FlorekBartek Zgłoś Napisano 1 Lipca 2015 Będę tutaj postował postęp w pozbywaniu się okleiny z bębnów i ich malowaniu, narazie wysyłam fotki werbla po wykonaniu tejże operacji :) Chciałem się jeszcze doradzic czy myślicie że taki kolor jest odpowiedni czy jednak inny proponujecie? :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dżawol Zgłoś Napisano 26 Lipca 2015 Co to za bęben ? Z jakiego drewna ? Jak zamontowali okleinę ? Klejona na korpusy "po całości" , czy miejscowo ? Jaki kolorant i lakier nawierzchniowy chcesz użyć ( użyłeś ) ? Napisz obszerniej . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FlorekBartek Zgłoś Napisano 27 Lipca 2015 Dziadowy chinol, nie wiem, bo firma chyba już nie istnieje, prawdopodobnie topola. Okleina strasznie gruba, przyklejona koło maszynki sprężyn i tyle, tam zeszliwoany klej ręcznie, cały korpus oszliwowany dookoła. Ale ostatnio mnie jakoś nie ciągnie do ściągania dalej, nie chce mi się :v Ale chyba tym razem jakiś inny kolorek. Jc. to malowane lakierobejcą jasny dąb sadolin, 4 warstwy. Ciągnie mnie ku wiśni ;0 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
niestrawny Zgłoś Napisano 27 Lipca 2015 polecam olejowanie i woskowanie... Ale na topoli to chyba mija sie z celem... Chyba że podkleisz jakiś fornirek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dżawol Zgłoś Napisano 28 Lipca 2015 Chyba że podkleisz jakiś fornirek Nie ... no ... weż nie doradzaj takich praktyk komuś , kto niedawno coś z bębna zerwał :-( Ciągnie mnie ku wiśni ;0 Się w końcu zdecyduj chłopie , wszak jeśli masz tak traktować resztę zestawu , niech werbel będzie "poligonem doświadczalnym" . Zeszlifuj "dęba" i nakryj korpus "wiśnią" , najlepiej nie lakierobejcą , bo długo schnie i jest mało odporna na mechaniczne uszkodzenia . lecz kolorantem spirytusowym lub jakimś akrylowym , a na to 2-3 warstwy lakieru nawierzchniowego bezbarwnego , najlepiej 2 składnikowego na bazie wody , takiego do zabezpieczania podłóg drewnianych. Wybierz kolor jaki chcesz , ale nakładając ew. następne warstwy kolorantu pogłębisz barwę i o tym trzeba pamiętać. Sam mam floora od silverstara , zbędnego , w okleinie i jeśli go nie sprzedam , odmaluję pod kolor nowych bębnów . powodzenia [ Dodano: 28-07-2015, 22:55 ] polecam olejowanie i woskowanie... Albo olej , albo wosk . Są to systemy zabezpieczania drewna bardzo podobne do siebie , bazujace na olejach roślinnych . Przy czym są to produkty mniej , lub bardziej trwałe - lecz w sumie po bębnach nie łazi się w buciorach , jak po podłodze . Jeśli już takie wykończenie bębna chce ktoś wybrać , polecam z całą odpowiedzialnością - popartą wieloetnią prakyką w szlifowaniu i zabezpieczaniu drewna - produkty firmy OSMO . Jest cała gama kolorów , na to woski różnej maści , wszystko przyjazne dla wykonawcy i środowiska . Niestety wysokiego połysku na korpusach z tego nie uzyskamy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wipler Zgłoś Napisano 6 Października 2015 Super pomysł Od razu wygląda na model wyżej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FlorekBartek Zgłoś Napisano 12 Września 2016 Przypomniałem sobie o bębnach po roku czasu - teraz poszedl olej i bejca sosnowa, wygląda lepiej niż werbel imho. Jestem jeszcze w trakcie składania całości ale mam już toma 12 który z czarnymi obręczami i lugami wygląda całkiem całkiem :) Na ostatnim zdjęciu widać z jakiego drewna robi się chińskie zestawiki :) [/b] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bialykrzys Zgłoś Napisano 13 Września 2016 Chyba że podkleisz jakiś fornirek Nie ... no ... weż nie doradzaj takich praktyk komuś , kto niedawno coś z bębna