Bulka_z_Maslem Zgłoś Napisano 2 Marca 2015 Witam. Ponieważ najprawdopodobniej na dniach sprawię sobie taką kompaktową Tamę Metro Jam pojawił się u mnie dylemat. Lakier czy okleina? Nie chcę porad "specjalistów" albo hejterów okleiny, która podobno zabija brzmienia. Różnica w cenie to koszt 300 zł. Niby nic, ale na zawodowego splasha starczy :P Więc moje pytanie, czy jest wgl jakakolwiek różnica W BRZMIENIU pomiędzy lakierem a okleiną na tych bębnach? Będę wdzięczny za pomoc :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
groundcontrol Zgłoś Napisano 4 Marca 2015 Hej! Nie wiem, jak to jest z tymi konkretnie bebnami Tamy. Moze jednak pomocne bedzie dla Ciebie, ze ja, uzywajac Sonorow serii Phonic w wykonczeniu naturalnym i okleinowym, nie stwierdzilem zadnych roznic pomiedzy nimi - innych niz wynikajace z uzytych naciagow lub nastrojenia.Teoretycznie usztywniony okleina korpus ma nieco mniejszy rezonans, ale czy bedzie to dostrzegalne - ze beben bedzie brzmial troche jasniej, pelniej i dluzej wybrzmiewal? Watpie. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamsz Zgłoś Napisano 4 Marca 2015 Mi się wydaje, że od tego typu bębnów nikt nie oczekuje nadzwyczajnego brzmienia. I o ile w przypadku 'normalnych' bębnów różnica jest nieistotna, to w przypadku takiego pomniejszonego zestawu w ogóle nie ma o czym mówić. Istotna jest natomiast mobilność no i oczywiście cena. A cena przemawia za okleiną. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach