Skocz do zawartości

October

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profil - Dane

  • Skąd:
    Pomerania
  1. Dzięki za link. Może faktycznie będę musiał zainwestować w taki podest, tylko w wersji jak najbardziej estetycznej wizualnie. Widzę, że są inni z podobnymi problemami. Współczuję i życzę powodzenia :) Wczoraj grałem z 1,5h i obyło się bez wizyty służb specjalnych. Troszkę lipa, że teraz każdy popołudniowy dzwonek kojarzy mi się źle :)
  2. Będę wdzięczny jak ktoś to odszuka :) Rzecz w tym, żeby to też nie oszpeciło pokoju i nie kosztowało dużo bo tak naprawdę nie wiadomo na ile to okazałoby się skuteczne.
  3. :lol: Można też zaprosić ekipę remontową z naciskiem na wywiercenie 30 dziur pod obrazy i kwiaty. Po czym wymienić drzwi razem z futryną, najlepiej w opcji z poszerzeniem żeby troszkę decybeli przekazać.
  4. Właśnie tak myślałem, żeby perkusję postawić na czymś. Stoi obecnie na dywanie, więc w jakimś tam stopniu drgania są ograniczone. Mam dość cichego twina, centrala przymocowana do ramy. Nie klekocze to zbyt mocno, więc może rozbija się o uderzenia talerzy, które są z gumy/plastiku. Sam nie wiem... Musiałbym poprosić sąsiadkę o opinie ;)
  5. Hmm wyciszenie? Tylko, że ja mieszkam na ostatnim piętrze. Więc sąsiadów mam tylko pod sobą. Mój pokój z 1 strony to klatka, z drugiej kuchnia. Zostaje dół. I jeszcze pytanie. Jak to zrobić żeby nie oszpecić pokoju? :) Kurcze, trochę absurdalne to mi się wydaje, wytłumiać pokój pod perkusję z naciągami siateczkowymi :)
  6. Wszystko ok, tylko jak się pracuje to 16-17 stanowi optymalny czas na grę. A Ty w jakich godzinach grasz? Ogólnie ten czas po 15tej jest nieciekawy bo ludzie wracają do domów. Dziś znowu zamierzam grać, jutro, pojutrze... :) Nie widzę tutaj zbytnio pola manewru do kompromisu. Jak się włożyło w sprzęt do grania w domu 3000zł to ciężko z tego zrezygnować bo przewrażliwionej sąsiadce przeszkadza. Jedynie zmusi mnie do tego postanowienie sądu. Z resztą z mojej strony i tak wykonałem duży kompromis sprzedając Alesisa, który był o wiele głośniejszy. Jak to się dalej potoczy, zobaczymy. Najlepiej jakby sprawa rozeszła się po kościach, ale rożnie bywa. Dlatego między innymi ten wątek żeby omówić "co by było gdyby.." :)
  7. Może ten pomysł z dzielnicowym nie jest najgorszy. Poczekam na 3cią wizytę straży i wtedy zacznę działać w tym kierunku. Moje godziny aktywności na perkusji to z reguły 16-17. Czyli wtedy kiedy ona wraca zmęczona z pracy i nie życzy sobie żeby ktoś jej przeszkadzał. No, ale w końcu mieszka w bloku. Musi się liczyć z pewnymi niedogodnościami. Nie twierdzę, że jestem cichym lokatorem, ale do zagłuszania ciszy moim zdaniem jest daleko :) ... a ile ma lat ;) Wiekowo ok 45-50. Kwaśny wyraz twarzy to pierwsze co rzuca się w oczy. Chciałbym ograniczyć kontakty do "dzień dobry", ale podejrzewam, że nawet z tym będzie ciężko.
  8. Tzn. zupełnie szczerze nie widzę pola manewru z dogadaniem się. Ona jest wyjątkowo wredną rozwódką. Po prostu, są tacy ludzie z którymi nie idzie się dogadać - beton. Bardziej chcę uderzyć w kierunku oświadczenia, że nie zrezygnuję z grania i jeżeli jej się to nie podoba to możemy spotkać się w sądzie. A jak dalej będzie dzwonić na straż to jej założę sprawę o nękanie. Na korzyść mam na razie dwie kontrole straży miejskiej i nie zauważenie zagłuszania ciszy.
  9. Dzięki za opinie! Policji nie chcę wzywać. Wystarczy, że straż miejska dwa razy zmarnowała czas na jakby nie było "bzdet". Niby tym się zajmują, ale w końcu jak wzywa po raz kolejny bez uzasadnienia ich to jest marnotrawienie publicznej kasy. Spróbuję na razie spotkać sąsiadkę i jej przemówić do rozumu. Oczywiście bez obelg (choć same cisną się okrutnie) bo to by się obróciło przeciwko mnie. Jakbym był złośliwy to też mógłbym dzwonić, że jej pies zanieczyszcza trawniki albo szczeka głośno pod jej nieobecność. Tylko to już troszkę paranoja.
  10. Straż miejska ma zakaz informowania kto jest donosicielem. Choć to jest dla mnie akurat oczywiste. Zwróciłem się do nich z prośbą o poinformowanie sąsiadki, że nie zamierzam zrezygnować z grania i jeżeli jej to nie odpowiada niech skieruje sprawę do sądu. Poszli do niej, co przekazali nie wiem. Odniosłem wrażenie, ze również pukali się w czoło o co tutaj chodzi. Co do tych norm decybeli to nie sądzę żeby perkusja Dig Drum je przekraczała. Ta perkusja ma przykręcaną centrale więc nic nie klekocze. Drgania na pewno są, ale znacznie ograniczone. Do tego naciągi siateczkowe. Nie jest to głośne - względna opinia, ale myślę, że wielu ją potwierdzi. Akustyka nigdy bym do mieszkania nie wstawił. Nieporównywalna sprawa. Ps. Przepraszam, napastliwy ton nie był zamierzony :)
  11. Dzięki za opinie. Na jakiej podstawie opierasz swoją opinię (prawnej, analogiczne sytuacje znajomych etc.) ? Grałeś kiedyś na perkusji z naciągami siateczkowymi? Jeżeli to jest zagłuszanie ciszy to dla porównania jest nią również szczekanie psa tej konkretnej sąsiadki. Natomiast nieuzasadnione podawanie na straż miejską już podchodzi pod znęcanie. Nie chcę być tutaj wyrocznią. Założyłem temat żeby porozmawiać konkretnie o zagłuszaniu ciszy grą na perkusji elektronicznej.
  12. Sprawa wygląda następująco. Miałem Alesisa DM5, grał faktycznie troszkę głośno i mogło sąsiadom przeszkadzać. Sprzedałem bo przyszła do mnie straż miejska. Stwierdziłem, że nie będę sobie robił wrogów w bloku. Kupiłem perkusję z naciągiem siateczkowym Dig Druma. Reklamowana jako cichy zestaw do gry w bloku. W 100% z tym się zgadzam. Moja sąsiadka niestety już nie. Gram wyłącznie na słuchawkach. Fakt, że mam twina, ale nie przeszkadza to rodzicom w pokoju obok. Przyszła do mnie po raz kolejny straż miejska. Mandatu po raz kolejny nie dostałem. Zaraz po wizycie straży poszedłem do niej wyjaśnić sytuacje. Dzwoniłem kilka razy. Oczywiście nie otwiera. Najłatwiej zadzwonić anonimowo a twarzą w twarz sytuacji nie chce wyjaśnić. I teraz pytanie? Spotkaliście się z podobną sytuacją? Przeszło mi przez myśl, że skoro jej to przeszkadza to niech mnie poda do sądu. Ewentualnie ja ją mogę podać za znęcanie się. Z góry dzięki za opinie.
  13. Dzięki za cynk, napisałem czy w grę wchodzi wysyłka. Jestem z Koszalina i nie mam możliwości odbioru osobistego w Wa-wie :cry:
  14. Dzięki, Mapexy całkiem fajnie się prezentują. a co myślicie o tym w opcji z hardwarem? 1600zł. http://allegro.pl/mapex-vx-evans-ec2-emad-gratisy-nagranie-i1472614862.html#gallery http://www.musiccenter.pl/product/Mapex-VX-5255-Natural/?id=2291 to jest ta sama półka cenowa?
  15. tutkaprof - dzięki za opinie. Tylko czy naprawdę sprowadzanie wszystkich perkusji poniżej 3k do jednego worka ma sens? W przedziale ok 2k na pewno są lepsze i gorsze opcje. Zdaję sobię sprawę, ze nie kupię mega pro zestawu, ale chcę trafić na przyzwoity w swojej cenie. Napisałem do właściciela. Woła 6000zł za zestaw. Hmm wydaje mi się to rozsądną propozycją. Sprawdź PW - może się dogadamy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...