Skocz do zawartości

Bulny

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    148
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profil - Dane

  • Skąd:
    Busko Zdrój
  1. W danym programie z którego puszczasz muzykę również musisz ustawić asio jako główny sterownik dźwięku niestety niektóre pogramy nie chca z nim współpracować. Ja robię to tak że odpalam program do nagrywania tam wrzucam muzykę do której chce pograć i uruchamiam ezdrummera jako vst.
  2. Bulny

    Exsagor

    No w sumie fakt:) Oto i strona zespołu: http://www.facebook.com/exsagor ew. http://www.myspace.com/exsagor
  3. Bulny

    Exsagor

    Witam ponownie :) Zapraszam do przesłuchania naszego nowego singla zapowiadającego płytkę, która najpewniej ukaże się pod koniec wakacji. Oczywiście jak zwykle proszę o opinie i przyjmę na klatę każdą krytykę :) Enjoy :) PS Zachęcam też do dołączenia na fejsbuku, gdyby sie komuś spodobało:) https://www.facebook.com/events/394116790632169/
  4. Bulny

    Ulubione teledyski ;)

    A noż widelec to teledysk kogoś z forum? Genialny xD EDIY: Zrozumiałem błąd, poprawiłem:P
  5. Bulny

    Exsagor

    UWAGA UWAGA! Zapraszam do obejrzenia filmiku z koncertu, jak zwykle mam nadzieję że sie spodoba i czekam na słowa konstruktywnej krytyki (nie zwracajcie uwagi na to że stopki praktycznie nie slychać, taki jej urok a kasy brak :P) http://www.youtube.com/watch?v=VXWTpheHKYE
  6. Bulny

    Koszty salki prób

    A ja Cie lekko podniosę na duchu... My z chłopakami zrobiliśmy salkę z w miarę dobra akustyką za około 200zl. Pomieszczenie co prawda nie jest duże bo około 3,5m na 4,5m ale na bas, dwie gitary, bębny i wokal spokojnie wystarcza. Zrobiliśmy ją tak że na znane i (niezbyt)lubiane wytłoczki po jojach przybiliśmy grube dywany. Zarówno na ścianach jak i na suficie. Z racji tego że byliśmy wywalani już z dwóch salek postanowiliśmy zabić okna, mimo że są plastikowe, płytą osb pod którą napchaliśmy tyle wełny mineralnej i pierdółek ile sie dało. Podobną rzecz zrobiliśmy z drzwiami (stare prl'owskie kawałki sklejki grubości kartki papieru osadzone na listwach). I to w zasadzie tyle. Dywany mieliśmy swoje, wytłoczki mieliśmy swoje, płyta osb też sie znalazła u kumpla w garażu. Tyle co musieliśmy inwestować w kołki, gwoździe, klej montażowy, wełnę i piwo. Jeśli spytacie o wrażenia. Po pierwsze mimo nawiewu z wentylacji (elektrycznej) jest tam cholernie duszno przez te zabite okna, ale nie można mieć wszystkiego. Salka jest na pierwszym piętrze wolno stojącego budynku gdzie na dole mieszczą się sklepy, u gory biura. Obchodziliśmy budynek na około i z zewnatrz nie słychać nic, mozna grać cała noc a i tak nikt sie nawet o tym nie dowie. Akustyka w środku spoko, wszystko słychać mimo tego że nie raczej sie nie patyczkujemy, a chłopaki sprzecik nie taki slaby wcale mają, wręcz przeciwnie.
  7. Witam wszystkich! Zapraszam do przesłuchania demka pt. Destination zespołu Exsagor w którym to jestem garowym. Jest to kawał porządnego rockowo-metalowego grania, które powinno sie spodobać :D http://www.myspace.com/exsagor Wszystko nagrywane w JR Studio w Skarżysku Kamiennej, które to z całego serca mogę polecić ze względu na bardzo przyjemną atmosferę pracy. Cóż tu więcej mówić? Zapraszam do przesłuchania i oceny. wszelkie słowa krytyki bedą bardzo cenne :D Ps. jeśli chodzi o moja grę to wybaczcie miejscami prostotę, lecz niezbyt pewnie czulem sie po długiej przerwie w grze.
  8. Bulny

    Ciężkie warunki

    Wiadomo we dwóch, opłaty by Cie zjadły, ale np jakbyście zrobili ściepę z zespołem? My tak mamy teraz, mam w piwnicy salkę pod tzw. "Cechem Rzemieślników", co prawda trzeba sie było upracować trochę żeby była dobra do gry, ale salka była bardzo po kosztach. Na osobę wychodzi miesięcznie tyle co za kebaba w knajpie (dwa zespoły, razem 10 osób, być może + cola :P ), nawet nie musimy płacić za prąd a wjazd jest codziennie od 17 + całe soboty i niedziele. Warunki jakoś genialne nie są, ale po pracy włożonej przez chłopaków zrobiło sie tam całkiem przytulnie. No ale mam o tyle szczęście że bębniarz drugiego składu rzadko kiedy bywa na tej próbówni żeby sobie pograć, w każdym razie nawet w jeden zespół dałoby rade już coś ciekawego wynająć...
  9. Bulny

    Literatura

    Dlatego ja, gdyby nie to że dorwałem w końcu Raising Taxes, czytałbym tę serię już trzeci raz. Początkowo myślałem że to bajeczki dla dzieci, ale im głębiej w to wchodziłem tym bardziej zacząłem myśleć że w życiu nie dałbym żadnej tej książki swojemu dziecku. Na prawdę bardzo polecam. Wszystkie znane mi przywary ludzkości opisane w sposób cyniczno-humorystyczny :D Ponadto Jacek Komuda, dla wszystkich którym Trylogia Sienkiewicza wydawała się cukierkowa. Co by tu jeszcze hmmm... Puzo został wymieniony. Wogóle bardzo fajnie że powstał ten temat bo już mam listę pozycji z którymi muszę iść do miejskiej biblioteki :D Aaa dodam jeszcze Króla Szczórów niejakiego Jamesa Clawell'a. Znalazłem w domu, sięgnąłem z nudów i nie zawiodłem się :D
  10. A ja powiem coś z innej beczki. Poza młynami z podwójną stopą, które ćwiczę, ćwiczę i nadal nie moge zagrać równo w satysfakcjonującym mnie tempie, największą trudność sprawia zagranie jakiegoś na prawdę ciekawego, bujającego beatu z użyciem tomów. Wszystkie tego typu zagrywki w moim wykonaniu wydają się być strasznie suche i w ogóle jakieś takie bez uczucia i wyrazu. :-(
  11. Witam Sprawa jest prosta. Do tego czasu byłem zdecydowany na kupno Amedii Vigor Rock w wersji normalnej lub w ostateczności Shiny. Niestety nigdzie nie idzie znaleźć normalnej 18. Zdecydowałem się więc wziąć Shiny bo czas nagli mnie już niemiłosiernie. Pan w sklepie jednak gdy dowiedział się że mam Chinkę Istanbula Traditonala i że w życiu się jej nie pozbędę bo jest genialna zaproponował mi crashe Thrace Rock. Niestety nie miałem ich okazji w życiu swoim krótkim słyszeć tak więc pytanie co lepsze? Gram metal/mocny rock ale lubie sobie przygrać czasem lżejsze sprawy od tak sam dla siebie albo jakiś mały jam który sie trafia raz na ruski rok.
  12. Kultowe słowa kapitana Bomby: "Lubie tak sobie profilaktycznie ponapie*****ć" Słowo "lubie" możesz zamienić na "dobrze" i gitara...
  13. Bulny

    Woodstock 2009

    U mnie dzień i trzy godziny do odjazdu wedle odliczacza google xD Tam może do was wpadnę, my tam bedziemy w czwartek i znając moich kumpli jeśli to spotkanie bedzie w piątek, to wypatrujcie zmarnowanego i skacowanego krasnoludka :P
  14. Ja znam dobre ćwiczenie, które już zresztą kiedyś padło na forum, ale nie znajdę teraz linku, więc wypisze może: Składa sie ono z kilku sekwencji, każda grana 2 - 5 minut 1. Najpierw jedziesz ósemkami po cztery uderzenia każdą nogą: P P P P L L L L 2. Potem dalej ósemkami po 8 uderzeń: P P P P P P P P L L L L L L L L 3. I jeszcze ósemkami po 16 uderzeń: P P P P P P P P P P P P P P P P L L L L L L L L L L L L L L L L 4. Potem opcjonalnie można dodać ósemki jedynie prawą stopą 5. Potem przerzucamy się na lewą stopę 6. A na końcu normalny szesnastkowy karabinek z dodaniem ewentualnego prostego grania łapkami, co by sie nie zanudzić. Ja każdą z tych sekwencji gram po 2 minuty. Gdy skończę już wszystko przerzucam się na tempo o 2 większe. Może lepiej przedstawie żeby było dobrze widać: Przyjmijmy że zaczynasz od seteczki: Dzień 1 Tempa: 100, 102, 104 Dzień 2 Tempa: 101, 103, 105 Dzień 3 Tempa: 102, 104, 106 I tak ciągniemy. Robię tak od paru miesięcy (z przerwami), jestem na tempie ok. 150. Od czasu do czasu zdarza mi się drobne zacięcie, ale wtedy cofam sie o 5 BPM i od nowa xD Zwykle jak mi sie nudzi, to biorę sobie jakąś książkę, albo oglądam TV podczas tych ćwiczeń. Do tego dodaję w/w ćwiczenia Kolliasa, i akcenty na stopach, bo to też ważne i pośrednio przydatne przy osiągnięciu dobrej prędkości, gdyż wyrabia czucie w nogach.
  15. Ja tak zrobiłem z dwoma naciągami;) Jeden niestety spieprzyłem, bo za długo trzymałem puszeczkę przy naciągu, ale drugi wyszedł elegancko. Parę rad: 1. Puszkę nagrzej prawie do czerwoności, a nie jakoś tak lekko 2. Zatrudnij kogoś, do trzymania naciągu w powietrzu, gdyż na jakiejś powierzchni jest ryzyko, że naciąg przytopi się do podłoża 3. Jeśli nie masz kogoś, kto mógłby przytrzymać dziada w powietrzu, to nie baw się w przytrzymywanie puszki przy dziurze, przyłóż ją po prostu, poczuj takie lekkie obniżenie terenu i od razu ją stamtąd weź, bo cholerstwo strasznie szybko stygnie. 4. Po odjęciu puszki otwór wygląda troszeczkę nieestetycznie, więc proponuję zaopatrzyć się w jakiś papier ścierny, lub pumeks. 5 Najlepiej wykonuje się to na nowym, lub mało używanym naciągu. A jeśli chodzi o wytrzymałość. Mam taki otworek już rok, na razie nic nie strzeliło, ani nawet nie zaczęło pękać. Dla pewności zabezpieczyłem otwór taką dziwną, strasznie mocną taśmą budowlaną (nazwy itp. nie znam) i wszystko trzyma się na lajcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...