klima

yo! podbijam temat :) dopadlismy sie z kapela w koncu do porzadnego pomieszczenia na granie :) znajduje sie na parkingu strzezonym, wiec nikomu przeszkadzac nie bedziemy grajac :) do wynajecia mamy do wyboru kilkanascie pomieszczen, jednak wybor wstepnie padl na 2 konkretne...nie mam jeszcze wymiarow dokladnych, beda po weekendzie, ale jedno pomieszczenie +- 35-40m2, drugie okolo 30m2... do sedna...interesuje nas zrobienie w jak najlepszy sposob sali prob tak, aby akustyka byla w sali conajmniej bardzo dobra...obie salki maja 2 okna, to tez trzeba wziac pod uwage...sa to gole sciany, nie ma tam nic... przerzucilem temat, posty jankesa sa przydatne, jednak moze ktos cos jeszcze podpowie :) na podlodze chcemy wykladzine, to to akurat najmniejszy problem, teraz tak, jak zrobic prawidlowo sciany i sufit? z czego korzystac? jaka kolejnosc materialow? pulapki basowe? ja myslalem nad takim rozwiazaniem: warstwa I: listwy 3cm, miedzy nimi styropian 3cm warstwa II: plyta osb warstwa III: welna mineralna 5cm warstwa IV: plyta osb warstwa V: mata akustyczna Czy takie cos sie sprawdzi w sprawie akustyki? a moze za duzo? co z sufitem? Wiem, ze dla niektorych to dosyc banalne pytania, ale ja na dobra sprawe z kumplami jestem w temacie zielony :) budzet to powiedzmy 2000zl, jesli efekt bedzie warty, jestesmy w stanie nagiac go do 3000zl maks :) Ktos cos poradzi? EDIT: Chcemy w koncu miec profesjonalna(o ile to mozliwe za te pieniadze) sale prob, wiec jesli to co napisalem wyzej to tragedia czekam na sugestie od ludzi bardziej obeznanych :) Dokladne wymiary podam jak pojade dopinac szczegoly w ten weekend :) Bede wdzieczny za kazda sugestie :)

az sie zalogowalem, bo normalnie uwierzyc nie moge, ze mozna byc tak bezczelnym

na twinie gral juz od a matter of life and death, z ktoregos wywiadu na necie wyczytalem, ze reszta kapeli go poprosila, zeby zaczal uzywac, bo zwieksza to mozliwosci ;)

ja tam sie nie burze, fajna dupa i tyle, glupia moze jest ale co z tego ;)

no i gitara :) odnosnie koncertu: widzisz, ja bylem na 3, 2 na trasie apostasy i jeden z evangeliona i nie ma to tamto...ja przyjechalem do eskulapa(moze bylismy na tym samym koncercie, w koncu poznan :P ) i widzialem swietne show, efekty typu ognie przy barierkach czy krew, no jednak zrobily swoje, ja wrocilem strasznie podjarany tym koncertem i przezywalem go dobre 2 tygodnie...jesli bylismy na tym samym koncercie, to nie wiem, w ktorym momencie nergal tam tlukl jak potluczony ;) az obejrze sobie filmiki zaraz :P

ale myslisz ze mnie to interesuje? to co ktos o mnie sadzi mam solidnie gleboko, jakbym sie takimi pierdolami mial przejmowac to pewnie nie bylo by czasu na nic innego... wiesz czemu? bo uciales dyskusje jakbys sie obrazil, napisalem Ci konstruktywnie wczesniej pytania, nie chciales na nie odpisac...zalecialo troche fochem, a ja po prostu bylem ciekaw skad masz takie wiadomosci a nie inne... i wlasnie o taka odpowiedz mi chodzilo...nie, nie bede ich bronil, nie mam w tym zadnego interesu a nergal tez nie jest dla mnie zadnym wyznacznikiem, poza dobra muzyka(w moim odczuciu)...moze trafiles na gowniany koncert, ja na te lepsze, to jest akurat nieistotne...Ty masz takie a nie inne zdanie, ja swojego tez nie zmienie poki sie sam z tym nie spotkam, a Tobie zycze, zebys sprobowal jeszcze raz do behe podejsc i wybrac sie na koncert, moze jednak sie przekonasz... p.s. tutaj masz glowny powod dlaczego zaatakowalem Cie personalnie jak to nazwales, po prostu sie bronilem pozdro!

widze, ze ziarnko prawdy w moim ostatnim poscie jest, skoro nie raczyles nawet odpowiedziec...prawda w oczy kole? ktos sie poczul urazony? ktos sie czuje duzo starszy i nie bedzie wdawal sie w dyskusje z "gowniarzami"?

loszmi bez obrazy, ale czy byles na koncercie behemotha kiedys? jesli tak to na ilu takich koncertach byles? bo jest wielce prawdopodobne, ze to co mowisz, to historyjki uslyszane od znajomego znajomego... bylem na 3 koncertach behe i ani razu nie spotkalem sie z takim tekstem, jakoby obrazajacym kogos kogo na koncercie nie ma...nie wiem skad wytrzasnales takie teksty, ale chyba mnie to pominelo, ja ich koncerty pamietam zawsze jako mega widowisko, ze swietnymi efektami specjalnymi i cala ta otoczka, ktora nadaje niesamowity klimat...a do przeklinania, no to ja wiem, ze w jazzie to sie raczej nie zdarza, ale podczas metalowych koncertow to nic nowego to nie jest...

w meinlu jest imo bardziej przejrzysty bell(o ile to w ogole mozliwe :P) taki klarowniejszy, jeszcze bardziej selektywny...no i sama powierzchnia blachy dzwiekowo odpowiada mi bardziej niz w z customie...

bardzo dobra blacha, sam planowalem tego ride'a jako docelowego jednak po wizycie w sklepie z meinlami i podpieciem do zestawu wiem, ze duuuzo lepszy od z customa jest meinl soundcaster 22 mega bell...postaraj sie porownac i rowniez zmienisz zdanie :)

Blotted Science i Spastic Ink dwie najbardziej chore progresywnie kapele...

Laski z tych raklam skutecznie mnie zniechęciły do RCI :P Serio :P nie tylko Ciebie ;)

ja jestem jego ogromnym fanem...moze dlatego ze pierwsze kawalki jakie gralem to byl wlasnie trooper, 2 minutes to midnight i inne ironow, zadnej metallicy...nawet jesli gosc nie moze poszczycic sie warsztatem i tempami takimi jak kollias, to dalej jest w scislej czolowce metalowych bebniarzy jak dla mnie...dlatego, ze z latami nie gral coraz gorzej(w porownaniu do larsa) i caly czas widac u niego to pasje i to radosc z gry...dodatkowo to co tworzyl w niektorych kawalkach na tym singlu to to jest kosmos...

goscia zauwazylem juz stosunkowo dawno temu...bardzo sprawny garowy, tempa, podzialy na wysokim poziomie...tylko zyczyc powodzenia w karierze z decapami :) swoja droga thorns of ivy tez daja rade, chociaz wolalem te pare wczesniejszych kawalkow na ms niz ta nowa plyta ;) http://www.myspace.com/thornsofivy

caly globusos :razz: zmiencie wokaliste bo po tym jak krzyknal to "chora iluzja" wylaczylem bo nie dalo sie tego sluchac, swoja droga sie przestraszylem...wiecej nie dam rady powiedziec, skoro pierwsze pol minuty sprawia ze mam dosc no to...