Trollu

To po co było do mnie wyjeżdżać 'imiennie'? Ja tylko napisałem, że nie ten kierunek i z kim bym wolał wywiady, a Ty mi od razu wyjeżdżasz z psychoanalizą i od razu więcej wiesz o mnie niż ja sam (że niby jestem antyjazz i twierdzę, że perkusiści jazzowi są słabi :roll: ). EOT, durna dyskusja...

O jazzie to Ty zacząłeś. Z doświadczenia perkusyjnego wiem, że jazz (i wszelkie jego odmiany) to jeden z najtrudniejszych do zagrania i najbardziej wymagających gatunków muzycznych. Co nie zmienia faktu, że można się znudzić czytając w kółko tylko o Portnoy'u i Weckl'u, a potem znów Weckl'u i Portnoy'u (a to, że nigdy nie będę zapewne grał tak dobrze jak oni dwaj nie ma tu nic do rzeczy). I o to mi chodziło, gdy napisałem, że 'nie ten kierunek'. A Ty tu wielką burzę od razu wywołujesz i w psychoanalityka się bawisz. Swoją drogą o panu Witte pewnie nigdy nie słyszałeś. Za mało modny.

A teraz mi pokaż gdzie ja coś takiego napisałem.

Modni w środowisku perkusistów, miałem na myśli. Coś jak blachy z B20 ;) "Pewnie"? Jak nie widziałeś tego czasopisma, to po co się wypowiadasz w temacie o nim, jeszcze nieudolnie sobie ironizując?

Komentarze o mojej domniemanej ignorancji drogi 'kolego' wsadź sobie... do nosa :) Swoją drogą coś nieumiejętnie użyłeś tego słowa... I nie jestem 'antyjazz', fajnie się gra taką muzykę, po prostu wolałbym, żeby w tym czasopiśmie pisano o tych perkusistach, którzy są DOBRZY, a nie o tych, którzy są MODNI (oczywiście nic nie ujmując umiejętnościom perkusistów takich jak pan Weckl...).

Nie nie nie nie! Nie ten kierunek! Dave Lombardo, Dave Mackintosh, Dave Witte, Tom Hunting, Ian Paice!

No dokładnie.

No może nie przesadzajcie z tą 'wielką stratą dla polskiego rocka'... Ale i tak... jakoś tak dziwnie :(

No właśnie ;)

Szczerze mówiąc to niewiele tam widać, ale na szczęście dość dobrze słychać ;) Dobrze grasz, ale z całego wideo najbardziej spodobał mi się komentarz kamerzysty na końcu ;)

Nabyłem wczoraj, trochę poczytałem, obejrzałem płytkę, i oto mój komentarz: Zalety: - wreszcie czasopismo, które pokazuje, że imię i nazwisko Pana Gene'a Hoglana da się jednak zapisać poprawnie... (uwaga skierowana do panów (zg)redaktorów z Top Drummera, który powinien się chyba nazywać 'Jazz Drummer' i unikać wszelkich tematów dotyczących szeroko pojętej muzyki rockowej, by się co i rusz nie ośmieszać...) - dział 'Wykop' z ciekawymi prezentacjami zestawów znanych perkusistów i komentarzami właścicieli owych zestawów :) - ciekawe testy sprzętu, do tego nie jest to sam suchy tekst, bo na płytce mamy próbki dźwięku (próbki blach niezłe, próbki bębnów/werbli już gorzej, ale wierzę, że to się poprawi w następnych numerach... a, i może niech lektor zapowiada kolejne próbki 'teraz z e-ringiem', itd., bo o powodach w różnicy w brzmieniu poszczególnych próbek dowiedziałem się dopiero z tego tematu :roll: ); no i wreszcie pismo, które blachy przeznaczone do konkretnej muzyki (w tym przypadku Paiste RUDE) potrafi ocenić we właściwym kontekście, a nie jak wspomniany wyżej Top Drummer, gdzie APX'y oceniono chyba z punktu widzenia perkusisty jazzowego (a przynajmniej - na pewno nie użytkownika docelowego tych blach...) :roll: - utwory Megadeth zapisane w nutkach i wyjaśnione!!! dla mnie rewelacja i konkretny argument, by zastanowić się nad prenumeratą... a zarazem wskazówka, że to pismo jako target obrało sobie perkusistów rockowych, a nie jazzmanów w swetrach i pinglach z lat 70. - ciekawe wywiady; Top Drummer niech się uczy, bo tam tylko w wywiadach z muzykami jazzowymi widać, że przeprowadzający wywiad redaktor się postarał i wymyślił ciekawe pytania... wywiad z Daray'em z TD już chyba na zawsze pozostanie dla mnie najlepszym przykładem dziennikarskiej nieudolności... Wady: - trochę za dużo literówek jednak... a nawet błędy ortograficzne, a to już wstyd - może warto zatrudnić kogoś od korekty (bo w stopce redakcyjnej takiej osoby nie widzę ;) )? - w testach cena podana w formie wyniku - bardzo dziwne rozwiązanie IMO - bardzo często używane słowo 'kopa' zamiast 'stopa' lub 'bęben centralny', no nie podoba mi się to i już (a poza tym brak tu rozróżnienia na pedał bębna basowego i sam bęben basowy...) Generalnie pismo bardzo mi się podoba i liczę na równie konkretny (albo i konkretniejszy) ciąg dalszy :) Od razu przyznam, że nie czytałem całego tematu, więc niektóre uwagi mogą się powtarzać... A tak zupełnie na marginesie, ludzie, którzy nie potrafią odróżnić czasopisma od gazety powinni się wstydzić, szczególnie w kraju, gdzie była taka afera ("gazeta lub czasopismo")...

Nie no, oczywiście, dla niego robią specjalne z kryptonitu. Ale te które sprzedają są już z B8, więc patrz wyżej (posty Nabashi'ego i moje).

Ratay, sorry, ale pierdzielisz jak potłuczony :) Black Alpha to 'zwykła' Alpha, tylko czarna i z logiem Ssijgniota. A Rude'y w wykończeniu colorsound NIE SĄ sygnowane przez nikogo :roll: Mogę się tylko zgodzić.

Bell fajna rzecz do metalowej muzyki, nie wiem natomiast jak w innych gatunkach by się sprawdził. Sam mam bell'a zrobionego ze spodniej części hi-hatu Meinl Meteor, ale za cichy jest jak dla mnie i go nie używam... O jaka kupa przeokrutna.

No i to jest zasadniczo słuszna koncepcja. Ale tak na marginesie to ja nie wiem po co jayjay się nas pyta o zdanie. Przecież my nie jeździmy na deskorolkach... :->