ma entry level. Bębny są wycelowane tylko na zawodowych bębniarzy, ciekawe jak daleko ujadą na takiej filozofii. [ Dodano: 02-05-2013, 11:26 ] Ktoś pytał co nowego sakae może wnieść: [ Dodano: 02-05-2013, 11:28 ] I werbelek :D
  9. Speedy

    legenda Buddy-ego

    Pamiętajmy że TECHNIKA a SZYBKOŚĆ to dwie różne sprawy. A co do "afroamerykańskich rewolucjonistów" to "Papa" Jo Jones był cennym źródłem inspiracji dla Buddy'ego. [ Dodano: 29-04-2013, 16:55 ] Ale w kartach historii zapisują się tylko Ci najbardziej znani, natomiast uczyć powinniśmy się od najlepszych, więc takie porównania są jak najbardziej potrzebne. Już w czasach Buddy'ego było wielu dobrych perkusistów, a od niektórych moim zdaniem można nauczyć się więcej mimo że nie wydali książek.
  10. Speedy

    legenda Buddy-ego

    Pierwsza rzecz - mimo wszystko wydaje mi się że możemy szukać lepszych drummerów nawet wśród jego rówieśników. (Buddy'ego) Druga sprawa - ktoś nie umie liczyć :P A co do wszechstronności to Colaiuta na pierwszym miejscu.
  11. Speedy

    legenda Buddy-ego

    Hmm... Ciężki temat. Legenda Buddy'ego jest trochę przerysowana. Buddy był showmanem, jako dzieciak występował w cyrku i to mu zostało. Lubił być w centrum uwagi , być podziwiany. I w tym przede wszystkim był dobry. Umiejętności miał jak najbardziej znakomite, zwłaszcza szybkość ale dla mnie to był trochę taki... sorry za porównanie, Joey Jordinson ubiegłego stulecia. Jeden i drugi ma bardzo dobre umiejętności i potrafią je wyeksponować w gatunku jaki grają, światła skierowane są na nich, to oni są gwiazdami i siłą napędową zespołu, aczkolwiek są lepsi drummerzy. Z czasów Buddy'ego: Kenny Clarke, "Papa" Jo Jones, czy trochę młodsi: (absolutna legenda) ELVIN JONES czy Maks Roach. A skoro już wtedy byli lepsi to teraz tym bardziej, wystarczy poszukać. :D
  12. @mistrzbara 1. Przeczytaj uważnie posty wyżej. 2. Efekt będzie podobny do ćwiczenia techniki werblowej na padzie przed telewizorem, czyli ani to technika, ani to werbel. @MachTom, @tutkaprof, @shalaq Zastosowałem się dzisiaj do waszych rad. Kierunek dobry, długa droga, jest wesoło :D Odczuwam tylko niedosyt w kwestii tych przejść, ciągle jakby mi czegoś brakowało :???:
  13. Wielkie słowa. Cóż: nowe zadania, dużo pracy, jest FUN. Nie ma co marnować czasu, trzeba go kontrolować. :biggrin: Dzięki Panowie za pomoc!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...