zerwał :-( Ciągnie mnie ku wiśni ;0 Się w końcu zdecyduj chłopie , wszak jeśli masz tak traktować resztę zestawu , niech werbel będzie "poligonem doświadczalnym" . Zeszlifuj "dęba" i nakryj korpus "wiśnią" , najlepiej nie lakierobejcą , bo długo schnie i jest mało odporna na mechaniczne uszkodzenia . lecz kolorantem spirytusowym lub jakimś akrylowym , a na to 2-3 warstwy lakieru nawierzchniowego bezbarwnego , najlepiej 2 składnikowego na bazie wody , takiego do zabezpieczania podłóg drewnianych. Wybierz kolor jaki chcesz , ale nakładając ew. następne warstwy kolorantu pogłębisz barwę i o tym trzeba pamiętać. Sam mam floora od silverstara , zbędnego , w okleinie i jeśli go nie sprzedam , odmaluję pod kolor nowych bębnów . powodzenia [ Dodano: 28-07-2015, 22:55 ] polecam olejowanie i woskowanie... Albo olej , albo wosk . Są to systemy zabezpieczania drewna bardzo podobne do siebie , bazujace na olejach roślinnych . Przy czym są to produkty mniej , lub bardziej trwałe - lecz w sumie po bębnach nie łazi się w buciorach , jak po podłodze . Jeśli już takie wykończenie bębna chce ktoś wybrać , polecam z całą odpowiedzialnością - popartą wieloetnią prakyką w szlifowaniu i zabezpieczaniu drewna - produkty firmy OSMO . Jest cała gama kolorów , na to woski różnej maści , wszystko przyjazne dla wykonawcy i środowiska . Niestety wysokiego połysku na korpusach z tego nie uzyskamy. Jesteś kolego w błędzie w kilku punktach: 1. Fornir naturalny przyklejony na całej powierzchni klejem kontaktowym, zawalcowany i sprasowany z korpusem to nic innego jak kolejna warstwa stanowiąca monolit z korpusem, 0.6 mm, nie stanowi różnicy. Nie porównuj do plastikowej okleiny. Nie zmienia brzmienia korpusu, badałem to na urzadzeniu 2.Jaki znowu lakier wodny? Tylko dobry lakier twardy a zarazem odporny na UV i pękanie, np. jachtowy. Akryl na paznokcie można sobie położyć. 3. Najpierw olejujesz a następnie woskujesz. Jest to zgodne ze sztuką, nie jest albo, albo... 4. O jakim połysku piszesz przy woskowaniu? Woskowanie jest satynowe, nikt nie oczekuje od wosku połysku takiego jak po klarze. Jednak kilkakrotne nakładanie i polerka przy wprawie da bardzo dobry efekt. 5.Argumenty, które przytaczasz za nieużywaniem lakierobejcy (długość schniecia i mała odporność) pozostawie bez komentarza. Lakierobejca na instrument to zbrodnia. 6.Materiałami OSOMO można konserwować płoty, tarasy i blaty kuchenne a nie instrumenty. Reasumując czytam Twojego posta i odnoszę wrażenie, że jesteś ,,specjalistą" od konserwacji drewna jako takiego ale nie od instrumentów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FlorekBartek Zgłoś Napisano 14 Września 2016 Koniec - skręcone i złożone, nastrojony brzmi spoko wygląda na sprzęt imo o klasę wyżej niż wcześniej :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bialykrzys Zgłoś Napisano 14 Września 2016 Koniec - skręcone i złożone, nastrojony brzmi spoko wygląda na sprzęt imo o klasę wyżej niż wcześniej :DObrazek Bardzo ładny naturalny wygląd, jak dla mnie wygląda o dwie klasy wyżej. Nie widzę dokładnie na fotce, ale jeśli drewno korpusu jest czyste bez zaplamień i innych ,,brudów" po kleju to jest bardzo OK. Jeśli juz to tylko jedna mała uwaga. Szew korpusu warto delikatnie naciąć piłką japońską na głębokość warstwy korpusu i uzupełnić spoiną w kolorze drewna. Jeśli jednak tego nie uczyniłeś to tego toma zamocować szwem do boku tak aby nie był widoczny:) Dziwi mnie jednak (jeśli dobrze widzę) że do budowy korpusu centrali użyto materiału z sękami, dodaje to naturalnego uroku, ale nie jest pożądane w instrumencie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach