bartoszaj

Po tym co pisze na kartce ze zdjęcia mikrofon ma wkładkę elektretową o charakterystyce kierunkowej. Głowy sobie uciąć nie dam ale wydaje mi się że podobne stosuje się w kościołach i one są pojemnościowe. A można to sprawdzić wpinając do gniazda bez zasilania phantom (nie zadziałają wtedy). A jeśli są dynamiczne to zawsze pozostaje nagłośnić werbel i tomy ew. stopę.

http://allegro.pl/eurorack-mx802a-stan-bardzo-dobry-i1406259200.html używka trochę większa to zawsze można ciut więcej powpinać

Jeśli zależy ci aby można to było wykorzystać na scenie to przydałby się jakiś najmniejszy mikser (a jeśli myślisz tez o nagłaśnianiu perki w przyszłości to coś mniejszego). Jeśli chodzi o słuchawki to było kilka tematów w których omówionych jest kilka modeli, ale i tak zależy to od preferencji użytkownika. Przy założeniu że kupujesz używki to przy dobrej okazji najprostszy zestaw uda Ci się skołować za ok 200zł. Jeśli piec ma wyjście to wpinasz sobie kablem piec do miksera, ew metronom i co tam jeszcze masz ochotę wrzucić i ustawiasz sobie głośność na poszczególnym kanale (oczywiście słuchawki wpinasz do miksera) To tak w skrócie. Mam nadzieje że okaże się to pomocne :smile: Ps nie polecam omijania miksera gdyż spore grono akustyków wystrzega się wysyłania sygnału bezpośrednio do osoby korzystającej z osobistej formy odsłuchu jeśli ten nie ma regulacji! przez jakiś czas nie miałem miksera i słuchawki leżały odłogiem :cry:

Pragnę dołączyć się do tematu i mam kilka pytań, które nasunęły mi się czytając ten temat: 1. czy rider musi być w języku angielskim czy może być po Polsku? 2. czy musi posiadać dokładne informacje o modelu mikrofonu czy wystarczy jego typ (pojemnościówka czy dynamik)? 3. jak powinien wyglądać taki rider dla 2 wokali, perki. 3 gitar (3 piece - 2 posiadają wyjście jackiem, 1 xlr), czy musi on być nie wiadomo jak dokładny czy właśnie obejdzie się jakoś bez zbytnich szczegółów? Czekam na odpowiedź i dziękuje już teraz za wszystkie pomocne odpowiedzi :smile: Ps przeczytałem temat dwa razy i chociaż pewne rzeczy już są wspomniane i wydają się oczywiste, podane są dwa przykłady, które zamiast rozwiać pozostawiły moje wątpliwości

Tak więc nasunęło się kolejne pytanie, do czego jest przydatne odwracanie fazy sygnału?

Mam następujący problem wynikający z luk w mojej wiedzy. Otóż w salce w której mamy próby znajduje się konsola soundcrafta (niestety nie pamiętam modelu). Mogę natomiast krótka ją opisać: 12kanałów mono/line, 1 stereo/cd, groups 1-4, mix LR, 6 auksów, wyjście słuchawkowe, 6 punktowy korektor graficzny na każdym kanale (i tu zaczynają się schody). Otóż udało mi się znaleźć informacje (nie wiem czy słuszną), że w takim typie korektora niektóre pokrętła ustalają poziom danej częstotliwości ustawionej na pokrętle odpowiadającym za jej podbicie lub ścięcie. Dotyczy to chyba tych pokręteł które są spięte klamrą narysowaną na konsoli. Prosiłbym (jeśli to jest możliwe) o dokładniejszy opis ustawienia na takim korektorze. Przy suwaku znajdują się przyciski oznaczone kolejno M1, M2, M3, M4. Umieszczone są pod przyciskiem mute (którego zastosowanie znam :smile: ). Jak zwykle nie wiem do czego służą :?: Poniżej wejść mono/line znajduje się przycisk oznaczony przekreślonym kółkiem którego zastosowania niestety też nie znam. Mam nadzieję, że napisałem w miarę zrozumiale o moich problemach; z góry dzięki za pomoc i niecierpliwie czekam na odpowiedź - chłonny wiedzy Bartoszaj :smile:

Widzę, że dyskusja poszła trochę w stronę marki... Zastosowanie miksera ma swoje zalety i wady a w domu słuchawki wpinam sobie do kompa i mam stereo w nich. A chodzi mi o zastosowanie na występach i w związku z tym nasunęła mi się jedna wątpliwość, bo przecież skoro niektóre miksery wysyłają sygnał mono wyjściem słuchawkowym czy np wymienione miksery nie powodują takiego problemu jak dźwięk w jednej słuchawce i czy też nie ma tańszego rozwiązania niż mikser, a jak mikser to myśląc o własnych mikrofonach do perkusji lepiej bawić się najpierw w taki mały a później wraz z mikrofonami na lepszy (w sensie większej liczby kanałów - wg moich obliczeń 8 z wejsćiami XLR). Mam nadzieję, że doradzicie mi coś w tej kwestii. A co do berhingerów - lokalne studio korzysta ze stołu mikserskiego tej firmy i dobrze się sprawuje :smile:

W poprzednim moim temacie zastanawiałem się nad kilkoma nurtującymi mnie sprawami, na które uzyskałem odpowiedź. Mądrzejszy o Wasze odpowiedzi napotkałem kolejny problem oraz zastanawianiem sie nad wyborem słuchawek zauważyłem że żadne z nich nie mają regulacji głośności a dodatkowo nie w każdym przypadku będę miał w słuchawkach stereo. I dlatego też zacząłem szukać i znalazłem to link . Zastanawia mnie czy jest to wstanie rozwiązać oba moje problemy:- regulacja głośności - sygnał stereo w słuchawkach w każdym przypadku Przepraszam za to że ten post jest taki długi ale krócej nie dałem rady opisać problemu

Pytanie na koniec: czy znacie może stronę na której wszystko dotyczące tego tematu jest obszernie opisane (od schematów połączeń, poprzez definicje do praktycznego zastosowania poszczególnych funkcji) :?: Będę bardzo wdzięczny bo mnie strasznie to interesuje :biggrin: Co to jest ta chamska przejściówka, bo chciałbym sobie takową kupić ale nie wiem pod jaką nazwą jej szukać? Dodatkowo chce kupić sobie dobre słuchawy i czytając dobre opinie o vic virthie przymierzam się do kupna tego link . I tu mam pytanie czy w podobnej cenie można znaleźć nowe słuchawki innych firm lub lepsze? Czy może to dobry wybór? Dodam że interesują mnie słuchawki zamknięte.

Mam takie małe pytanko odnośnie korektorów graficznych. Czy ustawiając je można je zinterpretować je tak jak w fizyce: im mniejsza częstotliwość drgań tym fala dźwiękowa jest dłuższa a co za tym idzie ma potencjalnie niskie brzmienie :?:

Dawno nie zaglądałem... Dokładniej to chodzi mi o podobny układ jak w Behringer Europower PMP 5000 - to odnośnie funkcji poszczególnych pokręteł. Co do słuchawek to przy włączeniu do gniazda w kompie cały czas jest stereo, a przy wpięciu do miksera za pomocą przejściówki cały czas jest mono. Słyszałem dobre opinie o słuchawkach vic firtha. Ale jaki słuchawki (raczej nowe) są dobre w okolicach do 350zł?

Jeszcze jeden problem: z czego wynika, że w słuchawkach czasami jest mono a czasami stereo? (słuchawki sprawne w 100%)

Coraz częściej zastanawiam się nad nagłośnieniem perkusji i odsłuchem. Najważniejsze dla mnie jest to aby dowiedzieć się która forma odsłuchu jest najlepsza i zarazem najbezpieczniejsza dla słuchu (monitor pasywny/aktywny czy też słuchawki). Zastanawia mnie też który z mikrofonów pojemnościowych jest lepszy samson CO2 czy berhinger C-2 i jaka jest ich przyzwoita cena. Zastanawia mnie jak zachowają się pojemnościówki umieszczone w okolicy monitora. samson 7 kit -jak wygląda w takim zestawiku samsona stosunek ceny do jakości i czy coś takiego ma behringer i inna firma. I tak już mojej czystej ciekawości; profesjonalne miksery posiadają oprócz regulacji bass, mid, treble czasem pogłosu i balnsu dodatkowe pokrętła podajże z częstotliwością. Jaki ma to wpływ na dźwięk i do czego to służy? Dodatkowo przy suwakach głośności czasami są też przyciski przy poszczególnej wartości liczbowej....

Ja grę w scholi zaczynałem od bongosów podstawionych pod mikrofon, później przerzuciłem się na konga. Radzą sobie nawet bez mikrofonu. Grałem też na djembe ale może to kwestia przyzwyczajeń i nie pasowały mi zbytnio. Uważam też że bardzo szybko można nauczyć się grac na takich instrumentach :biggrin:

A ja dorzucę swoje doświadczenie do gry z metronomem :cool: Czytając kiedyś artykuł doszedłem do wniosku, że trzeba by poćwiczyć z metronomem. No i szło całkiem ładnie. Z zespołami grało się bez metronomu a perkusja ciachała w równych odstępach. No i całkiem niedawno w lokalnym studio nagrywałem konga do utworów jednego z zespołów w którym gram. Aż nagle powiedzieli mi: siadaj za garki, bo będą fajniej brzmiały. I tu schodki się zaczęły. Gramy razem a ja pierwszy raz grałem ten (nagrywany) utwór na perce. Szybko złapałem uderzenie które tu pasiły ale zespół się rozjeżdżał bo za każdym razem było minimalnie inne tempo. No więc metronom najpierw do perkusji i 5min rozgrzewki (reszta ma przerwę). Później gramy znowu i znowu wszyscy wypadają. Wyłączyliśmy metronom i było równo. Powód: utwór miał zmienne metrum a klik bił cały czas w metrum 4/4 i akcent był na raz, i za każdą zmianą akcent miał opóźnienie i nie bił na raz. Tak więc gra z metronomem tak, z nagranymi melodiami tak, ale... czasami trzeba też grać intuicyjnie i dostosowywać się do aktualnych warunków. I jeszcze jedno. Czasami jak zespół nie gra równo z perkusją mimo, że ta pyka równo to lepiej zmienić temp niż grać na siłę w tempie. Raz grając z innym zespołem zrobili mi taki numer że zaczęli szybko a w połowie tak zwolnili że tylko przejście i zmiana tempa były jedynym skutecznym rozwiązaniem. Polecam wszelkiego rodzaju odsłuchy bo to naprawdę ułatwia życie :smile: zwłaszcza gdy gitary zasłonią perkusje piecykami i nie za bardzo ją słyszą... A grę z metronomem zaczynałem od równych uderzeń na werblu a z później proste rytmy na zestawie. W moim przypadku było to w kolejności werbel stopa hi-hat i reszta. I powiem wam że czasami zwiewało mi tempo ale to już przeszłość :lol: