The Sixpounder - nowe video do nowego numeru!!:)

[JeffV.]

 

Zobaczcie najnowszy klip mojego zespołu The Sixpounder.

Utwór ten zasila Peter z Vader i Vogg z Decapitated!

Miłego sluchania i ogladania:)

[kaczy]

klasa!

[Banan]

Dobre, ciężkie sześć funtów muzy.

[BiedaQ]

widze, ze kariera osiagnela niezłe tempo - wiec musi sie podobać;)

Ale mnie sie wogole nie pdooba:/ Poza solówką Vogga - mojego top 3 ulubionego gitarzysty deathmetalowego - nic mi tu nie "weszło". Ani wokal, ani gary, ani riffy, ani kompozycje, ani styl... Niemniej jednak propsy za dobry marketing - widać rybki połykają haczyk;)

[JeffV.]

uff...dobrze, że się chociaż solo podoba :)

[Banan]

BiedaQ, napisałeś kiedyś w tym dziale pozytywną opinię? :roll:

[BiedaQ]

uff...dobrze, że się chociaż solo podoba :)

 

a jeszce zapomnialem dodac ze glos petera mi sie podoba - jak zwkle brzmi jak jakies dzikie mistyczne zwierze;) kurde... my polaczki mamy najbardziej charakterystycznch wokalistów brudackich - nie ma co!

Kurde ale ta solowka jak sie rozkrecila... mmm palce lizac, moszna urwana.

 

BiedaQ, napisałeś kiedyś w tym dziale pozytywną opinię? :roll:

 

a co mam sie silic na miłostki wbrew sobie?-_-

Ten kawalek poszatkowany na kilkka czesci mozna smiało puscic w metalowej wersji 'jaka to melodia' bo niemal kazdy motyw jest kopią takich charakterystycznych zagrywek z innych bandow... jakby mi sie chcialo siedziec to bym tu powklejal linki do tych kawalkow ale naprawde nie mam na to czasu...

Moim zdaniem powtarzalnosc przyykryta jest tu chaosem gatunkowym...

ale wszstko nagrane i zagrane jest na tyle [profesjonalnie + oczywiscie okraszone odpowiednią marketingową przyprawą, ze jest to do strawienia dla przecietnego sluchacza metalu, death metalu, death coru itp..

Ja tego nie łykam, wam sie podoba, zycie toczy sie dalej

[koval]

Powyższy clip obnaża prawdę o tym gatunku muzyki - musi być tekst na ekranie, żeby było wiadomo o czym jest śpiewane :lol:

 

(ale mam dziś hejterski nastrój :smile: )

[BiedaQ]

kurde....

siedze w pracy i nagle bezwiednia zaczynam nucic ten moment co spiewa Piter...

i nagle zatrzymuje sie... i zadaje sobie pytanie? "Kurde, przeciez tyle co zjechałem ten band... moze nie sa jednak tacy źli?":P

No i tu jest pies pogrzebany... muza chcąc nie chcąc wpada w ucho... niczym przeboje Ich Troje;D A w ciezkich odmianach metalu jest bardzo trudno o ten efekt, zarezerwowany nie ukrywajmy, raczej dla popowych numerów;)

[petermoses]

:lol:

Mi często wpadają do głowy (na długo) metalowe kawałki (partie wokalu włącznie). Nie jest to zjawisko zarezerwowane dla popu. Ostatnio po głowie chadzał mi bezlitośnie Cephalic Carnage - "Misled by Certainty" A dla mnie chłopaki są numerem 1 od "ugniatania ciasta"

Co więcej - nawet do teraz bokiem mi ten album nie wychodzi, przeciwnie - dalej zionie energią.

[JeffV.]

A to źle jak wpada w ucho? :D

[mr.man]

mi się bardzo podoba, kolegom po fachu z okolicy tak samo :))